Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agucha_Aga

"Życie po Gacy"

Polecane posty

Gość Bożka56
Hej! Niech Wielkanoc, co zawsze idzie z wiosną w parze, Przyniesie Wam zdrowie oraz radość w darze. Niech da sercu spokój, szczęście i nadzieję, Niech najskrytszych marzeń przyniesie spełnienie. To tak świątecznie ... U mnie wszystko ok, mam nadzieję ,że po świętach energia mi nie spadnie.... Wiosna , wiosna , chce się fruwać.... Serdecznie i cieplutko pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,ja rownież obejrzałam wykład Gacy,dzieki za link! Życzę wam wszystkim Zdrowych Wesołych i Pogodnych Świąt Wielkanocnych,smacznego jajka i mokrego Śmigusa ! W sobotę rano zważę się i zmierzę,jak na mnie działa vibro i vacu,ale czuję luzik w spodniach i bardzo mi się te ćwiczenia podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Amelio, ja jeszcze na chwilkę, z prośbą do Ciebie. Czy na wyprowadzeniu, przy menu na drugi posiłek w postaci jogurtu z bakaliami + owoc, zwiększamy i jemy tylko owoce, czy jogurt z bakaliami+owoce? Przymierzam się do wyprowadzenia. Nie ukrywam, że wersja drugiego posiłku - jogurt z bakaliami, bardzo mi odpowiada;-). Z góry dziękuję za odpowiedź:-) Andzia, superrrrrr .... oby tak dalej:-) Pozdrawiam❤️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani! Dziś Wielki Piątek. Świat przygotowuje się do Świąt! Jedni pieką, drudzy kupują, kolejni wyjeżdżają. Cokolwiek robicie, jakkolwiek będziecie spędzać te Święta, życzę Wam odpoczynku, oddechu i dobrej energii! WSZYSTKIEGO WIELKANOCNEGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,teraz mam chwilę oddechu,więc odzywam się.Po 2 tyg vibro i vacu ważę 2kg mniej i po 2cm w biodrach i tali,a w udzie 1-1,5cm,ale spodnie sporo luźniejsze,więc na święta jak znalazł! Cieszę się,a po majówce na którą wyjeżdzam wezmę te ćwiczenia jeszcze raz.Myślałam nawet żeby kupić takie urządzenie vibro 400-600zł,a używane widziałam na allegro nawet za 200zł,ale w książce Gacy wyczytałam,żeby nie kupować takich nieprofesjonalnych,(a takie kosztuje 3000zł) i nie rozumiem dlaczego??? Po obejrzanym wykladzie Gacy postanowiłam jutro czyli w Wielkanoc świadomie wyjśc z diety i zjeśc sałatkę i ciasto-będzie to dla mnie psychiczny luz i nagroda,bo przez 2 tyg nic słodkiego nie zjadłam.Pozdrawiam gorąco,choć w Lublinie pogoda coś się popsuła,ale pogoda nie najważniejsza tylko zdrowie i rodzina,więc nie objadajmy się to tylko 2 dni!!!! A wy trzymacie dietę w święta czy świadomie grzeszycie? Joanko,Gacanko,Aneczka,Bożka jak u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia no to gratulacje -2 kilo :) ładnie . Ja jem wszystko tylko z umiarem . . Nie wiem co napisać, więc mokrego Dyngusa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dawno tu nie zaglądałam, bo nie mogłam już patrzeć na komputer :( Nie bardzo jestem w temacie, ale widzę, że forum tętni życiem. U mnie po staremu. Stabilizacja kontrolowana. Nie mam czasu trenować ukochanego nordica i przez to muszę się bardziej pilnować, by nie przybrać na wadze. Ale i tak swojej lampki na 66 kg nie przekraczam :D Staram się nie ważyć zbyt często, bo zaobserwowałam, że u mnie skoki wagi nie mają nic wspólnego z obwodami. Niby coś kiedyś mi na wadze przybyło, a ubrania były i są nadal OK, a wręcz spadają :D Nie wyobrażam sobie swojego powrotu do tej diety, mimo, że tak bardzo się zmieniła... Pozdrawiam wszystkich "starych" i nowych forumowiczów-gacowiczów! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Moherova pozdrawiam serdecznie🌼. Wspaniale, że utrzymujesz wagę. Bardzo optymistyczny akcent, że można . Andzia, na pewno głębiej odetchnęłaś, że to jednak pomaga. Cieszę się razem z Tobą. Każdy inaczej walczy, ale przyświeca nam jeden cel. Ja w Święta świadomie grzeszyłam, luzik świąteczny:D. Na dwa dni wyszłam sobie z diety, a dziś od rana powrót z przyjemnością, na właściwe tory. Myślałam, że będzie jakieś ssanie po świątecznym pojedzeniu, ale o dziwo jest dobrze. Jadę sobie teraz mieszanym i w zależności jak będzie z wagą , będę się wyprowadzała. Mam mały problemik, bo wagę 56kg polubiłam bardziej niż 58kg ;-). Pozdrawiam wiosennie 🌼 pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświatecznie! Moherowa, dałaś mi nadzieję, że wagę można utrzymać. Jestem 3 tydzień na wyprowadzeniu. Na razie nic nie przybyło, a jem dużo. Myślami jestem już ,, po Gacy". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was w ten piękny, słoneczny dzień i życzę dużo pogody ducha na pierwszy poświąteczny dzień :) Wcześniejszy post nie poszedł ... Uprzejmie donoszę, że moje święta przebiegły kompletnie bezgrzesznie i według kartki z wyprowadzenia, ale to bardziej ze względu na brak czasu. Dzisiaj miałam konsultacje i na wadze 50,6. Moja waga o dziwo po zwiększeniu kalorii do 1350 na wyprowadzeniu dalej spada, więc organizm poradził sobie jak na razie z tą podwyżką i zobaczymy jak zareaguje na następną dawkę kaloryczną :) Joanka, już mogę Ci odpowiedzieć na pytanie. Tak, w tym drugim posiłku z orzechami i jogurtem, gdzie wcześniej było 100 gram owoców to po nim jesz 500 gram owoców po godzinie, ale tych stu gram już nie jesz przy tym posiłku. Można jednak zrobić np. tak: jogurt z orzechami plus 200 gram owoców, a po godzinie 300 gram owoców. Ja właśnie od dzisiaj zaczynam tę dietę. Tymczasem ja trzymam mocno kciuki za mój metabolizm, jak i za Was tutaj, za wasze spadki i stabilizacje wagi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, miałam dopisać, że w tych pierwszych dwóch tygodniach wyprowadzania waga na początku poszła mi w górę i wahała się od 51,1 do 52, ale w drugim tygodniu zaczęła spadać. Wnioskuję, że pierwszy tydzień to czas na asymilację organizmu i obycie się z większą ilością kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia_time czy mogłabyś mi wysłać swoje wyprowadzenie na e-mail : imieinazwisko@wp.pl. Wiem, że tu na forum jest ono podane ale tego co Ty masz chyba nie ma....bakalie,.,,,, Jestem na nielegalu i boje się, że jak niedługo zacznę wychodzić coś pomieszam i wszystko pójdzie na marne...,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawce:-) Amelio, dziękuję za odpowiedź🌼 Czyli Jomik i Amelia wyprowadzacie się z diety, superrrrrr A Beemka , Frenklin też, czy jeszcze troszkę? Ja niedługo po Was i mam nadzieje, że to będzie moje ostatnie wyprowadzenie;-). Gacanko, napisz proszę jak się czujesz, co u Ciebie? Jak przetrwałaś tłuszczówkę? Powodzenia Kobietki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecna :) Tak, tak... na wyprowadzeniu od 11.04 - stopke uzupełniłam:) Poświątecznie Was witam, smacznie było, nie powiem, pasztetowo i serniczkowo, oczywiście wszystko z głową i w ramach wyprowadzeniowych norm.. Waga przez 2 dni świętowania constans.. a po powrocie na rozpiskę, dziś pokazała 60,5 kg. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. chciałabym zakończyć dietę. Czy mogła bym prosić o przesłanie rozpiski "wychodzenia z diety"? Z góry dziękuję. moje namiary: mmilka83@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzenie podane jest na 1 str. tego forum !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emiemi, a gwiazdki z nieba byś nie chciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,sprawdziłam na sobie,to co wyjaśniał Gaca w swoim wykładzie,a mianowicie odejście od diety w czasie świąt.Ja zjadłam trochę ciasta i sałatek i po świętach waga podskoczyła o ponad 1kg,ale po 2dniach jak jadłam zgodnie z zasadami już powróciła i mam znów 61kg.Także wystarczy zrozumiec i stosować się .Joanka,mam pytanie,Ty brałaś After? bo kupiłam i nie wiem czy raz czy dwa razy dziennie? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Andzia, ja też postanowiłam sprawdzić, jak to będzie, jak sobie podjem, co nieco. Jakby to było moje pierwsze podejście, to na pewno nie zgrzeszyłabym ani na chwilkę. A, że ze mnie już weteranka;-), to zdecydowałam się na taki krok. I oczywiście potwierdzam, to, co napisałaś. Zupełnie tak samo u mnie to przebiegło. Po świętach było zdecydowane- pas i obecnie jest OK!:-) Andziu, tak, brałam after 3x1, od momentu wyprowadzania się i przez 6 miesięcy po zakończonym odchudzaniu:-). Wieczorem biegnę na siłkę. Kto ze mną, dla towarzystwa będzie poty wylewał;-)? Pozdrawiam🌼 Trzymacie się?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gościa- uważam,że jeśli ja się dzieliłam to czemu inni nie mają się dzielić? Proszę o rozpiskę na e-maila,bo chyba nie jest możliwe by wszyscy mieli 1 to samo wyprowadzenie jak na owej stronie 1? Forum to i pierwotne powstało właśnie po to by się dzielić nie tylko złośliwymi komentarzami ale chyba po to by się wspierać,pomagać i razem cieszyć się zrzuconymi kilogramami? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" [zgłoś do usunięcia] Emiemi Cześć wszystkim, Krótki opis, jeśli nikt mnie nie pamięta, pewnie nie, bo te osoby dawno już wyszły ma ja się poddałam. Do rzeczy; Jestem na 7 tygodniu - startowałam z 2 legalnych rozpisek po czym dopasowałam sobię na 20parę tygodni. Wyjście skołowałam - ale będzie kombinowane. ". To jak to w końcu jest, skołowałaś już wyjście , czy jeszcze nie? Smutna jest Twa roszczeniowa postawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gościa Miałam rozpiskę swoją i swojej przyjaciółki. Po 2 tyg. dostałam na 20 tyg. rozpiskę i tu zaskoczenie też mam 2 wersje,ale nadal byłam na legalu. Nie stać mnie na wychodzenie już - więc się pytam ile jest różnych wersji rozpisek na wychodzenie?Tu nie ma nic roszczeniowego. Jest zapytanie, prośba.Doszukiwanie się czegoś czego nie ma nie ma tu sensu.Jestem miłą osobą i chętną również do pomocy.. Pozdrawiam wszystkich i proszę o pomoc z tymi rozpiskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wszystkim Po dniach świątecznych zrobiłam sobie cykl dwutygodniowy „mieszany”. Miałam na uwadze to, że po odstępstwie od diety, waga podleci w górę. Teraz mam dylemat, bo jestem po tygodniu mieszanego, a waga zlatuje jak szalona. Dziś na liczniku 54,8kg i trzeci dzień tłuszczówki łososiowej. Zastanawiam się głęboko, czy dokończyć cykl, czy można przerwać i wyprowadzać się już od poniedziałku? Bo jak na wyprowadzeniu jeszcze zleci, to….. Co prawda, czuję się świetnie i muszę powiedzieć, że od strony wizualnej jest korzystniej, niż za pierwszym razem. Mówię tu szczególnie o twarzy, gdzie poprzednio widziałam na niej zmęczenie, całym tym procesem, a teraz jestem bardzo zadowolona, ale...... Amelio, jak u Ciebie z wagą na wyprowadzeniu? Jak się czujesz? Może coś podpowiesz z racji podobnej sytuacji wagowej?. Jeśli ktoś jeszcze mógłby coś podpowiedzieć, byłabym wdzięczna. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanka,super że tak ładnie ci spadło! Mnie wydaje się,ze to na łososiowej tak leci waga,bo u mnie rownież ,a to chyba dlatego,że to jest coś nowego dla organizmu-zawsze był karczek czy inne wieprzowe i mój organizm już prawie nie reagował-a na łososiowej zawsze 2kg.Ja na twoim miejscu już bym rozpoczęła wyprowadzenie-waga spadła poniżej tej, którą ustaliłaś,a najwyżej dłużej pobyłabym na wyprowadzeniu i obserwowała wage czy spada czy wzrasta (przewaznie wzrasta 2-3kg i po to zostawia sie zapas,ale u niektórych widac też spada) ALE DECYZJĘ MUSUSZ PODJĄC SAMA ! Ja tymczasem pozdrawiam z Chałup,moje chłopaki na surfingu,a ja na rowerze i spacerach,slońce swieci,jedzenia wedlug zasad na kilka dni mam-natomiast odpoczywam od wagi,bo nie bralam ze sobą.! Amelia,jak waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joankaa, nie przerywaj cyklu, najwyżej schudniesz więcej, niż oczekiwałaś - zawsze można łatwo przybrać :P Dokończ go i dopiero wystartuj wyprowadzenie. Ta dieta polega na cykliczności i źle znosi wszelkie odstępstwa i nagłe zmiany, bo źle znosi je nasz organizm. To co zaczęte winno być zakończone. Mi waga na wyprowadzeniu w pierwszym tygodniu poszybowała w górę, a w drugim spadła i wylądowałam na 50,6. Teraz kończę pierwszy tydzień następnych dwóch tygodni i waga poszła w górę o 700 gram. Nie wiem, czy spadnie tak jak poprzednio, czy poszybuje w górę, bo jestem już na produktach z wyższego indeksu glikemicznego, jak ryż biały, kiwi, płatki kukurydziane, a po to by organizm się do nich przyzwyczaił. jeśli stwierdzę, że ten wzrost mnie przeraża to powtórzę dwa tygodnie lub dodam nieznacznie więcej kalorii zanim przejdę na chleb żytni z wędliną, co mnie już teoretycznie za tydzień czeka. Ćwiczenia na etapie wyprowadzenia (różne partie mięśni) mam o wiele bardziej wymagające. Chyba 14 maszyn po 3-4 serie i po 15-20 powtórzeń. Jazda na przynajmniej godzinę, a jeszcze trzeba wykonywać starannie i powoli, co koliduje z moim charakterem, a trenerzy polują na leserów :( Potem brzuszki na 3 maszynach po 4 serie i po 20 powtórzeń. Po tych akrobatycznych wyczynach (ok. 1,5 h) idę na bieżnię vacu 30 minut lub elipsa (orbitrek) 50 minut. Tak 2 x w tygodniu. W dniu środkowym mam tylko brzuszki, vibro i vacu. Mogę to robić z zamkniętymi oczami, śpiąc, pracując, grając w grę lub telefonując. Przypomniało mi się teraz, a często to wspominam, jak płakałam po pierwszym treningu 20 minut cardio na elipsie ... krokodyle łzy. Potem rower, ale płakałam przez cały trening. Od tego momentu znienawidziłam roweru jak psa - nie wiem czemu do dzisiaj, bo winna była elipsa, a tak naprawdę winna byłam ja, bo moja kondycja była w d***e, a oczekiwałam "czarów-marów" w krótkim czasie, a nie wyszło. Czułam się sobą naprawdę zawiedziona. Na szczęście ten okres jest już za mną. Teraz, jak po raz pierwszy dostałam ćwiczenia na wielki pośladkowy, czyli potocznie mówiąc zadek, co ciut przypomniało mi uczucie tego rozżalenia nad sobą z cardio na początku z tą różnicą, że teraz już nie ryczę, a tylko ćwiczę :) Tyle zwierzeń. Pozdrawiam Was nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję , że jesteście, że można na Was liczyć. Naprawdę bardzo się gryzłam , czy ciągnąć to dalej, czy nie i szala przeważyła na stronę, że jednak dokończę. Amelia Ty jak dobry psycholog, trafiasz do ludzi. Wzmocniło mnie to. Cały czas rozmyślałam nad zaczętym cyklem. Podobnie rozważałam, że coś, co się rozpoczęło, powinno się dokończyć. Z drugiej strony, znów zaczyna mi przeszkadzać trwoga o moje zdrowie, mimo, iż wyglądam kwitnąco i nie pamiętam kiedy tak dobrze się czułam. I chyba tą obawą innych, ja sama się zakręcam w złą stronę. Znów popełniłabym ten sam błąd co poprzednio, tylko na innym pułapie wagi. Ale już głowa do góry, lecę z tym koksem dalej. Tak jak Amelia napisała i ja to już sobie kiedyś w głowę wbijałam – przytyć zawsze można . Lecę na jajecznicę, dziękuję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny mam pytanie, którą dietę należy wybrać do wyprowadzania tą z 5 posiłkami czy z 4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankaaa
Cześć :-) Przez 3 dni było zatrzymanie wagi, dziś znów lekki spadek. Waga 54,2kg:-) Dziewczyny napiszcie co u Was. Wcześniej, więcej osób deklarowało swoją obecność na forum, a teraz tak cichutko:-(. Pisałyście, że jesteście na wyprowadzeniach. Jak to u Was przebiega, jak z wagą, jak samopoczucie? Wiem, że to weekend relaksu, ale może chociaż dwa słowa;-) Aneczka, też zamilkła - co u Ciebie? Jak przygotowywałyście sobie śniadanko w składzie: kasza jaglana, mleko sojowe ….. , czy najpierw kaszę gotowałyście na wodzie, czy od razu na mleku? Czy macie jakiś sprawdzony, smaczny olej lniany tłoczony na zimno? Pozdrawiam Wszystkich wypoczywających i nie tylko 🌼 pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups :D o jedno "a" za dużo ;-) Wyżej , to byłam ja:-) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×