MonaVie - jakie są wasze opinie?

Oczywiście frycku nie dla wszystkich kasa jest najważniejsza. Jest jeszcze zdrowie i dla mnie to ono liczy się najbardziej i chodzi mi o zdrowie nie tylko moje ale również mojej rodziny i dlatego najpiew zainteresowałem się aspektami zdrowia a potem szansą zarabiania pieniędzy w mlm. było to parę ładnych lat temu i miałem wtedy pewne problemy zdrowotne. Wszedłem w to zaczęłęm pić (inny konkurencyjny produkt) i bardzo mi pomógł. Teraz piją go również moi najbliżsi i nie interesuje mnie to że jest droższy od Monavie . Dzięki temu nikt z nas przez te kilka lat praktycznie wcale nie choruje. Wiem że ciężko to sobie wyobrazić ale to fakt. Dodatkowo jest z tego kasa i to jak na polskie warunki potężna. Zainteresowałem się teraz Monavie, zgłębiłem temat i uważam system za bardzo logiczny i sprawiedliwy gdyż można w bardzo szybkim tempie wyjąć cały wkład jaki wyda się na pierwszy zakup i za chwilę zacząć również zarabiać a produkt mieć gratis. Jak ? W bardzo prosty sposób !!! Wystarczy że zachęcę dwie osoby do tego aby kupiły dokładnie taki sam pakiet jak ja (może być to dowolny pakiet na początek nawet jeden kartonik) Nauczę ich systemu i pomogę wprowadzić im również dwie osoby. Każda z tych osób kupi produkty tylko do własnej konsumpcji po cenie takiej samej jak ja. Już w tym przypadku mam zwrot swojej inwestycji. Jeżeli to jest takie trudne i sprawia ponoć że w tym biznesie zarabia według frycka niecały 1 % ludzi no to przepraszam bardzo ...albo do tego biznesu wchodzą same matoły albo ktoś tu kłamie lub pewnych spraw o których pisałem wcześniej nie rozumie ... Tak więc trochę logiki i każdy napewno zarobi bo ludzi na świecie dużo i z pewnością się nie skończą a w biznes niech nie wchodzą osoby które się nie nadają do tego żeby zaproszonej osobie pomóc w rozwinięciu biznesu. Nieraz wchodzą właśnie tacy i potem jest płacz i narzekanie na forum jaki to mlm jest beee i jak to mnie oszukali. Może i są tacy co oszukują, ja do takich nie należę więc proszę mnie od oszustów nie wyzywać i nie podważać zasadności działania systemu mlm bo jest on w praktyce bardzo uczciwy i pozwala zarobić każdemu dużo łatwiej niż w jakikolwiek inny sposób. Niektózy tylko się do tego nie nadają stąd tyle frustracji.

Charytatywnie nie bo dostają produkt za darmo na własny użytek, jednak gdyby był on bezwartościowy czy wydali by o nim pozytywną opinię ?? A może twierdzisz że kłamią wypowiadając się o nim jako o suplemencie który im pomaga ... no zastanów się. Zarzucasz, że wszyscy sportowcy co są na liście Monavie bezczelnie kłamią za kasę ?????????? Przyjrzyj się tym nazwiskom i osiągnięciom. To nie są jacyś przypadkowi ludzie. Wszyscy mają duże osiągnięcia i znane nazwiska.

Jak miałbym wierzyć b.sportowcom polskim i opijać się waszym soczkiem, to szybciej uwierzyłbym Lewandowskiemu i skrobał sobie pysk Gillette (jednak facet jest na topie teraz, a nie jak ci od MV - kiedyś i to w sumie w niszowych dyscyplinach), ale ja jednak mam swoją markę , która do mnie przemówiła bardziej jak Lewandowski :-). Gdybym wierzył reklamie (jak wy) to zajadałbym się tym, co zachwala Goździkowa :-) Moja ciocia, dewota jedna, zachwala dekoder telewizji Trwam, podobno uzdrawia bardziej jak wasze soczki, a jego dystrybutor, ten dopiero nauczyłby was robienia interesu. Jeżeli powstaje nowy lek, to badania nad nim trwają latami. Potem powstaje lista +/-. Bo tak trzeba, bo tak uczciwie. W waszym soczku jest wg mnie 95% biznesu i 5% pozytywów dla klienta, w postaci lepszego samopoczucia ( z tytułu zakupu drogiego produktu - to działa na psyche) . Gość, który był na pokazie, a mnie tam (niestety) było być dane tam także, przekonywał mnie, że jeżeli "wejdę" w MonaVie, to dla niego stanę się wtedy mądrym i wartościowym człowiekiem. Urzekł mnie tym bardzo :-), a wglądał wg mnie na max absolwenta podłej zawodówki z 25-letnim stażem na jakiejś maszynie. On dopiero to musiał być mądry i wartościowy... Szczerze? Tak nie wyglądał... Ja mam umysł bardzo prosty, do mnie fakty przemawiają, a nie mity. Także "wesołych świąt" i róbcie biznesy, ale dlaczego na naiwnych ludziach? To doprawdy bardzo nieuczciwe.

Nie kupujesz MV a co kupiłeś .Tylko wpierdalasz jakieś pigułki, ale ściema z twoim doktoratem , Może masz jakiś dowody na swój doktorat. I co wypowiadasz się na jakimś głupkowatym forum , ale masz uczniów. Śmieszny gościu jesteś.

a TY co taki mądry jesteś .Wszystkie rozumy zjadłeś. Co na arystotelesie nie odniosłeś sukcesu to przesiadłeś się na kafeterie bo większe matoły. Śmieszy gościu jesteś .Siedzisz 12 godzin przy kompie i pieprzysz głupoty że ratujesz ludzi przed piramidą.

Odpuście sobie walkę z fryckinem i innymi przeciwnikami MV bo gościu próbował tą samą kampanie na arystotelesie i go olali a tu proszę 19 stron - niezły efekt. Nie odpowiadajcie na zaczepki to się temat skończy a wy dalej będzie cie sprzedawać SOCZKI :-). A zresztą ktoś napisał że ma w strukturze 450 osób aktywny a tu na forum może 20 przeciwników i o czym to świadczy. Kim TY jesteś Fryckin -desperado?

Co za kultura osobista. Powaliła mnie jej małość. Gdy ona się kończy (a skończyła się dość szybko) , do ruchu ruszają ręce i nogi. To typowe dla ludów prymitywnych. Moja praca dr. została obroniona w 1995 roku, na UMK w Toruniu. Pewnie tam kochani dystrybutorzy MV nigdy nie byliście, ale coś o Toruniu, piernikach, czy nawet Koperniku, słyszeliście...? Jak nie, to zawsze są Wiki i Google. Przypomina mi się wielka mądrość Marszałka Józefa, trochę ją przerobię, na wasz użytek: "Wam kury szczać prowadzić, a nie uczciwy biznes robić. " Czyli wiedzy naukowej od was nie zdobędziemy. A szkoda. Jednak szkoda.

Co problem masz ze swoim doktoratem w 1995 roku i co ???? Wróć do Polski i rób biznes albo ucz innych . Cwaniaczku. Wykształciłeś się za Polskie pieniądze i spierdoliłeś za granice żeby robić kasę i teraz swoje mądrości wciskasz .Przyjedź do Polski i zapierdalaj za 1200 zł a jak się nie podoba to nie używaj słów marszałka , bo dla mnie jesteś .....która uciekła za mamoną do Niderlandów. Co uderz w stół a nożyce się odezwą. Taki mądry Pan doktor??????? Śmiech . Co zaoferujesz bezrobotnym , mądrości że się nie da . najlepiej szydzić - jak się ma ciepłą posadkę. Czekam czekam na twoje wypociny o twoim doktoracie z chemii. Ciekawy jestem z czego . Z destylacji ??????? Co twój doktorat dał , oprócz kasy dla Ciebie. Pokaż , pokaż co osiągnąłeś ????

Nie wspomnieliście o najlepszej reklamie waszego specyfiku, Krzysiu Ibiszu, on już dożylnie aplikuje to cudo, efekty widać. Dlaczego papież ( z całym szacunkiem do osoby Ojca Świętego) abdykował? BO NIE PIŁ SOKÓW MONAVIE!!!! Kościół zataił także, że tak naprawdę to Jezus nie zamieniał wody w wino, a w jagodowy sok Monavie i miał własną małą siatkę dwunastu aktywnych dystrybutorów.

Ktoś miał czelność napisać, że P. Janusz NL wykształcił się za państwowe pieniądze i wyjechał robić za granicę. Ironia losu jest taka, że to właśnie dystrybutorzy Monavie wyprowadzają pieniądze z Polski. Conajmniej 50% z tych 711 zł które każdy dystrybutor wpłaca co miesiąc idzie do USA. Nie wstyd Wam? Nie zaglądam tu prawie wcale, ale cała atmosfera eskaluje do niewyobrażalnych rozmiarów na tym forum (poziom czystego chamstwa dystrybutorów jest skandaliczny). Każecie rodakom kupować 0,7l soku o niewiadomym składzie, który niczym się nie wyróżnia, kosztuje 104 zł a na dodatek wciskają Wam go domorośli marketingowcy. Weszliście w ten nieszczęsny biznes, oszukujecie teraz i zaklinacie rzeczywistość, werbujecie najgłupsze i najbardziej ufne owieczki. WSTYD. Róbcie dalej na tych milionerów z USA, łudźcie się że w Polsce biznes wypali. Może tego nie widzicie, ale większość wami gardzi, reszta ma was w głębokim poważaniu.

wszyscy nami gardzą i wstyd na z tego powodu niemiłosiernie ajajaj. Wyprowadzamy pieniądze za granicę haha jasne lpeiej pracować w carefour i dorabiać francuzów np. oni ze swoich zarobków zamiast płacić podatki będą otwierać nowe sklepy. To nie jest dorabianie, a może lepiej siedzieć na zasiłku i pobierać kasę od Państwa ?? Nie oczywiście lepiej chlapać ozorem jaki to MLM jest zły i jak to wykorzystują nas amerykanie. Taka polemika prowadzi do nikąd. Myślę że wiąkszośc narzekaczy takich jak weronika czy fryckiem albo jest zwykłym etatowcem co nic w życiu nie zrobi aby zarobić dobrą kasę, albo jest w innym marketingu i dlatego oplówa monavie, albo po prostu jest zwykłym marudą i nieudacznikiem życiowym któy aby poprawić sobie humor będzie pisać głupoty udając że zbawia świat

Ty za to poza byciem tfu dystrybutorem to jak widać jesteś też świetnym psychoanalitykiem, brawo! A praca na etacie tak was mierzi, każdy z was się do niej sadzi, jakby was wytresowali do czepiania się za etat. Widzisz, niektórzy zostali tak wychowani, że jak widzą złodzieja, oszusta itp to reagują, a nie tak jak wy dodają go do swojej grupy. No ale, każdy człowiek ma swoją wartość, jak też widać jest wielu ludzi zupełnie bezwartościowych. Przyjdzie czas że te kawałki papieru przestaną się liczyć. I wtedy dla przeciętnego ,,etatowca" z fachem w ręku mam nadzieje spróbujesz coś zachachmęcić, to się przekonasz na własnej skórze ile ten Twój hamerykański marketing jest warty. Nieroby.

Drobna uwaga. Moi nieżyjący Rodzice cale życie pracowali. Mama była księgową, a Tato żołnierzem zawodowym. Płacili podatki, także po to i na to, aby ich syn się kształcił. Tak trudno to pojąć sekciarzom z MV, którzy wiedzę z dziedziny medycyny, chemii, biochemii i fizyki nabyli na kursie niedzielnym? Te kursy rozszerzyłbym jeszcze o podstawy dobrego zachowania. Koniecznie !

Trafiłem ostatnio na film "Witajcie w życiu". Film poświęcony metodom pracy firmy dystrybucji bezpośredniej AMWAY. Film z 1995 r. Większość z "technik marketingowych" tam pokazanych widziałem obecnie w monavie :) Cały film można zobaczyć tutaj : http://www.youtube.com/watch?v=9tp-UVsGWxo POLECAM !

ale żeś teraz odkrycie zrobił haha. Ten film widziało już większość osób a ja osobiście polecam go jako instruktażowy jak nie robić biznesu w mlm I nie gadaj tutaj że takie praktyki stosuje się w monavie. Film jest mocno przesadzony a wiele scen jest inscenizowanych w większości to aktorzy. O ten film zresztą amway wytoczył proces tvp.

I z tego co kojarze to Amway przegrał

Do mojej matki odezwała się dawno nie słyszana znajoma...okazało się że tylko po to aby naciągnąć ją na MonaVie i wciągnąć to bagno :-O

Na tym to właśnie polega. Podstawowy numer w tej branży to: przeglądnijcie swoje telefony komórkowe. Dzwońcie do wszystkich po kolei. Zróbcie sobie listę. Proście o adresy... Do tego cały szereg sztuczek, tak by wymusić, skłonić potencjalnego klienta o to by sypnął namiarami. Każda taka firma wymusza na swoim pracowniku/przedstawicielu, dręczenie rodziny i znajomych.

Nie kazda kolejny z zerowym pojecie o branzy

do fryckiem Film pokazuje prawdę. Żeby osiągać duże zyski, sprzedając "materiały szkoleniowe" :D lub cokolwiek innego, po cenach zawyżonych, to nie ma innego wyjścia, tylko trzeba ludziom wyprać mózgi. Nie wiem czy ty zwracałeś uwagę, na określenie "ceny zawyżone", czy nie ty, ale padł tam argument, że na przykład drogie markowe perfumy, mają bardzo wysokie marże. Ok! Ale to jest produkt specyficzny, tak jak wszelkie ekskluzywne artykuły o ugruntowanej, często przez dziesięciolecia pozycji i najczęściej rzeczywiście są wysokiej jakości. Natomiast to, co zazwyczaj sprzedają takie firmy o których tu mówimy, jest zazwyczaj przeciętnej lub niskiej jakości towarem, który nawet w drogim sklepie kupimy zawsze w cenie niższej, niż proponuje nam choćby MV. Przecież te zyski, tak tutaj zachwalane, które gwarantują tak komfortowy poziom życia sprzedawcom/przedstawicielom, którzy tak zachwalają swoje zajecie (jak zwał tak zwał), skądś się muszą brać. Wynikają one wprost z bardzo wysokiej marży (często są to setki procent) za jednostkowy produkt. Widać to doskonale w sprawie tych soków. Bo ni cholera, nie wykazano tu, czym one szczególnym się różnią, w czym są takie dobre, że są TAK DROGIE. Bo ten sok nie ma nic wspólnego z markowymi perfumami, audiofilskim sprzętem nagłaśniającym, luksusowymi samochodami, ani nawet kawiorem. To po prostu relatywnie tani w produkcji sok, który jest DLATEGO właśnie sprzedawany w TAKIEJ FORMIE, żeby uzyskać wysoką cenę, niewspółmierną do kosztów jego produkcji i NIEMOŻLIWĄ DO OSIĄGNIĘCIA NAWET W NAJDROŻSZYM SKLEPIE! Ot i cała tajemnica. Do tego dochodzą te sztuczki z promocją zdrowia, unikalnymi :D materiałami instruktażowymi, całą aurą wstępowania do grona ludzi sukcesu, ludzi świadomych :D Taka tam, cwana psychologia stosowana ;)

Nie każda? I uwaga o mojej zerowej wiedzy. Też mi odpowiedź :D To niby skąd biorą potencjalnych klientów? Kupują bazy adresowe? Możliwe, ale mało sensowne, bo faktem jest, że nikt tak nie dotrze do klienta, jak znajomy znajomych z polecenia.

Amway sprawę wygrał odnośnie filmu powyżej. To że do biznesu zaprasza się znajomych i rodzinę to przecież zrozumiałe. To jest przecież marketing sieciowy polegający aby proponować produkty które nam odpowiadają swoim znajomym, oni swoim i tak dalej.Tylko idiota pod wpływem filmiku tak zmanipulowanego jak "Witajcie w Życiu" może pomyśleć że to coś złego. Komu niby miałbym proponować produkty oraz system zarabiania jak nie najbliższym ew. w dalszej kolejności znajomym bliższym lub dalszym. Jeżeli rozmawiasz o jakimkolwiek przedmiocie np. telefonie, samochodzie bądź winie ze znajomym to jeżeli ci on odpowiada to nie reklamujesz go podczas rozmowy. Jeżeli jest to przedmiot z MLM. oszustwo będzie tylko i wyłącznie wtedy jak coś komuś wciśniesz i powiesz że na nim nie zarobiłeś, na dodatek nie przedstawisz mu systemu jaki w tej firmie obowiązuje. Jeżeli natomiast przedstawisz uczciwie system oraz produkt i korzyści jakie będzie miał z zakupu oraz polecenia tego samego produktu innym osobom to z pewnością nikogo nie oszukasz. Wtedy każdy potencjalny klient bądź przyszły dystrybutor podejmuje decyzję czy takiego produktu chce czy nie, czy chce się zajmować również MLM czy nie. Zastanówcie się więc ludzie co wy od życia chcecie. Ja wiem że Polak nie lubi dać się "wykorzystać" szczególnie najbliższej osobie ale jak już pracuje za grosze np dla francuza czy innego żyda to na to może przymknąć oko ... bo przecież robić coś trzeba i jakoś na chleb zarabiać. Co tylko tak naprawdę jest bardziej uczciwe... obwinianie tych co mają własną inicjatywę, mają jakieś cele i nie chcą do końca życia zapieprzać na etacie nabijająć kasę na szczyci jakiejkolwiek piramidy ?

Duże zyski dystrybutorów nie wynikają wcale z wysokiej marży na produkcie. Załóżmy. Monavie kosztuje powiedzmy równe 100 zł. 50 zł dla dystrybutorów, 50 zł dla firmy. To ile firma zarabia to już kompletnie inna sprawa. Może zarabiać np. 45 zł a towar wyprodukować za 5 zł a może zarabiać 45 zł a towar wyprodukować za 5 zł. Nas dystrybutorów to kompletnie nie obchodzi. bo my mamy prowizję z ceny 50 zł rozłożoną na wszystkie poziomy dla dystrybutorów wszelkiego stopnia. Te 50 złl to jest cena jaką nawet gdyby nie było nas oraz MLM firma przeznaczyłaby na reklamę, logistykę, marketing, hurtowieni pośredników sklepy itp. Oni i tak chcieliby na tym produkcie zarobić tyle ile sobie założlil więc te 50 zł czyli 50% wartości oprócz kosztów produkcji i zysku dla producenta zawsze pochłania albo mlm albo reklama i pośrednicy. Można się tylko sprzeczać czy MONAVIE jest tyle warte czy nie ale sam system MLM nie jest zły i wcale nie podnosi w żaden sposób ceny produktu bo w normalnych biznesach cena reklamy i pośredników niejednokrotnie przekracza 50% wartości produktu.

morgarrdo dryff - Bardzo dobrze ująłeś temat. Nie będziemy oczywiście teraz roztrząsać wszystkich produktów sprzedawanych w mlm, skupiamy się na monavie. Jest to przeciętnej jakości produkt oferowany po gigantycznej cenie. Ba, nawet ta przeciętność jest jak wiemy nie potwierdzona, nie wspominając o wysokiej jakości. Do piszącego z dnia 19:49 "do matołków" (już Twoja ksywka dużo mówi o Tobie, ale pomińmy to) Powiem Ci tak. Do pewnego stopnia Twoje rozumowanie jest słuszne, ale tylko do pewnego. W kwestiach zasadniczych błądzisz. Twierdzisz, że "Duże zyski dystrybutorów nie wynikają wcale z wysokiej marży na produkcie." MYLISZ SIĘ. Zyski te wynikają WYŁĄCZNIE z bardzo dużej marży na produkcie. Dlaczego? Dlatego, że gdyby produkt miał cenę urealnioną do podobnych jemu produktów, to prawie nikt nie wszedł by w rolę dystrybutora. Ile butelek miesięcznie może sprzedać przeciętny dystrybutor? 100 ? To już chyba niezły wynik. Ile ma od tego, 10 %? Zakładamy że cena butelki to 100 zł, więc zarabia na tym 1 tys. zł. Gdyby cena napoju była ceną realną, powiedzmy z rozmachem 20 zł, wówczas zarobił by na tym 200 zł. Kto by wchodził wówczas w ten "biznes"? Dlatego właśnie ceny są tu astronomiczne, podobnie jak w Amway lub wielu innych firmach tego typu. Podsumowując. W handlu generalnie można wyróżnić 2 zasadnicze podejścia: 1. sprzedajemy dużo z niską marża. 2. sprzedajemy mało w wysoką marżą. Na koniec dnia, zyski z tych obu strategii mogą być podobne. Różnica zasadnicza między nimi to zastosowany marketing. Pierwszej strategi nie da się zastosować w monavie, ponieważ przeciętny dystrybutor nie jest w stanie dużo sprzedać. Było by to możliwe, gdyby należało pić 1 butelkę dziennie. Ale po co się męczyć? Po co tyle produkować, tyle magazynować, tyle wysyłać, itd? O wiele ekonomiczniej z punktu widzenia firmy jest skonstruować otoczkę preparatu o cudownych wręcz właściwościach w bardzo wysokiej cenie. Smutne jest to, że bardzo wiele osób ma problemy ze zdrowiem i są mocno podatni na takie marketingowe zagrywki. I jeszcze jedna dygresja do Twojego rozumowania. Dajesz przykład tradycyjnej sprzedaży i jej kosztów takich jak "reklamę, logistykę, marketing, hurtownie ,pośredników, sklepy" - przyjmujesz te koszty na ok 50 % - zgoda. Ty jako dystrybutor przejmujesz zatem na siebie wszystkie te koszty w postaci poświęconego swojego czasu, tak? Ale przecież Ty NIGDY nie dostaniesz tych 50 % ! Wiesz o tym prawda? Gdybyś dostał te 50 % to nie było by pieniędzy dla nikogo nad Tobą w piramidzie. Rozumiesz? Dlatego właśnie zarabiających kokosy w monavie jest GARSTKA na szczycie. Odpowiedz nam teraz konkretnie. Za jaką kwotę w ubiegłym miesiącu zakupił cały Twój down line, i ile otrzymałeś z tego prowizji. Każdy dystrybutor monavie powinien w swoim sumieniu rozważyć, czy postępuje właściwie namawiając ludzi na bardzo drogi produkt, którego reklamowane właściwości nie zostały naukowo potwierdzone.

Widzę teraz frycku że kompletnie nic nie rozumiesz miałem już z tobą nie polemizować ale muszę jednak wyjaśnić te błędne rozumowanie. Tu nie chodzi o to żebym ja jako dystrybutor otrzymał 50 % ze sprzedaży produktu to nie byłby MLM. Podobnie różnież nie muszę sprzedawać 100 butelek żeby zarobić 1000 zł to chyba zrozumiałe więc nie wiem po co takie kity wciskasz tu na tym forum. Ci co zarabiają setki tysięcy musieliby wtedy samodzielnie sprzedawać miliony; butelek. Powiem więcej ja nie zamierzam tu sprzedać ani jednej butelki !!!! I chciałbym również aby nikt z mojej struktury nie sprzedał ani jednej butelki. Niech każdy kupuje tylko i wyłącznie na swoje potrzeby i tylko 4 butelki miesięcznie za 400 zł z przesyłką. Wtedy też dostanie pełną prowizję a nie połowę z obrotu grupowego. Tu twożymy społeczność używającą dany produkt a nie sprzedajemy produkt. Jeżeli cokolwiek sprzedajemy to informację. Jeżeli klient jest zainteresowany złoży sobie zamówienie bezpośrednio w firmie. Ja w przeciągu miesiąca zachęciłem tylko trzy osoby które nabyły pakiet za 200 pkt. bądź 300 pkt. Dwie z nich są już gwiazdami czyli zachęciły kolejne dwie osoby jedna narazie nie zrobiła nic oprócz spożywania produktu. Ja w tym momencie mam całkowity zwrot mojego zakupu czyli kasę na kolejny zakup nie czterech a nawet ośmiu butelek. Jeżeli zdecyduję się na zakup tylko czterech butelek 400 zł zostanie mi w kieszenie. Co ty na to .... Czy żeby zarobić te 800 zł powinienem dalej według twojego rozumowania sprzedać 80 butelek ? Trzeba najpierw rozumieć system a nie głupoty głosić. Od siebie dodam że osoby które zaprosiłem do tego biznesu są mi bardzo wdzięczne i z pewnością nie uważają że jakoś strasznie przepłaciły, zachęciłem je również do przejrzenia tego forum... Co do nich. za pozycję gwiazdy czyli wprowadzenie tylko dwóch osób mają już na koncie po 300 zł czyli prawie połowę kwoty którą zami zapłacili za produkty i wejście do systemu więc produkt już nie kosztował ich 100 zł tylko powiedzmy 60 zł a za chwilę pojawią się zyski. Żyj fryckiem w swoim świecie ponurej żeczywistości i polecam Ci obejrzenie filmików Roberta Kiyosakiego które wyjaśnią ci ideę MLM

ale byków narobiłem.... no cóż tak to jest jak się pisze na szybko bez zastanowienia. wszelkich poprawnych ortografów i gramatyków z góry przepraszam. Wiem doskonale, że rzeczywistość pisze się przez rz, podobnie zresztą jak tworzymy ;)

Jeżeli ktoś nie wie jak to jest możliwe, że w tak prosty sposób można mieć zwrot całego pierwszego zakupu oraz na dodatek zacząć zarabiać polecam obejrzenie Plan marketingowy MonaVie cz.1 np. na YouTube http://www.youtube.com/watch?v=cj2CWZ5os_g

Rozumiem, czyli jednak brak u Ciebie refleksji w związku z namawianiem na bardzo drogi produkt, którego reklamowane działanie jest NIGDZIE NIE POTWIERDZONE NAUKOWO. Skoro takie masz sumienie, trudno... Dygresja. Dziwi mi jedna rzecz. Nikt z tu obecnych na forum, zwolenników monavie nie przyznał otwarcie i szczerze : "Nie mamy żadnych dowodów na dobroczynne działanie naszego napoju, ale wierzymy w jego działanie." Zamiast tego najczęściej można przeczytać inwektywy rzucane w kierunku sceptyków. Nie dziwcie się zatem, że nie wzbudzacie powszechnego szacunku i zaufania.

no i frycek się obudził wreszcie. Zabrakło argumentów żeby krykykować system więc teraz już będziemy krytykować tylko produkt ? Dla mnie sprawa wygląda następująco. System jest genialny i tak bez dwóch zdań twierdzi każdy kto go pojmie. I co najważniejsze nie jest on genialny tylko i wyłącznie dla jego twórców ale dla każdego kto się do niego przyłącza. To prawda że mając dobry system można wcisnąć bubel a i tak jego nabywca będzie z niego zadowolony bo w następnej kolejności jeżeli wykaże minimum inicjatywy również zarobi więc mówiąc to mam na myśli że zarobi każdy a nie straci w myśl frycka. Straci tylko frycek bo z systemu nie skorzysta !!! ew. ktoś kto wejdzie tylko i wyłącznie dla systemu i nic z tym nie zrobi. Sam produkt sok Monavie jest dobry ale będę tu nikogo przekonywał bo to nie ma sensu. Zresztą nie odpowiada Ci sok Monavie kupuj RVL Monavie. To zdrowy pełnowartościowy zamiennik posiłku zawierający wszystkie minerały i witaminy. W przeliczeniu za złotówki wychodzi niecałe 9 zł za posiłek. Czy to drogo ??? Myślę że nie !!! NIe musisz więc przekonywać do soku skup się frycku teraz na RVL A może zdrowe napoje energetyczne Emv koszt około 7 zł za puszkę. Też drogo ?? Idź na stację benzynową i kup najzdrowszy napój na świecie REDBULL za niewiele mniej. I co te produkty też są za drogie ? Nikt nikomu nie każe skupiać się na soku Monavie można go spokojnie zastąpić przez inne produkty Jeszcze raz powtarzam każdy produkt ma swoją cenę. Sok monavie nie jest tylko i wyłącznie na zwykłym liofilizacie acai ale posiada specialną opatentowaną formułę acavie dostępneą wyłącznie w Monavie zawierającą 10 razy więcej polifenoli niż tradycyjne acai może dlatego jego cena jest 10 razy większa niż zwykłego soku ;)

Twoje dziecinne podejście do ekonomii najlepiej obrazuje Twoje zdanie: "...mając dobry system można wcisnąć bubel a i tak jego nabywca będzie z niego zadowolony bo w następnej kolejności jeżeli wykaże minimum inicjatywy również zarobi." - w naturze jak i w ekonomii cudów nie ma i nic nie ginie. Na końcu lub po drodze zawsze musi być ktoś kto to zgniłe jajo zje.