Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pieprzwrażliwa

Wzbudzam w facecie ktory sie we mnie zakochal...zazdorosc

Polecane posty

Gość do facetow
Którzy poczuli się dotknięci tematem i jego pierwszymi wpisami: albo jesteście prawikami lub nieszczęśliwie zakochani. A co zlegi w tym że lokujecie swoje uczucia w zajętej pannie a potem płacz że się wami bawi i podoba jej się ta zazdrość? Sami widzicie w co się pakujecie :D Mój były też taka cipa męska, zawsze palal miłością tylko do zajętych. nie ważne że mezatki lub w związku, zawsze potrafił być zazdrosny o te kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem...ja nie potrafilabym tak bawic sie ludźmi i grać na uczuciach, mialambym straszne wyrzuty sumienia no i po co właściwie? co w tym takiego fajnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
tak tak...wszyscy jesteśmy nieszczęśliwie zakochanymi prawikami... Masz jakieś argumenty na potwierdzenie tej teori czy tak zwyczajowo pierdolnełaś napalmem i poprawiłaś nalotem dywanowym...? A co miość ma wspólnego ze stanem cywilnym obiektu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jedna kolezanka robi w ten sposob. Rekompensuje sobie w ten sposob nieudane dziecinctwo (toksyczny ojciec) i swoje niepowodzenia z facetami, gdzie w jednym zwiazku zostala bardzo skrzywdzona. Po prostu sprawia jej to przyjemnosc. Forma odreagowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetow
Wiesz jak taki rzep przyczepi sie ciebie i się nie odczepi a chce nie wiadomo czego...aż taki głupi jest i nie widzi że laska zajęta a on robi z siebie glupka? Na co takie osobniki liczą? Mnie uczucia takiego człowieka mało obchodzą. Życie to nie brazylijski serial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetow
Napisałam : albo jesteście prawikamilub nieszczęśliwie zakochani Naucz się czytać że zrozumieniem. Ludzie powinni naprawdę nauczyć się myśleć. Jak obiekt uczuć jest zajęty to należy to tak zostawić a nie robić z siebie ofiarę losu i tracić czas. A Jak zostawi faceta dla ciebie to z tobą zrobi to samo za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
ja raz dla jaj udawalam ze podoba mi sie kolega faceta z ktorym krece, tzn do niczego nie doszlo ale jak zobaczylam ze mu jest przykro i w oczach ze nie wie co jest grane to odechcialo mi sie takich gierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka kochana
dokładnie, ja też zwodzę kolesia, chociaż nie do końca, bo wie, że nie chce z nim być, a on się tak daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
No tak i znowu odwracanie kota ogonem. Przecież to nie facet założył ten temat tylko kobieta więc nie rozumiem kto tu ma do kogo i o co pretensje? Nie wiem czy autorka topiku rzeczywiście szukała porady i zastanawiała sie nad swoimi reakcjami, ich genezą i pochodzeniem (w co wątpie) Czy po prostu dokonała radosnego odkrycia, że jest sadystką ale tylko dlatego że faceci to masochiści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka nie musiala szukac wytlumaczenia, ale jest ono bardzo proste, bo sadyzm wynika zazwyczaj z wlasnych, wczesniejszych upokorzen. Ludzie stabilni emocjonalnie nie czerpia przyjemnosci w ranieniu innych. Upokorzeni i zranieni - tak. Masochizm tych facetow, to temat na oddzielna rozmowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
No i oczywiście kobiety nigdy nie zakochują sie w zajętych bądź nieosiągalnych dla nich ze względu na moralne zasady i 10 przykazań. Wystarczy odkopać pare topików o tytułach "kocham księdza" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
W przypadku tych facetów może wchodzić w grę element zazdrości wynikajacy z potrzeby rywalizacji...poza tym nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc itp itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
...Akurat to jest właśnie naturalne...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Jak już to miłość z natury rzeczy jest uwłaczająca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetow
Żadne obracanie kota ogonem. Facet interesujący się zajęta kobietą sam prosi się o kłopoty. :) co ta kobieta ma zrobić? Przespać się z nim bo tak ładnie prosi? :D z doświadczenia wiem zr nawet jak powiem proste : odwal się, to nic do takiego nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ubieganie sie o zajeta kobiete jest niehonorowe i stawia kogos takiego w sytuacji, w ktorej ciezko go szanowac :) Wg Kodeksu honorowego Boziewicza, taki facet nie mial by nawet prawa do pojedynku, poniewaz nie posiadalby zdolnosci honorowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facetow
Zeby nie bylo: o kobietach myślę dokładnie to samo. Trochę szacunku dla samych siebie ludziska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Chciałbym zwrócić uwagę, że nasze instynkty będące źródłem popędów kształtowały się ciut wcześniej niz kodeks Boziewicza czy nawet hammurabiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale na szczescie czesc z nas potrafi je opanowywac i tym sie miedzy innymi roznimy od zwierzat:) Poza tym w wielu przypadkach ulatwia to zycie, co widac chocby po sytuacji jaka opisuje autorka tego watku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Szacunek do siebie moznaby od bidy podciągnąć min pod spełnianie swoich zachcianek więc o jakim szacunku mówisz. Zresztą gdyby stosunkowo spora część takich podchodów nie była uwieńczona sukcesem to nikt by sobie tym nie zawracał głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Tak najmądrzejszy...ułatwia...tak samo jak sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach, koanalizacja miejska, alkohol, narkotyki, internet i wszystko inne. Rzeczywiście mnogosć tych ułatwień sugeruje, że był to problem nie lada:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Tak najmądrzejszy...ułatwia...tak samo jak sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach, koanalizacja miejska, alkohol, narkotyki, internet i wszystko inne. Rzeczywiście mnogosć tych ułatwień sugeruje, że był to problem nie lada:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzwrażliwa nie wstydzisz się zakładac tak głupich tematów mając w stopce swoje zdjęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
problem leży w tym, że ich przestrzeganie stawia nas czasem przed nie lada dylematami z powodu ich wzajemnej sprzeczności....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie dziwię...
no i dobrze. Niech się koleś oduczy pałętać przy zajętych kobietach. Jeszcze kłamie, że to kumpelstwo :o Większość chłopów zacznie się kleić jak zostanie sam na sam z "koleżanką". W ten sposób straciłam 3 znajomości, bo byłam tak naiwna, że za długo się spotykałam z kolesiem aż się w końcu zaczął kleić. I tak 3pod rząd. W końcu mi ktoś powiedział, że chłop to zwierze seksualne i oni tak mają (rodzice byli rozwiedzeni a ja w czasach gdy każdy randkował i był uświadamiany przez matki tylko się uczyłam i miałam ciężko chorą mamę. Nie miał kto ze mną porozmawiać i powiedzieć mi jże między facetem a kobietą to raczej jednego typu związek może być). I nie mówcie, że takie uczucie, jakie wywołuje w autorce ta sytuacja jest nienormalne. Każdej kobiecie sprawiłoby przyjemność, że się podoba. On jest dorosły, niech się odizoluje, jak nie chce cierpieć a nie ściemnia, że to "kumpelstwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkeYou
Gdybyś wczytała się w jej wypowiedź dokładnie to zauważyłabyś, że nie czerpie przyjemności dlatego, że się podoba tylko dlatego, że oni cierpią...taka subtelna różnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×