Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pa-kozetka

Mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku.

Polecane posty

Gość samotna1991
witam was drogie panie. Mój mąż też ma dziecko z poprzedniego związku córkę-8lat. jesteśmy razem już kilkanaście lat, niestety do tej pory nie daje sobie z tym rady. Kocham swojego męża najbardziej na świecie i wiem że i on mnie kocha, mamy 2 synków. jednak kiedy przychodzi dzień odwiedzin, gdzie mąż jedzie do córki, po prostu nie wiem co się ze mną dzieje. Kiedys wszystko było ok a teraz z biegiem czasu nie radze sobie z tym w ogóle. Nie wiem jaka jest tego przyczyna. Dodam iż matka dziecka nienawidzi mnie za to że ułozylismy sobie wspaniałe życie, obraz mnie na każdym kroku za to na męża złego słowa nie powie. dziecko także nigdy nie było u nas w domu, gdyż jego było nagadała córce o mnie bardzo brzydkich słow, zupełnie nie prawdziwych. jak sobie z tym radzic. w dodatku ciagle wypisuje ze mnie mąż zostawi dla nich i podobne rzeczy, że jestem nic nie warta itd. czasami mysle że dostaje depresji z tej przyczyny. nie wiem jak sobie poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że doskonale wiesz co jest przyczyną....Żonaci są nietykalni...tak mi się wydaje,tobie się nie wydawało,innym też nie musi się wydawać.Więc trzymaj go mocno i króciutko bo on chyba tak lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jesteście razem kilkanascie a córka ma osiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. czyli musiałaś się z nim łajdaczyć dzifko jeszcze przed urodzeniem jego córki, jak był mężem innej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu cala zgraja ex obsiadla bogu ducha winna dziewczyne...Nawet jesli sa ze soba kilkanascie lat a facet ma 8 letnie dziecko to ON zaplodnil inna babe i to on jest najbardziej nie fair w calej tej sytuacji. A baby jak zwykle skacza sobie do oczu zapominajac jak latwo byle smiec moze zbalamucic mloda, naiwna dziewczyne i ile pieknych rzeczy naobiecywac! Naiwnosc nie jest przestepstwem, wiec nie oceniajcie zbyt pochopnie Dla mnie dziwne jest to, ze ex nie potrafi zajac sie wlasnym zyciem i opowiada jakies brednie na twoj temat chociaz minelo tyle lat. Widzi, ze wszystkie obelgi uchodza jej na sucho, wiec hulaj dusza piekla nie ma! Nie ludz sie, ze przestanie jesli nie zareagujesz. Nie daj sie obrazac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna1991
Poznałam go dużo wcześniej, ale nic miedzy nami nie było. Jego ex żuciła go w dzień ślubu(dodam że był to slub cywilny dzięki Bogu). 2 lata nie dała mu dziecka zobaczyć. Zaczęlismy się spotykać po narodzeniu jego dziecka, wiedział że nic z ich związku nie będzie, bo w zamian za to że mogłaby z nim mieszkać żądała 100tys.zł lub remont domu jej ojców. I co? wiec proszę mnie tu nie obrażać. Zrobiła sobie z nim dziecko dla kasy. Dowodem na to jest że po pierwszym dziecku zaraz zaszła w ciąże z innym i to samo zrobiła z drugim mężem. a teraz 2 razy w roku zakłada sprawy o podwyzke alimentów, dodam że oprócz tego dziecko dostaje też dużo prezentów, a adwokat polecił mi załozyc jej sprawę o nękanie, ale jak to się mówi ,,g****a lepiej nie ruszać bo śmierdzi,,. tak to właśnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co powiecie w sytuacji gdzie to własnie ze mną rozwinął firmę to ja całe dnie wspierałam go i pracowałam na to co dziś mamy a jego była żona uważa, że skoro tak mu się wiedzie to jej się wiecej należy. Nie interesuje ją fakt że dziecko dostaje wiecej chociazby w ubraniach czt fajnie spedza czas. Była nazywa to przekupywaniem dziecka i że powinien dawac wiecej własnie jej. Mało tego uważa że ślubował jej kiedyś i dzis powinien ją wspierać. Firmę prowadził jak był z nią ale do mnie przyszedł z długami w ZUS i u ludzi. To ja z nim zbudowałam to imperium na nowo, zaangażowałam się by stworzyć to co mam. Jednak była uznaje że jej się nalezy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to właśnie jest. niestety byłe takie są wystarczy jedno zdj gdzies zobaczy na fb i już że moje dzieci ładnie ubrane i zadbane to musi oznaczać że lepiej nam się wiedzie i prosto do sadu leci razem ze zdjeciem. Prawda jest taka że my wszystko na dzieci a ona zamiast dziecku to siebie stroi a dziecko jak najgorszy dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
DORADŹCIE! córka męża idzie w maju do komuni. Była założyła sprawę o podwyzke bo duże koszty sa z tym związane. Sąd oczywiście podniosł alimenty. Do tego nakazał ponieść koszty komunijne po połowie. Matka dziecka nie pracuje na papiery, dorabia na czarno. Ale w świetle prawa nie ma pracy. Wiec cała kasa idzie od nas. Gdzie tu sprawiedliwość? w sadzie płakała ze lokal zamówiła na 30 osob od nich i 30 od strony męza. Mąż się nie zgodził bo jak bez jego wiedzy mogła tak zrobić. Na komuni oczywiści będzie obecny tylko w kościele, bo wiadomo mnie to nie zaprosi nawet. Mąz chce żebyśmy poszli całą rodziną na tę uroczystość. Jak się zachować w tej sytuacji, z jednej strony nie chcę tam iść, ale z drugiej boje się tego cyrku jaki ona może odwalić, wiadomo zdj i te sprawy. nie chcę by mąż się fotografował ze swoją ex, z dzieckiem tak ale nie z nią :( co zrobić w takiej sytuacji? pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odradzam takie związki jeżeli ktoś może jeszcze "zerwać" taką znajomość. Jak poznałam mojego męża to wszystko wyglądało inaczej jak jego córka przyjezdzała było fajnie chodziliśmy na spacery, dosłownie wszędzie... po roku zauważyłam że wychodzimy tylko jak ona jest że moj mąż jest całkiem inny jak córka jest ale głupia sie na to zgadzałam. Po paru latach pojawił sie syn który powoli zaczyna przyglądać sie całej sytuacji i sam powoli dostrzega ze tatuś juz go totalnie olewa jak jest siostra... ja robie wszystko żeby mała czuła sie dobrze traktuje dzieciaki równo. A mąż ma to gdzieś jeżeli chce poruszyć temat jego zachowania to zawsze kończy sie to kłótnią i mówi ze mi mała przeszkadza a takie słowa bardzo bolą. Oczywiście nie musze juz dopisywać ze jego była już mi dość krwi napsuła... Także młode dziewczyny bez zobowiązań nie pakujcie sie w taki "związek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowaliśmy sie z mężem na dziecko, mąż dobrze zarabiał bo około 4500tys dlatego też zdecydowaliśmy sie na dziecko jak byłam w ciąży firma męża podupadła i zostaliśmy z moim zarobkiem 600zł męża 2000zł i 700zł alimentów na jedno dziecko dla sądu nie było argumentu bo tamto potrzebuje na to by po prostu mieć więcej, mąż robi co tylko może ja tez ale wiadomo to nasza kochana polska ciężko z pracą. Czyli teraz brakuje nam na mleko do naszego dziecka a była jezdzi gdzie popadnie i cieszy sie ze nie mamy na mleko, nie jestem powodem rozpadu ich związku żeby nie było... brakuje mi juz sił gdy patrze na orginale ciuchy jego dziecka a ja mojemu nawet głupiej zabawki nie umie kupić żeby sie nie zastanawiać czy wystarczy to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiliście sobie dziecko, bo mąż dobrze zarabiał?? A na jakiej podstawie założyliście że będzie dobrze zarabiał przez następne 25 lat? No i te twoje 600 zł...... Już wiem dlaczego głupcy mają ciężko w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna zabronic zrobic zdjecie komunijne bez jednego rodzica,gdy ten jest tuz,obok,na mszy?To pamiatka dla dziecka,nie dla ciebie. To sa rodzice a ty kolejna zona!! zawsze nimi pozostana.Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie rozbiłaś czyjeś małżeństwo i teraz się czepiasz prawowitej ślubnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zona moze byc nieslubna?,gosiu ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brakuje mi juz sił gdy patrze na orginale ciuchy jego dziecka a ja mojemu nawet głupiej zabawki nie umie kupić żeby sie nie zastanawiać czy wystarczy to jest chore. xxx trzeba było nie rozpieprzać na siłę cudzej rodziny! sprawiedliwość cię dosięgła - brawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytaj ze zrozumieniem, nim cos napiszesz i oszkalujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz, że nie gość wyżej nie zrozumiał? zrozumiał i świetnie podsumował!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci brakuje sił by patrzeć na oryginalne ciuchy dzieciaka i nie starcza ci na mleko to się rozwiedź dostaniesz 7 stówek u bedziesz miec na wyjazdy i oryginalne ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałam się na małżeństwo z rozwodnikiem i nie żałuję. Ale ja mam swoje dochody i jego pieniądze mi nie są potrzebne, więc nie mam dupościsku, że jego dzieci mają potrzeby. Dzieciaki są super, mamy wspólne dziecko, jest OK. Była bruździ czasami, jak większość byłych. Ale zasada "miej wyyebane, a będzie ci dane" działa bez pudła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazasz,ze jak ty masz swoje dochody a maz-rozwodnik swoje,to jest ok i tobie z domowego budzetu(chyba wspolnego,co?)nie ubywa na dzieci?nie,zebym byla przeciw dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy,ze byla bruzdzi?ze chce miec wplyw na swoje dzieci?przeciez nie twoje,tylko ich wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tez mozesz byc ex i zareczam,ze wtedy wsciekalabys sie,gdyby eksio bral dziecko/dzieci do next i tamta mieszala sie do wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie drugie żony, jestem byłą żoną, nasz wspólny syn po walce w Sądzie otrzymuje od ojca 500 zł alimentów. Chociaż rozwód był z winy ex nigdy nie podałam go o alimenty. Prowadzę firmę, pracuję po 12 godzin dziennie żeby mojemu synowi niczego nie zabrakło. Od ojca nie dostaje żadnych pieniędzy, rzeczy, wakacji, syn do ojca nie jeżdzi, bo jego żona sobie tego nie życzy. Ponieważ syn jest w okresie dojrzewania na samą garderobę w tym mc-u wydałam 1500 zl: wszystko za małe !!! Ex z nową żoną ma dziecko i tutaj następuje niespodzianka: wnieśli o zmniejszenie alimentów, bo mi się dobrze powodzi a im nie starcza na życie. A więc może dopłacę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
była mojego męża jest już po dwóch rozwodach, z każdym ma po jednym dziecku. obecnie znalazła sobie chłopa o 20 lat starszego. Można? można!!! bo przecież ten trzeci ma to ci wcześniejsi nie mieli, KASY!!! i co. poszła do sadu o podwyzke alimentów na 6 letnie dziecko z kwoty 500 na 850. Sąd zaczął jej wyliczać i wyliczył wydatki na 300zł. sprawę przełożył kazał jej złożyc konkretne rachunki bez zadnych wymysłów. skończyło się na tym że ona na 3 sprawę się nie wstawiła widocznie wiedziała że głupa z siebie robi, rachunków nie dołączyła a sąd obciążył ją kosztami sądowymi. nie dziwne jak 4 razy w roku leci do sądu po podwyżki na dwoje dzieciaków. a zapomniałam dodac sad zapytał na co jej tyle pieniędzy a ta że mieszkanie konczy remontować, a sąd na to ,,NO I WSZYSTKO JASNE''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PIlnuj swoich mezow i rozwodow a nie bylej twojego meza,bo ty tez mozesz niedlugo byc w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.09.10 uwazasz,ze jak ty masz swoje dochody a maz-rozwodnik swoje,to jest ok i tobie z domowego budzetu(chyba wspolnego,co?)nie ubywa na dzieci?nie,zebym byla przeciw dzieciom. XXXX Uważam, że każde z nas ma swoje pieniądze i samo sobie rządzi. Na wspólne dziecko składamy się po tyle samo, na rachunki podobnie. Resztę każde ma swoje i wydaje wg własnego uznania. Nic mi do tego czy to dzieci czy totolotek. Nie mam natury kobiety -bluszcza. Szczerze? Lepiej na tym wychodzę ;-) XXXXXXX gość 2015.09.10 co to znaczy,ze byla bruzdzi?ze chce miec wplyw na swoje dzieci?przeciez nie twoje,tylko ich wspolne. XXXXX Nie, to znaczy, że chce mieć wpływ na swojego BYŁEGO męża, jego życie, związek, itd. Usiłowała na przykład dyktować nam czy możemy wziąć ślub, mieć dziecko, kupić dom, nowy samochód, póbowała nastawić dzieci przeciwko ojcu i mnie oraz naszemu dziecku. Mnie to zwisa. Mąż trochę się wkurza. Dzieci olewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to na meza chce miec wplyw eks zona czy na wasze zycie,bo tak pisalas? Co cie obchodzi jej?ze jest po rozwodach?to ma swiadczyc,ze ty next jestes ok,a ona be,bo jej sie nie ulozylo w zyciu po rozwodzie z twoim dzis mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpis z 23.36 i o dwóch rozwodzie ex żony to dwie różne osoby :-) Ex mojego męża (wpis. 23.36) nie ma nikogo. Szkoda w sumie, bo może by przystopowała. Chyba jasne, że stwierdzenia w stylu "po moim trupie ten ślub weźmiecie " albo pytania typu "jakim prawem masz z nią dziecko " wobec byłego męża to nieporozumienie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie drugie żony, jestem byłą żoną, nasz wspólny syn po walce w Sądzie otrzymuje od ojca 500 zł alimentów. Chociaż rozwód był z winy ex nigdy nie podałam go o alimenty. Prowadzę firmę, pracuję po 12 godzin dziennie żeby mojemu synowi niczego nie zabrakło. Od ojca nie dostaje żadnych pieniędzy, rzeczy, wakacji, syn do ojca nie jeżdzi, bo jego żona sobie tego nie życzy. Ponieważ syn jest w okresie dojrzewania na samą garderobę w tym mc-u wydałam 1500 zl: wszystko za małe !!! Ex z nową żoną ma dziecko i tutaj następuje niespodzianka: wnieśli o zmniejszenie alimentów, bo mi się dobrze powodzi a im nie starcza na życie. A więc może dopłacę ? xxx Wnieś do sądu o podwyższenie alimentów na syna i umotywuj tym, że już nie masz siły dłużej pracować po 12 godzin dziennie jak to robiłaś do tej pory i te groszowe alimenty od ojca nie starczą dla syna na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×