zwariuję mój mąż zakochał się w naszej wspólnej koleżance

do powyżej myślisz,że tak łatwo otworzyć oczy?

Weronika, autorko mam pomysł. Przeczytałam ten temat, moja mama miała taki sam problem, a mianowicie podejrzewała ojca i zdradę i okropnie się męczyła z tą niepewnością. Szpiegowała ojca, sprawdzała mu tel, wypytywała go na każdym kroku i nie wiele to dało bo był sprytny ale nie dostatecznie sprytny bo zaproponowałam jej wynajęcie detektywa. Roi się teraz od biur detektywistycznych, 90% ich spraw to podejrzenia zdrad, można zadzwonić, wynająć detektywa na jednorazowe zlecenie żeby pośledził męża 1 dzień, porobił zdjęcia, Ty zaoszczędzisz sobie dodatkowych emocji, koszt takiej imprezy jakieś 150zł ale warto dla spokoju ducha. Wybierz najlepiej taki dzień kiedy będziesz miała podejrzenia że moze sie cos dziac albo jak wyjedziesz gdzies na caly dzien.

to ciekawe kied i gdzie sie spotykają mo fizycznie to niemozliwe ponadto jak się ma kochanke to nie przychodzi sie codziennie rano do zony i ne bzyka się jej

też tak zrobilam ale przez tydzień nic się nie dzialo i to uśpiło moją czujność.Bylam pewna,że nic się już nie dzieje. Teraz jak sobie przypominam różne zdarzenia,to kiedyś weszłam do samochpdu jak mąż przyjechał po mnie i poczulam zapach perfum.Całe auto dziwnie śmierdziało.Zażartowalam,,powiedz lasce,która jechala z tobą,żeby używała lepszych perfum,bo te śmierdzą,, zaczęłam się śmiać...wiecie ,jak zareagował,ni z gruszki ,ni z pietruszki,wydarł się na mnie,,od kiedy jestem na TY z sąsiadem,, Kurwa,nie wiedzialam o co mu chodzi,bo sąsiad,powiedział,,dzień dobry,, Teraz wiem,bo najlepszą obroną jest atak a on trzymał wtedy dalej z nią.

weeroniko64 oj bzyka się żone,oj bzyka,i to dobrze,przejrzyj na oczy Niech Cię bzyka wieczorem,wtedy tak łatwo nie będzie

soro z rozbrajająca szczerościa mi mówi że sam się zastanawiał czemu tak zrobił że chyba chodziło mu o wbudzenie czegoś że sory ale przy asce to by mi nawet h... nie stanął nie wyobrazam sobie bzykac ją lubie ja jako kolezanke nic po ztym TO DLACZEGO MAM W TO NIE WIERZYĆ!!! COKOLWIEK TERAZ ZROBI DO WSZYSTKIEGO MOZNA SIE PRZYPIEPRZYĆ!!!! Jakie sa według was konkretnie sygnały i zachowania tu opisane które tak na 100% swiadcza dla was o romansie bo tacy pewni jestescie

weeroniko64 zastanawiam się ile ty masz lat,bo zadajesz pytania jak 15 latka mówisz,że on tak powiedział ,że mu nie stanie i mu wierzysz to dlaczego mu nie wierzysz,jak mówi,że jesteś wariatką i masz iść do psychiatry? Wierzysz w to co chcesz,znam to z autopsji

a jeżeli chodzi o tę rozbrajającą szczerość, to mój nawet płakał i mówił,że kocha mnie a z nią nic go nie łączy,więc dlaczego miałam mu nie wierzyć...życie pokazalo coś innego

do psychiatry wysyła mnie nie dlatego że wmawiam mu roman ale dlatego ze uwąza ze nie panuje nad emocjami... naprawde nie widze mozliwości kiedy mieli by sie spotykac jesli juz to bardziej skłonna jestem stwierdzic że jaraja sie soba w trakcie spotkań i to na tyle po za tym nie spotykaja się kurw.... nie moge myslec inaczej sory;-(

z waszych opisów wynika że wszyscy którzy tak robia to zdrajcy i niewierni męzowie a granica cienka jest

miej rękę na pulsie,nie będę Ciebie dolować,idę na zakupy

zobaczymy jak sie okaze że jest odwrotnie

na koniec ci powiem,że mój twierdzi,że z nią nie spał,bo nikt go za rękę nie złapał ale czy to jest aż tak ważne? Emocjonalnie mnie zdradził i to mocno,patrzył w oczy i klamał,już bym wolala,żeby bzykną jakąś po pijaku niż tak emocjonalnie mnie wykończył Powodzenia

być naiwna jak nastolatka po 40 tce autorko do psychiatry marsz a nie na kafe wypisujesz bzdury

tu sie zgadzam tez mu to powiedziałam że na emocjonalnej zdradzie juz cie przyłapałam ciesz się i dalej zabiegaj o dobre samopoczucie koleżanki;-(

a ja myslę że wiekszość tu młodych wypowiadajacych sie to ludzie bez doświadczenia w zwiazkach powyżej 10-15 lat bo tak radykalne opinie swiadcza o mało rozwiniętej wyobraxni to po pierwsze i o niedojrzałości emocjonalnej np. jak bzyka rano to xle bo tzn że bzyka kogos wieczorami cokolwiek mówi to kłamie itp. mam jakies wątpliwości ale ok jeszcze bilingi mi zostały i bede miała jasność zniszczyc związek jest bardzo prosto a odbudowac go... hmmmm niech wypowiedza się ci którym sie udało

nikt juz ci nic nie powie tutaj bo wszystko zostało powiedziane a wnioski są takie ze masz cos z głową .

1345toja opisał ci działania oszusta krok po kroku identyczne jak twój pożal sie boze mąż a ty twierdzisz ze ludzie tu sa niewiarygodni bo nie maja doswiadczenia 15 lat w zwiazku i tylko ty masz racje no kurva mnie bierze na takie cos bo zachowujesz się jak 13 letnia cizia której odbito frajera !!!

prawdy. Taka prawda

nie powiedziałam ze ma rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po prostu biore wszystko pod uwagę i tyle na razie kończę temat pozdrawiam i zobaczymy co bedzie

jestem 25 lat po ślubie i jak coś nie gra w małżeństwie to się wyczuwa ,mój błąd był taki,że wierzyłam jak ty tylko w słowa i prawdę mówiąc tak samo myślalam jak Ty na początku TO NIEMOŻZLIWE Kochana,czyny się liczą a nie slowa dla wygody.Twój mąż czynami pokazuje,że ma Cię w dupie,bo jak coś cię boli to on idzie do kumpla,klasyczne...w taki sposób okazuje Ci,że zależy mu na Tobie. A jeśli chodzi o bzykanie,to wybacz,rano to robi bo mu stoi zwyczajnie,więc Cię bzyknie dla niepoznaki.Wieczorem natomiast trzeba trochę popracować typu gra wstępna i nie zawsze jak się ma kogoś na boku można sprostać.I Twój mąż o tym wie,więc rano Cię bzyka...Boże,jak jesteś naiwna

popadamy w oblęd please zawsze rano bzyka bo woli rano i zawsze tak było sporadycznie wieczorami tez nie znasz go osadzasz tylko na podstawie moich i postów i ok. ale to nie jest typek skurwysyna !!!! normalny dobry koleś zakochany w sportach zgadzam się cała ta sytuacja jest patowa ale no własnie ale dlaczego nikt nie chce wziąć po uwage że może faktycznie była nawalony jak szpadel i po prostu złapał za cycka i tyle fakt w towarzystwie jak jestesmy we 4 może fajnie mu się prowadzi taka " niewinną " dla niego oczywiscie gierkę trzymam sie tej wersji byc może gdybym tego nie widziała i temat olała byc może wylądował by juz z nia w łożku ale naprawde czuje ze ta znajomość opiera sie tylko o -patrz wyżej. przeraża mnie taki llincz od razu , nie wyczułam nigdy perfum, nie złapałam go na jakis kłamstwach jak wychodzi, po tej kcji i po liście widac że sie stara mam wrazenie że żałuje tego nazwijmy to idiotycznego incydentu , nie dajmy się zwariować nie mogę teraz każdego jego ruchu odbierac jako ZDRADA ZDRADA poczekam poobserwuje wzięłam pod uwagę rady ktore niektórzy mi podsuneli i ok zobaczymy

czy Ty weeroniko64 odebrałaś moje wypowiedzi jak lincz na Tobie? Kobiet,czy ja choć raz napisałam Ci,zostaw go ,bo to zdradzacz ,zostaw go,czy coś w tym stylu? Przedstawiłam Ci ,swoją sytuację,abyś miała jakiś obraz a moja rada na przyszłość...na następnej imprezie,wypij trochę i złap za jądra męża koleżanki i poczekaj na reakcję innych...jestem ciekawa jak to się zakończy....hi hi

nie zrobię tak bo bedzie to mega słabe :-) z mojej strony

za jakis czas i tak dojdzie do spotkania na bank z drugiej strony czy byłby az takim skurwysynem żeby przy nas dwóch mówic dziewczyny przepraszam was za to?

chcę,żebyś miała rację i może tak jest ale teraz przynajmniej będziesz miała oczy szeroko otwarte.Zamknij już ten temat z nim i obserwuj,teraz Ty uśpij jego czujność.Niech wie,że przeprosiny przyjęte i naprawde nie wracaj do tego.Pisz tu czasem co się dzieje u Ciebie.Ja to żałuję,że odkryłam to forum tak póżno,bo myślę,że nie byłabym taka głupia wtedy i taka samotna.

weronika...masz troche racji,nie popadajmy w paranoje.Moze faktycznie to byl incydent i maz nie przypuszczal ze tak to cie urazi,ze az tak zaaregujesz.Jedyne co teraz mozesz zrobic to sprawdzic jego billingi.Ale absolutnie nie pros go sama o komorke.Sprawdz to jak spi i zebys miala pewnosc ze cie nie przylapie na tym.

własnie tak myslę bilingi to priorytet teraz jak nic tam nie będzie to bedzie tak ja wierze żeby było jara sie nia w trakcie spotkań i ukróciłam to w sama pore

Tytuł topiku brzmi zwariuję maż zakochał się...... Po co zakładasz topik sugerujący zaangażowanie męża a potem jestes slepa i głucha na wszelkie rady.tłumacząc zachowanie męźa To że z toba spi i twiedzi że nie ma romansu nie oznacza że mówi prawde i faktycznie nie ma romansu!! Ja tez byłam taka głupia i naiwna, że nawet jak znalazłam wysłanego smsa o treści ,,kochanie zadzwoń bo umieram z tęsknoty" to on przysięgał patzrąc mi w oczy że mu taki numer koleżanka z pracy zrobiła to mu oczywiście uwierzyłam. Na drugi dzień przyszedł i z pracy i nawet mi powiedział że opieprzył koleżankę za takie głupie żarty bo zona sie zdenerwowała i wzięła to na poważnie!!!!! Gdybym była madra zadzwoniłabym do tej jego koleżanki i sprawa by sie wydała!! Nawet jak sie sprawa wydała przysięgał ze napisał do niej tylko kilkanaście smsów o treści co słychac tylko bilingi mówiły co innego Weroniko popros meża o wydruku bilingów jesli nie ma nic do ukrycia na pewno chetnie ci pokaże Mojego jak poprosiłam o biling to dostał szału że ja go sledzę nie wierze mu i naruszam mu prywatność więc wiedziałm ze cos chce ukryć!! A bilingi i tak mu dorwałami wtedy miałam czarno na białym dowód jego zdrady!!! Jesli maż tweój jest niewinny na pewno pokaże ci biling i bedziesz spokojna!! Mnie sama zdrada tak nie bolała jak właśnie te jego kłamstwa i zapierania się!!!!

Proponuje zaprosić kolezanke do trojkącika. Moj mąz tez nie jest podrywaczem, ale od czasu jak zauroczył sie nasza kolezanka, zaproponowalam im wspolny seks. Po co sie zdradzac jak mozna to robic razem,:) żyjemy w 21 wieku , czas zabaw a nie smucenia.Znajdz sobie faceta i baw sie !! pozdrawiam