Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 654645IZA

Moj chlopak narzeka ze nie robie obiadu po pracy...

Polecane posty

Gość jak bedziecie miec
a ileż to roboty wystarczy mieć wszystko zawsze na miejscu , odkurzyc, przetrzeć i już , zamiast cackać się trzeba być dobrze zorganizowanym , ja gotuje obiad, przecieram blat , naczynia do gotowania lądują w zmywarce, po jedzeniu talerz do zmywarki i kuchnia czysta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie rozstac
i tez w 5 minut? musicie wszystkie miec bardzo czysto w domu, no czary normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem: To naucz się rozkręcać silnik- facet to umie, Ty też się możesz nauczyć. Nie róbmy na siłę z siebie babochłopów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie rozstac
tak - bo faceci rozkrecaja te silniki codziennie a jak tego nie zrobia to baba wchodzi i pyta "a silnik rozkrecony gdzie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bedziecie miec
ja mam czysto pilnuje zeby nigdy nie byl bałagan to podstawa , każda rzecz musi leżęć na miejscu nie ma rozrzucania ubran, ksiazek, dupereli , wszystko na , miejscu , potem tylko odkurzyć , umyc podłogi , sprzątnać kibel wanne, nastawić dwa prania na tydzień , i nic wiecej, zmywanie to zmywarka załatwia wiec nie licze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie porządku w domu. Nie mam dywanów mam drewniane podłogi wiec nie uzywam odkurzacza, miotła mop, ciach trach i jest czysto. Poza tym sprzatam szybko, to znaczy szybko jak bym się spieszyła. no dobra.. zapierdalam przy sprzątaniu. Wanna zlewy spryskanie zostawienie na 10 minut i przetarcie- błyszczą. Okna raz na jakis czas. Naczynia sekund pięc. Dobra organizacja i wprawa to podstawa. I dobre płyny do czyszczenia (!!)odwalają większosc pracy za nas. Dobanie o dom to nic trudnego. Szafka z chemią, kącik mopów i jazda. JA się zastanawiam jak mlode matki mowia ze one nie mają czasu przy dziecku na pozmywanie garow itp. ... Zła organizacha to katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie rozstac
przyznam sie z reka na sercu, ze absolutnie w te bzdury nie wierze, chyba, ze macie 2 male pokoje i mikroskopijna kuchnie/lazienke. w domu, gdzie sa 4 sypialnie, jadalnia, salon, duza kuchnia i duza lazienka samo umycie podlog zajmuje 20 minut i mowie tu o porzadnym sprzataniu a nie "po lebkach" a gdzi odkurzanie, gdzie kurze, gdzie ogrod, nie wspomne juz o kuchni - kuchence, lodowce, piekarniku itd wymyslacie bzdury, ze az boli czytac (albo jestescie flejami, ktore sprzataja tak, ze pod telewizorem czysto a za telewizorem syf nie z tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvv
hmm, powiem tak, ja mam 2 pokoje - i niestety nie ogarnę mieszkania w 5 min! Sprzątamy raz w tygodniu we dwoje i to zajmuje ok 2 h! a w tygodniu ogarniam na bieżąco - tutaj jest mi często określić ile czasu na to potrzebuję ! ale na pewno nie jest to 5 min - same zmywanie trwa ok 15 - nawet jakbym miała zmywarkę - rozpakowanie jej trwa też dobry kilka minut !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie mam wielkiego mieszkania. Mam dwa pokoje i duuuzą kuchnię, przedpokoj mala lazienka. Chyba bym zwariowala jak bym miala robi wszystko codziennie. Obowiązki rozklada się na pewien czas, lodowki w srodku nie myje sie codziennie, podłóg tez, okien tez, kurze tez nie musza byc scierane codziennie.. ludzie... Kazdego dnia co innego z takich generalnych porzadkow i w domu jest czysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja choc bym na pysk padala to sprzątam codziennie po troche, zeby bylo czysto przez caly tydzien, nie zostawiam wszystkiego na sobote tak jak w moim rodzinnym domu bylo. Bo wlasnie pozniej jest pol dnia sprzatania zeby wszystko ogarnąć. najgorsze co moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdoły piszecie- jak się na co dzień stara sprzątać po sobie od razu to ile może zająć przelecenie ściereczką po meblach i odkurzaczem po mieszkaniu?! Pół dnia?! Przecież dywanów nie trzepie się codziennie! Silnika mój facet codziennie po przyjściu z pracy nie rozkręca. Ale naprawia wszystko w domu, robi zakupy, teraz akurat robi remont przedpokoju :) i szereg innych rzeczy. Albo szykuje dla mnie kąpiel :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOj maz nie wymagal nigy odemnie cieplych obiadkow po proyc. Pracujemy obydwoje od rana do wieczora, obydwoje przychodzimy zmeczeni do domu, nie musi byc codziennie cos cieplego, czasem starcza kanapki, czasem nie jemy nic, bo nam sie najzwyczajniej w swiecie nie chce, czasem cos zamawiamy, czasem idziemy do restauracji po pracy i juz. Nikt nikogo nie przymusza i nie robi stresu z powodu braku jedzenia. Sprzatamy razem, gotujemy razem, moj chlop potrafi posprzatac, nastawic pranie, ugotowac, wyprasowac. Od poczatku zwiazku mowilam, ze nie jestem typem kury domowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, jak raz na czas jest nieposprzatane, albo pranie wysypuje sie z kosza, to nie ropbimy z tego dramatu. Nie mamy dzieci, jestesmy we dwojke, lubim ykorzystac z zycia, robic cos dla siebie, ani moim ani meza ambicja nie jest dwudaniowy obiad codziennie i blyszczace do przesady mieszkanie. Wychodze o 7 rano z domu, wracam o 18-19, jak nie chce mis ei sprztac, albo wole isc do kina to torobie i juz :-) i sie nei stresuje, bo to nie najwazniejsze w zyciu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly: Święta racja:) Mamy tak samo :) Czasem zwyczajnie klapniemy na środku takiej kupki z praniem i stwierdzamy jednogłośnie, że nic się nam nie chce i idziemy do kina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polly bo nie ma sensu wariowac, ja lubie zyc, korzystac z tego ze mam czas dla siebie, wiec jak raz na czas sie zdarzy ze pranie jest nastawione za pozno, to moj swiat sie przez to nei zawali :-) w ogole swietne sa teksty w stylu: "jaka bylaby ze mnie zona gdybym nie nakarmila meza i nie dala mu jesc po pracy" a maz to dorosly mezczyzna czy noworodek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czas sie rozstac
po co ci taki duży dom był jak narzekasz ze go posprzatac nie masz mkiedy, jak sie ma duyz dom, to sie ma sprzataczke, albo nie pracuje, ja nie mam problemu mam dwa pokoje , z czego w duzym pokoju tylko fotele, stolik i naroznik , w sypialni tylko ogromna szafa i lozko , i sprzatanie zamjmuje mi 10 minut odkurzyc , umyc podlogi i czesc , reszty rzeczy nie robi sie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czas sie rozstac
podlog tez nie zmywam codziennie przelatuje odkurzaczem , mycie podlog i sprzatanie lazienki co dwa dni , starczy , kuchnia sie nie brudzi , tylko przetrzec blat, stol i wlozyc naczynia do zmywarki, prasowanie i pranie raz w tygodniu, zdjete wyprasowane wlozyc do szafy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, ja tez nei mam domu z 4 sypialniami :-D :-D i bardzo sie z tego ciesze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie rozstac
# do czas sie rozstac Musialas byc chora, gdy na poczatku 2 czy 3 klasy podstawowki uczyli czytac ze zrozumieniem. Nadrob, bo to jednak umiejetnosc przydajaca sie w zyciu - napisalam, ze nie wierze gdy ktos pisze, ze na sprzatanie poswieca dziennie PIEC minut i dlatego wymienialam ile zajmuje umycie podlogi, ktore sa myte co 2 dni (zwierzeta). Nigdzie nie napisalam, ze sprzatam TYLKO JA lub, ze narzekam na sprzatanie. Nie odnioslam sie do gotowania codziennie obiadow, obsesyjnego sprzatania, ukladania wszyskich rzeczy na swoim miejscu po to, zeby sprzatanie zajmowalo mniej czasu czy kobiet, ktore dbanie o "swoich misiow" uwazaja za zyciowa misje, bo jedyne co moglabym napisac, to to, ze sa niespelna rozumu a, jako kulturalna dzieczyna, nie chcialam tego robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas sie rozstac
i nie podniecajcie sie tak tym domem, bo jest wynajmowany, za psie pieniadze w dodatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxc
ja też jakoś nie rozumiem problemu. moj facet pracuje ciezko fizycznie, ja umyslowo. wracam 2 glodz przed nim albo w ogole pracuje z domu. wezmy wariant ze wracam przed nim: wracajac robie zakupy, przychodze do domu, kilka minut dla mnnie (przebrac sie, zjesc kanapke itp), zmywam gary, szykuje do obiadu, obiad sie robi, ja w tym czasie odkurzam/scieram kurz/wlaczam pralke itd, dokanczam obiad i mamy wolny wieczor. kiedy pracowalam 8-18, bylam w domu o 19 i gotowalam obiad na 2 dni. nie wiem co za wielki problem... sorry ale jakby moj facet tyl od kebabow bo w domu baba ktora garnka nie dotknie.... wstydzilabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342343242
"Nie postrzegaj tego kto więcej robi, a kto mniej bo tak się nie da. każdy niech robi to co lubi lub powinien robić. Rodzina to nie licytowanie się kto jest bardziej pokrzywdzony, ale zgrana drużyna. każdy ma w niej swoją "działkę", swoje obowiązki, swoje przywileje." Ale bzdury...to w końcu kazdy ma robic tylko to co lubi, czy to co powinien? Problem w tym, że przeciętny facet nie lubi robic nic... Zgranie większosci polskich rodzin polega na zapierdalaniu przez baby 24/h Ja się kłóciłam o to przez 10 lat w moim exem, jak zaproponowałam grafik, to stwierdził, że nie ma ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvv
Dokładnie każdy robi to co lubi facet zazwyczaj nic (nie chce generalizować, ale musi mu zależeć, zeby cos zrobić) - tak widzę u znajomych, kobieta całą resztę!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa, kazdy robi to co lubi, czyli facet niewiele a kobita wszystko??? nie u mnie :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcik1001
mój dużo mnie wyrecza i przy dzieciach , przeprasuje to co ja wyjmę z pralki też, zawsze zmywa recznie mimo że mamy zmywarkę już 12 lat, mimo tego że pracuje po 12 i wiecej godzin, w soboty również, spokojnie mogę sobie jechać na zakupy czy do mamy, na spacery z dziecmi w soboty i niedziele on wychodzi i gotuje, z dzieciakami zawsze sobie radził lepiej niż ja czy mama,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dajecie się wykorzystywać w taki sposób to jesteście zwyczajnie głupie i same sobie winne. Ja nie daje - i żyje mi się wspaniale, gotujemy, sprzątamy i pierzemy na zmianę - obydwoje pracujemy. Osobiście wolałabym już nawet być sama, niż dać się wykorzystywać a tym samym poniżać w związku, bo nie jestem desperatką. Życzę więcej samozachowawczości, to poprawia jakość życia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój sobie zamawia obiad w pracy i mam święty spokój. A jak jest nadal głodny, to mówię mu żeby zszedł sobie do baru mlecznego bo jest obok. Problem z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko kto może zamówić i zjeść obiad podczas pracy i rzadko kto ma bar mleczny w odległości rzutu kamienia niestety większość jednak musi gotować, bo większości również nie stać na stołowanie się poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×