Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

U mnie dzisiaj dietkowo ok ;) ja kochane nie mam czasu bo korzystam z dnia jak tylko sie da :) bylam w warzywniku dzisiaj,u tesciowej i z nia w lesie zbieralam jagody-super sprawa ;)) red lady-widze ze nie jestem sama.musimy walczyc-drobnymi kroczkami a do celu.musimy brac przyklad z wzorowej smart girl i rowniez z delfina ;) topik nie moze upasc,postaram sie czesciej odzywac..dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie z samego rana.corcia dzisiaj troszke wczesniej dala o sobie znac.teraz nakarmiona spi a ja mysle nad posilkami:) sniadanie-owsianka,ll-dwie nektarynki,obiad-moze jakas zupka..potem to zobacze..teraz pewnie zasne bo to wczesna pora.pisze z tel. Milego dnia kobietki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUPI ;-) super, że jesteście i topic odżył ;-) ;-) U mnie wczoraj było dietkowo i zgodnie z planem, poza dwoma ogórkami małosolnymi i wodą z tychże ogórków... Boże, myślałam, że nie dobiegnę do wc ;-) Dzisiaj rano tradycyjnie kawałek arbuza i pół litra wody do tej pory, o 8-mej będą płatki ActiVita z mleczkiem. Blackberry_88 - plan ćwiczeń na siłowni ułożony przez trenera wygląda tak: w celu rozgrzania organizmu zaczynam od bieżni (lub rowerka) i trwa to 30 minut (początkowo było 20 minut). Potem ćiwczenia na atlasie (tak to się chyba nazywa) i ćwiczę wszystkie partie mięśni, łącznie z rękami. Oczywiście głównie skupiam na nefralgicznych miejscach, czyli brzuchu, udach i pośladkach. Na maszynach jestem około 30 minut. Na zakończenie treningu ponownie aeroby - tym razem orbitrek (około 20 minut). Ten orbitrek strasznie mnie męczy, ale trener mi powiedział, że nie ma spalania tkanki tłuszczowej bez aerobów. Więc ćwiczę zalewając się potem, i powtarzam sobie, że z każdą minutą jestem bliżej celu. Pierwsze efekty pojawiły się po kilku tygodniach. Ale jest ciężko, zwłaszcza jak wychodzę z siłowni i uderza mnie w twarz gorące powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) 🖐️ motylku topic nie upadnie nnie pozwolimy na to:) na szczęście dzisiaj juz środa, a jak środa minie to tydzień zginie hehe:) na śniadanie u mnie owsianka, IIśniad serek wiejski, lunch pierś z kurczaka pieczona z grecką, podwieczorek jabłko i pomarańcza, kolacja zupa krem z brokułów. dni mi uciekają jak nie wiem.... tylko ta pogoda mnie dobija... zimno i deszczowo - no ale na to nie mamy wpływu.. :) buźka laski piszcie coś :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delfinek - dzięki że mi odpowiedziałaś.:) dokładnie taki sam program układałam soebie gdy chodziłam na siłownię. kurczę muszę się zapisać znowu, wtedy mam większą motywację... a wiem że sama dieta nic mi nie da, trzeba ćwiczyć. :) arbuz mniam uwielbiam:) muszę kupić jak bedę miała gdzieś w pobliżu sklep:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackberry_88 naprawdę polecam siłownie ;-) przypomniało mi się jeszcze a propo ćwiczeń na atlasie, że w miarę postępu treningu (po 2 -3 tygodniach) nie zwiększać obciążenia, tylko ilość powtórzeń, bo nie zależy nam na rozroście mięśni, tylko na spaleniu tkanki tłuszczowej i wymodelowaniu ciała. Wyczytałam to w necie, nie pytałam jeszcze instruktora czy faktycznie tak jest ;-) Pozdrawiam Was wszystkie, życże wytrwałości i nie poddawjacie się nawet po grzeszkach. Trzeba wstać i iść do przodu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja wczoraj poćwiczyłam tylko 40min, bo przyszła straszna burza i Bąbel się obudził z płaczem. Całą noc jak nie lało to grzmiało. Jestem właśnie po kawie i za chwilę zjem serek wiejski z pomidorkem i ziołami :) Przyzwyczaiłam się bardzo do takiego śniadania. Na II śniadanko zrobię sobie chłodny koktajl bananowy, na obiad chyba wołowina z warzywami. Jutro ważenie... marzę o 69kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj smartgirl123 ;-) jutro macie ważenie, więc dzisiaj podwójna motywacja do dietkowania ;-) ja ważę się w soboty, chociaż ostatnio ważyłam się w środę 25-go czerwca. Do soboty jeszcze pare dni i muszę być twarda, bo moim marzeniem jest ujrzeć na wadze przy najbliższym ważeniu magiczną liczbę 63,9 kg. Zobaczymy. Na razie 3mam kciuki za Wasze jutrzejsze wagowe sukcesy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delfin, do Twoich 63,9kg to mi jeszcze się zejdzie.. Wolno chudnę chociaż się staram. Ostatnio jem nieregularnie (czasem przerwa między posiłkami 2 godziny, a czasem 4). Dobrze że chociaż wody wypijam tyle ile powinnam :) Na siłownię nigdy nie chodziłam, ale byłam stałą bywalczynią zumby, stepu itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda beznadziejna ;/ ciągle pada.. nie ma nawet co nosa na dwó wychylać ;) oby się w końcu wypogodziło to i czas szybciej i lepiej mija a w taką pogodę to można snuć się po mieszkaniu i myśleć nad tym co by się zjadło.. ;) Red lady- a gdzie ty się podziewasz?? melduj się tu na forum ;) takie wahania ma każda z nas..mogę cię pocieszyć tym że tona słodyczy którą pochłonęłam w weekend i poniedziałek to coś strasznego..aż wstyd pisać..ja to jestem uzależniona od słodyczy..i nawet jak wytrzymam parę dni bez to dla mnie sukces.. ;-) małymi kroczkami będziemy wszystkie dążyły do celu ;-) Delfin-narobiłaś mi chęci na tego arbuza ;) jesz go codziennie? Blackbery- a jak twoje samopoczucie? ;-) O smart girl to nawet nie pytam bo na pewno trzymasz się wzorowo ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz smart_girl123 te moje 63,9 kg to pobożne życzenie, a jak będzie to waga pokaże w najbliższą sobotę ;-) piszesz, że wolno chudniesz, mam podobnie, ale pocieszmy się tym, że szybkie chudnięcie kończy się efektem jo-jo, a nam nie może się to przydarzyć!! W utrzymaniu wagi po schudnięciu pomaga (podobno) dieta strukturalna. Motylek, co do arbuza, to staram się go jeść codziennie (oczywiście w sezonie) bo jest sycący, ma dużo wody i mało kcal ;-) U mnie pogoda całkiem znośna, jest co prawda gorąco i duszno, ale świeci słoneczko... ;-) Zjadłam o 8-mej rano "planowe" płatki ActiVita z mlekiem. Dziwnie smakowały, chyba wolę jednak Nestle Fitness. O 11stej wciągnęłam sałetkę z 3 małych pomidorków i jabłuszko. O 14-stej planuję zjeść jogurt naturalny Jogobella i ryż na mleku Belriso. No i o 17stej warzywa z patelni i 4 paluszki rybne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie piszcie dziewczyny, że tak wzorowo się odchudzam bo co weekend mam wpadki i jem coś słodkiego.. Delfin, jakbym jadła tak jak Ty, to pewnie szybciej kg by spadały ale za długo na takim jedzonku bym nie pociągnęła. Ja uwielbiam gotować i jeść i widać to po moim tłustym tyłku :) Pocieszam się właśnie tym, że jak wolno chudnę, to chociaż jo-jo mnie ominie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuchnia, napisałam całą stronę, wcisnęłam "wyślij wypowiedź" a tu mi wyskoczył błąd i wszystko się skasowało ;-( ;-( ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski :) jak u was? Dzien zaliczam do udanych chociaż się jeszcze nie skonczyl.. :) w zwiazku z tym że sa u mnie wyprzedarze do 70% wybralam się na zakupy.. Kupilam spodnie i szorty za maly rozmiar żeby się w nie zmiescic.. Chcę żeby mi to dalo wieksza motywacje :P no i jeszcze pare ciuszkow kupilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red lady - jak ci zasadze kopniaka w tylek! :) TY nasza matka zalozycielka taki nie grzeczny przyklad nam dajesz ??? Nie trzymasz diety, jesz a my cierpimy, ograniczamy się jak mozemy :P ja cie tu moment do lini przywroce ! :P od jutra, nieee od DZISIAJ nie jesz już nic;) jutro wchodzisz na wage, wazysz sie, zmieniasz stopke - o ile waga się ruszyla, i zaczynamy od nowa! :) ty nas wspieralas, dawalas nam przyklad, scisle dietki trzymalas a teraz co się dzieje? Nasza red lady zamiast pisac z nami to grzeszy :) ohhh nie kochana, no way!!! :) jutro cie widze zadowolona usmiechnieta pelna zycia i zmobilizowana do diety! :) nie ma że nie i nie chcę slyszec nic innego ! Ps . Nie obraz się ;) no ale musze cie jakoś zmobilizowac kobitko :P melduj się tu raz dwa! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dietkowy udany :) Na kolację dopiłam resztę koktajlu z II śniadanka. A za chwilkę biorę się za ćwiczenia, chociaż i bez ćwiczeń pocę się dziś niemiłosiernie.. Duchota u mnie znowu okropna. Blackberry, ja w przyszłym tygodniu wyruszę na łowy ciuszkowe i mam nadzieję że wcisnę w coś fajnego moje dupsko ;) Niestety wszystkie ubrania albo mam za duże albo za małe... Na szorty mam za grube udziska ale zapoluję na sukienkę lub spódniczkę i kilka kolorowych topów. Może coś seksi z bielizny.. a co sobie będę żałować, w końcu oszczędzam ostatnio na słodyczach ;) Red lady, nie czytaj nas tylko jutro rano zważ się z nami i startujemy :) Kolejny tydzień odchudzania zaczniemy razem :) Ja też mam gorsze dni.. Ale nie ma się co załamywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że moja determinacja sięga zenitu i takiego mam stresa przed jutrzejszym ważeniem, że po ćwiczeniach, prysznicu i balsamie antycellulitowym chyba owinę się folią na noc żeby tylko jutro 69kg zobaczyć na wadze. Piszę poważnie i proszę się nie śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez dietka idzie kulawo ale pisze bo inaczej bym w ogole upadla;) dzisiaj wszystkie posilki dietetyczne procz kolacji.na kolacje zjadlam frytki ktore serwowal mezus :-) u mnie waga na pewno poszla w gore bo nie sadze aby weekend nie dal sie we znaki..tak sie zastanawiam kiedy w koncu zostane wzorowa dietowiczka ;)) blackbery dobry pomysl z mniejszym rozmiarem ubran ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ty motylku? O wy ! :) jutro wazenie, zmieniamy wszystkie stopke, i startujemy z power'em! :) Smart girl- a co tam, sobie nie trzeba zalowac :P hehe :) jest taki wybor wszystkiego że oszalalam:D jak ja kocham zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blackberry, ja też kocham zakupy, zwłaszcza wtedy gdy podobam się sobie w nowych ubraniach. A spodobam się sobie w jakichkolwiek za 10kg :) Czacha dymi na samą myśl :D Zamelduję się po ćwiczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl - haha dobre! Maz namawia - maz pomoze spalic kalorie :D no to musze się zgodzic za -10kg :D na szczuple laski nie ma problemu z ciuchami a ja jak mierze na sobie to czasami nic mi nie pasuje bo za gruba, bo brzuch, bo nogi, bo boczki itp... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smart girl- poslucham twojej rady ;)) ja jutro na pewno bede na plusie :/ dobrej nocki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Jestem po ważeniu, ubyło mi 1,2kg. Moje 69kg prawie osiągnięte. Jestem zadowolona ale naprawdę liczyłam na te równe 69kg. No cóż.. trzeba zmniejszyć porcje posiłków bo wolno mi idzie to odchudzanie, a głodna nie chodzę... Jestem już po śniadaniu : kawa i jogurt z otrębami owsianymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×