Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AmyLeeLee94

nie lubie jeść u kogoś..

Polecane posty

Gość bbieru
to mam pytanie- co Ty jesz? skoro nawet sałatka warzywna odpada? a jak jesteś zaproszona na koleację to proponuję byś przygotowała w domu kilka potraw, np. 2-3 i zabrała ze sobą, powiedziała mamie chłopaka, że chciałaś pomóc i chciałaś zeby poznali też twoją kuchnię, z naciskiem na słowo pomóc, albo zadzwon do niej wczesniej i poinformuj, ze również cos przygotujesz, dostaniesz sałatke u niej- zjedz ze dwie łyzki od oka- polecam dużą ilośc pieprzu wtedy jest znośna, a potem swoje potarwy, teściowa zauważy też co jesz i co mogłaby na drugi raz przygotowac, oczywiście wszystko stawiasz na stole i częstuja się wszyscy, np. twoją przyniesioną sałatką lub gołąbkami z kaszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje poprzedniczko
takie osoby są bardzo zle odbierane i zadna matka nie chciałaby dla swojego syna zony która ma problem psychiczny na punkcie jedzenia , strach sie bac jakie jeszcze inne odchyły w tobie siedzą jedzenie to przyjemnosc dla zmysłów a w twoim wydaniu jest katorgą dla otoczenia powiedz tak szczerze , byłas rozkapryszonym dzieciorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my ding ding dong
Przemawia przez was kompletny brak tolerancji i chyba przez niektórych zawiść, że jedni mogą sobie pozwolić na wybrzydzanie a inni jedzą cokolwiek co się zjeść da. Ja jestem na przykład nauczona z domu tylko najlepszej jakości jedzenia i wielu dań podawanych w innych domach po prostu nie tknę bo są obrzydliwe i z marnej jakości produktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka2323
Mam podobny problem. Nie lubie jesc u kogos, bo nie wiem jak ktos przygotowywal dana potrawe, zawsze mnie nachodza mysli, ze moze przed wymieszaniem skladnikow nie umyl rak, albo cos takiego. Wybredna nie jestem, nie lubie groszku, rodzynek, tlustych mies i chrzastek w miesie, ale po za tym raczej jem wszystko, tylko meczy mnie to, ze ktos np oblizal palce a potem wsadzil je np do jakiejs salatki. Wiem, ze to glupie, ale nie moge sie tego pozbyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja podlacze sie do osob ktor
jal nie znosze rozkapryszonych przy jedzeniu ludzi,bo to nie tamto takze nie,tak nieznosze,rowniez ludzi wolno memlajacych jedzenie i w miedzyczasie opowiadajacych swoje dzieje od krola Cwieczka.slowem nieznosze ludzi ktorzy wolno jedza...!wrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf co?
dla mnie nie byłoby problemem w ramach szacunku i sympatii dla kobiety która przygotowała coś specjalnie dla mnie zjeść , nałozyc sobie jak normalny człowiek i zjeść , ale ty z góry tupiesz nogą ze nie lubie , nie bede , nie chce , po co mam sie zmuszac , na pewno WYRZYGAM ja pierdole..... są tacy ludzie ? ile ty masz lat? rodzice nie potrafili cię wychować , pochodzisz z patologii? odpowiedz , ciekawa jestem co jest przyczyna zachowań dziecka u dorosłej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbieru
ja do 20 roku życia też nie jadłam u kogoś, nie jadłam w knajpach itd. bzrydziło mnie, jedynie na co udało się mnie namówić jak byłam na całodziennej wycieczce i trzeba było zjeść obiad poza domem to pierogi ruskie, nie czułam jakoś obrzydzenia, bo mimo, że były najczesniej niesmaczne to w wiekszosci przypadkow robione w fabryce i kucharka z kanjpy ich nie kleiła. potem jakoś pomału pokonywałam swoje obrzydzenie, bo nie idzie funkcjonować w dorosłym życiu jedząc tylko w domu i również nie jem wielu potraw- nie ruszam nic ze śmietaną (oprócz ziemniaków) nie jem śledzi, maślanki, kefiru, tłustego mięsa- każdą część wyciagnę, nawet jeśli to jest u kogoś, bo inaczej bym zwymiotowała, nie obryzgam kurczaka do kości, zostaje na nim mięso, nie tknę margaryny (jem tylko masło), kawy sypanej, i wielu wielu innych rzeczy, choć ta lista jest akurat stała, kiedyś było ich jeszcze więcej jak jestem u kogoś to po prostu gzreczbnie dziękuje i mowię wprost, ze tego nie jem, na początku rodzina mojego chłopaka dziwnie patrzyła, teraz przywykła, choć jego matka jak zdarza nam się zostać na weekend serwuje na śniadanie grube parówki z wody (serdelki czy jakoś tak), nienawidzę ich, ale nie ma nic innego, ogromna porcja keczupu, zapijanie jednej parowki dwoma szklankami herbaty i jakoś idzie, wracam do domu i jem swoje jedzenie, ale to że ona tak robi to materiał na inny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie sa jacy są i masz racje, wezmą Cię za dziwaka.Ja nie mam problemu z takimi ludźmi, sama lubie prawie wszystko, ale akceptuje osoby takie jak Ty.Mentalność ludzi jest, jaka jest i możesz zostać źle odebrana, albo się z tym pogódź, albo zmień nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goniaca kroliczka
bbieru - dokladnie, to samo saugerowalam ze zrobieniem i przyniesieniem swoich potraw. ludzie tutaj nie chodzi o tolerancje wobec autorki posta ona sie pyta co ma zobic w tej sytuacji by tej pani nie bylo przykro, poza zjedzeniem salatki - nic. sama jest sobie winna, mogla juz dawno temu jakos pokazac co lubi a co nie np przygotowujac jakies posilki dla calej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarune
bbieru - i tak jesz całkiem dużo :D gdybym miała wymienić czego nie jadam to bym musiala poświęcić temu pewnie z 20 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbieru
kiedyś jadłam tak- śniadanie, kromka chleba lub dwie z masłem i chudą wedliną z ktrej były wyciagniete wszystkie żyłki, na obiad ziemniaki plus jakiś sos, najlepiej bez miesa, na koleacje jakiegos batona i tak zywiłam się przez jakieś 6 lat, jak nie wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
nie jestem rozkapryszonym dzieckiem. nie pochodze z jakiesj bogatej rodziny i nie jem kawioru na obiad ;) posiłki zawsze przygotowuje sobie sama, mama mi nie gotuje specjalnych obiadkow sniadan itp ;) rodzice nie zmuszali mnie do jedzenia po prostu sie z tym pogodzili i nie robią z tego problemu. Może i dla was nie jest problemem zjesc cos u kogos w ramach szacunku do tej osoby ale ja mam własnie taki kłopot. jesli ktos czegoś nie jada od zawsze i stroni od tego to trudno z dnia na dzien to zmienic i nagle wszystko polubić. nie kaprysze przy jedzeniu po prostu zwykle omijam to czego nie chce jeść i dlaczego to jest odbierane jakos kapryszenie. rozumiem jak bym jakoś komentowala sposob w jaki ktos cos podał lub przyrzadził ale nie robie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
jakbym*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf co?
gubisz się dziecko , problem jest w tobie i twoim wychowaniu a raczej jego braku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
wtf co? szczerze uważam ze jesteś załosny. co ma moje wychowanie do tego co jem? bo nie za bardzo widzę zwiazek :) jeżeli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to po prostu się tutaj nie wypowiadaj bo najwidoczniej nie jestes w stanie się w żaden rozumny sposób się ustosunkować do mojej sytuacji. Rozumiem ze mozna tego nie rozumieć i szanuje wypowiedzi osób ktore sa tego zdania. i nie kwestionuj mojego wychowania bo nie znasz mnie i nie wiesz jaka jestem osobą ;) wiec po prostu moze lepiej opuść ten temat i zajmij się czymś innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf co?
żałone są takie dzieci jak ty bez wychowania z postawą idiotycznej księżniczki normalny człowiek nie ma problemów twojego typu , mamy efekty bezstresowego wychowania ,jestes tego wspaniałym przykładem jestes idiotką i jeszcze sie burzysz , zasługujesz na obśmianie zakoduj sobie ; to ty jesteś żródłem problemów niewychowany bachor zawsze będzie stwarzał kłopoty !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massssakra
a co ty jesz wogole ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
przygotuje jakies salatki na kolacje do tesciowej ,ale i tak nie tkne jej salatki z majonezem ,nie lubie tez jak ludzie mi wmawiaja anoreksje tak nie jest bo jak jestem glodna to poskubie troche w nosku i juz mam kozy na przekaske ale najpierw musze umyc rece bo nie lubie oblizywac je z brudnych paluchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
wyzej to podzszyw lubie jesc kozy z brudnych paluchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
własnie widać kto jest dobrze wychowany a kto nie ;) nię bede rozmawiać z Tobą na temat mojego wychowania bo jak już wcześniej napisałam nie znasz mnie i nie masz prawa go kwestionować, a Twoje domysły pozostawię w dalszej czesci bez komentarza :) mozesz mnie wiec wyśmiac i przestać sie wypowiadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massssakra
odpowiedz na pytanie colubisz jesc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fastrygavc
a nie moze zrobic tej salatki bez majonezu??? z samymi warzywami???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja podlacze sie do osob ktor
,,wtf co? żałone są takie dzieci jak ty bez wychowania z postawą idiotycznej księżniczki normalny człowiek nie ma problemów twojego typu, mamy efekty bezstresowego wychowania,jestes tego wspaniałym przykładem jestes idiotką i jeszcze sie burzysz,zasługujesz na obśmianie zakoduj sobie;to ty jesteś żródłem problemów niewychowany bachor zawsze będzie stwarzał kłopoty,,!!!dokladnie!i ponawiam czyjes pytanie.co ty lubisz jesc?i czy w ogole jesz cokolwiek bo z tego co piszesz,to wyglada jakbys sie woda zywila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NANA XXX
Autorko, A co lubisz jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
jest duzo rzeczy jakie lubie jesc. mam wszystko wymieniac? bez sensu troche..ale zwykle jem warzywa na patelni z ryzem, robie sobie tortille z warzyw, kotlety sojowe, serki, jogurty, mleko, ..makarony.. jestem w stanie zjesc duzo rzeczy byleby nie bylo w nich sladu miesa i ryb albo nie byly robione na ich bazie. a co do majonezu to po prostu go nie lubie. nie ma nic wspolnego z moim wegetarianizmem po prostu kazdy ma cos czego nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NANA XXX
Autorko, Wydaje mi sie, ze powinnas przygotowac cos co lubisz, cos fajnego (np ta tortilla) i zaniesc ne ta kolacje. Wiesz moja tesciowa tez lubi gotowac i wiem,ze gdybym jej powiedziala ze cos co zrobila specjalnie dla mnie bylo niedobre, to byloby jej po prostu przykro... A ty jestes na poczatku nawiazywania relacji z tesciowa. Na tej kolacji poczestuj ich swoim jedzeniem, naloz sobie na talerz troche jej salatki, powiedz ze czasem majonez cie uczula wiec zjesz tylko troszke, rozgrzeb to i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie czy normalnie
wychowani ludzie będą jedli jakieś wymysły, wymoczki autorki typu kasza zawinieta w liście kapusty ? ja bym się brzydziła od tej dziewczyny zjeść cokolwiek chociażby ze względu na to jaki odstawia cyrk przy zwykłej sałatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
A już naprawdę nie mogę znieść myśli, że po mojej śmierci, robale będą mnie żarły jakby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmyLeeLee94
dzięki za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja podlacze sie do osob ktor
,,pytanie czy normalnie wychowani ludzie będą jedli jakieś wymysły, wymoczki autorki typu kasza zawinieta w liście kapusty?ja bym się brzydziła od tej dziewczyny zjeść cokolwiek chociażby ze względu na to jaki odstawia cyrk przy zwykłej sałatce,,.racja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×