Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

He,he a na co jej te tutki?będzie rzeźba z tego czy ozdoby choinkowe??:P a Ja wnosze lady grey-czyli erlgrejke z nutka pomarańczy:) a U nas tez nie jest za ciekawie z kasa,tez często przed wypłata się drapiemy,mamy pare kredycikow do spłaty,bo niestety już dawno te czasy minęły,kiedy za gotówkę się kupowało:Oale coś za coś;kiedyś żyliśmy na kupę w ciągłych niesnaskach i ciulalismy.teraz mniej kasy ale święty spokój.mnie bardziej od braku kasy wkurza narzekanie męża:Oto mi skutecznie psuje humor.czasem tez oczywiście mam doły przez ten kraj,ludzi,których nigdy chyba tak naprawdę nie zrozumie,czasem przez pogodę...ale dobra książka,szybki numerek,pyszna herbatka czy bułka z jablkiem są w stanie zdziałać cuda:)dzieci są zdrowe i grzeczne,to nic ze troche gamoniowate:Pi niektórym się uczyć nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarna - jak zwykle dobrze gadasz ;) Funik zajrzyj i pogadaj z nami. a Ja na razie znikam popracować, ale będę zaglądac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez muszę się ruszyć,koleżanka z córka ma wpaść a Połówek zazyczyl sobie następny chlebek:) Tylko nie wiem czemu mi opada na koniec?muszę pokombinowac z przepisem.ten cebulowo-pomidorowy bardziej mi smakowal.chłopakom znowu ten pierwszy. Wpadne pózniej,bye bye!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój młody z tymi plastycznymi to jest całkiem do bani. NAwet głowonoga nie narysuje. Zaczynam się zastanawiać czy mu się nie chce czy nie umie. Wiecie- to jest jednak wcześniak więc on może mieć jakieś małe odchyły;) Ale koleżanka obiecała mi go zdiagnozować. Za parę miesięcy będzie miała na to papier i będę wiedziała wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEja Boże jaka ja niiewyspana jestem. Od dwoch nocy Młoda się budzi i wiecie, Ze ja nie pamietałam co robiłam dziś rano? :)Normalnie amnezja do godziny 10:) Sarna zgadzam sie. Chociaż patrząc na to co nam się na łeb zwala ostatnio to sobie myślę, że gdyby się tak nie zwalało to byłoby super. W dodatku moja mama do mnie dzwoniła ze od jakiegoś czasu ją boli podbrzusze bardzo i się po 15 latach zapisała do ginekologa. Rozumiecie????? 15 lat? I ona teraz placze, że na pewno ma raka. Musiało ją bardzo przypilić, bo tyle rozmów co z nią przebyłam i nic. Ja mam jakieś złe przeczucia. MAcie czasem tak, że chodzicie ileś dni z brakiem wewnętrznego spokoju? Z takim dziwnym lękiem, a potem cos sie zwala na glowe. Dlatego moze jak to na glos powiem, to jakos wyrzuce to z siebie. Padło na Was:) Mini mój też tylko piłka i klocki. No ewentualnie umazać sie farbami, ale to siebie, nie kartke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarna a mozna taki chleb upiec bez maszyny? Ja w sumie kiedys upieklam dwa w piekaniku ale za drugim razem zapomnialam odlozyc zakwas na nastepny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich przeczuć to ja nie mam. Chodzę czasem z takim niepokojem ale to jest choroba psychiczna raczej. taki nieuzasadniony lęk albo zadręczanie się pierdołami. Np. że mnie zatkało jak ktoś coś mi powiedział, albo, że powiedziałam coś nie tak- co w zasadzie nie ma znaczenia a mnie to dręczy całymi godzinami:O takie upośledzenie wrodzone:O a Wieśka- 15 lat to jeszcze nic. My z siostrą wywaliłyśmy mamę do lekarza niedawno a ona ginekologa widziała ostatni raz na porodówce:O czyli 26 lat temu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry. Ależ jakiś chujowaty ten dzisiejszy dzień. Oferuję popołudniową kawę z opcjonalnym mlekiem sojowym und ciasteczka z kawałkami czekolady, bo zrobiwszy wczoraj, korzystając z okazji, że piekarnik hula z zapiekanką w środku. A Po tym, jak ostatnio po fazie na ciasteczka i frytki dostaliśmy rachunek za prąd 500 zł z hakiem, staram się, że tak ujmę, piec kilka pieczeni na jednym ogniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello baby, wpadam w przelocie ja głosowałam, ale wieśka pisała że tylko do środy tamtej, no to przestałam, a można jeszcze? co was tak na smutki wzięło? kasa rzecz nabyta, raz jest a raz nie ma, u mnie przychodzi falami a potem odchodzi, bo w zasadzie wydaję na bieżąco... a wypłatę to wydaję w 1 dzień na rachunki :) a na zastoje mam 3 karty kredytowe :D jeżeli chodzi o lekarza, to moja matka ma w drugą stronę - ciągle lata i coś sobie bada a ja też dostaję od niej wskazówki, które kawałki powinnam sobie przebadać, bo na pewno coś mi się tam dzieje :O to jest bardzo męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie?!gdzie i kiedy głosować?tez znowuz czegoś nie wiem?:O a Chleb takowy można i w piekarniku.tylko kolejność się ze składnikami zmienia.tez pieklam w pl-u:) a Niepokój wewnętrzny to ja mam jak popije;na drugi dzień jestem taka roztelepana i przerażona jakbym conajmniej kogoś ubila.czasem mam sny schizowe,co mnie męczą. a Mini a coś niezwykłego trzeba zrobić żeby biszkopt nie opadł?? a Kolejny chlebek mi się kręci,tym razem z żółtym serem:) a a Głowa mnie nieprzytomnie boli,policzki mi rozgrzalo i jeszcze okres dostałam:/ Ale przynajmniej mojego 2-latka jutro nie mam.miałam wybór wiec zrezygnowalam,trza się Polowkiem nacieszyć bo niebawem zaczyna się u Niego w robocie przedświątecznym szał i będzie po chłopie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiecie , bo wieśka to na fejsie ogłaszała, wleźcie, to sie dowiecie :D rzuc no przepisem na ten chlebek, może i ja go ukręcę? chce mi sie coś innego, bo juz mi wszystko zbrzydlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma tego fejsa i mieć nie będę bo to nie moja bajka i pewnie nawet nie będę umiała na nim funkcjonować. a A Tobie Sarna zawsze biszkopt jak marzenie wychodzi?? bo mi zawsze opadał- po wyjęciu z piekarca. próbowałam go trzymać krótko, długo, stopniowo studzić piekarnik, chuchać na niego i dmuchać i zawsze opadał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,to trza najpierwszej mieć fejsbuka;) a A chleb to tak standardowo-drozdze dziś ciut wcześniej nastawilam w wodzie z cukrem,wlalam do maszynki,wsypalam ok 3 szkl mąki,posolilam,dorzucilam pokrojony w kosteczke ser i teraz czekam na efekta:) Dwa wczorajsze troche mi klapnely i wciąż jestem na etapie poszukiwania przepisu marzeń:)dziś dałam żywe drozdze,wczoraj suche.zobaczymy co tym razem się wykluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie,z biszkoptem to zawsze jakieś szopki odchodzily:Dale w końcu koleżanka dała mi przepis na rewelacyjnego biszkopta i jest różnica. A Ty co robisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polku glosowanie rzeczywiscie bylo do srody. Niestety pieewszy etap trwal miesiac a oni sie zglosili 4 dni przed no i zabraklo jakis 100 glosow:/ Na biszkoptach sie nie znam. W ogole ciasta to tyylko bez pieczenia robie.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, więc ja karnie głosowałam do środy :D mini ja też się długo broniłam przed fejsem, ale teraz stwierdziłam, że to fajna rzecz wszystkich znajomych masz w kupiei oprócz tego wiele innych fajych stron w zasięgu ręki,przecież nie trzeba się ujawniać z nazwiska, można sobie zalożyć konto z jakąkolwiek nazwą są zamknięte grupy, jest czat itp mojej babci przepis na biszkopt doskonały - 5 jaj - szklanka cukru - szklanka mąki - łyżeczka proszku do pieczenia - łyżka oleju białka ubić, dołożyć żótka ubijajac, potem cukier, zmniejszyc obroty i dodać mąkę, proszek i olej wysmarować tylko podłogę tortownicy, boków nie i zostawić w piecu do ostygnięcia mi tam nie opada, ja na wierzch walę krem owoce i galaretke i wszyscy wpierdzielaja jak głupi sarna do tego chleba maszynę trzeba mieć? czy w piekarniku wyjdzie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już kiedyś myślałam nad tym fb. ale w sumie potrzebne mi to jak dziura w moście. z kim mam utrzymywać kontakt- z tym utrzymuję. a nie potrzebuję bratać sie z kasią z podstawówki ani z alinką z podwórka:O skoro kontakt się urwał to znaczy, ze nie miałam z tymi osobami nic wspólnego i na nic mi taka znajomość. tym bardziej nie czuję potrzeby oglądać przesłodzonego dzidziusia którejkolwiek z nich badź podziwiać tandetnych fotek ślubnych. no was moze bym czasem obejrzała. ale to trzeba się zebrać w sobie i się założyć. a to kosztuje tyyyyyyyyyyle pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry. podstawiam dziup pod kawę. Jakby kto chciał dziaba rogala marcińskiego to mogę dać, bo pan mąż mi przywiózł, bywszy w Posen wczoraj. Mini - ja mam konto na nicka, nie imię i nazwisko, założone na email przeznaczony do spamu, zdjęcie jedno głęboko schowane, fotkę profilową przedstawiającą dzieckową grzechotkę-żyrafę, profil ukryty przed wyszukiwaniem i jak kogoś nie chcę to nie zaczepiam, a on nawet nie wie, że to ja, chyba, ze się naprawdę wysili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, ze tak można. mój wywód był do Patowej- o tym, ze znajomi w jednym miejscu i takie tam. a co do lewego konta to kiedyś nad tym myślałam- ale założenie go mnie przerasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×