Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj

najgłupsze pytanie świata...

Polecane posty

Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj

jak powiedzieć facetowi, żeby kąpał się wieczorem? robi to rano i ogolnie nie smierdzi, ale przy seksie oralnym mnie troche odrzuca. przez pol roku naszego zwiazku jak taka glupia gaska nic nie mowilam i teraz mi glupio wyjsc z "kochanie, czy mógłbyś zacząć się jednak kąpać jak chcesz iść ze mną do łóżka, bo obrzydza mnie wkładanie twojego nieumytego członka do ust"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw, chciałam się powstrzymać, ale jednak nie umiem. Jakim cudem, do ciężkiej cholery, przez pół roku decydowałaś się na oral z facetem, który nie raczył się umyć? JAK???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka z płotka
może seksik ze spinaczem na nosku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumyty????????
ło jeju ,to niesmaczny i cuchnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfd
ja nieraz jak mnie natchnienie wezmie to biore takiego niemytego po calym dniu pracy ... ale to raz na ruski rok :P a zwykle np jak on wykapie sie o 19 a o 21 mam ochote na lody to mowie 'idz umyj ...." i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhahaaha ;d
ja jak mam jakies watpliwosci , czy moj po pracy aby napewno dobrze sie umyl to wale prosto z mostu, ze ma isc umyc bo brudnego nie bede brala do ust chociaz zazwyczaj jest tak , ze umyl po ostatnim oddawaniu moczu , bo na cos liczyl ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj
raz czy dwa mu powiedzialam i grzecznie poszedl sie umyc. ale mam wrazenie, ze musze z nim przeprowadzic jednak rozmowe z kategorii powaznych, bo mowienie mu codziennie jak przedszkolakowi, ze ma sie umyc nie jest fajne. on nie smierdzi. nie poci sie. jest ok. bardziej jest to kwestia mojej psychiki, nie obnizonego komfortu jako takiego. mysle sobie o tych wszystkich bakteriach, ktore wkladam do ust itd... czyli jak z nim o tym porozmawiac? boze, przeraza mnie to. on poczuje sie strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gee! Naprawdę jesteście jakimś odrębnym gatunkiem, albo wzięłyście facetów innej rasy. Żeby im przypominać, że się mają umyć, tudzież kontrolować stan czystości penisa... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfd
nie smierdzi? skoro Twoj facet robi siku tzn ze cos tam jednak czuc... jak on sie poczuje? normalnie powiedz mu po rpstu zeby zamiast rano myl sie wieczorem... my np stosujemy taki system, myjemy sie wieczorem a rano tylko twarz i pachy. i jest spoko. a jak nie to powiedz mu tylko zeby myl malego zanim zacznie pchac ci go do ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie, tak jak piszesz tutaj. Jeśli nie zapamięta na przyszłość to znaczy, że coś z nim nie tak i możesz podawać mu obiad na talerzach sprzed tygodnia, bo nie śmierdzą. Nie ma, że się nie poci. Po całym dniu każdy się poci. Tfu! Tfu! Tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24234
Faceci nie są tak przewrażliwieni jak baby. Gdyby mój facet powiedział mi "umyj się, bo nie lubię cię lizać nieumytej", byłoby mi przykro (poza tym nie miałby takiej potrzeby bo ja sobie NIE WYOBRAŻAM żadnego rodzaju seksu gdy się nie umyję). Ale ja mu bez problemu mu mówię "idź się umyj" gdy np. chce loda. Mówiłam to od początku, teraz sam gdy chce lodzika to idzie do łazienki. Nawet w środku dnia. Nie chodzi o smród ale z jakiej strony masz lizać jego OSIKANEGO penisa? Przecież tam są resztki moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfd
ja nie musze sprawdzac stanu czystosci penisa mojego faceta. ale wiadomo ze jak wykapie sie o 19 (musi od razu po pracy bo ma brudny zawod :) to potem idzie siku itd. wiec jak ja mam ochote dajmy na to o 22 to jest juz brudny :) wiec kiedy nachodzi mnie ochota mowie idz umyj bo lodzik bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Bleee... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Nie wiem czy sie smiac, czy plakac... W zyciu osobiscie nie bylam z zadnym facetem, ktory mialby problem z higiena, a tu sie okazuje, ze co drugi polski maz,czy chlopak sie nie myje. Poza tym jak dlugo trzeba by sie nie myc, zeby odpychajaco cuchnac, tydzien, dwa? Na pewno nie 12 godzin! Najbardziej smiesza mnie teksty jak to wysylacie swoich mezczyzn na szorowanie penisa przed seksem haha Rozumiem, ze uprawiacie tylko skrupulatnie zaplanowany co do minuty seks poprzedzony moczeniem w wannie i odrywaniem brudu z jajek! haha Troche spontanicznosci, no i moze trzeba by przemyslec, czy na pewno chce sie byc z facetem, ktory sie nie myje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KeeperOfSecrets
Rozumiem że na początku miałaś obawy powiedzieć to, pewnie zresztą nawet nie przeszkadzało Ci to, prawda? Chciałaś mu się pokazać z najlepszej strony, więc robiłaś loda gdy nie był umyty. Wątpię że jakaś laska już od pierwszego razu mówi "umyj go". A niestety nie każdy facet wpada na pomysł by umyć penisa B E Z P O S R E D N I O przed lodzikiem. Uważają że przecież nie śmierdzą. Ale z czasem coś się zmienia, zaczyna Cię to brzydzić. Rozumiem to. Jesteście razem już dość długo, więc powiedz po prostu że mimo że nie śmierdzi, to brzydzą Cię resztki moczu i mastka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj
no wlasnie wyrzucam sobie, ze nie zrobilam tego na poczatku, byloby latwiej. teraz mi troche niezrecznie, ale wiadomo, ze bedzie tylko gorzej. myslalam, ze jak powiem pare razy to "zaskoczy" i problem zniknie, ale nie. jak juz jestesmy tak przy temacie, najbardziej mnie obrzydza, jak wiem, ze on np po poludniu robi kupe. i potem sie kladzie ze mna nieumyty. macie racje, musze z nim porozmawiac i na bok odlozyc konwenanse i wrazliwosc. to co "kochanie, mam do ciebie prosbe. czy moglbys wskakiwac pod szybki prysznic jesli chcesz sie ze mna kochac?" ??? boje sie, ze poczuje sie bardzo urazony, usztywni sie i odpadna np szybkie numerki gdzies w przelocie, bo on zawsze bedzie szedl sie myc :DDD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj
a co do tego sikania, to tak szczerze, jesli ja kapie sie o 18 to nie czuje potrzeby robienia tego jeszcze raz o 22, wiec az tak bym nie przeginala. no ale po calym dniu zdecydowanie, jesli ma byc seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24234
"Najbardziej smiesza mnie teksty jak to wysylacie swoich mezczyzn na szorowanie penisa przed seksem haha" Ja tylko przed lodzikiem. Nie ma możliwości bym wzięła do ust osikanego fiutka. Ale przed samym seksem (stosunkiem) nie musi się myć. Ja muszę się przynjamniej podmyć, bo nie rozłożyłabym nóg. A kobiety zaczynają smierdzieć szybciej i intensywniej niż faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24234
"odpadna np szybkie numerki gdzies w przelocie, bo on zawsze bedzie szedl sie myc" Jak wkłada Ci penisa do cipki to chyba nie musi być umyty? Zakładając że nie bierzesz go do ust?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale przed samym seksem (stosunkiem) nie musi się myć. " Mhm... no tak. To lizanie i całowanie tak męsko przepoconej skóry o lekko drażniącym, cierpkim zapachu. Mrrr... + facepalm +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuukkkkkjjjjjj
chcialabym od czasu do czasu miec szybkie numerki i olac wtedy kwestie higieniczne. nie mam nic przeciwko temu, zeby raz na jakis czas zrobic mu loda niepoprzedzonego prysznicem. chcialabym jednak, zeby zasada byla taka, ze przewaznie sie myje. boje sie, ze jak mu to powiem szybkie numerki odpadna ZUPELNIE, bo on poczuje sie bardzo urazony (znam go) i zacznie sie myc po 10 razy na dobe. zastanawiam sie, jak by mu mozna to przedstawic tak, zeby nie wzial tego za bardzo do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24234
W trakcie szybkiego numerku nie liżę jego skóry. Czasami się nawet nie całujemy,bo np. robimy to od tyłu. Ja muszę być umyta, on nie. Jednak nie ma zupełnie żadnej szansy, bym wzięła do ust penisa który nie był umyty tuż przed chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka83
Nie rozumiem tego, jak można nie umyć się rano i wieczorem? W tych czasach, gdzie łazienkę ma prawie każdy to podstawa, jak można pójść do pracy i nie umyć tyłka i pach po nocy? Przecież w nocy się pocimy. Jak można w brudnej pościeli położyć się koło swojej żony, męża? A najgorsze problem u Polaków to smród z buzi. Normalnie czasami aż odrzuca. Jak nie jestem pewna oddechu to biorę tic-taca, wolę wyleczyć zęba niż kupić buty na 300zł, później chodzą odwalone damy a jak się odezwie to umieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że chciałabyś, co by mył się dwa razy na dobę? Bo taka Cię refleksja naszła. Cholera, dziewczyno. Facet się nie myje przed, a Tobie jest głupio zwrócić mu wagę. Nie rozumiem. Nie rozumiem też mentalności innych osób tutaj. Oral = kąpiel, ale waginalny to już może być na śmierdziela, bo nikt niczego do ryja nie bierze, a kiedy baba ma okres to facet ogólnie już przez kilka dni może się nie myć. Nie... no, po prostu nie. Nie jestem w związku, nie mam obecnie żadnego życia seksualnego i kąpię się przynajmniej dwa razy dziennie. Dla samej siebie i swojego dobrego samopoczucia, ale dla was to chyba jakieś wykolejenie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×