Lekarz powiedzial, ze nie wyraza zgody na cc!

u mnie bral 100zl tylko wiec nie wszedzie tak drogo:) ale 100zl wizyta bez usg. Z Usg wlasnie 200zl. Takze to zalezy wlasnie od miasta tez. Ja co prawda tez mieszkam w wojewodzkim ale nie w stolicy.

350-wizyta plus usg.bo nie dopisalam.wizyta u prof.200zł,usg 150zł. u zwyklego lekarza nauk med.to koszt:100-150zł wizyta i ok.100zł usg. a ze ja mialam male problemy na poczatku ciazy,to na kazdej wizycie chcialam miec usg.gin mowil,ze w pierwszym trym.bedzie robil mi na kazdej a pozniej odpusci i w 3 trym znowu czesciej.ale ja chcialam na akzdej wizycie,bo balam sie ze znowu cos bedzie sie dzialo nie tak jak trzeba.

mam już namieszane w głowie. na co postwaić: 1. rwa kulszowa 2. dyskopatia 3.coś tam z lędźwiami- któras z Was pisała że koleżanka wybrała tę opcję która opcja daje szansę na sukces?:p co byście wybrały?

nie wiem jak jest u innych lekarzy, ale u nad ciezko do ordynatora sie dostac na prowadzenie ciazy:( Ja mialam o tyle szczescia, ze juz 2 lata przed zajsciem w ciaze bylam jego pacjentka wiec oczywiste bylo, ze poprowadzi moja ciaze:) jednak jak kolezanka chciala sie zapisac jak zaszla w ciaze to niestety odmowil, bo mial za duzo stalych pacjentek.

a ta moja kolezanka co palcila za zaswiadczenie od chirurga,ze ma ta przepuklinę to dala mu 2tys.tak wiec nie wiem,czy wszedzie wypisuja tak chetnie zaswiadczenia(boja sie ze to podpucha).ten chirurg to byl po znajomosci zalatwiony,nie pierwszy lepszy z ksiazki telefonicznej.

no ale tu piszecie tez o prywatnych klinikach, wiec tam pewnie sa inne standardy. zreszta wiem, że w niektorych szpitalach też mozna wykupic sobie osobna sale i "wykupic" polozna na czas porodu. ja tam sie modliłam, żeby cc nie mieć bo to zawsze operacja a tak po porodzie juz mogłam normalnie funkcjonowac i zając się dzieckiem.

no wlasnie,ja tez z poelcenia dostalam sie do niego przed ciaza i tak juz zostalam:)pierwsze pytanie jaki mi zadal jak usiadlam to:a skad mialam do niego namiary:)odpowiedzialam i zaakceptowal ta odpowiedz.

ja postawilabym chyba na ta dyskopatie.

inaczej byś gadała jak by Ci dzieciaka poddusili albo uszkodzili:O

ja niestety nie znam zadnego lekarza i musiałbym zrobić niezły wywiad zeby trafić do odpowiedniego ortopedy...czuję ze to bedzie droga przez mękę:O

tylko, ze nie kazda po porodzie naturalnym moze funkcjonowac normalnie. Powtorze sie i napisze, ze nikt z mojego otoczenia kto rodzil naturalnie nie polecal takiego porodu i kazda sie zapierala, ze woli wydac tysiace nastepnym razem by miec cc. Oprocz jednej, ktora miala latwy porod. Takze to nie regula. A po cc tez mozna normalnie funkcjonowac:)

tak piszemy o prywatnych klinikach,ale nie w kazdym miescie takie sa.w calej polsce jest ich kilka.2 w wawie,1 w gdansku,1 w łodzi i jedna w bielsku-bialej.a i w bialymstoku tez cos jest,ale nie wiem do konca czy tam tak chetnie cc robia.

no i nie każdego stac na prywatną klinikę przy polskich pensjach, no prosze Was...:O

never ending story ja sie zgadzam z przedmowczynia jak nie masz mozliwosci chodzic do ordynatora to wybierz ta dyskopatie. Z rwa kulszowa troche za duze ryzyko.

a ta dyskopatia to pewniak? jest ktos pewien?

ja nie wiem dlaczego o cc kraza takie mity:(mi nic nie bylo.wstalam po 12h(tyle kazda w tym szpitalu trzymaja na plasko).wstalam z pozycji lezacej do siadu bardzo wolno,ale jak postawilam nogi na ziemie to od razu poczulam sie pewniej.mnie nic nie bolalo.jedynie ciagnelo jak musialam wstac z pozycji lezacej.chodzilam bez problemu,siadalam tez.ja na 2 dzien nie chcialam zadnych srodkow przeciwbolowych.w przeciwienstwie do lasek po sn.jeszcze przychodzily do mnie,i prosily zebym wziela na swoje konto dla nich czopki przeciwbolowe... dla mnie najgorsze bylo obkurczanie macicy(dostaje sie na to oksytocyne).ale po sn tez obkurcza sie macica i wiem,ze to jest nieprzyjemne uczucie.i dla mnie to bylo najgorsze z calej cc.nic wiecej. 3 dni po cc chodzilam z dzieckiem i mezem na spacery,wszystko przy dziecku robilam i nie potrzebowalam niczyjej pomocy.

tak, dyskopatia jest wskazaniem do cc, na pewno bardziej pewniejszym niz rwa kulszowa. Jestes we wczesniej ciazy? Bo ja tak to rozejrzalabym sie jak najszybciej za ortopeda jakims prywatnie oczywiscie i poszla i przedstawila sprawe jasno. On ci wszystko powie co i jak. A potem z zaswiadczeniem do gina, ktory prowadzi twoja ciaze i przyjmuje w szpitalu, w ktorym masz zamiar rodzic. Dodam jednak od siebie, ze lepiej chodzic prywanie do lekarza ze szpitala, ktory sie wybralo.

czyli podstawa to lekarz prowadzący ze szpitala w którym się rodzi tak? a jak gin (jak mu przyniosę zaświadczenie o dyskopatii) zacznie o coś wypytywać odnośnie tej choroby, jej zaawansowania, od kiedy pani choruje i takie tam...:O można sie kurde wyłożyć jak będzie dociekliwy...czy tylko obejrzy i uwzględni bez zbędnych pytań:P

ja ci nie odpowiem jak sie zachowa, bo nie kombinowalam:P ale jak bedziesz chodzic prywatnie to raczej sie nie czepnie. I na pewno masz wieksza gwarancje na cc jak chodzisz do lekarza ze szpitala, ktory wybralas. Poza tym u ortopedy jak zgodzi ci sie wypisac zaswiadczenie mozesz zapytac o to i owo. Chociaz ja proszac o takie "lewe" zaswiadczenie dalabym mu troche wiecej za wizyte:P Wlasnie po to by udzielil wiecej informacji chociazby.

matko, dlaczego w tym ciemnogrodzie żeby urodzić po ludzku trzeba robić takie akrobacje alpejskie:O

masz prawo do cc. polska to MURZYNOWO nie daj sie,jestesmy w uni eu,ale do nie wszystkich to dociera. smierdzi od niektorych komuna

no tak, ale w Polsce nadal jest XIX wiek i tutaj kobieta jest tylko bezwolnym inkubatorem, nie ma nic do gadania:O

ja juz zmykam spać, dobranoc wszystkim zyczliwym Duszyczkom:) moze jutro pogadamy

dlatego, ze porody naturalne sa tansze i o to tylko chodzi. To bajki, ze lepiej naturalnie, ze lekarze nie zgadzaja sie na cc z powodu komplikacji:D Nikt kto posiada jaka taka wiedze o porodach w to nie uwierzy. Po prostu porod sn kosztuje mniej i ot cala filozofia. Ile jest przypadkow, ze powinno sie zrobic cesarke, bo akcja postepuje za wolno, sa komplikacje, a nikt nie robi tylko cisna na porod naturalny? Takich przypadkow jest masa. Ja moglabym jeszcze zrozumiec gdyby cc nie bylo na zyczenie, ale zeby przynajmniej od razu jak akcja twa za dlugo cos jest nie tak robili cc, ale u nas to loteria:O Dlatego wolalam nie ryzykowac.

ja rodziłam w Holandii i jak bym chciała cc na życzenie to by mnie wyśmiali. oni byli zdziwieni że w domu nie chce rodzic, a w Polsce mozna dac łapowke, wiec nie jest tak zle jak wam sie wydaje ;)

watpie by w Holandii jak cos sie dzieje nie tak podczas porodu nie zrobili cc. Takze wiesz bez porownania.

akurat moja szwagierka miała zrobiona bardzo szybko cc jak dziecko zaczeło tracic tetno. w panstwowym szpitalu bez łapówek, wiec nie wszedzie jest dziadostwo w polsce i nie zawsze tak trzeba kombinowac.

do never ending story, nie wiem w ktorym tc jestes,ale jak moje kolezanki zalatwialy sobie zaswiadczenie od specjalistów to dostaly informacje,ze maja je zalatwic po 30tc.ale wiadomo,jak nie masz lekarza,ktory takie zasw.wystawi to zacznij juz sie rozgladac.moze napisz na forum Wroclawia czy moga kogos polecic.albo po znajomych popytaj czy nikogo nie znaja. musialam zajrzec dzisiaj na topik zobaczyc jak sprawa sie rozwinela.:)

pisalam juz ze szpitalom chodzi tylko o kase.bo za porod sn dostaja neizla sumke od nfz(za kazda pacjetke)a za cc jakies gorsze lub nawet nic.bo do cc potrzeba 2 lekarzy gin(jeden operator,a drugi pomaga)anestezjolog,pielegniarka anestezjologiczna,osoba do podawania narzedzi.osoba od noworodkow,tez caly czas czeka za szybka ze swoim zespolem,a na sali osoba ktora dziecko zaniesie do pomieszczenia gdzie dziecko badaja,mierza,waza. pozniej sale trzeba sprzatnac,znieczulenie tez swoje kosztuje i tak oto wychodzi.a godzina pracy chirurga,gina operatora ksztaltuje sie w granicy 1000zł.cc trwa ok.30 min i wychodzi prosty rachunek.cc nie oplaca sie.

Mam za sobą 2 porody. Jeden 2w1 i drugi sn. Przy pierwszej ciąży byłam głupia,bo sądziłam,że się mną zajmą jak należy,bo prywatnie chodzę do lekarza. Ale jak rodziłam w 37tc, to akurat on był na urlopie. Totalna masakra. Zero zainteresowania i pomocy ze strony dyżurującego lekarza i położnej. Strasznie się męczyłam aż wreszcie po kilku godzinach wszystko ustało. Mąż poszedł i zrobił awanturę. Przyszła położna i zrobiła ktg. Tętno dziecka było słabe,moje ciśnienie też leciało na łeb. W minutę był lekarz i decyzja o cc. Przy drugim dziecku wykupiłam sobie indywidualną opiekę położnej i lekarza podczas porodu-2000zł. Rodziłam na siedząco,miałam do dyspozycji piłkę, brodzik, drabinki. Położna masowała mi plecy, trzymała za rękę, pomagała oddychać,prowadzała mnie po schodach. Lekarz od 2 fazy był cały czas przy mnie. Dostałam zzo, urodziłam po 6h. Obecnie jestem w 3 ciąży i robię jak w drugiej-bo da się rodzic po ludzku.