Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

tak za całokształt. czepia się biednego misia o to czego sam powinien dopilnować a później burczy godzinami o tym, jaka jestem nierozgarnięta. przy tym jest tak wredny i chamski że normalnie gdyby nie dzieci to bym mu dziką awanturę urządziła. a że nie chcę, zeby dzieci wrzasków wysłuchiwały to muszę strzelić trwałego focha. ciężko w sumie streścić o co idzie ale powiem Wam, ze świętego wyprowadziłoby to z równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mini - Ty zdaje się gościa w nocy miałaś.. to ja się małżowi nie dziwi.., :D Puł: u ciebie to juz metabolizm tez i nie ten. Metabolizm to mi zwolnił po 40-tym jubileuszu i było wtedy 60 zamiast 56 :P A ta reszta to leki.. z nieBożej apoteki.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi na golasa???????? To daj mu wódki.. za inicjatywę. Po 40-tce jak tak wyskoczy, nie będziesz chciała percepcji męczyć zwisami.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem myślę, że chwałą Panu, że ja nie mam pierdzielącego na co dzień.. Mówię Ci Mini, taki na dochodzące najlepszy.. :D Jakby co - kopa w tyły i na klatę ze schodkami z jego szczoteczką do zębów i maszynką.. :D A Ty się Puł dziwisz, że Rycerro.. Ten dopiero niekłopotliwy jest.. ;) Tylko marudzi.. A Hondą Super BlackBird przewiezie i szwabskie pyfko dobrej jakości postawi.. Żyć nie umierać.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz rozumiem:D ale on mi się czasem przydaje Uboga. no ale weźcie teraz np gość sobie pojechała. chciał pozyczyć śpiwór i zapomniał a ten palant mnie się kurwa czepia, że to przeze mnie:O noż kurde jestem winna wszystkim nieszczęściom tego świaTA:o DZIECKA NIE PRZEREJSTROWAŁ DO ORTOPEDY- moja wina, lekarka chamska byla dla niego przez tel- moja wina, bo to nie ja zadzwoniłam, spóźnił się z rachunkami na pocztę- moja wina, bo dlaczego to ja nie płacę.... itd. niby drobiazgi ale czego on do cholery ode mnie chce?? i chodzi i burczy, i smęci, i marudzi i jest taki, ze łeb mu mam ochotę ukręcić przy samej dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..."a jak nie, to mi tu nie zrzędź" ZAWSZE działa, bo ten mój stary to leń jest śmierdzący do tego stopnia, że potrafi siedzieć cały boży dzień bez jedzenia, bo mu się zrobić nie chce. Jak był tydzień w domu, to najpierw byłam miła np. wstawiałam sobie parówy do grzania, to i jemu zagrzałam. Stawiam na stole, wołam go, on przychodzi i: -nie taki widelec (bo on ma swoje dwa ulubione) -musztardy nie ma (była w lodówce) -keczupu nie ma (nie schowany przez niego po poprzednim żarciu i zostawiony na słońcu przestał być jadalny) -chleba nie ma (w szafce był, w kuchni) -za dużo -za mało -nie w tym miejscu na stole, bo tv nie będzie widział Zawsze, no ZAWSZE kurwa coś nie tak. No tylko w łeb pieprznąć, zaprawdę powiadam wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby kurwa nie fakt że się z jego siostrą wieki temu umówiłam zabrałabym dzieci i poszła gdzieś w pizdu. wczoraj zagoniłam nas do sprzątania- jego kuchnia mój pokój. ja swoje zrobiłam on zostawił gary. i teraz śmie mnie się kurwa pytać czy mi nie będzie wstyd mieć taki syf jak jego siostra przyjedzie:Onie ruszę tych garów palcem najmniejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ostatnio tak mnie zażył, że się niemal przewróciłam. Robiłam pranie i coś pustawo było w pralce, wiec wrzuciłam ręczniki kąpielowe w łazience wiszące. Stary się idzie myć wieczorem, wchodzi do lazienki, za chwilę wychodzi, staje w progu kuchni, gdzie z jakimiś garami walczyłam i z wyrzutem rzecze: "czy ja mogę dostać ręcznik?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to tak umiejętnie w czułe punkty uderza. wiem że to tylko złośliwość ale i tak sie gotuję w sobie. nie daję po sobie poznać ale jeszcze chwila i wybuchnę. muszę dziada jakoś załatwić i utemperować bo się panoszy tak, ze krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie myślałam ze mu jebnę rondlem w łeb. Ale policzylam po cichutku do dziesięciu i rzekłam słodziutko, że są w miejscu ogólnie znanym i ogólnie dostępnym i może sobie sam wziąć. Dzielna byłam, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że też ta jego siostra dzisiaj przyjeżdża. kisić się z nim cały dzień na tak małej przestrzeni i nie robić awantur przy gościach to będzie nie lada wyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.. Dziecko obsprawia.. Jedno, ale Wymagające.. ajk chłop.. :P bo ona sprytnie się takiego smroda pozbyła i dziwi się jak można takiego chama w domu znosić I owszem.. :D Ale mylisz się.. poszłam na maila do Rycerza, bo jemu wczoraj napisałam tak: Prawdopodobnie będę sama po wiek wieków - i nie twierdzę wcale, że mi się to nie podoba.. Nie muszę się zrywać o szóstej, żeby komuś przygotować śniadanko, zaparzyć kawę etc. Nareszcie nie walają mi się żadne gacie i skarpety w salonie na podłodze.. Pralka nie chodzi na okrągło, bo Chłopiec brudzi się jak dziecko i trzy razy dziennie musi przebrać (ale maszyny piorącej już nie nastawi i sam nie wyciągnie przed upływem 3 dni wypranej zawartości.."może się sezonować" - cytat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×