Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Hovaa

co dalej zrobic? czy robie z siebie idiotkę?

Polecane posty

Gość Hovaa
co postanowiłam? nie wiem :-( z jednej strony kocham go i żal mi tych wspólnych chwil, a z drugiej jak mnie teraz traktuje to mam go dosyć i mam ochotę dać mu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma kogoś
za co go niby kochasz??Za to, ze traktuje cie jak ścierę do podłogi? Sorry za dosadność, ale otrząśnij się, jestes młoda jeszcze! I nie rycz, tylko ciesz się, ze teraz, a nie jak bedziesz starsza, nie daj boze z dziecmi u boku i męzem sadystą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
za co? ehhh zawsze mogłam na niego liczyć, pomagał mi we wszystkim, dbał o mnie i powiem ze robił dla mnie wszystko. Razem przeszliśmy przez wiele trudnych chwil i wspieraliśmy sie nawzajem, dlatego mi teraz tak trudno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariorka
Rusz glowa, nie sercem....kochac sobie mozesz, bo serce nie wybiera i nie analizuje, ale jak postepowac, co robic, czy godzic sie na cos czy nie, to juz jest kwestia rozsadku. I milosc nie powinna miec tu nic do rzeczy. Powinnas realnie ocenic jego zachowanie i wlasne tez. On jest SADYSTA i powinien sie leczyc ze swojej agresji. A ty powinnas uciekac od kogos takiego jak najdalej. Jezeli tego nie robisz i w dodatku nadal mu sie narzycasz, to znaczy ze lubisz byc bita i ponizana. A skoro lubisz, to niech cie tlucze ile wlezie. Tylko nie narobcie dzieci, bo zryjecie im mozgi ogladaniem przemocy. I stworzycie nastepnych sadystow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
dlaczego wszyscy tu piszą ze to sadysta i w ogóle, a ja nie potrafię tego zauważyc, widze te dobre cechy, usprawiedliwiam go, chce powrotu, ale pewnie i tak juz nie bedzie. Ja już sie przestaje do niego odzywać, nie dzwonię, nie piszę, a on pewnie tez juz to zakonczył:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
wariorka nie lubie byc bita, czy wyzywana, on to zrobił raz, od tego czasu minęlo 3 lata i sie nie powtórzyło, czyli cos musiałam zadziałać, bo inaczej to by sie powtarzało, z wyzywaniem tez jest mniej niż to bywało :-( dlaczego mi tylko tak zalezy na naprawie tego zwiazku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma kogoś
jak jesteś glupia to sobie z nim dalej siedź:O nic tu po mnie Wyzywający, szarpiący, duerzył-ale co tam, facet ze snów. MASZ TO, NA CO SIE GODZISZ-ZAPAMIĘTAJ TO SOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ftghhyhhh
Nie rob z siebie idiotki. Pewnie ma jakas inna babe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskamaslana
Ty zartujesz, czy mowisz powaznie? jak to - nie zauwazasz ze to sadysta???? czytaj sama siebie: uważam, że nie zasługuję na takie traktowanie on ma mnie głęboko gdzieś skąd u niego tyle złości skąd ta agresja do mnie powiedział że gówno go obchodzę, ze mam wypie**alać, rzasnła drzwiami od pokoju poszła szyba on w ogóle nie chce rozmawiać, znowu wyłączył telefon, ma mnie totalnie gdzieś nasz związeknie nalezał do spokojnych to on wprowadzał ciche dni, jakies spanie w drugim pokoju po kłotni Jak pojade do pracy to też mnie zleje jak z nim rozmawiałam to taki jad przez niego przemawiał: co chciałaś, nie bede z Tobą rozmawiał bo nie mamy o czym itp Dalej mi sie nie chce wklejac. Przeczytaj to jeszcze raz, dziewczyno i zastanow sie gleboka nad soba. bo wg mnie to ty masz zrypana glowe, ze pozwalasz sie tak traktowac i nadal latasz za tym facetem i prosisz, aby wrocil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
skąd u mnie poczucie winy, że to ja zawaliłam :-( ze może powinnam też bardziej odpuszczać :-( i dlaczego on sie teraz tak zachowuje? co chce tym zyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
dlaczego nie chce normalnie porozmawiać, skad u niego tyle negatywnych emocji do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariorka
" z wyzywaniem tez jest mniej niż to bywało " no to rzeczywiscie powod do szczescie, ze nie wyzywa cie 5 razy dziennie, tylko 5 razy w tygodniu. Pamietaj, NIKT nie szanuje dziewczyny, ktora lata za facetem, czatuje na niego przed praca, wydzwania, pozwala sie ponizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariorka
i dlaczego on sie teraz tak zachowuje? co chce tym zyskać? Nie wiesz? Chce, zebys wreszcie dala mu spokoj. Kiedy to zrozumiesz???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
dam mu spokój, ja juz sie do niego pierwsza nie odezwe, nie zadzwonię i nie pojade. Koniec ja duzo kroków do jakiegokolwiek porozumienia zrobiłam, zobaczymy co on teraz zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariorka
Mam nadzieje, ze on nie zrobi nic. I bardzo ci tego zycze. A przede wszystkim zycze ci wytrwalosci w nicnierobieniu. To wyjdzie ci na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
wariorka, to wcale nie jest takie latwe, próbuje sie czymś innym zając, ale nie mogę wciaz o nim myśle i jest źle :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariorka
Myslisz o nim? To mysl, jak cie wyzywal, mysl jak cie uderzyl, mysl jak trzaskal drzwiami itd. A skoro to ci nie pomoze, to pomysl gdzie znalezc terapeute, bo to wymaga leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz rozum a wierzę, że każdy człowiek go posiada więc korzystaj z niego w całej jego okazałości. Nie ograniczaj swojego myślenia, nie bądź jego zabawką, nie pozwalaj sobą pomiatać, ponieważ nigdy nie zostanie okazany Ci należny szacunek. Masz prawo wyboru a wybierasz świadomie zło, które Cię z pewnością spotka, On Cię nie chce a Ty próbujesz przekonać na siłę siebie i świat, że On jest dla Ciebie stworzony. Żal troszkę, że nie potrafisz zadbać o siebie i o swoją godność, z drugiej jednak strony wydaję mi się, że kobiety lubią się ponirzać byle tylko ich upragniony facet zechciał z nimi być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkradł się mały błąd ortograficzny za co przepraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
mario100 a jak sie odezwieza dnia, bedzie chciał wrócić? nie wiem jak to bedzie, ale ja ju nic na siłę nie robię, daje mu czas do przemyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
i wciąż mam cały czas dylemat, czy zadzwonić do jego matki i złożyć jej życzenia. z jednej strony nie chce dzwonić, bo dziwnie sie czuję, bo nie wiadomo co i jak, ale z drugiej nie zadzwonić to chyba takie chamskie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem trochę po co Ty pytasz na forum co masz zrobić skoro czekasz nieubłagalnie na jeden Jego telefon, pobiegniesz gdzie tylko zapragnie, jesteś od Niego uzależniona i to Cię zgubi, obym się mylił. Czasami zastanawia mnie skąd w kobietach tyle naiwności, On ma już taki styl bycia, zwodzi Cię bo wie, że na niego czekasz, jesteś dla Niego kołem ratunkowym w razie gdyby mu nie wyszło z jakąś inną kobietą. Przykre jest to co piszę ale niestety taka jest prawda, a do Jego mamy zadzwoń skoro Ją poznałaś, tego wymaga kultura osobista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
jedno wiem na pewno jak faktycznie sie juz nie zejdziemy to koniec z facetami, nie chce po raz kolejny przez coś takiego przechodzić :-( nie bede angażować sie w żaden związek, już nigdy :-( jestem osobą wrażliwą i sobie z tym wszystkim potem nie radzę :-( moze wpływ tez ma to ze to moj pierwszy tak naprawdę facet był :-( mario, kurcze wiem, że wymaga tego kultura dlatego ciągle o tym myślę, ale mi jakoś głupio jest teraz dzwonić, niewiem czy nie potrzebnie tak sie czuję i skad takie myślenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi osszz ty
dziewczyno, absolutnie do niego się już nie odzywaj !!!!!!!!! powiem Ci tak, daj mu czas, widocznie go potrzebuje, musi sobie trochę przemyśleć. Jak Cię kocha, to się odezwie, zobaczysz, tylko go nie osaczaj,sam zatęskni do Ciebie jak Cię naprawdę kocha i chce być z Tobą, tylko Ty wtedy postaw mu warunki. Miej jaja dziewczyno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi osszz ty
piszesz o życzeniach, rozumiem że jego mama ma imieniny tak? powiem Ci tak, wypadało by zadzwonić, w końcu to nie z Nią się pokłóciłaś.A z drugiej strony rozumiem, że się wstydzisz? bo nie wiesz co chłopak w domu naopowiadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi osszz ty
piszesz o życzeniach, rozumiem że jego mama ma imieniny tak? powiem Ci tak, wypadało by zadzwonić, w końcu to nie z Nią się pokłóciłaś.A z drugiej strony rozumiem, że się wstydzisz? bo nie wiesz co chłopak w domu naopowiadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi osszz ty
piszesz o życzeniach, rozumiem że jego mama ma imieniny tak? powiem Ci tak, wypadało by zadzwonić, w końcu to nie z Nią się pokłóciłaś.A z drugiej strony rozumiem, że się wstydzisz? bo nie wiesz co chłopak w domu naopowiadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi osszz ty
jejku ale mi się wysłało tych wiadomości :-) wina kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekamnacod
przeczytalam tylko pierwsza strone.... mam doswiadczenie z takim facetem ktory potrafi mnie wyzwac od bezmozgow, idiotek szmatlawcow i dziwek jak sie zpytam czy z dzieckiemzostanie bomam cos do zalaywoeoia.. ja nie pitrafie sie uwilnic... ale ty nie lec do idioty ktory ma ci w dupie... jak nie macie dziecka ze soba nic cie z nim nie wiaze to niech sedzi u mamusi... boze .. kazdy facet jest popier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hovaa
do hihihi osszz ty nie, nie odezwe się juz napewno, dosyc zabiegalam i blagalam jak kretyn a on ma mnie gdzies, ale jest glupi i uparty :-( co do tych zyczen, to wiem ze nie z jego matka sie poklocialm ale nie mam ochoty z nia rozmawiac, nie wiem czy ze mna jest cos nie tak :-( czekamnacod nie mamy dziecka, i nie zanosilo sie zebysmy mieli, ja jescze nie chce miec. rozumiem, ze jestes w podobnym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×