przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Dziewczyny mam pytanie odnośnie szczepienia przeciw grypie, bo na wizycie ginekolog mi powiedziała że muszą informować o tym. co wy myślicie? ja chyba się zaszczepię, bo ryzyko jest znikome a jakby sie zachorowało na grype to masakra. a wczoraj byłam na badaniu i dzidziuś ma już ponad 11 cm więc już jest spory. 30 listopada na USG połówkowe. jak ten czas szybko mija.... pozdrowienia:*

lilka - czyli sie przeprowadzasz - w końcu :) to będziemy czekać aż odezwiesz sie jak będziesz miała neta :) to tam będziesz już razem ze swoim?? agusia - ja śpie różnie i na tym boku i na drugim i na plecach bo na jednym to bym nie wyrobiła całą noc... no i synuś już mi chyba pęcherz uciska bo niestety wstaje co noc siusiu a tak zdarzało sie to sporadycznie... głodek - to dobrze że lepiej sie czujesz :) ja prawko zdawałam już dawno temu bo ponad 4 lata temu, za 3 razem mi sie udało i to jeszcze fuksem bo mam wadę wzroku i muszę jeździć albo w okularach albo soczewkach a ten 3 raz zapomniałam okularów, soczewek nie noszę ale na szczęście udało się :) też sie właśnie zastanawiam nad gruszką czy aspiratorem, chyba na początek kupię gruszkę, zobaczymy jak będę sobie nią radzić :) moje konto - niestety też nie pomogę bo niewiem... qazwsx1991 - ja sie nigdy nie szczepiłam i teraz nie mam zamiaru, ani razu nie zachorowałam, nawet nie byłam przeziębiona więc myślę że teraz też dam rade...

qazwsx tez nie mam pojecia bo sie nigdy nie szczepilam a w okresie zimowym to mnie jedynie katar meczy albo gardlo boli i tyle z moich przezebien viola- tak przeprowadzam sie i w koncu razem Wrocilam wlasnie z pracy dalam zwolnienie kolejne, powuedzial mi ze niestety ale on bedzie msial wysylac zwolnienia bo u niego ksiegowosc tego wymaga. Oczywiscie zrobobilam sobie xero zeby nie bylo. A jak zapytalam o kase to powiedzial ze w tym tyg sie postara no co za dupek sknczony. Ja juz nie mam grosza przy duszy w czwartek swieto a on mi laske robi ze moich pieniedzy nie chce mi wyslac. Jak mu powiedzialm ze mi sa pieniadze potrzebne to z laska powiedzial zebym mu sie jutro przypomniala do poludnia to zobaczy co sie da zrobic.

a ja zakupilam aspirator. taki w sumie do gruszki podobny:-) co do spania to ja spie w kazdej pozycji procz na brzuchu:-D ale staram sie nie spac na plecach... co do szczepien to trzeba upszedzac o ciazy bo niektore szczepionki sa niebespieczne dla naszych pociech. moje konto---> tez nie wiem, ale lepiej zadzwonic i sie dopytac. ja sie dzisiaj nalesnikow nasmarzylam:-) zachcialo mi sie na slodko z twarozkiem i z dzemem naszej roboty:-) zjadlam 3 i juz mi sie odechcialo a tyle sie nasmarzylam:-D:-D

Czemu na pleckach nie? ja to w ogole mam ochote na twarozek i czesniej jem go w ciazy, wlasnie z dzemem, wczoraj zajadalam sie nalesnikami wlasnie z twarogiem i powidlami sliwkowymi. Ja zakupilam aspirator. I tez wlasnie juz 2 lata z rzedu szczepilam sie na grype, a w tym roku nie, ze wzgledu na ciaze i pewnie dlatego mnie to chorobsko wzielo.

glodek----> gdzies wyczytalam ze nie wolno spac na plecach w zaawansowanej ciazy bo mozna krzywde dzidzi zrobic bo cos tam sie przycisni i dzidzia moze sie niedotlenic... ile w tym prawdy to nie wiem ale tak czy siak nie wygodne jest dlugi lezenie na pleckach:-) mi to zaraz tchu brakuje, plecki zaczynaja bolec i tyle z tej pozycji:-D:-D ja kope lat nie jadlam twarogu na slodko a teraz jakos mam ochote:-) a ja to nigdy sie nie szczepilam... to co mam przechorowac to przechoruje i tyle... czesto mi sie nie zdaza a jak zachoruje to tylko ze swojej winy albo sie zaraze od kogos:-)

http://parenting.pl/portal/jak-spac-w-ciazy# tu masz ciekawy artykul:-) no spanie na plecach jest niewskazane:-/

głodek - ja własnie wyczytałam w m jak mama że na plecach to tak jak rottana pisze może sie maluszek niedotleniać... najlepiej podobno na lewym boku, moja koleżanka jak musiała liczyć ruchy to własnie miała leżeć na lewym boku z podkurczonymi nogami... ja już po kolacyjce, chrześniaczka męża poszła do domku i teraz oglądam sobie na wspólnej... mój w czwartek idzie do pracy ale jeszcze niewiem jak :/ dobrze że ma pracę wiadomo tylko szkoda bo pracuje jak leci i weekendy i święta a np dzień wolny ma w tyg. teraz to mi to obojętnie ale jak chodziłam do pracy i miałam wolny weekend a on akurat w pracy to tak smutno... co do naleśników to daaawwwnnnooo nie jadłam :) mój nie przepada, a mi samej dla siebie jak zwykle nie chce sie smażyć :D

A ja sie dziewczyny dzis wkurwilam krotko mowiac. Zamiast kasy z zzusu przyslali mi list ze termin wyplaty przesuniety z powodu trwajacego postepowania wyjasniajcego. Czyli rozumiem to tak ze kontrole bede miala. Ciekawe kiedy wyplate da. Dobrze ze moj tygodniowki dostaje bo nie wiem co by bylo.

viola---> to przerabane... nie nozeciesobie nic zaplanowac bo nigdy nie wiadomo kiedy bedzi mial wolne ani kiedy pracuje... moj na szczescie zawsze chodzi na 6 przewaznie do 14 chyba ze chce to robi nadgodziny. agusia---> no co ty pierdzielisz? bahahaha to co oni ci zazuca? co tu wyjasniac? hahah:-D przeciez to ciaza!!! a tego nie da si udawac! chyba ze sie myle:-D:-D moze sama nie wiesz ale nie jestes w ciazy tylko mas problemy z kregoslupem albo watroba dla tego brzuszek ci rosnie:-D:-D:-D nie no niektorzy pracodawcy sa tak perfidni... wspolczuje wam...

o niekcacy przekrecilam nick:-)

No nie wiem pewnie chodzi o to ze krotko umowe mialam i na chorobowe poszllam. Jutro do mojego durnego szefa zadzwonie sie podpytac czy cos wie w tej sprawie. czlowiek sie ledwo juz kula a oni pod gorke robia. Ide spac kobietki:-) milej nocki. My pewnie znow ok 4 pobudka oby nie szybciej.

rottana - tzn. wiesz co on pracuje 4 dni rano - dzien wolny - 4 dni popołudnie - dzień wolny - 4 dni nocki - dzień wolny i tak w kółko więc mniej więcej wiemy kiedy ma wolne tylko akurat tego 1 listopada jest zamieszanie i jeszcze niewiemy... gorzej z tymi wolnymi weekendami :/ od 6 do 14 to pracował do końca zeszłego roku ale od stycznia zaczął nową pracę... agusia - ale jajca co oni wymyślili?>? jakie wyjasnienie?? jeszcze nie słyszałam o kontroli z zusu w ciąży - może będziesz pierwsza?? :D ciekawa jestem kiedy to sie wyjaśni... tylko najgorsze to ze kasy brak

To zaczynam spac w takim razie tylko na boczkach :) ja czesto lezalam sobie na plecach, bo mi bylo tak nawet wygodnie, ale "przemecze sie" i bede teraz spac tylko na boczkach. Dzis mam to usg, jakos sie martwie czy aby wszystko ok. snilo mi sie, ze zaspalam na nie i nie zdazylam dojechac :) chociaz usg mam dopiero 18:25 :)

Dzwonilam do tego mojego durnego szefa i nic nowego sie nie dowiedzialam oprocz tego ze bedzie kontrola. Ciekawe czy mnie skontroluja tez czy tylko do zakladu pracy pojada i kiedy to sie w koncu wyjasni. Nie wiem tak naprawde czemu ta kontrola ale czlowiek tylko sie stresuje mimo iz nic zlego nie zrobilam. glodek powodzonka na usg i pochwal sie jak wrocisz:-) ja dopiero za 2 tyg ide:-( spalam dzis jak mops az dziwne dlugo prawie calej nocy nie przespalam:-)

agusia Ty chyba pisalas jakis czas temu ze nie dostalas kasy za L4 od szefa. Ja dzisiaj dostalam w koncu przelew za wrzesien. O 600 zł mniej za L4 czyli ten okres kiedy lezalam w szpitalu. Nie popuszcze mu tego. Ja na twoim miejscu bym zadzwonila do ZUSu i sie dowiedziala co to za kontrola ma byc. Ja wizyta u gina dopiero za 3 tyg wiec jeszze kupa czasu.

Lilka- najpierw mi nie wypacil ale potem wyrownal ze dostalam tyle co powinnam na chorobowym. szukalam o co chodzi w tych ustawach ale jeszcze glupsza jestem i az glowa rozbolala. najbardziej wkurza mnie to ze nie wiadomo kiedy dostane wyplacone to chorobowe bo jak wiadomo urzedy sie nie spiesza. Wciaz mam pod gorke ze wszystkim. teraz jeszcze dlugi weekend beda mieli wiec znow nic nie da sie zalatwic. Wyczytalam ze powinni poinformowac w jakim czasie rozpatrza bo to moze trwac najmniej mies lub dwa. to sobie nie wyobrazam za co wszystko kupie dla maluszka a tu jeszcze rachunki i zyc trzeba za cos. oj w depresje mnie wpedza.

Ja widze ze my dwie tak bedziemy sie meczyc jak nie z pracodawca to z zusem ze zdarzymy urodzic a kasy jeszcze splaconej nie dostaniemy. to wszystko juz dawno przestalo byc smieszne. Wedlug mnie niech przyjada zobacza ze i tak w domu jestem zreszta ciaza od poczatku zagrozona a oni jakies kontrole a moj durny szef tez sie nie przyzna czy w terminie wszystko zalatwil. poczekam tydz i im spokoju nie dam codziennie bede tam dzwonila chhyba

Ja poczekam jeszcze troche i zadzwonie do tego dupka i sie go zapytam dlaczego mi nie wyrownal za chorobowe. A nie wiesz jak sie wylicza chorobowe przy wynagrodzeniu godzinoowym? Mam po prostu liczyc ilosc dni choroby* 8 godzin * stawka?

Przy godzinowym nie wiem niestety ale dzis przeczytalam ze za bodajze pierwsze 35 dni pracodawca nam placi czyli tez powinnam troszke wiecej dostac alle juz sie nie wyklocam z nim. no ale na to by wychodzilo ze ilosc dni*godz*stawka

nie kiedys bylo 35 dni teraz sa 33 dni bo jak bylamw zusie jakis czas temu to mi tak mowila kobieta z ktora gadalam. A po jakim czasie Ci wyrownal to chorobowe? Dibrowolnie czy zrobilas awanture?

No mozliwe ze 33:-) za duzo sie naczytalam i juz mi sie mota. no bodajze po tyg mi doplacil bo przeciez dzwonilam do niego ze co to za wyplata i wyrownal mi ale za godz w ktorych bylam cos pomoc itd nie zaplacil i tak. Z moim szefem na spokojnie by nie szlo rozmawiac bo on ciagle twierdzi ze jest stratny przez to ze jestem w ciazy. I widze ze Twoj szef tez mysli ze bedziesz cicho siedziec pare groszy da i mamy sie cieszyc.

no moj tez mi powiedzial ze przeze mnie jestem na jego utrzymaniu i ze jego na to nie stac, a ja sobie nie zdaje z tego sprawy ze on ma inne wydatki. Tylko ze jak by byl czlowiekiem to ja bym sie mogla z nim spokojnie dogadac zeby mi wyplacal wynagrodzenie np w 3 ratach zeby go nie trzepnelo po kieszeni jednorazowo ale widze ze on tak nie potrafi i wszystko na anty jestw stosunku do mnie.

Ok dziewczyny czy to ja jestem tempakiem czy ktos mnie chce w konia zrobic? we wrzesniu przepracowałam 190,25 h plus 48 h za L4. Wynagrodzenie mialam godzinowe dokaldnie 11 zl/netto Według mnie powinnam dostac nastepujace wynagrodzenie: 190,25h * 11 zł =2096,05 48h * 11 zł = 528 zł Co daje razem 2624,05 ( myle sie czy mam racje0? Pytam sie bo dzwonilam do pracy i mi szef powiedzial ze tak mu ksiegowe wyliczyly i taka mi kwote przela (czyli ta bez kasy za L4). W piatek mam wyjasniac ta sytuacje.

głodek - daj znać jak tam po USG :) wszystko będzie dobrze!! dziewczyny ale wy macie z tymi pracodawcami!! ja dostałam wczoraj przelew za październik i teraz czekam za przelewem z zusu za kilka dni, bo pracodawca płacił mi do 26.10 a oni od 27 do konca m-ca... jestem ciekawa ile mi zapłacą za te 5 dni... lilka - wyliczenia jak najbardziej zgodne, bardzo dużo godz przepracowałas - wyszło więcej niż 8h/dobę?? że dałaś radę... a wracając do kasy w czasie l4 to wyczytałam że jest to średnia z ostatnich 12 m-cy co w moim przypadku nie jest korzystne bo dostałam małą podwyżkę we wrześniu a w sumie i tak nie będę tyle dostawać bo oni sobie liczą srednią od października 2011 a wtedy miałam mniejszą wypłatę :/ więc może lilka w Twoim przypadku też tak jest jakoś inaczej to liczone?? najlepiej jakbyś wyjaśniła to z księgowymi bo Twój szefo może nawet niewiedzieć jak to jest liczone...

viola ja bede miala inna sytuacje poniewaz przepracowalam tylko jeden pelny miesiac w lipcu mialam umow od 10teg, sierpien caly a w rzesien juz mialam L4 liczone wiec tez sie nie liczy do chorobowego.

lilka - no tak to u Ciebie pewnie policzą średnią z tych m-cy które przepracowałaś albo tylko z sierpnia i września wezmą sobie... niewiem, no ale tak czy tak wychodzi że za wrzesień powinnaś dostać napewno więcej niż dostałaś... najlepiej skontaktuj sie z księgowymi jak masz taką możliwość a jak nie to ciśnij szefa

zadzwonilam do kolegi do pracy ona ma tam taka fajna koitke ktora pracuje w kadrach i mi pomaga jak mam jakies watpliwosci. Potwierdzial moje przypuszczenia i za malo mi wyplacili. Ponadto, od slowa do slowa zapytalam o druk RMUA ktory mialam za mc sierpien, okazalo sie ze za ten miesiac mam odporowadzone skladki tylko czesciowo wiec mi zanizy zasilek macierzynski. W piatek ide i robie dym. Jesli mi powie ze to blad kaze mu skorygowac, a jesli powie ze szkoda mu bylo kasy na odprowadzanie skladek za moje zarobki to nie wiem co zrobie. najwyzej bede sie z nim probowala dogadac, zeby wyslal note korygujaca do ZUS a roznice w podatku mu oddam bo wole mu dac te 500 zl i miec nrmalny zasilek niz pozniej zyc na najnizszej krajowej.

Lilka - kurcze ale po co on to robi?? na złość?? czy może myślał że nie będziesz tego tak dociekać i będzie miał parę groszy więcej w kieszeni... dobrze że się tym zainteresowałaś i obyś sie z nim w ten pt jakoś dogadała

wiesz po tym jak zaczal mi robic problemy i zaczelam sie bardziej interesowac wwszystkim zauwazylam pewne nieprawidlowosci w dokumentach i wychodzi na to ze wlasnie chcial zaoszczedzic, tylko ma problem bo mam KW za sierpien z jego podpisem wiec mam czarno na bialym ile dostalam faktycznie pieniazkow. Podejde do niego spokojnie na poczatku spytam sie go czy to blad ksiegowych czy celowe ominiecie oplat skladaek. Jesli mi powie ze celowe to mu powiem ze ja mu nie robilam problemow w zwiazku z opoznieniem z wyplata to niech teraz on mi pojdzie na reke i wysle korekte do ZUSu za sierpien a ja mu roznice w podatku zwroce jesli mu chodzi o kase. Bo jak by nie patrzec dzieki 500 zl ktore mu oddam bede miala zasilek z ZUS w wyskosci 2600 a nie 1500 czy nawet mniej.