KWAS HIALUROWNOWY W WIEKU 20 LAT? CO MYSLICIE?

od zawsze mam bardzo widoczne ( nie przesadzam- bardzo.) fałdy nosowo-wargowe, które biegną od skrzydełek nosa do kącików ust wygląda to u mnie tak a mam dopiero 20 lat :( mam pyzata buzie co dodatkowo ja pogrubia i dodaje lat. ile kosztuja i jakie zastosowac zabiegi żeby sie tego pozbyc albo przynajmniej zminimalizowac? nie piszcie mi o makijażowych trickach bo nie lubię miec tapety na twarzy. wkleje zdjecie w jakim stopniu jest to widoczne u mnie http://tnij.org/zmarszczkiki

haloo

taka twoja uroda po prostu. cHcesz wygladac sztucznie?? iz orbic z siebie bog wie co jak meg rajan?

zniszczysz sobie twarz w tak mlodym wieku takim zabiegiem, wyprobuj jakies kremy ale nie jakies tanie gowno tylko cos powaznego

kto sie orientuje jaki zabieg by to skorygował? i ile kosztuje? pomozcie prosze :(

wątpie zeby kremy spłycały takie bruzdy. one są naprawde głębokie....

wole spobie sprzeprzyc niz miec zmarchy ja 40stka

po to sa te zabiegi.... jest tu jakas kompetentna kosmetyczka?

takie zabiegi to sie stosuje jak sie ma dojrzala cere... kompetentna kosmetyczka Ci nie odradzi ani zaden chirurg ktory by to robil bo tylko mu kase dasz hehe a taka jest prawda ze po ta sa nieinwazyjne metody walczenia ze zmarszczkami zeby za wczasu sobie twarzy nie oszpecic.

nie ma bata żeby jakies kremy mi to spłyciły albo usuneły

troche trudno sie wypowiedziec, bo nie mam zielonego pojecia jak to wyglada..... kosmetyczka ani lekarzem nie jestem, tylko instryktorka na silowni i dietetykiem ale co nieco sie na tym znam... popieram takie zabiegi w dojrzalym wieku ale 20 lat..?

a co ja mam zrobic? nie podobam sie sobie, nawet moje koleznaki zpracy zaczęły mowic ze mi sie pogłebiaja coraz bardzoiej....

kolezanki to akurat najmniej wiarygodne osoby.... mowia, zeby Ci jeszcze dowalic bo wiedza, ze sie tym zamartwiasz. to zdjecie mandaryny co wkleilas, nie jest tragiczne... ona ma paskudne kurze lapki ale te zmarszczki nie sa az tak widocznie i nie oszpecaja twarzy... uwierz mi, moglabys sie martwic jakbys miala paskudne i widoczne kurze lapki i zmarszczki pod oczami albo na szyi... a przynajmniej probowalas jakichkolwiek kremow czy maseczek..? jakby nie dzialay to by sie ich nie produkowalo.... sprobuj moze czegos drozszego, vivhy na przyklad, podobno dobre..

nie słuchaj tych kafeteryjnych rad wiem o co ci chodzi. są różne sposoby na takie 'przypadłosci', troszkę w tym temacie siedziałam i myślę że mogę ci coś doradzic. dużo też zależy od grubości portfela i wiek tu nie ma wiele znaczenia.

Przede wszystkim na taki zabieg to do lekarza a nie kosmetyczki. Po drugie mądry lekarz powinien odmówić. Zabieg kosztuje pewnie od 600-1000 zł. No i nie jest na zawsze. Trzeba odnawiać po około roku. Inna opcja dla kwasu jest jakiś tam laser. Nie pamiętam już który.

shakeit - probowałam kilku kremow z roznych pólek cenowych ale tez kupilam kiedys krem z apteki chyba własnie vichy splycajacy bruzdy i zmarszczki i nic. tyle co cera mi odżyła troche... blondyneczka;9999 - napisz cos wiecej Jaqueline - 600 zl na rok to nie tak zle. tylko czy skuteczne? mandaryna tu nie tak zle wyglada bo ma smukła buzie a ja nie. i u mnie to gorzej wygląda.

Wszystko zależy ile by Ci wstrzyknęła. Juvederm Voluma 2ml- to już 1700 zł. Mimo wszystko uważam że jesteś za młoda, a lekarz powinien odmówić.

http://www.laser-medica.szczecin.pl/usuwanie-zmarszczek-wypełniacze/ Ja chodzę tam na inne zabiegi. Obejrzyj sobie zdjęcia na dole, poczytaj i sama zdecyduj.

hmm 1700 to duzo, moje 2 wypłaty :(

Robiłam calą buzię wyszło 3 tyś w gabinecie lekarskim.

mi chodiz tylko o te 2 bruzdy, rezta jest naprawde ok. a w jakim gabinecie?

Mi robiła chirurg onkolog gabinet we Wrocławiu.

a moze zle pielegnujesz twarz? na pewno nie masz takich zmarszczek na 40 katka ze zdjecia. po kwasie hialuronowym nie wyglada sie sztucznie.

mam! identyczne. od zawsze takie mialam nawet jako mala dizewczynka. po mamie

ja bym proponowała przeszczep własnego tłuszczu w te miejsca na twarzy. pobiorą ci twój własny tłuszczyk z brzucha, uda (możesz wybrac miejsce) i wstrzykną w twarz. jest to jednorazowy zabieg, tłuszcz w pewnym stopniu sie wchłonie ale możliwe że nie trzeba będzie powtarzac zabiegu (jeżeli wchłonie sie za dużo to trzeba bedzie dostrzyknąc ale efekt zostaje do końca życia). ponadto tłuszcz nie jest ciałem obcym, nie ma niebezpieczeństwa że się nie przyjmie, zabieg jest w 100 % bezpieczny

ileto kosztuje blondyneczko i gdize moglabym taki zabieg wykonac??

nie wiem ile dokładnie taki zabieg by cie kosztował. ja robiłam policzki i zapłaciłam 3,5 tys ALE w policzki potrzeba było troszkę wiecej tego tłuszczyku, myślę że ostrzyknięcie koło nosa może wyjsc ok 2 tys, wszystko też zależy gdzie chciałabyś robic taki zabieg. ja polecam polanicę zdrój, znam też dobrego lekarza z lublina.

hmmm to by było dobre rozwiazanie. raz a dobrze. tylko cyz to wygląda naturalnuie?

u mnie to wygląda tak. zdjecie troche niewyrazne bo zblizone http://pokazywarka.pl/iair9w/

up