Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

yyy, to dziwne. Bo w moim szpitalu chcieli tak zrobić tylko, ze powiedzieli, ze zostawia go, bo pewnie będzie potrzebna druga kroplówka i bez sensu go dwa razy kłóć. Ale co szpital to inaczej. Jeśli jeszcze moge cos dodac, a bron Boze nie chce radzic na sile, ale ja przeszłąm 7 jelitówek różnej maści i wiem, że lekarz póki co nie pomoże za bardzo. Może zalecić smecte, orsalit i jakieś bakterie ale mój też rzygał po wszystkim i trzeba było po prostu czekać i to przejść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde :( daj mu posoloną wodę z glukozą może, wiem, że tak się robi przy ryzyku odwodnienia w sumie, jeżeli masz jechać do szpitala, żeby tam nic nie robili, to bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orsalit. Wszystko co ciezsze typu marchwianki beda zapychaly przy biegunce a nie wiem czy nie beda cezkie na zoladek na wymioty. Chyba lepiej przeglodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poj łyżeczką, po 2-3 a w podbramkowej sytuacji łap za kroplomierz. Współczuję serdecznie.. :O Dzień.. nie wiem, czy Dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini naczelny
wlasnie tak mu wtlaczam a on dalej swoje:(i biegunka doszla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko TO JEST TWARDY HERBATNIK. Nie do zarąbania.. jak Baba. WYJDZIE Z TEGO. Czekaj i RÓB SWOJE. Dałaś radę leżąc z Małą, DASZ RADĘ TERAZ. Wszystko DOBRZE ROBISZ. Telefon do lekarza i działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ministrant, trzym się tam :( szkoda, że na izbie nie mogą podłączyć go do kroplówki. Ja tak właśnie uratowałam dziecia przed oddziałem chociaż i tak musiałam prawie błagać żeby go nie kładli. Mój też nie chciał nić pić, wymiotował wszyskim, nawet pepsi. Wmuszałam w niego strzkawką ale niewiele się zdały te zabiegi. Może inny szpital go weźmie na izbę z kroplówką? Tak to jest z tymi szpitalami, wchodzi się z jednym a wychodzi z kilkoma gorszymi gó...mi. Dawaj znać co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry. Czy wy wiecie jakie moje dziecko było dziś uprzejme? Do 11 sobie chrapało grzecznie z mamusią, no do 11ej! :D Imbirowa - zjeb :/ ale przynajmniej nie rzygałaś Krewna - zjeb :/ ale przynajmniej nie będziesz rzygać Mini - nie wiem co powiedzieć, więc tylko cię ścisnę. Ścisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorączki nie ma ale krew się w tych wymiotach pojawiła:( lekarz do nas wpadnie dopiero o 14. nie nasz w prawdzie ale ponoć też dobry. Inny szpital go nie weźmie bo nie chcą sobie infekcji wpuszczać na oddziały. ten jeden tylko bierze Po wodzie to on rzyga dalej niż widzi:O kłóci się żeby pic wodę a nie pepsi ale się nie da. słodkie jeszcze jako tako idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jak mnie cholera bierze na tą lekarkę z dyżuru? nawet dziecka obejrzeć nie chciała- no bo po co. łatwiej jest skierować do szpitala. W nosie, ze załapie tam jakąś gangrenę:Onoż co za debil bez mrugnięcia okiem wysyła takiego robala do szpitala. spychanie problemów na kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwie Ci się. Ja się ostatnio napatrzyłam na znieczulicę w szpitalu, ale naprawde wobec takiego malucha powinni mieć inne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz zauważyłam, że ci rodzinni najchętniej wystawiają skierowanie do szpitala. sami leczą katar a resztę wypieprzają- bo kto by się chciał z takim syfem pieprzyć. Miałam w domu dwoje zdrowych dzieci teraz mam jedną, wielką pieprzoną zarazę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, z krwią w wymiotach to ja nie miałam do czynienia (odpukać w niemalowane) :( Dobrze, że lekarz przychodzi ale jak na badania to i tak pewno będziecie musieli ruszyć się z domu. Oby to nie było nic poważnego i szybko się od Was wyniosło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini - zabierz próbki gówna i rzygów i dawaj do tej lekary. Wysmaruj jej tam klamkę i literalnie wszystko w gabinecie.. Zanim zleją Lizolem, jest szansa że sama złapie tego syfa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini - zabierz próbki gówna i rzygów i dawaj do tej lekary. Wysmaruj jej tam klamkę i literalnie wszystko w gabinecie.. Zanim zleją Lizolem, jest szansa że sama złapie tego syfa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myśle tylko, co w zasadzie przy takim czymś się robi, no bo jakie badania lekarka może zlecić? Co mogła zapisać? to małe dziecko no i krew w moczu była, co może oznaczać wiele mało fajnych rzeczy, oni w tym szpitalu powinni byli to jakoś zbadać sama nie wiem, co bym zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie w moczu tylko w srace, już nie myslę... weekend... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny pomysł Krewna :D a z drugiej strony to dlaczego Ty tak panikujesz? Przecież już przez to przechodziłas. Dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×