Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

Przyznam się, że ja też zaczynam się przy Was mobilizować:) Dzięki wielkie:) Jestem już po śniadaniu - pieczywo żytnie bez soli na zakwasie posmarowane serkiem Turek, do tego plaster sera i wędlina. Teraz piję kawę. Ok 10:30 - 2 śniadanie jogurt i musli. Co do kawy to też czytałam o jej szkodliwym wpływie: zaśmieca jelita, spowalnia metabolizm, wypłukuje magnez. Dlatego po każdej staram się wypić 2 szklanki wody, żeby zminimalizować szkody. Nie umiem niestety z sypanej zrezygnować;) Rok temu miałam tu swój topic (nie pamiętam hasła). Trochę się pouśmiechałam czytając. Dziś już nie piję kawy 3 w 1, ani wody słodzonej (fuuuj). Kawę 3 w 1 zastąpiłam Inką z mlekiem i słodzikiem;). To ten topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4837150. Zauważcie, że mialam grzeszki, a chudłam. Myślę, że organizm miałam już wtedy "przeprogramowany"i dlatego i w takich momentach chudłam nadal. Dziewczyny tak jak ustaliłyście, że ważymy się w czwartek, to może ustalimy wspólnie, że 1 grzeszek w tygodniu będzie dopuszczalny?;). W ramach nagrody za dobre sprawowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl - mam nadzieje ze to tylko jednodniowa temp zlapala twojego maluszka. Niestety lod byl w czekoladzie - magnum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodzik 🖐️ poweidz mi moja droga czy ty pieczesz swoj chlebus? Jesli tak prosze daj przepis. Moja mama piecze chlebek czasami ale z maki pszennej. Tez mysle ze jeden grzeszek w tygodniu to nic nie zaszkodzi. :) tak wazymy sie w czwartki. A co do kawy to I moze ja odstawie? :) zobaczymy, ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się jako ostatnia ;-) Sniadanie-chlebek żytni, pół papryki i jajeczko..do tego zielona herbata ;) Smart girl-mam nadzieję że z twoim maluszkiem już lepiej.. Blackbery- myślę że dobrze zrobiłaś że zjadłaś tego loda. to tak na poprawę humoru po wczorajszym szalenstwie wagi ;) Red lady-ja też jestem od was uzależniona..w każdej wolnej chwili zaglądam chociaż by po to żeby zobaczyć co u was słychać..i ja tobie dziękuję że założyłaś ten topik ;) mam nadzieję że w takim składzie osiągniemy efekty.. Słodzik-ja czytałam że kawa i tak samo herbata zaśmiecają jelita..a ty pijesz herbaty? czy masz tylko słabość do kawy? ;) ważenie jest w czwartek..a co do grzeszków..hmm.. kto ma silną wolę niech się nagradza.ja się pod tym nie piszę..od początku diety zgrzeszyłam tylko mała babeczką którą zjadłam nie z chęci a dla świętego spokoju..tak to miałam takie dni w ktorych musiałam walczyć żeby nie zjeść np glupiego batonika..wytrwałam i to mnie cieszy ;) teraz już nawet nie myślę o słodkim..jakbym wprowadziła jakieś grzeszki to w parę dni nie mam co szukać na tym topiku..jak już mówiłam-ja słodycze bym mogła jeść tonami..jedna kostka czekolady czy jeden chips to dla mnie nic..a na tabliczkę czekolady lub paczkę chipsów nie mogę sobie pozwolić..a tylko taka ilość by mnie satysfakcjonowała.. Na loda teraz latem też mam ogromną ochotę..ale jeśli postanowiłam nie jeść to się tego trzymam ;) Jedno w tym wszystkim jest dobre że ja w ogóle nie piję kawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodzik-jakbyś mogła to powiedz ile schudłaś w zeszłym roku i w jakim czasie? ;) może już pisałaś ale nie wiem.. Ja teraz lecę na parę godzin do pracy..może uda mi się do was w miedzy czasie zajrzeć.. drugie śniadanie-kiwi i jogurt naturalny ;) Trzymajcie się ciepło i przestrzegajcie dietki ;-) Blackbery- dzisiaj bez szaleństw ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku witaj, ze slodyczami u ciebie tak jak I u mnie.. Mysle ze jak raz w razie koniecznosci zjem tofelek czekoladki gorzkiej to nie jest tragedia. Nie mowie o batonach itp. Na razie nie chce myslec o slodkim. Dzisiaj nie szaleje.. :) milogo dnia kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie piekę chleba, kupuję w piekarni. Jest droższy, no ale starcza na długo. Swoje zmagania zeszłoroczne zaczęłam od wagi 110 (doszłam do tego po karcie badań z medycyny pracy, bo waga była zepsuta i podawała mi złe odczyty). Schudłam do 88 w ciągu 5 miesięcy, potem przesadziłam na siłowni poważna kontuzja kolana, lekka załamka. Do tego niestety wpuściłam w życie emocje i się posypało, ale trochę, bo od sierpnia przytyłam 8kg. Naprawdę proponuję poczytać ten mój zeszłoroczny topik, są tam mądre wypowiedzi innych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki. Ja po pierwszym spacerku z małą :) Na II śniadanie miałam jogurt pitny i pół szklanki soku pomarańczowego ,a na obiad planuję warzywa na patelnię z vegetą bez tłuszczu :) Tak czytam wasze wypowiedzi i może napiszę tak : Nagradzajcie się dziewczyny jeśli chcecie. Ja w pełni zgadzam się z motylkiem, że żadnych zmian nie wprowadzam do swojej diety. 2 złote zasady: -Ważenie w czwartek -0 ! Slodyczy Jak już pisałam - kiedyś pozwalałam sobie na małe grzeszki i wyszło mi to poza kontrolę więc nie - dziękuję. Chcę schudnąć, mam cel i się go ściśle trzymam, chociaż ciężko jak cholera. I przeklinam czasami dietę, ale sama sie doprowadziłam do 76 kg wiec pora doprowadzić się do swojej normalnej wagi i tego dokonam :) a co do topicu- Jako jego "matka" - jutro mam swoje święto hehe :) a tak na poważnie to też bardzo się cieszę że dołączyłyście i topic się rozwija. Myślę jak tu zrobić żeby jakąś książkę kucharską topikową naszą z przepisami dietetycznymi dodać :) Ale ja coś wymyślę :) Może założę naszego maila ?? I tam będą nasze przepisy wysyłane i każda z was dostanie hasło i będzie można zrobić sobie coś na obiadek :) Co wy na to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka laseczki :) Patrze na wasze posty tzn motylka I red lady I chyba musze wam przyznac racje.. Co do slodyczy w czasie dietki. Albo dietka albo slodycze wybor prosty.. :) Red lady - jakie swieto jutro ? Czyzby twoje urodziny ? Czy jakies inne swieto ? Hmm? :) red lady, to swietyny pomysl z dietetycznymi przepisami, moze nie na maila albo poprostu mozna zalozyc fan page na facebooku, albo stworzyc blog :) nie wiem jak sadzicie? Ja byla bym za bo czasami naprawde brak pomyslu co upichcic... :) Naprawde fajnie ze jestescie I ze topik istnieje. Bo jenak samej sie ciezko zmotywowac.. A razem zawsze razniej. :) U mnie gorac pogoda rewelacyjna, idealna nad wode :) jutro niestety szkola, ale w niedz jak bedzie tak ladnie to wyjezdzamy nad morze :) :D Mam pytanko wiecie moze jak zrobic chlebek dietetyczny tzn razowy z ziarnami albo jakis odpowiedni dla osob bedacych na dietce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberry - jutro jest dzień mamy :) red lady - pomysł z książką kucharską jest świetna, jeszcze możemy szacować kaloryczność tych potraw :) Co do nagradzania i słodyczy, to rzeczywiście jak komuś jedno ciastko nie wystarczy, to nie ma co zaczynać. Ja nie mam zamiaru rezygnować z wyjść z mężem do herbaciarni na herbatkę i szarlotkę czy spacer i lody. To nie jest jedzenie słodyczy codziennie. Poza tym wystarczy mi jak będę chudła kilogram tygodniowo. Po prostu tego dnia zjem więcej warzyw, a mniej mięsa czy ryb. Nie będę się umartwiać i smęcić wszystkim że jestem taka biedna, bo się odchudzam... nie mogę zjeść jednego cukierka bo to zrujnuje moją dietę i przytyję kilogram. Mój mąż słuchając ciągłych narzekać i tego "jak mi się chce coś słodkiego" chyba by ze mną ocipiał :) Poza tym moja rada - czytajcie dziewczyny etykiety. Czasami jogurt czy sok (nie mam na myśli soku domowej roboty z sokowirówki) ma więcej kalorii niż jeden śmietankowy lód. Nie wspominając już jak szkodliwe są wszelkie gotowe przyprawy typu kucharki, vegety i inne śmieci. Zupa z ulepszaczem nie ma nic wspólnego ze zdrową zupą. Takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kaloryczności potraw się zgadzam :) Blog świetny pomysł, ale ja nie umiem takich rzeczy zakładać wiec licze na was moje drogie :) blackberry - jutro dzień matki, a ja jestem matką tego forum :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na podwieczorek jogurt z musli :) Kolacja- serek wiejski +waza z szynką :) A jak u Was dziewczynki ? Gdzie sie podziewacie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się ! ;) Boze, zapomnialam na smierc że jutro dzien matki:) Blog bylby fajna sprawa, gdybym miala czasu wiecej mogla bym się tym zajac... ;) pomyslimy! :) Wlasnie jade do domu, jak na dzisiaj koniec pracy i ukochany, tak dlugo wyczekiwany weekend czas zaczac :D a pozniej do srody i w czwartek wyruszamy na urlopik :) Wypilam kawe na podwieczorek.. A na kolacje zrobie owsianke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pomysl.. :) mysle i mysle co do tych przepisow i moze bysmy utworzyly topic na kafe odnosnie dietetycznych potraw, i tam kazda z nas mogla by napisac post z przepisem. Latwiej dla nas by było bo kazdy by mial dostep. :) co wy na to? Hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej jestem za blogiem, bo z topicu a'la ksiażka kucharska zrobi się kolejny temat o dietach, a ja myślałam o wklejaniu suchych przepisów i tylko przepisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff... chłopcy śpią. To był ciężki dzień.... Niestety Bąbel znowu ma ponad 37 stopni więc jutro wybiorę się z nim do pediatry. Ja też myślę, że blog to lepszy pomysł. Możemy założyć jeden i poinformować się jaki jest login i hasło, tak aby każda z nas mogła zamieścić przepis i po prostu się pod nim podpisać :) Dzisiejsze menu: śniadanie: 2 kanapki z chleba słonecznikowego razowego z jajkiem i z łososiem, do tego rzodkiewki i ogórek + kawa IIśniadanie: jabłko obiad: gulasz z wczoraj podwieczorek : kawa z mlekiem kolacja: łyżka makaronu z dużą ilością sosu szpinakowego + ryba na parze Oczywiście woda, woda, woda.. do znudzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolacja - jabłko, a potem - pomidor, 2 ogórki kiszone, szczypiorek - większa porcja, żeby być pełną, za to jak mało kalorii:) A może tutaj przepisy, może się nie rozpraszajmy, co? Dla mnie taki najbardziej prosty i zaskakujący, jak jadłam byłam w szoku. Przygotowanie trwa 3 minuty. Ser feta kroimy w kostki, arbuza kroimy w kostki. To nadziewamy na wykałaczki pamiętając o tym, że ser feta jest u góry. Fenomenalny smak. Nie wiem dlaczego taka kolejność jest ważna, ale tak rzeczywiście lepiej smakuje:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoodzik - feta i arbuz? takiej kombinacji jeszcze nie jadłam :) Uciekam Dziewczęta! Mężuś za chwilę będzie :) hura!!! :) Spokojnej nocy i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodzik - nie probowalam polaczenia fety z arbuzem, ciekawe ciekawe:) smart girl - milego wieczorku i duuuzo spalonych kaloriii:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tugela@wp.pl a co do fety z arbuzem może być całkiem dobre połączenie :) Ja na boze narodzenie jadłam pomarańcze z pieprzem wiec jak widać wszystko możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie ;-) nawet nikt nie zauważył że mnie tak długo nie było ;( moje wczorajsze posiłki-drugie śniadanie-jogurt naturalny i kiwi..obiad-omlet z pieczarkami..podwieczorek- owsianka..kolacja-sałata i pomidorki koktajlowe..natomiast dziś na śniadanie kanapka z wędliną i pomidorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane i Motylku ! Nie dało się nie zauważyć, że Ciebie nie ma, ale pewnie byłaś zabiegana :) - jak to przy dziecku :) Dzisiaj jak zwykle piękna pogoda więc wyruszamy po południu na działkę :) A co do dzisiejszego menu.. szczerze- nie mam pojęcia. Właśnie piję kawę, a na śniadanie zjem Waze z szynką chyba.. :) Zauważyłam , ze jak zjem owsiankę z rana to jestem mniej głodna do obiadu a jak np zjem waze z czymś tam to już kolło 10 czuję głód. Miłego weekendu kobietki :) Będę zaglądała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodzik- czytałam ten twój topik w skrócie i muszę przyznać że bardzo ciekawy..jak będę miała więcej czasu to poczytam go dokładniej..muszę ci powiedzieć że teraz całkowicie się zamotałam w tym wszystkim;-) i proszę o twoją radę..jak to już napisałaś-rano węglowodany,wieczorem białka..tyle się naczytałam o tych węglowodanach że nadal nic nie wiem..heh.. 1. białka z węglowodanami łączysz?? mam mnóstwo pytań.mam nadzieję że ci to nie przeszkadza ;-) 2.to który twój posiłek składa się z węglowodanów a który już z białek? 3.owoce jesz tylko do południa? 4. węglowodany- czyli które produkty królują w twoim jadłospisie? 5. białka czyli co/twarożki,jogurty,serki wiejskie?? 6. a co z kolacją-białka czy bardziej warzywa? jakbyś mogła to proszę o odpowiedz..może dla jednych wyda się to śmieszne i wiadome ale ja wolę się doradzić specjalisty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku:) aż sięgnęłam do internetu:) Węglowodany to: białe pieczywo, mąka, ziemniaki, makaron, płatki kukurydziane, cukier, słodycze, przetwory, biały ryż, napoje gazowane Te produkty staram się spożywać do południa. Z tą uwagą, że pieczywo jem ciemne, żytnie, na zakwasie bez soli. Organizm dostaje zastrzyk energii rano i wie, że może intensywnie pracować i działać - przy okazji spalać. Kanapka to zazwyczaj sałata, serek turek (zamiast masła), wędlina drobiowa (ma dużo białka i się trawi szybciej) oraz żółty ser (uwielbiam). Potem jogurt z musli. Musli to też cukry, czyli węglowodany. Obiad - w dobrych czasach był to brokół z bułką tartą na maśle. Czyli już widać wymieszanie - warzywa i tłuszcze. Podwieczorek-jabłka.Kolacja - białka, ale nie nabiał(twarożek,mleko), czyli powinno jadać się rybę lub piersi z kurczaka-najlepiej przetworzone na parze. Jajka to też białko. Nie jadam jak widać pieczywa wieczorem. To są założenia zdrowej wg mnie diety, zdrowe nawyki. Tak więc rano mieszam węglowodany i białka. Potem warzywa itp. Potem tylko białka. Oczywiście teraz jest to zachwiane, bo wciąż wyjadam zapasy komunijne. Dąże do stanu kiedy lodówka będzie przygotowana do nowych zdrowych zakupów. Podstawa to dużo wody i unikanie soli. Nie solę potraw w garnku tylko dopiero na talerzu. Dzięki temu zużywam dużo mniej soli. Słyszałam też, że jak się je obiad, który ma dwa dania najpierw należy zjeść drugie. Jeśli najpierw zjemy zupę, wówczas soki trawienne zajmą się zupą, na drugie danie nie starcza już tych soków i ta bardziej niezdrowa część jedzenia długo się trawi.Polecane szczególnie dla Panów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×