Od jutra głodówka! Szukam zawzietej współtowarzyszki

Hej ;) Postanowilam ze od jutra przechodze na glodowke bo juz na siebie nie moge patrzec szczegolnie teraz taka ładna pogoda a ja w wiekszosc moich letnich ciuszków sie poprostu nie mieszcze :( ale nie chce juz sie nad soba uzalac i postanowilam ostro sie za siebie wziąc i szukam rownie zawzietej do wygrania walki ze zbednymi kilogramami kolezanki ;) na glodowce chcialabym wytrwac minimum 10 dni, a najlepiej 2 tygodnie ;) Szukam dzieczyny z która moglabym o tym popisac w kryzysowych chwilach glodu np smsy itp,zebysmy mogly wzajemnie sie wspierac mam nadzieje ze sie jakas znajdzie ;) ,ja w moim otoczniu niestety nie moge liczyc na przychylnosc znajomych na mojego odchudzania, a naprawde juz nie moge patrzec w lustro.. Wiec jesli macie podobny problem podaje mojego e-maila: Charlottee115@gmail.com napisz mi swoj nr telefonu i jakos sie zgadamy ;) Wole wlasnie taki kontakt niz tu na forum gdyz tu zaraz zaczynaja sie wypowiedzi "nawracaczek" a naprawde nie mam ochoty czytac niczyjego negatywnego zdania na temat mojej decyzji. Mam nadzieje ze znajdzie sie jakas chetna? :)

Ja!!!!!!!!! :D :D :D Na stówę od jutra zaczynam :) Od 22.05 byłam do wczoraj na głodówce ale przerwałam i wracam jutro :) Planuję minimum 10 dni, najlepiej 20 bo chcę schudnąć 20 kg. Ważę obecnie 73 a cel ostateczny to 50 :)

to tylko pod opieka lekarza

ja jestem zawzięta:) tylko nie wiem czy nie wolalabym zaczac od pon. tzn bo jutro jest dzien Matki i nie wiem czy przypadkiem nie bede musiala czegos zjesc. poza tym myslalam zeby zrobic takie trzydniowe przygotowanie do glodowki. bo dzis juz mniej zjadlam:) i zaczac od 28.05. ale skoro Wy jutro zaczynacie to moze i ja sie postaram uniknac jutro jedzenia

ja jestem zawzięta:) tylko nie wiem czy nie wolalabym zaczac od pon. tzn bo jutro jest dzien Matki i nie wiem czy przypadkiem nie bede musiala czegos zjesc. poza tym myslalam zeby zrobic takie trzydniowe przygotowanie do glodowki. bo dzis juz mniej zjadlam:) i zaczac od 28.05. ale skoro Wy jutro zaczynacie to moze i ja sie postaram uniknac jutro jedzenia

ja moge tylko od poniedzialku ;)

lepiej zacznij od poniedzialku, bo jednak nawet kawy nie wypijesz u mamy i moze sie mama zle czuc naszykuje cos a ty odmowisz

serene????????????????dziwne

no wlasnie mama ma w zwyczaju cos zawsze zrobic. postaram sie tylko kawe albo jakies winko wypic. ciasta mam nadzieje ze nie bedzie:) a nie lubie robic komus przykrosci, ale żadnego obżarstwa na pewno nie bedzie:) mam na tyle silnej woli ze jak postanowie ze zaczne od pon to na pewno zaczne:) mam juz za soba 10dniowa glodowke wiec wiem jak to jest:)

Wiewiórka - a ile chcesz zrzucic?

Cześć dziewczyny. Ja bym sie dołączyła ale tez dopiero pojutrze. Jutro już jestem umówiona do mamy na obiad. Ale od niedzieli mogłabym. Od soboty byłam już na 3 dni na glodowkach, robiłam je co drugi dzień by trochę przyzwyczaić organizm. Generalnie jeden dzień to dla mnie nie problem, myśle ze dwa tez, ponoć trzeci jest najgorszy....a,potem z górki. Będę zaglądać:)

i jak dziewczyny? Któraś zaczyna głodówkę od jutra??

z tego co czytam to wszystkie sie mailowo zgadały :D

zaczynam od poniedzialku, a jutro ograniczam sie maksymalnie, do ok 300 kcal

Ja zaczynam od jutra :)

O jak fajnie, że ktoś się znalazł:) Powiedz ile dni planujesz i skad jestes?

Szczerze mówiąc to nie wiem czy nie zacząć od jutra.. Planuję głodówkę na minimum 10 dni najlepiej 20 :)

Ja zaczynam od dzisiaj. Dzis to bez problemu sobie dam rade, pierwszy dzien jest zawsze latwy. za jaks godzinke pojade sobie na wycieczke rowerowa zeby jakos czas sobie zagospodarowac:)