Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wzgorza maja oczy

Jaki macie stosunek do klauzuly sumienia?

Polecane posty

Gość kolejny babochlop
"jak nie? a tłuste mięso? " Bys musiala jesc latami by doprowadzic do cholesterolu czy tam miazdzycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!offerma Co do aborcji nie będę sie sprzeczała.Ja sama, odrębna jednostka, któa może decydowac za siebie, nie zrobiłabym czegoś takiego i w moim zdaniem nie jest to czyn chwalebny.Aczkolwiek, czy mogę rościć sobię prawo i narzucać swoją wole innym? Bo niby przez cały topic bronisz tej tezy, a za chwilę jej zaprzeczasz.Jeśli kobieta znajdzie lekarza,który jej te aborcje przeprowadzi, to nie mam nic do gadania.Co nie znaczy,ze sie z nimi zgadzam i popieram ich postepowanie. A co do tematu, uwazam za absurdalne ,zeby Pani w aptece powolywala sie na to prawo i odmówila sprzedazy czegos.( cała afera kreci sie wsrod tabletek anty) Tylko dlaczego ona swoim zachowaniem uprzykrza mi zycie?I w jakis sposob (niesmiadomie,badz swiadomie) probuje uswiadamiac i pokazac jak powinnm postepoowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny babochlop, odpowiedz jeszcze na pytanie jak aptekarz może zaszkodzić komuś wydając lek z recepty. Czemu je ominąłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A jeśli chodzi o lekarza, to cóż... jeśli mu przeszkadzają jego niektóre powinności, to niech się przekwalifikuje." czyli tak jak pisałem, nie ma prawa "decydować we własnym sumieniu" o ile jest aborcji przeciwny. tak właśnie sobie to lewactwo wyobraża. i jak nie nazwać tego "komunistycznym betonem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli kobieta znajdzie lekarza,który jej te aborcje przeprowadzi, to nie mam nic do gadania" a jeżeli kobieta znajdzie kogoś kto utopi jej 5 letniego synka? a jeżeli znajdzie kogoś kto przejedzie samochodem jej męża z którym jej się nie układa? a jeżeli znajdzie kogoś kto udusi we śnie jej starego teścia którego nie znosi? aborcja nie jest "decydowaniem o samym sobie" tylko decydowaniem o zabiciu drugiej osoby, własnego dziecka. i oczywiście powinna być zakazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek - to czekam z niecierpliwością :D Off - ty komuchu...czyli prawo wyboru ma się do póki pokrywa się ono z twoją definicją? Ty komuchu, ty XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli kobieta znajdzie kogoś kto utopi jej 5 letniego synka? a jeżeli znajdzie kogoś kto przejedzie samochodem jej męża z którym jej się nie układa? a jeżeli znajdzie kogoś kto udusi we śnie jej starego teścia którego nie znosi? aborcja nie jest "decydowaniem o samym sobie" tylko decydowaniem o zabiciu drugiej osoby, własnego dziecka. i oczywiście powinna być zakazana. Takie sytuacje reguluje juz Polskie Prawo.Nie musze sie w takie sprawy mieszac. A kazdym wypadku napisale so czlowieku odrebnej jednostce, a dziecko w ciele kobiety jest nazywane PŁODEM wg lekarzy, wiec? Nie ma tym sposobem zadnych praw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!offerma "czyli tak jak pisałem, nie ma prawa "decydować we własnym sumieniu" o ile jest aborcji przeciwny. tak właśnie sobie to lewactwo wyobraża." To powiedz mi gdzie było sumienie tego lekarza jak na studiach medycznych uczestniczył w zajęciach z ginekologii gdzie trzeba było przyglądać się/pomagać przy aborcji? No gdzie się podziało to sumienie? Czyli jednak mógł je na chwilę 'odstawić'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to jestem w ciężkim szoku - no dobrze, może nie w ciężkim, ale jestem zaskoczona. Bo sama wiem, że ani nie prowadzę tu głębokich dyskusji, ani nie wysuwam rewolucyjnych poglądów (nuda jak flaki z olejem - jak cała ja :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312312
Kłania się elementarna znajomosc medycyny: tabletki anty nie sa zapisywane tylko na antykoncepcje, ale równiez leczniczo. Więc jak farmaceuta ich nie wyda, to moze spowodowac że dana osoba nawet umrze ( w skrajnym przypadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Takie sytuacje reguluje juz Polskie Prawo.Nie musze sie w takie sprawy mieszac. A kazdym wypadku napisale so czlowieku odrebnej jednostce, a dziecko w ciele kobiety jest nazywane PŁODEM wg lekarzy, wiec? Nie ma tym sposobem zadnych praw..." to się idiotko nie mieszaj bo akurat "Polskie Prawo", jak piszesz nie wiadomo czemu wielką literą, zakazuje aborcji i koniec dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zajęciach z ginekologii gdzie trzeba było przyglądać się/pomagać przy aborcji?" na studiach medycznych przeprowadza się aborcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312312
rak jajnika jest jednym z najczęstszych nowotworów i tabletki antykoncepcyjne wielokrotnie zmiejszaja ryzyko zachorowania na niego, watpie, zeby szansa zachorowania na tego raka była równa temu, ze spadnie na mnie samolot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2312312312
to jak się ma taki lekarz nauczyc tego zabiegu, jak nie na studiach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!offerma "na studiach medycznych przeprowadza się aborcje?" Ty naprawdę uważasz, że na specjalizacji z położnictwa i ginekologii omija się temat aborcji? To logiczne, że są ćwiczenia o tej tematyce, które trzeba zaliczyć. Nie mówię, że każdy student dokonuje aborcji, ale musi przy tym uczestniczyć/pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aborcja w Polsce prócz 3 przypadków jest zabroniona i wszystko wskazuje, że przez następne lata absolutnie nic się nie zmieni. Jeśli będę pracować na zachodzie na recepcji w szpitalu i ktoś się zapyta gdzie dokonać aborcji to moim obowiązkiem jest udzielenie takowej informacji bo na tym polega moja praca. Guzik kogoś obchodzi, ze osobiście jestem jej przeciwna i bym jej nie dokonała. Nie jestem lekarzem który jej dokonuje, tylko osobą która udziela wskazówek. Jeśli praca nie będzie mi się podobała to ją zmienię, ale nie będę wtryniać się w czyjeś wybory. Ale, co za problem by farmaceuci nie zamawiali po prostu leków? O ile wiem nie ma obowiązku zamawiania z hurtowni. Problemem jest gdy dany lek jest na stanie a ktoś odmawia sprzedaży, co jest wykroczeniem. Nic nie stoi na przeszkodzie by szukano sobie pracy u właścicieli deklarujących zgodność z kościołem itp. Są księgarnie katolickie, gdzie nie spodziewam się znaleźć kamasutry, więc niech i będą takie apteki. Tylko niech nie biorą dyżurów nocnych. Zaraz...czyżby takie coś było nieopłacalne...no to zdecydujcie się, pieniądze albo sumienie skoro wybrał ktoś taki zawód sobie. I jeśli mieszkam w małej miejscowości gdzie jest jedna apteka jak mam chodzić sobie i szukac do skutku? Cały czas nikt mnie nie ogranicza? Jeśli zgubiłam pigułki, ale mam receptę na nowe i musze jak najszybciej je zażyć a dyżur ma akurat ta apteka gdzie pani nie ma ochoty mi ich sprzedać, to ciągle nikt mnie nie ogranicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie mówię, że każdy student dokonuje aborcji, ale musi przy tym uczestniczyć/pomagać." naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeśli zgubiłam pigułki, ale mam receptę na nowe i musze jak najszybciej je zażyć a dyżur ma akurat ta apteka gdzie pani nie ma ochoty mi ich sprzedać, to ciągle nikt mnie nie ogranicza?" oczywiście że nie, nikt nie odpowiada za to co ty zgubiłaś ani za to ile aptek jest w twojej miejscowości, już nie bądź śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma ma tu najwieksza wiedze "Oferma obecnie na studiach medycznych nie ma praktyk z aborcji" Nawet jeśli teraz nie ma to kiedyś przecież były na pewno, więc gdzie się wtedy podziewało sumienie przyszłych lekarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Oferma obecnie na studiach medycznych nie ma praktyk z aborcji" sprawdzałem ile było w polsce legalnych aborcji. w 2008 roku było 500. to by chyba teoretycznie wystarczyło na zaopatrzenie uczelni medycznych w całym kraju ale coś mi się wierzyć nie chciało że taka akcja jest możliwa. ale dzięki za info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszny tomek
"Nawet jeśli teraz nie ma to kiedyś przecież były na pewno, więc gdzie się wtedy podziewało sumienie przyszłych lekarzy?" zgadujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×