Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agucha_Aga

"Życie po Gacy"

Polecane posty

Natomiast vacu to ćwiczenia na bieżni, rowerze, czy też steperze w specjalnej komorze z podciśnieniem. Następuje szybsze spalanie tkanki tłuszczowej, likwidacja celulitu, poprawa krążenia i szybsza redukcja partii uda, talia, brzuch. Najpierw korzysta się z vibro 20 minut, a tuż po nim z vacu 30 minut. Połączenie tego z dietą daj***ardzo dobre efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia,bardzo dziekuję za dokładne informacje,niestety nie byłam na legalu.Wiem,że u Gacy są te urządzenia i to jest tylko dla abonamentowych,kupowałam tam meal drinka i kiedyś pytałam ,czy można chodzić na siłownię bez abonamentu i niestety NIE. Czytałam opinie na temat vibro i vacu i chwalą,więc napaliłam się ! Sprawdzę tę siłownię na Pogodnej,wyskakiwały mi też na Gruponie,ale wszystko było nieaktualne-jeszcze raz dzieki za radę z twojej strony,pa,pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Andzia jestem z Tobą na dobre i na złe. Wiem, o czym piszesz, bo ja za każdym razem jak się podnosiłam z dołka(chudłam), to przy najbliższym większym stresie, odrabiałam wszystkie kilogramy z nawiązką. Powiedziałam sobie koniec – basta. Nigdy więcej babska przed lustrem. A tu coś znalazłam o vibro i vacu. Tak dla przybliżenia tematu;-) ...www.youtube.com/watch?v=0Di3dChawEQ&feature=youtu.be Frenklin, ja przez dłuższy czas z wielką nieśmiałością kupowałam nowe ciuszki. Ciągle nachodziły mnie myśli, że jak wrócą kilogramy, to, co wtedy? Teraz już tak nie myślę. Kupuję i cieszę się jak małe dziecko z lizaka. Wiesz, ja też polubiłam to jedzonko. Kiedy inni jedzą (zakazane dla mnie potrawy), to coraz mniej mnie to wzrusz. Jak słyszę, że po takowej potrawie jęczą, że się źle czują, to czasem nawet mam satysfakcję z tego, że się nie skusiłam . Amelia, ja też jestem ciekawa, czy coś pozmieniali z wyprowadzeniem. Menu urozmaicili, to może i wyprowadzenie, bardziej przemyślane. Nie ukrywam, że będę bardzo wdzięczna jak uchylicie rąbka tajemnicy. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie po miesiącu obniżenia kalorii do podstawowych czyli 1440 kal spadek jest o 1 kilogram Dobre i to :) Ale i poświętowałam w tym miesiacu trochę bo miesiąc pełen imienin. Hej nowe dziewczyny fajnie że juz jesteście na finiszu diety . Andzia joanka :) super że jesteście ,Bożka odezwij się :) moherowa pewnie jesteś zapracowana ale odezwij się ,ostatnio myślałam o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Aneczka dobry i 1kg w dół. Wiesz, ja teraz też się tak nie napinam. Ile zleci, tyle będzie. Grunt, że się dobrze czuję. Może ktoś jest już po nowym wyprowadzeniu? A właśnie, Bożka, Ty jechałaś nowym, czy starym systemem??? Bo zastanawiam się, czy po nowym wyprowadzeniu można sobie wybrać rodzaj tłuszczówki? Jeśli tak, to czy jest jakaś różnica, co do ilości dni, dla poszczególnych tluszczówek?. Czy może wszystkie rodzaje trwają np. 4dni – tak jak w moim przypadku, ta z karkówką? Teraz jadę programem mieszanym, z tłuszczówką łososiową i muszę powiedzieć, że po nowemu jest o niebo lepiej. Jajecznica, łosoś, którego uwielbiam(zresztą poprzednio w diecie kurczaka zastępowałam łososiem, oczywiście po uzgodnieniu) + szpinak + twarożek. Po prostu, REWELKA!!!! Nie wiem, czy waga zlatuje porównywalnie, ale co do walorów smakowych- niebo w gębie. * Gościu, o drugim sezonie FAT KILLERS, nic nie wiem. A do jakiej wagi Ty dobiłaś, po zrzuceniu 27kg?. Napisz, co u Ciebie. O Moherovej, też czasem myślę, jak zaglądam na to forum. O Mai 67 też – siedzą przyczajone, a miały nie opuszczać naszych szeregów:-(. Pozdrawiam 🌼 Walczymy dalej...... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto czytam Wasze wypowiedzi i podziwiam wiedze. Nie jest latwo samej to wszystko ogarnac bez gotowych rozpisek. Czytalam, ze same ustalacie stosunek BTW. Czy mozecie sie podzielic wiedza na ten temat? Wiem, ze to zalezy od wielu czynnikow a jednak sobie swietnie radzicie. Mysle, ze wiecej osob ciekawi ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka56
Hej Joanka , Andzia , Janeczka i inne dziewczynki ...Cały czas jestem z Wami ,chociaż ostatnio tylko myślami . Trochę jestem zalatana... Założenia i postanowienia po diecie każda ma takie same , ale życie sobie...Fakt , kartka wiele ułatwia ... Ostatnio pozwoliłam sobie na wędzoną rybkę baardzo słoną . Tak mi pociągnęlo wodę , że 2 kg w górę !! Były też imieniny po drodze , wiec pewnie małe co nie co / jak to miśki lubią/ też przyczyniły się . Przy tym bardzo pić mi się chciało . Ale ograniczyłam wodę i już jest lepiej . Uważajcie bardzo na sól , chyba że na codzień solicie więcej . Ja po diecie nadal mało soli używam . Na siłowni ćwiczę intensywnie 2 razy w tygodniu . Zbudowane mięśnie też ważą , więc waga może być złudna... Bo nie czuję tego po ciuchach ... Joanka , ja miałam chyba wyprowadzenie po staremu . Nie widzę nic nowego w tym co wcześniej dziewczyny pisały ... Zasady po... , też bez zmian .Nie robię uczt zamierzonych . A tłuszczówkę miałam wyznaczoną też na 4 dni pod koniec miesiąca i niech tak zostanie . Będę się tego trzymać. Tylko że miałam karkówkę z olejem lnianym lub " biust " z masłem ...Sama teraz stosuję często tłuszczówkę z łososiem / pyyycha/ , ale to już wyczytałam ... Od poniedziałku tłuszczówka .... Trzymajmy się ...cieszę się ,że jesteście ...pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka56
Ojjj , miało być Aneczka....paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witam przy łososiu i szpinaku:D. Dziś ostatni dzień tłustego;-) Bożka, dziękuję za odpowiedź. Wcześniej pisałaś o tłuszczówce z łososiem, więc pomyślałam, że nowym jechałaś:-). W sobotę miałam ciężki dzień – baaaaardzo niskie ciśnienie:-(. Taka sobie śnięta rybka:O. W niedzielę już było lepiej, nawet na siłkę skoczyłam. Od dziś postanowiłam ważyć się, co dzień. Musze poobserwować, jak na poszczególnym etapie, to wygląda. Waga na dziś 57,2kg – niewiele, ale zawsze coś;-). Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem dopiero na etapie przyłączenia się do Gacy, powiedzcie jak tam wasze efekty z Gacą, ile udalo sie wam zgubic z Gacą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka56
A ja witam przy kawce... Dwa dni tłuszczówki i 1,8 kg mniej , huura... Ale przestrzegam jej co do grama , wcześniej tak nie było ..Pierwszy dzień ciśnienie podwyższone , myśle że to sól jeszcze nie została wypłukana . Łososiową - zmniejszyłam gramaturę / miałam na legalu zamiennik -100g / Ten ktoś podał chyba swoją rozpiskę przy wyższej swojej wadze .I cały czas olej lniany .. Jest dobrze , pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bożka, na legalnej tłuszczówce z łososiem jest go dla kobiety 2 x po 150 gram i tyle powinnaś go spożywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.... I ja witam was serdecznie :) Widzę,że dzielnie dalej walczycie dziewczynki :D My również jedziemy jeszcze w/g rozpiski.....qurcze,trochę stracha mam przed wychodzeniem z diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam jeszcze,że dni na tłuszczówce trochę "po swojemu" jemy. Śniadanie to jajecznica na maśle klarowanym+np.pomidor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frenklin, ja też czasem zmieniam tłuszczówkę w trakcie, ale wymieniam całe dni i to nie wcześniej niż po 2-3 dniach. Czyli jeśli był karczek i mi się znudził to przeskakuję na następne dni na jajecznicę/łosoś 2 razy/twaróg tłusty. Warzywa do karczku stosuję też często inne, a nie tylko te zalecane, bo dodaję też paprykę, szpinak, cukinię, pieczarki, cebulę, bakłażana, a nawet duszę ogórka surowego :) Jeśli coś ma więcej węgli, to inne warzywo ma mniej i działa to znakomicie na tłuszczówce. Zamieniam też czasem karczek na cielęcinę (pieczeń). Gdyby nie te zmiany to już dawno oszalałabym na tej diecie. A ilość przypraw, którą teraz mamy w domu - powalająca :) Dla mnie jednak największym hitem jest papryka słodka wędzona, którą dodaję nawet do twarogu i jest wówczas wyśmienity. Polecam, skosztujcie. No ja już powinnam powoli odliczać dni do końca, czyli do diety metabolicznej na wyjściu, bo w poniedziałek mam konsultacje i wyprowadzenie. Na razie nie mam jeszcze stracha, a może mam ten etap już za sobą :) Jak się bałam wyjścia to zostawałam jeszcze 2 tygodnie, ale nastały nareszcie inne czasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożka56
Hej Amelia dziękuję ,że zwróciłaś uwagę na moje wpisy .Mam małą wiedzę co do obecnych diet i gramatur. Ale wyczytałam ,że trochę pozmieniali w centrum. Ja miałam zamiennik łososiową 4x 100g. A startowałam z wagą o 10kg wyższą ..ufff Kusiło mnie żeby wejść na miesiąc na legal, żeby poznać co nowego zalecają. Ale to znów skłanianie się w stronę prowadzenia za rękę , a przecież mamy same dawać radę z " nową stroną życia". Dzisiaj ostatni dzień tłuszczu... Dziewczynki gdzie jesteście? Czyżby w kocykach?... wiem, wiem ...zimno. Pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gorąco! Dziś ostatni dzień byłam na siłowni,bo skończył mi się 3-miesięczny karnet i kolejnego nie wykupuję! Nie widzę żadnych zmian,po zmierzeniu się jest 1-2 cm więcej w biodrach i po 1cm w udzie,a ja walczę żeby właśnie tam było mniej.Będę chodzic na marsze tak jak chodziłam wcześniej,mam nadzieję ,że będzie już ciepło...Spróbuję równiez vibro i vacu-wykupię karnet na 10 sesji (10min vibro i 30min vacu)-siłownia w Lublinie Olimpia ma te urządzenia-tak jak Amelia znalazła-DZIĘKI CI ! Waga bez zmian 63kg,mimo,ze podjadam orzechy i czasem słodkości. Amelia,mam do ciebie prośbę-czy możesz zapytać w Centrum Gacy,czy nie mając abonamentu można vibro i vacu wykupić? Proszę dlatego iż 2 razy dzwoniłam i uzyskałam różne odpowiedzi-raz pani powiedziała,że można i że 6 sesji (vibro+vacu)kosztuje 220zł,a drugim razem jak się zdecydowałam i chciałam zapisać ,to inna powiedziała,że NIE,bo to tylko dostępne dla "naszych pacjentów".Mimo,iz drogo wolałabym u Gacy,raz ,że jest bieżnia,a nie rowerek pionowy jak w Olimpi,dwa profesjonalni trenerzy-może lepiej wyjaśnią.... Amelia i podaj dokładną rozpiskę z gramaturą na tłuszczówkę łososiową-ja też myślałam ,że to jest 4 razy łosoś a ostatni bez warzyw jak z karczkiem. Joanka ile juz ważysz? Aneczka i Bożka gorąco was pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie,że zważyłam się na siłowni i ważyłam 66kg,aż zamarłam-wiem w ubraniu i po śniadaniu i ćwiczeniach,ale aż 3kg więcej!!! moja waga chyba za mało waży????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłuszczówka z łososiem: 2 jajka, 5 g masła, pomidor łosoś 150 g, szpinak 100 g, łyżeczka oliwy z oliwek łosoś 150 g, warzywa 100 g, łyżeczka oliwy z oliwek półtłusty ser biały 100g, jogurt naturalny 50 g, szczypiorek do smaku Andzia, zapytałam w centrum i możesz przyjść na vibro i vacu. Dostaniesz karnet i będziesz miała wstęp na te dwa urządzenia. Jak coś, to ja mam rezerwację na jutro na 10.00. Jakbyś teraz zadzwoniła i możesz przyjść przed południem to jest jeszcze miejsce na 9.00 na vibro i na 9.30 na vacu. Andzia, nie rezygnuj z ćwiczeń siłowych, to duży błąd. Może nie wykonujesz odpowiednich dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, może to ich waga zawyża :) A tak na poważnie to pomyśl, żeby odstawić te przekąski typu słodkości lub dodatkowe tłuszcze. Zamul się jakąś kawą, herbatą, czy też zalej się dużą ilością wody w tak zwanym międzyczasie i przyciśnij przez 2 tygodnie plus vibro i vacu 2 razy w tygodniu i raz przynajmniej trening siłowy ogólnorozwojowy (zmień maszyny i ćwiczenia), a po nim przynajmniej 50 minut na bieżni, orbi lub rowerku. Robiłabym też brzuszki na Twoim miejscu, mnie to fajnie wysmukliło. Wypij białko tuż po vibro i vacu i minerały. Po dwóch tygodniach sprawdź, że to działa :) Acha, nie wolno po ćwiczeniach siłowych iść na vibro, bo to zastępuje ćwiczenia siłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelia,dzięki za blyskawiczną odpowiedź ! Teraz mam okres i wolę nie zaczynać w tym czasie....,planuję od przyszłego tygodnia.Nie wiem czy dobrze zrozumiałam,że dostanę karnet tzn muszę kupić tak jak pisałam za 220zł tylko na vibro i vacu czy abonament u Gacy na m-c ? A jak często te ćwiczenia wykonuje się ? pozdrawiam i dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupujesz tylko karnet za 220 zł i masz na nim 6 x vibro i 6 x vacu. Jeśli nie robisz żadnych innych ćwiczeń to korzystasz 3 razy w tygodniu za każdym razem najpierw 20 minut vibro, a tuż po nim 30 minut vacu i zawsze dzień przerwy pomiędzy nimi, czyli np. poniedziałek, środa, piątek. Radzę, żebyś sobie dzisiaj zadzwoniła i zanim kupisz umówiła godziny. Na vibro wyświetlają film z ćwiczeniami, więc po prostu powtarzasz je. Na vacu pakują Cię w taką jakby mocno obcisłą sukienkę, którą naciąga się na drewniane obręcze urządzenia i odsysają Cię tworząc wewnątrz podciśnienie i tak idziesz na szybkości 5 przez pół godziny :) Miłej zabawy 🌻 Jakbyś szła w poniedziałki, środy, czy piątki przed południem to daj znać - możemy się razem ustawić i poplotkować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :-) Andzia , czy na siłowni wykonywałaś najpierw siłowe a później cardio? Bo to ważne, co po czym. Wykupiony karnet na siłownię , dodatkowo dopinguje mnie do działania;-). Z orzechami też trzeba uważać;-). Teraz, jak jestem na diecie, zdałam sobie sprawę, ile ich ostatnio pochłaniałam. Ręka tak mi się przyzwyczaiła, że sama leci do miseczki. Muszę pilnować, żeby się nie zapomnieć ;-). U mnie waga bez zmian. Raczej stoi w miejscu. Odnośnie tłuszczówki z łososiem, to akurat robiłam, tak jak Amelia napisała. Ale super, że to sprostowałyście, bo przed wdrożeniem, zastanawiałam się nad ilością. Czy aby właściwa, dla mojej wagi. Także, wielkie dziękiii. Podobnie urozmaicam sobie jedzonko warzywami. Koniecznie muszę wypróbować paprykę wędzoną :D. Fajnie, że piszecie. Ja po wyprowadzeniu, potrzebuję więcej wsparcia, niż podczas diety. Dzięki, dzięki, dzieki 🌼 pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanka ja robiłam rozgrzewkę 15-20min na bieżni,potem siłowe,ale tylko na 5 maszynach na nogi,uda,biodra,a potem rowerek lub bieżnia 50min i piłam białko(chodziłam 3 razy w tyg).Ostatnio jak miałam ten cały stres,to chodziłam tylko godz na bieżni,nie miałam siły na inne ćwiczenia.Ja też za dużo orzechów i migdałów jadłam(po 2szt,po2szt i poszło pół paczki...),wczoraj nawet mi zaszkodziły-już nie kupuję i nie jem ! Spróbuję jeszcze tych ćwiczeń vibro i vacu,ale nie wiem czy będą skuteczne bez innych ćwiczen? W przyszlym tyg zrobię tłuszczówke łososiową-może jakiś efekt będzie...pozdrawiam gorąco-ćwiczenia z myciem okien też już zaliczyłam,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, a ja miałam 5min! rozgrzewki, później trening siłowy, brzuszki i na końcu trening cardio. Ostatnio ćwiczeń siłowych, szczególnie na grzbiet, barki, ramiona unikam. Byłam zbyt ambitna;-) i coś musiałam sobie naderwać(przyczepy mięśni szyi):O. Tak więc, wszystko z umiarem trzeba. To ma się niby samo "przyczepić";-) - długi proces gojenia. Sama nie wiem, czy się z tym jeszcze do kogoś wybrać?. Jak nie urok, to wiecie co.... zawsze coś. Co do okien, to mam lenia na to. Ale trzeba będzie się w końcu poddać ;-) Trzymajmy się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Fajnie że forum znowy ruszyło :) W tamtym tygodniu waga spadła mi o ponad 1 kilo a teraz znowu stoi :) ,chyba bo się nie sprawdzałam . Mam ful roboty i pierwszą naturalna opalezniznę na twarzy plecach i rękach .Woda mi się zatrzymuje jak pracuję w tunelu i jest gorąco i nawet jak dużo pije to na wiele to się zdaje. Joankaa ja też mam kontuzję ale taką juz od roku naderwane mięsnie barku oraz lewej ręki ,chyba lekarz musi to zobaczyć :( i w olnej chwili się pojawię u niego :( Andzia ja jak byłam na diecie też na siłce się ważyłam i też pamiętam że w domu było 63 a na siłce pokazało 65 a jak zaczełąm jeść z solą to w domu 65 a na siłce 67 kilo i tak zostałao i nawet poszło do góry.Cieszy mnie fakt że nie tyję i cieszę się z jedzenia ale uważam na toi co jem i planuję posiłki ,ale da sie życ :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×