Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Chora jestem, chora... Mąż wyjechany, odwiozłam dzieci do szkół i jestem w pracy ale czekam na telefon jak mały napisze test i jadę po niego, czyli po 10:00 i wracam do domu. Jutro też posiedzę w domu, bo muszę się wyleczyć do przyszłego tygodnia, bo będę musiała przygotować szkolenie. Dzisiaj i jutro mogę sobie pozwolić na monitorowanie skrzynki z domu, bo i tak nic się nie dzieje. grażko - faktycznie ja też kiedys robiłam gryczaną z twarogiem zapiekaną albo gryczaną z twarogiem i cebulką jako farsz do naleśników, na to sos pieczarkowy i pyszne to było. Mon- wlaśnie w diecie śródziemnomorskiej jest wiele serów ale kurcze jakoś ich nie kupuję. W Lidlu jest zawsze wybór duży i muszę raz spróbować jakiś niebieski czy inny twardy, plus jak piszesz winogronka, orzechy - pyszna przekąska. No właśnie coś zamilkły pozostałe kobiety. Noo moje dziecię pisze dzisiaj test o 9:00 zaczynają - jeny, jeeeny. Mam nadzieję, że dobrze napisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko , wspolczuje chorobska,ale chyba nie jest tak zle skoro mozesz auto prowadzic? No super ze mozesz w chacie posiedziec, naprawde zazdroszcze ci tej pracy, jak ty ja wogole zalapalas? dlugo pracujesz w tej firmie? Nie zamartwiaj sie testami, napewno twoj syn zaliczy je z njwyzsza ilsocia punktow- zdaje sie ze 40 to max? Kiedy wyniki? Moj ma na 11.20 tez ten test , jest w 5 klasie ale ida pisac zeby sie sprawdzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moja pierwsza praca i tak po skończeniu nauki w niej siedzę jako weteran (jest nas garstka tych długoletnich). Kiedyś to były inne czasy, ogłoszenie w gazecie, że szukają sekretarki. Zgłosiłam się, przeszłam testy z j. polskim i angielskim, dwie tury rozmów i wykosiłam 13 konkurentek hihihi. Potem awans jeden, awans drugi i tak leci. Zasiedziałam się w tej robocie i trudno by mi było zmienić na coś co wymagałoby ode mnie odbijania karty na wejściu i wyjściu co do minuty czy pracę w korporacji, aby żyć tylko pracą. Z tego co słyszę co wiele firm pozwala na luz pracownikom i jak mogą to pracują w domach - grunt aby było zrobione i nic na tym nie ucierpiało. Myślę, że takie podejście jest zdrowe, bo człowiek nie jest tak zestresowany i sam wie na co może sobie pozwolić a na co nie. Ehhh stres się udziela mimo wszystko, choć to dla mnie nie pierwszyzna, bo trzy lata temu przechodziłam to z córką. Próbne pisał bardzo dobrze, więć mam nadzieję że go nerwy nie zgubią (zjadł ładnie rano moją magiczna owsiankę;) ). Chyba w maju będą wyniki ale dokładnie nie wiem kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechałam samochodem ale prowadzić, gdy co rusz człowiek kicha i łzy od kataru napływają do oczu i jest się rozbitym to żadna przyjemność. Juz marzę, aby się położyć z gorącą herbatą z cytryną koło łóżka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehe nieźle napisałam, że marzę aby się położyć koło łózka - no dzisiaj jestem nieco zadżumiona! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko , mama nadzieje ze to nie dżuma;) no tak, zapomniałam ze ty znasz bardzo dobrze angielski, no to sie tobie udalo z praca, ja tez moglam kiedys myslec inaczej i trzymac sie innej pracy, mialam tam szanse rozwoju ale ja podjelam inna decyzje moj maz tez juz ma katar, kurcze byle do maja, wtedy sie skonczy z tymi chorobami Ciekawe na ktora Mon budzik nastawiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpi pewnie jak suseł jeszcze - wyprawiła młdego do szkoły a sama w kimono....no chyba, że Coco uparła się na spacer. Zaraz uciekam ale odezwę się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Nie nie spie ,wstalam bez budzika o 8.20 bo mnie pecherz obudzil ;)P A jak zaczelam sie krecic w lozku to Coco juz sie ucieszyla ze wstaje i bylo po spaniu,wrrr. Moj mlody ma jeszcze wolne do wtorku ,tak wiec dlatego sobie moge pozwolic na slodkie lenistwo .Jeszcze jutro luz a potem powrot do rutyny . A ja sie ciesze bo jeszcze mam internet ,hurra .Jutro to juz chyba pogwizdac bede mogla bo od 5 mieli odlaczac wszystko i tv i internet i telefon stacjonarny . Dabrowko nie zazdroszcze Ci samopoczucia ,ja nie cierpie tego oslabienia i kapania z nosa i gardla pelnego pior ,czlowiek czuje sie jakby Cie ktos zjadl i wyrzygal za przeproszeniem . Co do serow to czesto kupuje rozne sery i winogrona czy figi jak sa swieze i orzechy na zagryzke do tego ,pysznosci ! Warto poprobowac roznych smakow . Mlody juz po egzaminie ,jak mu poszlo ?? Daj znac jakie ma wrazenia . Grazko ach z ta praca to tak jest ,jedni trafia dobrze i potrafia cale zycie w jednej firmie wytrwac a inni albo szukaja czegos innego a potem zaluja albo szukaja bo nie odpowiada im to co maja .Ja nie mam duzego doswiadczenia w zmianach pracy ,bo po szkole zalapalam sie do pracy w sklepie w swojej miejscowosci ,mialo byc tak na czas szukania czegos lepszego ,po roku ich zlalam bo mi nie odpowiadalo ,przeszlam na kuroniowke i szukalam innej pracy a w miedzyczasie poznalam meza i wymyslilismy aby otworzyc wlasna firme na mnie ,bo maz byl zatrudniony jako przedstawiciel w innej firmie .No i tak 6.5roku przetwalismy ,a teraz juz tutaj 7 lat minelo i nie szukam zmiany jesli chodzi o firme czy zarobki . A Ty w pracy jestes czy jeszcze sie leniuchujesz na urlopie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszelki duch..... Mon! Ja w pracy moja droga, mialam tylko dwa dni urlopu w ubieglym tygodniu, ale teraz mamy lajtowe podejscie z kolezanka, co do zrobienia to zrobimy , na spokojnie podchodzimy, ja swoj plan na pierwszy kwartal wyrobilam i postanowilam sie nie zadreczac a propos pracy, moj maz wyjezdza do Francji w polowie kwietnia , chce do szwagra pojechac i znalezc cos chociaz na dwa miesiace do zusu napisal pismo , chcodzi o abolicje ale ciagle czekamy nie dziwie sie Mon ze nie szukacie zmian w pracy, jesli ejst w maire spokojnie i zarobki gwarantuja przyzwoity poziom zycia to naprawde warto sie trzymac tego co jest to od jutra nie bedziesz miala neta? Dabrowka pewno napisze ze syn stwierdzil - łatwizna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grażka jasnowidz! Tak jest , syn powiedział że było łatwe - łatwiejsze niż testy próbne. Nooo zobaczymy ile punktów dostanie skoro takie łatwe było :) Dobrze, że już jestem w domu - nie ma to jak kichnąć podczas prowadzenia auta- zabić się można. Siedzę do poniedziałku na d....e i się kuruję...a nie, w niedzielę muszę iść z mężem na zakupy, bo w poniedziałek znowu wyjeżdża na 2 dni. Jak słomiana wdowa żyję ostatnio. O widzisz to bardzo fajnie grażko, że mąż spróbuje ponownie w tej Francji. Mniej fajnie, że znowu się rozstaniecie jak znajdzie tam robotę. A tu rzuci pracę na te 2 m-ce czy jak? Mon u nas też figi świeże można w Lidlu dostać nawet ostatnio były ale już przejrzałe to nie brałam. Idę posprzątać a potem zalegnę na trochę z gorącą herbatą, bo mi głowę rozsadza a gnaty to mnie tak łamią jak po niezłej siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko ale sie usmialam ,juz widzialm Ciebie za kolkiem kichajaca i z soplem u nosa ,hihihi. Sorry ,ale mnie to rozbawilo niemal do lez . Wiem ze Tobie nie jest do smiechu ,wybacz . Ciesze sie ze syn stwierdzil ze latwizna ,fajnie . Grazko masz racje ,nie am co szukac ,bo wiesz jak jest ,zamienil stryjek siekierke na kijek ... No to ladnie ze maz wyjedzie ,no wlasnie a co z praca tutaj ??No i z kim bedziesz winko popijac wieczorkiem ??? Trzymam kciuki aby Wam sie udalo z ta abolicja .No przeciez musi sie to jakos pomyslnie ulozyc no nie?? Bedzie dobrze . A tak ,wlasnie od jutra to juz niby koniec netu jak napisali na papierze ,zobaczymy .Lepiej niech nie przeciagaja ,bo nie usmiecha mi sie dzwonic i przypominac im o tym ze ju nie powinnam miec neta ,ani tego aby mnie obciazali za to ze sami czegos nie dopatrzyli .Wrrr Ide z sunia ,nie ma co .Len zas mnie tropi . Za oknem troszke chlodniej dzis ,czekalam az slonko wyjrzy i wyjrzalo to i ja z chalupy wyjze i sie przewietrze . Do milego ,zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sumienia nie masz Mon tak z chorej koleżanki się nabijać hehehehe. Właśnie jakiś dziwny ten katar bo sopli mnie mam ale kicham siarczyście a wszystko mi zatokach i z tyłu gdzieś siedzi - masakra jak słowo daję! Dobrze, że na weekend cię odłąćzą, bo i tak ruch na topiku mniejszy ale wracaj szybko! Ja już się cieszyłam, że zapowiadana śnieżyca się nie pojawiła...ale właśnie się pojawiła i znowu sypie jak z wora...i pomyśleć, że w listopadzie tak czekałam zimy! Bokiem mi już wychodzi. Zaparzyłam sobie herbatę i idę poleniuchować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Dabrowko, bedzie dobrze, nie ma co sie przejmowac, dzieciaki sobie poradza, ciekawe co moj powie, moj syn to zawsze uwaza ze wszystko proste- taki luzak ja sie musze ze starszym po garnitur niedlugo wybrac, na zakonczenie gimnazjum Moj maz bierze miesiac platnego urlopu, a jesli by zalapal prace ma dwa miesiace bezplatnego zaklepane Mon, spoko, poradze sobie z piciem wina, sama umiem obslugiwac korkociag:P w poniedzialek juz bedziesz miala internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grazko teoretycznie tak ,ale jak to wyjdzie z tym podlaczeniem na czas w praktyce to sie okaze ,moj syn zalamany ze nie bedzie mogl grac live .Juz kombinuje zebysmy gdzies pojechali .No zobaczymy jaka bedzie pogoda i nastroje . Dabrowko ja zawsze mowie ze ciesza nas pierwsze platki sniegu ,ale jak zalegaja na dluzej a jeszcze trzeba sie przemieszczac do pracy i do szkoly to szybko mamy ich po dziurki w nosie .Fajnie jak sie siedzi w domu cieplym z kubkiem goracej herbaty z cytryna czy kakao ,ale to na tyle .Jak czytam co u was sie dzieje to az mi milo ze u mnie tak wiosennie i bezstresowo . A mnie cos nosi ,chce mi sie pojechac na spacer po plazy znowu ,mlodego i sunie zabrac i polazic na swiezym powietrzu .Ja mam na lunch kasze z warzywami od wczoraj i doloze jajko do tego sadzone ,a mlodemu moze kfc po drodze kupie niech sie chlopak cieszy ,bo dawno juz nie jadl . No jeszcze pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Dąbrówko przypominam, na choróbsko najlepszy rumianek, rum się wypija a Janka wpuszcza do łóżka, może masz tam jakiegoś sąsiada Janka:)?, w końcu mąż w podróży Grazko to Ty znowu bidulko będziesz słomianą wdową, ale jak to tylko na 2 miesiące i ma Wam rozwiązać problemy to można jakoś przeżyć, tym bardziej, że umiesz obchodzić się z korkociągiem Mon a ja Ci zazdroszczę tego słoneczka, spacerów z Coco i wagi!!!!! U mnie dzisiaj trochę luzu bo do Wery nie idę a dokumenty mam dostać dopiero wieczorem, do ostatniego bilansy salda sobie już pouzgadniałam, więc mogę dzisiaj poleniuchować, do wieczora, ale bardzo boli mnie głowa bo spadek ciśnienia jest, a na dworze pada deszcz, te zwały śniegu topią się i trzeba kajakiem poruszać się po ulicy Dziewczyny dzisiaj w nocy oglądnęłam na National Geografic film o młodym człowieku alkoholiku, analizowali jakie spustoszenia czyni alkohol w organiżmie, co dzieje się z alkoholikiem jak nie dostaje dawki alkoholu, nie wiem jak długo kręcili ten film z nim, ostatecznie zgodził się na odwyk, a był bardzo sympatyczny i niegłupi, niestety organizm już tak był zniszczony, że nie przeżył odstawienia, zmarł mając 28 lat, bardzo to przeżywam, nawet się popłakałam tak mi żal go było. A pro po kataru ostatnio Wera wycierała mi nos ze słowami: daj wytrę Ci nos bo ci kapie: naturalnie nic mi nie kapało Idę zrobić sobie kawy może ta głowa przestanie mnie boleć. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, mnie tez dzisiaj glowa pobolewa, nie od wina bo wypilam lampke za bardzo spac mi sie chcialo z tym programem na NG to chyba nie do mnie , zebym nie wpadla w nalog?:D U mnie nie ma obaw, bo ja codziennie nie pije i nie duze ilosci. A sporo ludzi jest uzależnionych mysle sobie ze w Polsce coraz wiecej ja niedawno Doktor G ogladalam i tam zmarla babka po 50 tce ktora byla uzalezniona, alkohol spowodowal nieodwracalne zmiany w jej mozgu nawet To fajnie Tesso ze dzisiaj masz wiecej luzu Mon, mam dzieje ze was jednak w poniedzialek podlacza, w razie czego szukaj zasiegu gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam żadnego Janka wokół siebie - kurde a może by pomógł?! Ciężko mi się oddycha, zawsze mam problemy bo nie umiem oddychać buzią, ciężko mi, brak tchu....do bani! Z tym gościem alkoholikiem to niczym z babcią mojego kolegi. Miała prawie 90 lat i paliła papierosy przez całe życie. Poszła do lekarza z pomysłem, że może je rzuci ale lekarz stanowczo zakazał rzucenia, bo organizm przeżyłby szok i babcia mogłaby tego nie przeżyć - dobre co?! Dzisiaj zrobiłam ten obiad (podałam z ryżem) - ależ to pyszne!!! Polecam. http://gotowaniecieszy.blox.pl/2010/02/Wloska-zapiekanka-z-kurczka-z-pomidorami-i.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażko ponieważ mam tendencje do uzależnień więc gdybym tak jak Ty wypiła od czasu do czasu lampkę wina to już bym była jak ten o którym pisałam, szybko uzależniłabym się, całe szczęście, że jak chorowałam na trądzik różowaty nie wolno mi było nawet piwa wypić tak się do tego przyzwyczaiłam, że nie ciągnie mnie do procentów, a poza tym ja trochę wypiłam i już beczałam jaka ja to nieszczęśliwa, a w końcu pije się dla lepszego samopoczucia, no nie Dąbrówko ja na taki katar o jakim piszesz to nacieram sobie czoło i pod oczami maścią rozgrzewającą Vapour rub, i to mi pomaga, mogę spokojnie oddychać Mon a kiedy Twój małżonek ląduje w domu, tylko na weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mem tego tesso ale na noc zrobie sobie inhalacje z olejku drzewa herbacianego a teraz biore krople i tabletki na gardlo no i naturalnie sie lecze czosnkiem, cebula, cytryna itp. Mon jutro upieke ciasto pawelek z batonikmi pawelkami. Znasz je moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilismy ...... dopiero ! Bylo super,12 stopni i slonce i lekki wiaterek ,mlody na bluzie biegal a ja w kurtce rozpietej bo mialam pod spodem tylko krotki rekaw .Jutro tez ma byc cieplo ,ale ja zajme sie wypiekiem chleba i ciastem i chate ograne na weekend .Wyprawe zakonczylismy zakupieniem na wynos kfc dla mlodego i uwaga !! Porcja jaka wybral ma 1030kcal !! SZok ! Chudziak jest to raz na jakis czas moze zjesc ,ale mu uprzytomnilam ze to sa 2 solidne obiady w domu po 500 kcal .I wszystko takie kaloryczne ze az brak slow ,a powinni jeszcze podawac ile ma tluszczu i innego dziadostwa ,co by ludzie choc niektorzy przejrzeli na oczy od czego im dupska rosna .A jaka kolejka ????? Jakby darmo dawali i to jeszcze nie wiadomo co .Ale ze obiecalam mlodemu to odstalam ,trudno . Ja zjadlam kasze od wczoraj z jajkami sadzonymi i zapijam GK grzybowym. A bylam juz taka glodna ze szok ! Tesso super ze zajrzalas ,nie tak dawno ja zazdroscilam Ci Twojej wagi ,i Tobie spadnie ,bo zawsze udaje Ci sie ladnie zrzucic kiloski . Dziwnie sie ze nadal chce Ci sie w tej ksiegowosci siedziec ,serio . A Werka to jest niesamowita aparatka ,ma to zapewne po babci . Grazko jak wiesz jak obslugiwac korkociag to juz jestes bezpieczna ,nie musimy sie martwic o to jak dasz sobie rade :PP Dabrowko popytaj gdzie tam jakis Janek mieszka na osiedlu .;)) Zal mi Ciebie ze sie tak czujesz ,kuru sie ,waporub jest bardzo dobry ,mlodemu smarowalam klatke i plecy i czolo jak byl chory ,ale od 2 lat nie mam tej masci juz w domu .Choc dobrze ja miec tak awaryjnie .A pachnie ze wszyscy w domu spia jak reksy . Powiedzcie czy oni oszaleli w tej Korei ??Brak mi slow i wierzyc mi sie nie chce co to za kretynizm . Ide sie kapac i goraca herbatke bede popijac z cytryna bo bardzo mi sie chce takiej napic .Coco spi ze ani nie drgnie a mlody juz sie wkleil w xboxa .Kiedys marudzil na takich wyprawach kiedy do domu a teraz mu przeszlo i nie am nic przeciwko co mnie cieszy bardzo .W weekend chyba brykniemy tez bo weszlismy do sklepu i widzielismy piekna komode ktora mi wpadla w oko ,mam nadzieje ze mezowi tez sie spodoba ,solidna bardzo i taka jakiej szukalismy ,majaca to "Cos".Lawe tez mniej wiecej namierzylam ale musialabym sparwadzis odcien aby sie zgadzal .Dziesiejsza wyprawa byla bardzo udana .;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam u kolezanki, to teraz sprawdzam co w swiecie slychac kolezanka mi radzi pojsc do innego lekarza i sprawdzic hormony, bo wg niej to dziwne ze nic nie chudne Tesso, naprawde masz tendencje do uzalezniania? A od czego sie uzaleznilas? ja to alkohol pije dla towarzystwa i dla lepszego samopoczucia, nei dlatego ze musze, gdybym zauwazla ze za duzo pije to bym sie nad tym musiala naprawde zastanowic, a alkohol jest dla ludzi mysle ze milo jest wypic od czas do czasu cos mocniejszego poplakac sobie nawet albo pogadac ze znajomymi Dabrowko, kuruj sie i rano do mnie napisz bo sama chyba zostane, mam nadzieje ze dziewczyny cos skrobna ale to ciasto pyszne Dabrowko, bedizesz jadla, moj maz to by sie ucieszyl na cos takiego, jest wielbicielem pawelkow Moj syn dzisiaj oczywiscie tez stwierdzil ze tescik byl prosty i napisal w ciagu 35 minut Niezla pogoda u was Mon zazdroszcze, jak wracalam od kolezanki to oczywiscie snieg popadywal, wiadomo ze zarcie w KfC i maku jest tuczace, ale u nas tez ludzi pelno, moze u was to tanich ale ja mysle ze u nas tak sobie . no no to bedzie meble kupowac? ja bym tez lawe chciala nowa , taak rozkladana zeby moc w pokoju posiedziec kiedy goscie wpadna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka A co tu takie puchy, wszyscy spicie?? Ja kwitne w pracy i mam dosc tej aury, szaro i rano snieg popadywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żle spałam przez ten katar ale na noc jak zrobiłam sobie inhalację to mi świetnie pomogła. Także kuruję się kuruję czym tyko mogę. Zazdroszę ci Mon takiej wiosny - u nas od wczoraj sypie non stop i znowu świata nie widać a wszystko białe, zasypane na pół metra - koniec świata! Ja też korzystając, że siedzę w domu sobie zaraz posprzątam ale pomału, bo osłabiona jestem i nie mam sił. To ciasto pawełek to takie: http://www.wielkiezarcie.com/recipe16965.html My tez pawełki lubimy ale jestem ciekawa jakie będzie to ciasto. Ja oczywiście zjem po 1 kawałku w sobotę i niedzielę do kawy grażko :) Mon i grażka a czy wy nie miałyście przesłać nam swoich zdjęć obecnych zdjęć, coooo?!!!! grażko - my też ci radziłyśmy zamianę lekarza po tym co o nim pisałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bidulka Dabrowka mimo chorobska wpadla nie przemeczaj sie ze sprzataniem, wiem ze ty w piatki sprzatasz ale daj sobie spokoj, ja dzisiaj wychodze szybciej z pracy, z kolezanka idziemy w teren i mamy szybciej wolne, a wieczorem bede ogladala Thelme i Luise bo leci w tv To ciasto jesli bedzie dobre zrobie za tydzien, bo mamy gosci, wiec daj znac jak smakowalo na ten wekend planuje zrobic dietetyczny sernik na zimno a kiedy twoja corka ma bierzmowanie? Mam teraz problem bo musze mec zaswiadczenie z parafii w ktorej syn byl ochrzszczony a tam nikt nie odbiera telefonu, tez wkolo zaswiadczenia sa potrzebne do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię sobie przerwy przy sprzątaniu, bo w głowie mi się kręci i pot mnie zlewa jak za długo coś robię i chodzę, ufffff. Wczoraj moja córka przyszła ze szkoły, od razu wjechałam z ciepłym obiadem i dzieci wróciły pamięcią jak to fajnie było, gdy nie pracowałam na wychowawczym i byłam w domu :) No dam ci znać jak to ciacho. Moja córa ma 19-tego maja bierzmowanie i też musiałam donieść świadectwo chrztu, bo chrzczona była w innej parafii. Zobacz czy ta parafia ma stronę internetową, może mają maila - dużo parafii ma już swoje strony. Ja wszystkiego o spotkaniach dowiaduję się właśnie ze strony www mojej parafii i mail jest podany i w jakich dniach i godzinach można dzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny tylko na chwilkę aby Wam życzyć miłego dnia Mon ja kocham księgowość, gdyby tego nie robiła wpadłabym w depresje, jestem pracoholikiem Grażko no jak to, paliłam, jadłam na umór słodycze, a pracoholizm to co innego niż uzależnienie Dąbrówko bój się Boga, zamiast leżeć w łóżku i sie kurować to Ty sprzątasz, niepoprawna jesteś Dziewczyny miłego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okropna jestem tesso- ale jeszcze gorzej bym się czuła wiedząc, że nie mam posprzątane. Nie szaleję ale na spokojnie właściwie pobieżnie jak na mnie posprzątam - największe szaleństwo to będzie umycie podłóg ale Pan Mop mi pomoże hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jezdem ,jupi!!! ;)) Czesc Dabrowko odloz te porzadki kurcze ,no dajze spokoj ,do lozka zmykaj sie wylezec jak sama w domu jestes a ni na szmacie latac !!! Dabrowko wiesz ten pawelek wyglada smakowicie ,daj znac jak smakuje .A wlasnie ,jeszcze nie robilam tego ciasta ktore poprzednio polecalas bez pieczenia ,no zycia mi nie starczy na te wszystkie smakolyki ktore chcialabym upiec . Grazko juz widze Twoja radosc ze szybciej w domku bedziesz ,wcale sie nie dziwie ze sie rajcujesz na sama mysl. Tesso no zapomnialam ze jestes pracocholikiem .Mnie do alkoholu nie ciagnie ,jak wypije to mam niesmak w ustach i odbija mi sie kwasem jakims i juz dalam sobie spokoj z systematycznym piciem wieczorami.Nie ma sensu ze nie tesknie to i na sile nie bede kieliszka przed nosem sobie stawiac .Nie wyrzekam sie ale jak nie ma ochoty czy okazji to sobie daje spokoj . Fajnie ze wpadlas do nas ,zawsze milo kawke z Toba wypic .;)) xxxxxxxxxxJa juz mam chlebek leniwego piekarza ktory zarobilam w ubiegla srode przygotowany w foremce do pieczenia ,czekam aby podrosl ,zostawilam druga polowe na dalsze lezakowanie ,a moze czekac do srody .Ciekawe jaki bedzie mial smak .Za chwile ide na spacer ,u nas znow pieknie i slonecznie ,az milo .Potem upieke ten chleb ,zrobie ciasto i chce upiec pasztet bezmiesny aby miec cos na nocki do salaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon co to za chleb, że tak długo może wyrastać? Pierwsze słyszę. Znowu odpoczywam ale już tylko góra do zmycia mi została i już wszystko zrobiłam. Pochowałam wielkanocne ozdoby....ale muszę się przebrać i umyć, bo zlana potem jestem. No zaraz legnę i ruszę się dopiero jak pora obiadu nastanie, no już nie krzyczcie na mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×