Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pa-kozetka

Mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku.

Polecane posty

Gość gość
A co sądzisz o wyborze, że tatuś ma dołożyć do aparatu, ale za to dziecko drugie ma nie dosta jeść? Bo u nas niestety Pani eks by tak chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdybyś miała dwoje swoich dzieci i jedno potrzebowało by.aparatu to byś nie kupiła....Wzięła byś na raty i kupiła więc nie p*****l.Drugie dziecko ma matkę i. ojca w domu niech.z*********ja oboje do pracy to dziecku ptasiego mleka nie braknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przez takie babsztyle jak ty, nie moje dziecko może sobie mieć krzywe zęby, wisi mi to. Niech mamusia weźmie sobie kredyt. Albo zasówa, na dwa etaty. Alimenty i nic ponad to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem się będziesz drzeć że weźmie rachunki i sąd alimenty podniesie. I koło dla tatusia się zamknie. Nie możecie skumać że jak oni się w polowie nie spotkają to on i tak te połowę odda. Idzie i stowke podwyższa i bez twojej łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak da, to też pójdzie do sądu i podniesie. Jest jedna zasada: takiej ku...ie, alimenty i ANI grosza więcej! Chyba że dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie w pół drogi. A nie alimenty traktujecie jako rekompensate za to, że zostałyście same, a wasz były facet już sobie znalazł kogoś. I co chwila latacie podnosić. A jak dajemy dobrowolnie. To znaczy, że mamy więcej kasy i, i tak trzeba lecieć podnieść. Zastanów się co ty gadasz? Z wami nie da się w pół drogi. Wasze musi być na wierzchu! W większości przypadków!!! Np.w stać nas było na dziecko. Więc sięzdecydowaliśmy. Czemu tylko ty była masz je mieć??? A potem ja zachorowałam. I nie mogę pracować. I co powie jedna z drugą, jak np.nie mamy tyle co wcześniej? Trzeba było nie robić sobie dziecka, wiedząc, że ma i tamto jest pierwsze w kolejce do dojenia z taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pa-kozetka ty go za bardzo nie wspieraj, zobaczysz że jak sie mu uda to odwiedziny tego dziecka wyjdą ci nieraz bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mieszkam z mezem jego corką , i nie wyobrazam sobie jaką tragedią było by dla mojego męża nie wychowywac córki,a tym bardziej się z nią nie widywać.Jest dla niego calym światem i cieszy mnie to ze dziecko jest przy ojcu" to smutne, a ty kim jesteś dla niego? opiekunka i kucharka jego córki i pania do łózka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też miałam problem z dziećmi z poprzedniego zwiazku męża a własciwie nie z nimi tylko ich mamusia. Jednak jej zawiśc była tak ślepa że doprowadziła do tego że dzieci od kilku lat widziały sie ze swoim tata dwa razy z tego ostatni chyba był ostatnim na nastepne lata. Sa już duże prawie pełnoletnie i widze, że mój mąz zrezygnował już. Po tylku latach szarpania ma dosyć. Nie ma juz wpływu na nie, zostały wychowane w sposób który go irytuje . Za to w naszej rodzinie coraz lepiej się układa.Skupia się na naszym dziecku a tamte odchodza w niepamięc poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci odchodzą w niepamięć- "gratuluję mężczyzny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co bierzecie rozwoników , mężów i rozwalacie dzieciom glupie baby ,bierzce sobie kawalerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego odeszly w niepamięć a twoje i wasze są dla niego ważne? Rzeczywiście pozazdrościć ci można szumowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny facio. Najpierw z jedną szmatą narobił biednych dzieci. Potem z drugą. I to pewnie nie jest jego ostatnie słowo w tym temacie. Uważajcie szmaty, bo was też wyhaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Właśnie w pół drogi. A nie alimenty traktujecie jako rekompensate za to, że zostałyście same, a wasz były facet już sobie znalazł kogoś. I co chwila latacie podnosić. A jak dajemy dobrowolnie. To znaczy, że mamy więcej kasy i, i tak trzeba lecieć podnieść. Zastanów się co ty gadasz? Z wami nie da się w pół drogi. Wasze musi być na wierzchu! W większości przypadków!!! Np.w stać nas było na dziecko. Więc sięzdecydowaliśmy. Czemu tylko ty była masz je mieć??? A potem ja zachorowałam. I nie mogę pracować. I co powie jedna z drugą, jak np.nie mamy tyle co wcześniej? Trzeba było nie robić sobie dziecka, wiedząc, że ma i tamto jest pierwsze w kolejce do dojenia z taty. Ja też choruję i to bardzo poważnie i cowydaje się tobie że z tego tytułu ojciec mojego syna da mu cokolwiek więcej???Nie mogę pracować i być może nigdy nie będę mogła i co? Sprawa o podwyżkę alimentów ciągnie się od blisko roku cztery rozprawy i zero zrozumienia.A ty oczekujesz że ja go kiedyś mam zrozumieć???Daj mi choć jeden powód dla którego ja muszę rozumieć jego sytuację.Tak i co byś nie powiedziała tamto jest pierwsze i nie do dojenia z taty a do zapewnienie przez tatę środków do życia.Wybacz ale za 500zł alimentów aparatu dziecku nie zrobisz bo poza samym aparatem jest jeszcze koniecznośc wizyt by ten aparat regulować a za darmo nikt tego nie robi.Znam koszty takiego aparatu i z wizytami zamyka się to conajmniej 4 tysiącach albo lepiej.A potem siedż i becz bo ona pójdzie do sądu i stówę dostanie to po ch*j ma się prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość też miałam problem z dziećmi z poprzedniego zwiazku męża a własciwie nie z nimi tylko ich mamusia. Jednak jej zawiśc była tak ślepa że doprowadziła do tego że dzieci od kilku lat widziały sie ze swoim tata dwa razy z tego ostatni chyba był ostatnim na nastepne lata. Sa już duże prawie pełnoletnie i widze, że mój mąz zrezygnował już. Po tylku latach szarpania ma dosyć. Nie ma juz wpływu na nie, zostały wychowane w sposób który go irytuje . Za to w naszej rodzinie coraz lepiej się układa.Skupia się na naszym dziecku a tamte odchodza w niepamięc poprostu. A ile ty miałaś z tym wspólnego???W pewnym wieku leiej dla tych dzieciaków że z tatusiem który jest jaki jest to lepiej że się nie widują bo i po co???Ja bardzo dobrze wiem ile kolejne partnerki potrafią zrobić by facet zapomniał że nie tylko z nią ma dzieci,tylko nieliczni się nie poddają i stąd ten topik.Bo trzeba by coś zrobić by odeszły w niepamięć,no i przecież ktoś inny musi być winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku to wszystko nie tak... ja tez jestem "nowa " partnerka... a ten post z 19 lutego o 15:50 był moj.(ten o aparacie) ojciec nie moze zapomniec o dziecku, zadnym! wg dziwi mnie stwierdzenie ze "dzieci zostaly wychowane w sposob ktory go irytuje"..o czym ty kobieto piszesz? wiadomo kazdy ma wady i zalety tak samo jest z dziecmi. ale dzieci sie kocha tak czy siak.... tak samo nie ma dziecka ktore jest pierwsez do zapewninia mu srodkow... dzieci trzeb utrzymywac jednakowo(w miare mozliwosci). tak jak ktos u gory wspomnial... jak sa tylko dzieci biologiczne to zaciaga sie kredyt jak jest mozliwosc, czasem trzeba zrezygnowac z czegos dla jednego bo drugie ma wieksza(wazniejsza) potrzeba... a jak nie mozna zrezygnowac to trzeba skads kase wziasc i tyle... tak czasem mysle co by sie stalo jakbym zwiazala sie z nowym partnerem majac dziecko z poprzedniego zwiazku i pozniej rodzac nowemu partnerowi a on mi mowi ze na dziecko z poprzedniego zwiazku mniej damy,, albo nie kupimy mu bo najpierw kupimy temu "wspolnemu".... chybabym nie wytrzymala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano widzisz a ja od wielu lat mam właśnie taką sytuację jego syn i mój syn oboje razem,no sorry już teraz nie razem bo jego syn dwa lata starszy od mojego wyprowadził się bo dostał po babci mieszkanie. I co jedm\nemu kupić drugiemu nie????To ci powiem facet opłaca młodemu mieszkanie dodatkowo dostaje ok 150euro na życie.ma rentę po matce,pracuje i uczy się zaocznie.Żyje sobie z dziewczyną, mój mieszka jeszcze w domu bo studiuje i co???I nigdy nikt nie mówił to twoje to moje,ty kup swojemu ja swojemu.Mój miał alimenty,jego miał rentę po matce.oboje pracowaliśmy i żaden z chłopaków nie ma za złe że ten lepszy ten gorszy.Ten potrzebował aparatu,a ten komputera np jak nie było brało się n raty i tyle ale nie jednemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale robiliscie to sprawiedliwie...a mi chodzi o to ze zadne z dzieci nie ejst pierwsez albo drugie. i odwolujac sie do tego ze jdno dziecko mam z bylym a drugie z obecnym(hipotetyczna sytuacja) nie chcialabymz eby to moje z poprzednego zwiazku traktowal gorzej(zeby mowil ze tatus mu niechw ylozy)...o to mi chodzi...wiadomo ze czasem trzeba pasa zacisnac bo jedno ma wieksze/(aktualnie) potrzeby niz drugie i wtedy trzeba to zrobic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czasem mysle co by sie stalo jakbym zwiazala sie z nowym partnerem majac dziecko z poprzedniego zwiazku i pozniej rodzac nowemu partnerowi a on mi mowi ze na dziecko z poprzedniego zwiazku mniej damy,, albo nie kupimy mu bo najpierw kupimy temu "wspolnemu".... chybabym nie wytrzymala... Tego byś nie wytrzymała hm ciekawe bo jego była według większości to tylko alimenty najlepiej z 4,5 stow,a potem niech się buja.A zapomniałam jeszcze oby.za dużo dzieci nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że dziecko mojego męża ma najlepsze telefony i tablety bo dostaje od dziadków, z którymi zresztą mieszka z matką. Mama zarabia. Nie ponosi kosztów mieszkania. Ma życie jak w Madrycie. I jeszcze dostaje od nas. Nasze dziecko nie dostaje takich rzeczy. I co kto komu powinien dołożyć? Bo nasze dzieci nie mają po równo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie kumasz tatuś zarabia czy nie zarabia??? Jeżeli zarabia to płaci powiedzmy 500zł to i drugiemu ma obowiązek dać 500zł.I to jest po równo.Chorujesz to chyba masz świadczenia a jeżeli nie masz to chyba jest tego jakiś powód. Ludzie to jest k***a jedno dziecko i alimenty pewnie koło 500zł co was obchodzi z kim mieszka matka z dzieckiem,co dają dziadkowie. Co to ma wspólnego z ojcem.Rozumiem że jak wyprowadzi się od rodziców i zacznie kupę kasy płacić za wynajem to alimenty będą zasadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ex po/s/r/ałyby się pod siebie byle nie dać złotówki dziecku swojego ex:-o i one są matkami... /k/u/r/w/y nie matki. Ex mojego męza też taka była ale jak na onkologii wylądowałą to dziękowała Bogu że jej były znalazł taką żone jak ja i jest spokojna że mała będzie miała opiekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką on k***a łaskę robi robi że się swoim dzieckiem zaopiekuje???Kobieta zachorowała to chyba kolej na niego prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cały czas czekam niech mi któraś poda jeden merytorycznypowód dlaczego ja mam odmowić swojemu dziecku i np nie podwyższyć alimentów jeżeli są ku temu okoliczności???Wy cały czas piszecie że dziecku należa się tylko alimenty dajcie choć jeden powód by ich nie podnieść lub nie żądać??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i umiera biedaczka, bo ten twój ją do grobu wpędził, bo rak bierze się najczęściej ze stresów!!! Biedna kobieta, która musi się pogodzić, że odchodząc z tego świata zostawia nie tobie ale ojcu dziecko na wychowanie. Współczuję tej kobiecie ale tobie jeszcze bardziej. Za wszystko w życiu trzeba zapłacić, szczególnie za krzywdy wyrządzone drugiej osobie, za to trzeba zapłacić podwójnie i uwierz mi, że ty zapłacisz. Nie życzą ci absolutnie nic złego, nawet będę się za ciebie od czasu do czasu modliła, żebyś dała radę to znieść. A w ciężkich chwilach jak będziesz się pytała za co?? To dam ci odpowiedź z góry: za raka jego Ex żony i cierpienie, z którym schodziła z tego świata. Za twój brak empatii i braku zrozumienia, że kobieta opuszczając ten świat musi odejść i zostawić dziecko ciesząc się... Nie jesteś kobietą, jesteś demonem. Zapamiętaj ten wpis, jestem uważana przez niektórych jako "czarownica" widzę przyszłość, czuję, potrafię przewidzieć pewne sytuacje. Współczuję Ci, bo po śmierci tej kobiety twoje życie będzie piekłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe wymyśliłam to na poczekaniu.. gratki wyobraźni buhahahahhah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama wychowuję moje dziecko
Ja chętnie bym Tobie odpowiedziała, jednak w takim topiku gdzie przedstawiasz się jak gość, jak każdy teraz, to nie wiem na jakie pytanie odpowiedzieć!! Ja pobieram alimenty na dziecko 1000zł miesięcznie i to jest kieszonkowe dla mojego dziecka. Takie alimenty otrzymuję od 8 lat i już nie podnoszę od tego czasu, bo za te 50zł podwyżki co roku, nie mam czasu za tym biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to strasznie głupi i pusta jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej o 21.20 oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha czyli jeśli ja wygram w totka i moje dziecko-nasze, będzie mieć życia jak z bajki(wakacje, śmery, bajery), a tamto- męża i jakiejś babki, będzie siedzieć w kawalerce i nie mieć gadzetów, to ok.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×