Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Olensjo niestety poczta nie przekazuje na podany przez Ciebie adres mailowy, nie wiem dlaczego, w każdym razie przysłali wiadomość, że nie dostarczyli, przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny Taka zalatana jestem ze w pracy czasu nie mialmam robilam tabelki i przetarg , wiec czasu wcale, jakw robilam to zakupy i kupela z piwkiem wpadla, diety Dabrowki nie czytalam, ale widze ze monotonna, jak nic trzeba chyba sb sietrzymac i duzo ruchu, ja mam fajne przepisy , jak bede miala czas puszcze wam skany, jutro mam spotkania z pracodawcami, wczesniej jeszcze prace w domu to skrobne cos do was a pomysl Moi jest super, piszcie gdzie sie spotykamy juz tyle czasu ze soba piszemy i szkoda ze sie nie spotkamy , znam dziewczyny z innego forum i tam nawet z zagranicy przylatuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to grażko - zdradzasz nas z innymi forumowiczkami?! ;) U nas jeszcze jest bialo ale już 0C i chlapa a jeszcze deszcz zapowiadają. Nic dziwnego, że grypa tak panuje. Mon ja na weekend upiekę ciasto z 3 tabliczek czekolady gorzkiej zwie się Słodki Sycylijczyk. Pierwszy raz je robię ale na zdjęciu (przepis mam z gazety) wygląda zachęcająco. tesso - zarobiona jesteś jak piszesz ale wagę masz bardzo ładną. Dzisiaj z książkowego przepisu na śniadanie, zjadłam bardzo ciekawe muesli: sezam, pestki slonecznika, płatki owsiane, rodzynki, posiekane migdały - to wszystko wymieszane z jogurtem naturalnym i miodem no i upieczone na chrupko (piekłam wczoraj wieczorem). Super z jogurtem na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, melduje sie do pogadania, ale w kiepskim nastroju jestem a zaczelo sie od rana, nie mam nowego worda w kompie wiec mialam problem z otworzeniem pliku docx. musialam sie sporo napracowac zeby w koncu wyslac w doc; mam dzis prace w terenie wiec w chacie robilam a kolo 12 zadzwonila do mnie dyrektorka, z pretensjami dzwonila, mialam odebrac protokol zdawczo odbiorczy , mialy byc na nim podpisy odpowiedniego urzedu- oni nam oddaja lokal , 4 egzemplarze mialam odeslac dyrektorce, oan miala podpisac i do tego urzedu doslac, byly tam takie kropki, ale przeciez ja sie nie czuje osoba odpowiednia by tam psiac, wiec odeslalam a sie oakzalo ze niby ja to mialam uzupelnic, no dobrze ze ten urzad to przeciez podpisal i dyrka sie upierala ze mi to mowila a nie mowila, poryczalam sie , mam dosc, najchetniej bym to rzucila ale co dalej w poprzedniej pracy byly komunikaty na maila , jasno sformuowane a tutaj totalny bajzel, ciagle cos robie na czym nie znam sie, nie wiem czuje sie okropnie z tym wszystkim Dabrowko, nie zdradzam, kiedys pisalam z takimi dziewczynami, ale juz tam nie psize, ale one sie spotykaly, fajne to ciasto, daj przepis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.gotujmy.pl/slodki-sycylijczyk-,przepisy,90941.html znalazłam go w necie ale bez zdjęcia. Grażko - choliba, wesoło nie masz. Praca jak w korporacji raczej, rzucają cię na głęboką wodę i albo wypłyniesz albo pójdziesz na dno i nikogo nie obchodzi, że czegoś nie umiesz. Co za wredne babsko z tej twojej dyrektorki! Może ona rzeczywiście się uprzedziła do ciebie po tym co jej tej gościu nagadał?. Nie wiem naprawdę co ci poradzić oprócz starania się o pracę gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.gotujmy.pl/slodki-sycylijczyk-,przepisy,90941.html znalazłam go w necie ale bez zdjęcia. Grażko - choliba, wesoło nie masz. Praca jak w korporacji raczej, rzucają cię na głęboką wodę i albo wypłyniesz albo pójdziesz na dno i nikogo nie obchodzi, że czegoś nie umiesz. Co za wredne babsko z tej twojej dyrektorki! Może ona rzeczywiście się uprzedziła do ciebie po tym co jej tej gościu nagadał?. Nie wiem naprawdę co ci poradzić oprócz starania się o pracę gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.gotujmy.pl/slodki-sycylijczyk-,przepisy,90941.html znalazłam go w necie ale bez zdjęcia. Grażko - choliba, wesoło nie masz. Praca jak w korporacji raczej, rzucają cię na głęboką wodę i albo wypłyniesz albo pójdziesz na dno i nikogo nie obchodzi, że czegoś nie umiesz. Co za wredne babsko z tej twojej dyrektorki! Może ona rzeczywiście się uprzedziła do ciebie po tym co jej tej gościu nagadał?. Nie wiem naprawdę co ci poradzić oprócz starania się o pracę gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba musze zagryzsc zeby , robic swoje, albo mi przedluza umowe albo nie, ale ile przede mna jeszcze upokorzen? No i szukac chyba, paranoja dzieki za przepis, fajny jest, ale troche kalori musi miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w tygodniu - w nosie mam kalorie hehehe. Ja mam tez nerwy, bo piszę do klientów i jak grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez ciezko, a nie zamkna was Dabrowko jak tak sobie leci? Jak ja bym chciala miec prace sensowna, za te kase ktora tu dostane to tez nie wiem czy wymagania nie sa niepowazne a co nalezy do twoich obowiazkow Dabrowko, bys chciala zmienic prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dzien dzis jakis popieprzony za przeproszeniem .I widze ze nie tylko u mnie. Pojechalam na ten umowiony przeglad ,od 8.30 w domu mnie nie bylo az do teraz .A na przegladzie -zabrali auto ,mowia ze do godzinki to potrwa,ok . Za 15-20 min przychodza do mnie ze maszyna do odczytu spalin im sie zepsula i odczytuje emisje w benzyniakach ale nie w dieslach .No i pozniej ktos przyjedzie i naprawi ,moze za kilka godzin..., a ja musze przebukowac przeglad .No to ja na to ze jak mysla ze bede drugi raz gonic 50 mil to musza jeszcze raz pomyslec .Mowie ze jade na zakupy do miasta i jak skoncze to zadzwonie czy juz naprawione czy nie ,o ile oni nie zadzwonia najpierw . Zakupy zrobione ,kasa bu-bu ,dzwonie ,no niestety ,jescze nie ma majstra do naprawy .Wrrrr . Powiedzialam ze zrobie u siebie w miescie ,nie ma problemu ,bo to nie serwis wiec nie musi byc w Peugeot .Ufff . Po drodze wjechalam u nas do stacji gdzie zwykle zmieniam opony i kazali przyprowadzic auto za pol godziny .Wiec chodu do chaty ,wypakowac zakupy ,sunie do auta ,auto na przeglad ,my z sunia w miedzyczasie na spacer ,w drodze powrotnej odebralysmy auto i do domku wreszcie dotarlam o 15.00! Nie mam sily ,zjdalam 4 cukierki michalki kawowe (myslalam ze dobre ale takie zadne jak dla mnie) ,,i jogurt bo mi jezyk do dupska uciekal juz teraz .No i siedze i kawe popijam .Dobre wiesci :autko przeszlo test bez zastrzezen wiec mam spokoj do nastepnego roku ,hurra ! Tesso kupilam ten barszcz ukrainski mrozony w pl sklepie i dzis robie ,mam nadzieje ze nam zasmakuje ,nie jadlam jeszcze ,ja robie barszcz czysty albo z ziemniakami,marchewka itp ale bez fasolki.No obaczymy . Grazko jej ,szkoda ze tak sie czujesz w tej pracy ,niefajnie jak masz takie niedomowienia ,moze faktycznie szefowa chce udowodnic ze ten dupek mial racje i teraz na Ciebie poluje... Mam nadzieje ze Ci przedluza umowe ale moim zdaniem szukaj nowej pracy ,bo i tak dlugo tam nie posiedzisz ,bo juz sie nie czujesz ,od samego poczatku .Wiec wysylaj CV dalej kochana . Co do spotkania to TAK ,ale co do ekstra przylotu to nie dam rady ,nie latam w miedzyczasie ,na zadna okazje ,sorki .Mam 2 godziny stad do lotniska aby wyladowac w Gdansku a stamtad 1.5 godziny dobre do domu W Borach tucholskich ,a aby wyladowac w Bydgoszczy musialabym 4 godziny do Birmingham sie tluc autem i jeszcze godzine aby dotrzec do chaty .Dobrze jest jak ktos sobie w Londynie mieszka ,to moze latac w te i spowrotem ,tak jak Tessa do corki w Londynie ,dla mnie stad to cala wyprawa .Tak to jest mieszkac we Walii .Ale mi nie teskno do duzego miasta i lotnisk wiec daje rade . Dabrowko prosze zrob fotke jak upieczesz to ciasto ,brzmi fajnie ,ale ja lubie widziec co robie i jak to ma wygladac ,wowczas slinotok mi sie zalacza ;)P Musze sie ruszyc do tego chlebka co go upieke ,bo przedkwas juz jest gotowy i wyglada niezle ,jak sadze .Ciekawa jestem co sie upiecze .Dabrowko i Ty zestresowana troche brakiem odzewu od klientow ,co za dzien!A to nawet nie 13 i nie piatek! No trudno ,pewnie te zmiany pogodowe tak dzialaja . Ide barszczyk ukrainski wstawic ,domieszac reszte na chleb i mlody za chwile bedzie w domu . Do milego pozniej ,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon mam nadzieję, że barszcz ukraiński uda Ci się, zresztą tam nie ma co zepsuć, jest kwestia tylko doprawienia a to już można według własnego smaku, ja dzisiaj ugotowałam zupę fasolową: pół opakowania mrożonych warzyw pokrojonych w słupki, kostka bulionowa, puszka fasolki czerwonej, gotowałam 20 minut w małej ilości wody, dodałam kwasku cytrynowego, cząbru , fruktozy, można oliwy, ja nie dodałam bo zapomniałam, i zupa gotowa, pyszna jest, jeszcze mam na jutro No i dzisiaj dokupiłam miruny Grażko kosztuje 22,50 filet bez skóry, ale filety są duże, za swój płaciłam 16.- więc więcej ma niż 1/2kilo, i jutro będę smażyć Dziewczyny żal mi Was, macie takie problemy z pracą, choć i ja mogę narzekać, ludzie nie zdają sobie sprawy z konsekwencji i na przykład nie dają mi faktur do księgowania, teraz uzgadniam salda i okazuje się, że z sierpnia i grudnia przespali, takie lekceważenie sprawy a nie wiem co będzie przy kontroli Olensja mam prawidłowy Twój adres i nie wiem czemu poczta nie chce przesłać wiadomości, spróbuję jeszcze raz Jutro idę do Urzędu Skarbowego a będę musiała jeszcze raz w przyszłym tygodniu wybrać się do ZUS bo dziewczyny rozchorowały się i nie mogę zebrać odpowiednich dokumentów żeby sprawę załatwić jutro Grażko mam chyba refluks, po zjedzeniu czegokolwiek po upływie 5 minut mam kluchę w gardle, tak jakbym nie połknęła jakiegoś kęsa, ale zgagi nie mam, po jakimś czasie to mija Jutro też idę do ortopedy na zastrzyk w kolano, będę mogła tańczyć kankana:) Przesyłam buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przyjelmnoscia do was zagladam, tak mi ciezko na duszy ze nie macie pojecia Tesso, no wlasnie takie niby glupie problemy a czlowiek zdolowany ale tak wogole chyba cos nei tak ze mna ze same problmy sciagam na siebie, gdyby mnie bylo na to stac to bym poszla na chorobowe , ale ile mozna sciemniac, zatanawiam sie nad soba, bo przeciez nie chce byc w konflikcie, tu nie chodzi o to ze cos do dyrki mam, przeciez wypelnaim zadania, ale to budzetowka i ludzie sa inni Tesso, musialabys zrobic sobie gastroskopie zeby sprawdzic czy to refluks, oby nie Mon, najwazniejsze ze z przegladem ok, szkoda tylko ze tyle czasu zmarnowalas i nerwy starci, no ale tak to jest czasami a spotkanie to bysmy musialy do ciebie dostosowac, a gdzie ty bys mogla sie spotkac, w jakiej miejscowosci, jak chcesz to na miala napisz ja te okolice dobrze znam bo mam sporo rodziny tam. Dabrowko te diete przeczytalam, podoba mi sie , w dwa tygodnie ile sie chudnie? tylko nei bardzo mam gdzie zjesc np makrele w pracy, brak zaplecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przyjelmnoscia do was zagladam, tak mi ciezko na duszy ze nie macie pojecia Tesso, no wlasnie takie niby glupie problemy a czlowiek zdolowany ale tak wogole chyba cos nei tak ze mna ze same problmy sciagam na siebie, gdyby mnie bylo na to stac to bym poszla na chorobowe , ale ile mozna sciemniac, zatanawiam sie nad soba, bo przeciez nie chce byc w konflikcie, tu nie chodzi o to ze cos do dyrki mam, przeciez wypelnaim zadania, ale to budzetowka i ludzie sa inni Tesso, musialabys zrobic sobie gastroskopie zeby sprawdzic czy to refluks, oby nie Mon, najwazniejsze ze z przegladem ok, szkoda tylko ze tyle czasu zmarnowalas i nerwy starci, no ale tak to jest czasami a spotkanie to bysmy musialy do ciebie dostosowac, a gdzie ty bys mogla sie spotkac, w jakiej miejscowosci, jak chcesz to na miala napisz ja te okolice dobrze znam bo mam sporo rodziny tam. Dabrowko te diete przeczytalam, podoba mi sie , w dwa tygodnie ile sie chudnie? tylko nei bardzo mam gdzie zjesc np makrele w pracy, brak zaplecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chleb w piecu ,troszke plaski ,ale wyglada conajmniej interesujaco . Tesso czy w Twoim barszczu tez nie ma ziemniakow??? Ugotowalam wg przepisu ,czyli 2 kostki +woda (u mnie woda z miesa -szynki gotowanej na obiad,pyszna sprawdzona ,wszytkie zupy wychodza na niej super ) ,i do tego mieszanka .Zakwasilam octem ,doslodzilam ,dopieprzylam ,wlalam troszke smietanki ze wzgledu na mlodego i w 30 min obiad byl na stole .Mlody w talerz i pyta "a gdzie ziemniaki" ,patrze na niego i mowie upsss .A nie moze byc bez ? "nie !" no i ja zjadlam zupe barszcz ukrainski bez ziemniakow i jeszcze mi zostalo na dwa razy a mlody zupke chinska .No i tak ma byc? Bez pyrow Tesso??To juz nie dla mojej rodzinki ,my wolimy wersje z ziemniakami albo czysta . Grazko wg mnie spoko ,mozemy sie nawet spotkac w Bydgoszczy ,a jak nie to gdzies w Borach ,miedzy drzewami ;)).Ciekawe co bardziej Dabrowce bedzie pasowac .Mamy troche czasu aby sie zastanowic .Poczekam na Dabrowke . A jak co to na maila napisze do Was gdzie ja mieszkam i co w poblizu by nam pasowalo jesli wolicie poza Bydgoszcza .Spoko .Co do sytuacji w pracy to nie obwiniaj siebie ,daj spokoj ,czasem tak jest i chocbys sie wsciekla to zawsze cos nie tak .Moj maz na takie urzedy mowi panstwo w panstwie ,bo maja swoje widzi mi sie i koniec ,tak jak i Zusy i skarbowki .Echhh. A swoja droga juz Cie widze z ta makrela na biurku ,hihihihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha , swietny pomysl Mon, jutro sobie w porze obiadu rozloze na biurku wedzona makrele i otworze puszke rybna:P A w tej mrozonce o ktorej Tessa pisala niestety nie ma ziemniakow moja droga, trzeba je oskrobac i ugotowac niestety:D Napisalam do ciebie maila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko odpisalam Ci na maila . A propos straconego dnia to nie byl stracony bo zakupy zrobilam ;PP tylko kasa byla stracona ;( Ale wszystko zakonczylo sie pomyslnie wiec nie bede narzekac . Dabrowko chleb wyjelam i pachnie niesamowicie ,takim prawdziwym chlebem na zakwasie ,jutro dam znac jak smak .A jak Twoj chlebek? Dajesz rade go ugryzc ?Ja o ile ten bedzie dobry to nastepnym razem wrzuce go w korytko ,aby byl ksztaltny a nie taki plaski . Zmykam do lozia ,pobycze sie troszke z mlodym i Coco. Milego wieczora .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ,a propos tej mieszanki ,ja sie zastosowalam do tego co napisali na opakowaniu ,a tu kurde niespodzianka ,pyry dalej na polu !! Wrrr .Nastepnym razem bede madrzejsza i sie upewnie co w niej jest . Gapol ze mnie . ;)) Uwazaj z tymi rybkami bo pomysla ze sie nie umylas ,wiesz jak jest . Spadam ,paaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie ,a propos tej mieszanki ,ja sie zastosowalam do tego co napisali na opakowaniu ,a tu kurde niespodzianka ,pyry dalej na polu !! Wrrr .Nastepnym razem bede madrzejsza i sie upewnie co w niej jest . Gapol ze mnie . ;)) Uwazaj z tymi rybkami bo pomysla ze sie nie umylas ,wiesz jak jest . Spadam ,paaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grażko - nie zamkną nas, bo u nas jest wiele działów z różnych dziedzin i firma jakoś przędzie ale ja nie zarabiam jako jednostka jak nie sprzedaję :( Obowiązków to mam wiele jak to w dzisiejszych czasach: zajmuję się pracami asystenckimi w dziale, po części księgowymi i głównie sprzedażą, materiałami, obsługą szkoleń. Jeśli miałabym zmienić pracę to na lepiej płatną i taką co będzie mi przynosić stały dochód a nie uzależniony od czegoś tam ale pod jednym mam tu rewelacyjnie, że nie muszę być od ... do..., jak zachoruję to dzwonię i nie ma sprawy bym nie przyszła, urlop kiedy chcę to biorę i na jak długo chcę i jak chcę mogę zostac w domu i zdalnie pracować - także jest luz i atmosfera, która nie wykańcza psychicznie (choć czasami różnie już bywało). A ja myślałam, że ty w tej budżetówce będziesz miała jak u Pana Boga za piecem i dobrą pensję - a tu popatrz :( Na tej diecie co przesłałam ponoć szybko całkiem się zrzuca kilogramy - babki z pracy u mojej mamy pochudły po 10 kilo ale nie wiem czy to w przeciągu tych 2 tygodni..raczej nie. Mon- no to się nalatałaś wczoraj. Ja jeszcze barszczu nie robiłam ale dobre z tymi ziemniakami hihi, będe musiała zwrócić uwagę. Odnośnie spotkania to ja poproszę o Bydgoszcz - prosta droga autostradą ode mnie. Zastanawiam się tylko, czy mój mąż będzie jeździł jeszcze do Bydgoszczy, bo jak awansował to ma mieć innych klientów w całej Polsce - muszę się zapytać czy też i Bydgoszcz. Jak nie to może się uda jakąś sobotę zorganizować - wtedy całą rodziną bym zjechała, oni by sobie poszli pozwiedzać.... albo zrobimy rodzinne spotkanie, panowie na pewno zjadą wspólny temat a o dzieci to się nie martwię hehe. Chleb codziennie jem i mi smakuje no tyle, że jak pisałam małe toto i nieco twarde (skórka, bo miąsz średniotwardy)...choć wydaje mi się, że zawinięty w ściereczkę jakby nieco zmiękł. tesso - ty też nie masz lekko z tym księgowaniem i klientami. Nerwy ze stali trzeba mieć jak sie ktoś w styczniu budzi z fakturami za sierpień, co? U mnie nic nowego. Jest tak wstrętna pogoda, że o doła nie trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Grazko -wyslalam . Dabrowko przeslalam Ci maile pomiedzy mna a grazka ,ale jak powiedzialam powinnysmy poczekac na Ciebie ,bo za daleko sie z grazka zagalapowalysmy .Masz racje ,ze moglabys sie z rodzina wybrac i mogliby pozwiedzac .Jeszcze czas do zaplanowania jest .A prace to faktycznie masz dobra jak masz wolna reke ,super .Szkoda tylko ze uzalezniona od sprzedazy . Tesso Tobie tez wyslalam ,abys nie czula sie odrzucona .A moze i Ty jakos wykombinujesz aby sie z nami spotkac ,co??? No to zmykam na spacerek poranny ,odezwe sie pozniej . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za maila - zobaczyłam na mapie twoją rodzinną miejscowość Mon. Może i by mogły być Chojnice jako miejsce spotkania - trzeba się pogłowić, bo tu na pewno mój mąż służbowo nie jeździ. Musiałabym specjalnie przyjechać mimo, że są jakby bliżej niż Bydgoszcz ale nie wiem czy nie szybciej mi do Bydgoszczy ze względu na autostradę. Jeszcze mamy czas to coś ustalimy. Grażko, może jest nad tym jeziorem co pisałaś jakiś ośrodek wypoczynkowy, tak sobie myślę, że może pojechac na jedną noc z soboty na niedzielę o ile ceny jakieś rozsądne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisze z pracy, juz mi lepiej na duszy, przegladam oferty ale nic ciekawego nie ma, sama nie wiem czy zmieniac czy poczekac, ale wiem ze musze najczarniejsza robote tu odwalic i tak, no co zrobic wcale w budzetowce tak rozowo nie jest, kolezanka ktora mnie przyucza czesto zostaje po godzinach albo w domu cos robi to dziewczyny bedziemy sie organizowac na to spotkanie-koniecznie-Tesso pisz co o tym myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam do was i zniknelo, no sa osrodki to na lato sie umawiamy , ciekawe co Tessa na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze, że ty masz się dzisiaj lepiej grażko:) Ja znowu zasypiam, już wrecz zaczynam się martwić co mi jest, bo odkąd wróciłam po świątecznej przerwie do pracy to niedosypiam i w pracy lecą mi powieki....może coś mi jest a nie tylko niewyspanie?! :/ Jutro wg map pogodowych mojej koleżanki - niexle ma sypnąć śniegiem, momentami możemy miec doczynienia ze śniezyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie dzieje z ta kafe? Napisalam patrze nie ma nic pozniej wskakuje a jeszce Nutria by mogla przyjechac bo reszta dziewczyn cos sie nie odzywa Nutrio , pisz co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda dziwna jest to fakt, najpierw pada snieg, potem deszcz, teraz snieg z deszczem , ja mam to samo Dabrowko od po swietach jestem bezustannie zmeczona, chyba ta zima sie daje we znaki, w tej chwili najwspanialszym prezentem by dla mnie byl wyjazd np do Zanzibaru:D starm sie Dabrowko nie poddawac, ale juz taka jestem ze za abrdzo wszystko biore do siebie, chyba bym musiala jaks terapie przejsc, ja rozumiem ze jak cos nie tak to mozna opierdzielic , ale traktować kogos jak idiote to przykre, zwlaszcza jak sie wszystkiego nie powie juz dzisiaj dyrce wyslalam na maila uzupelnienie i mozna to wpisac, nie wiem po co tyle klopotu robia fajnie masz ze tak u ciebie ejst, mysle ze to dobra praca, szkoda by zmienaic, tez bym chciala miec taka prace w ktorej bym naprawde nie musiala narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×