słodkości do mdłości :P

widziałam o kupie:) lektura bardzo mnie wciagneła:)

..w głąb toalety..? :D

A nam wytykały, że o kupach.. Niekonsekwencja :)

Podłącz się tutaj, może co wymyślą.. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5317183&start=0

Jak juz jesteśmy przy dolegliwościach: jest cokolwiek doustnego przeciwwirusowego bez recepty? Już pytałam, ale nie pamiętam odzewu. Walczę z oprychą, mam dość.

Ciekawe, czy mi się utrzyma do po niedzieli - wybieram się do internisty, może się ulituje.

o jaka ona jest rozkoszna jak się budzi :D

leży na wznak, bębni piętami o łóżko i śpiewa piosenkę o tacie :D Idzie to tak: "Tatu tatu taaaaaatuuuuu! Tatataaaaa tatu tatuuuuu!" :D

Zmartwię Cię.. Raczej postanowiła sobie zrobić tatuaż.. :D

yhyyym, juz to widzę, jak jej ojciec da! ;)

podłączyłam się, ale nikt nie wie :/ A teraz moje dziecko udaje kota :D turla po łóżku i śpiewa "mlauuu, mlauuu, niaaaaau"

Ojciec się raczej nie dowie.. :P Albo ostatni ;)

Właśnie: miałam pisać, żebyś łykała coś przeciwzapalnego.

ale co mi można przeciwzapalnego? Bo paracetamol chyba nie jest p-zapalny?

mój mąż jest nienormalny. W poniedziałek kupiłam paracetamol, 20 tabletek. Zostało osiem. Rozjebie sobie żołądek i będzie musiał sobie wytkać czopki, a ja się będę śmiać i wcale mi go nie będzie żal, bo jak ktoś jest do tego stopnia głupi, że wpierdala leki jak landrynki, to sam jest sobie winien.

A jak kupisz pakę czopków, w 3 dni opróżni i roz****e sobie zwieracz :P Apap możesz na pewno (dobierz dawkę, 1 to lipa) - mój przyjaciel twierdzi, że wcale nie jest typowo przeciwbólowy, jak się przyjęło, ale właśnie pzap.

Może zjawi się Wiesia, to rzuci czymś mądrym.

no jak kiedyś był niezwykle bolący i MUSIAŁ wziąć tabletkę a nie było, to mu zaproponowałam diclofenac w czopach, co mi jeszcze ze szpitala został. Konieczność wzięcia tabletki przestała być paląca, nagła i konieczna, i tak w zasadzie to przestało go boleć. :P

wrocilam zmordowana z maista i sklepow i gowno kupilam :( tadeusz zazyczyl sobie pasek do spodni z zygzakiemw hm i uleglam w nadziei ze nie beda mu spodnei spadac :D ale bluzek na pzremka nie kupilam bo 30zl od sztuki to moim zdaniem pzresada, bylam w owym kaphalu i dla mnei tam nic nei ma, ceny sa powalajace, co z tego ze 3 za 2 jak jedna para spodni zcy blzuka kosztuje od 40 a blizej 60zl :/

A ja chyba juz nie potrzebuje lekarza. Zasadzilam w ucho wate z mascia kamforowa i wlazlam do goracej kapieli, zeba wysmarowalam dentoseptem i bobodentem i nawet opuchniecie zeszlo na tyle, ze moglam sniadanie normalnie zjesc i szczeke zamknac. Teraz se jeszcze strepsilsa zapodalam, ale to juz bardziej profilaktycznie. Nawet wezly chlonne po lewej sie zmniejszyly. Uff. Cale szczescie, bo moj marniutki budzet by nie wytrzymal wizyty u lekarza, a dokladniej w aptece.

3 za 2 też mnie nie powala. powala mnie 2 w cenie jednego. Wtedy wybierasz portki dwie pary portek i płacisz za nie tyllko 6 dych. 3 dychy za sztukę to dobra cena Rano zabrali mi prąd i dopiero oddali. a miał być taki miły dzień Żarcie któe przerobiłam dla mojego dziecka się skończyło. a na słoikach pójde z torbami. @ słoje na śniadanie, dwa na obiad. w międzyczasie mleko. toż to potwór nie dziecko. A!!!!! zapomniałam wczoraj zaflachować. Królowej pół roku stuknęło

to u mnie nie ma takiej promocji, jest tylko 3 za 2

A to lipa. z takiej nie korzystam. dwa w cenie jednego jest dla mnie super. wczoraj właśnie za niespełna stówę kupiliśmy reklamówkę szmat:) a hm jest drogi. ja bluzek za 3 dychy też nie kupuję. czekam aż przecenią na 10-15. A bardzo potrzebujesz z długim rękawem? bo ja latem tego nie uznaję. F. lata w t-shirtach a jak chłodniej to zarzucam mu bluzę. Te z długim rękawem leżą i czekają na jesień. a teraz czas przecen krótkich więc korzystamy

ja tak bardzo i nie bardzo potrzebuje bardziej z mysla o jesieni, moj spi w dl rek i w zlobku jak jest chlodniej tez dl rekaw, on jest ciagle zasmarkany wiec mu trzeba... w bluzie to od razu jest spocony, on ma przerob 3 bluzki na dzien wiec piorac 1-2 w tyg trzeba miec sporo tych bluzek :/

Brawo Półek i medycyna ludowa ;) Polecam jeszcze Hascosept do oprysków - zawsze działa. U mnie w czasie zakupów w Lidlu zgasło światło; dobrze, że nikt z klientów histerii nie dostał :P Do innych to się nawet nie wybieram, bo ni ma z czym. A przydałoby się już pomyśleć odzieżowo o jesieni, szkoła się zbliża. Znów kasa poszła na byle co - pewnie skończy się na tym, że jeść przestanę. A miało być tak pięknie..

Lepiej się przerób na ogryzka;) F. tez się szybko poci. więc latem- nawet jak jest chłodniej- głównie w koszulkach chodzi. to jest człowiek ewidentnie zimnolubny Ja ostatnio mało co histerii nie dostałam w lidlu. zrobiłam wielkie zakupy a oni do mnie, że dzisiaj kartą płacić nie można! i podobno wiedzieli o tym od kilku godzin. toż to kartki na drzwiach zawiesić nie można??? wrrrrrrrr

W jakim sensie? Mam się ogryźć do kości? ;) Miałam tak dawno temu w Tesco - sprzedaliśmy dziecko, pojechaliśmy autobusem, wyprawa na całego - a tu komunikat z głośników, że awaria i sorry. Mało mnie szlag nie trafił. od tamtej pory zawsze mam w zapasie jakąś gotowiznę.

ale ja rozumiem jak coś im wypadnie. ale kurdę wiedzieli. a kasjerka z obrażoną miną "Kart nie przyjmujemy. awaria":O

Lepiej niech Cię ktoś ogryzie. dzisiaj na onecie pisali o kanibalu. mogłąbyś się z nim umówić

juz jestem ogryzkiem :P pomylilam sie z loginem :/ ktos mnei poszukiwal na ciazy pod dawna ksywa stad zamieszanie :) co do kart to zagranica jest paranoja :/ tam wcale nei wiadomo czy cie skasuja karta :( moj chlop ubolewal na korsyce ze ma vise z paskiem a bez chipa, teraz ma z chipem i gowno te znei dziala, w niemcach chcialam zaplacic master card zgodnie z wywieszka na drzwiach only master card po czym sie dowiedzialam ze ja mam master card a tzreba miec maestro amster card inaczej nei skasuja :/ od tego czasu wyciagam gotowke w bankomacie i sram na ich systemy, w polsce te zmielismy akcje w lidlu :( nie dalos ie skasowac karta meza nie wiedziec dlaczego jak 5 min wczesneij placil na stacji benzynowej bez problemu, innym klientom karty w lidlu wchodzily a jego nie i cale zakupy musialam oddac, najgorsze byly dzieci bo jzu w lapach trzymaly swoje picia i serkia tu dupa