Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Kaja bądź dobrej myśli.. Mi też lekarka powiedziała dokładnie tak samo, że "nic z tego nie będzie, roni się" a w karcie napisała "resztki po poronieniu..". Więc pojechałam do innej, dostałam leki, prowadziłam spoczynkowy tryb życia.. Nadal prowadzę :) Różne przejścia miałam.. Później znowu trafiłam na lekarza, który dał negatywną diagnozę.. Możesz poczytać na wcześniejszych stronach naszego forum .. Strasznie się bałam i nadal obawiam.. Tylko beta HCG dawało nadzieję.. A teraz już widziałam serduszko... Staram się być dobrej myśli. Właśnie szykuję się do lekarza. Mam nadzieję, że wrócę z dobrymi wieściami :) Nie poddawaj się proszę... Kontroluj u innego lekarza, koniecznie na innym sprzęcie. Objawów nie musi być.. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
roosa- twój wpis dał mi nadzieje BetiGl - ja miałam strasznie wyczulony węch a teraz mi minęło mialam mdłosci i odeeszły nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judka9876
Kaja Bez stresu, może już Ci po prostu przeszły:) ja miałam ostatni @ 15 maja, wiec też mniej więcej tak jak Ty. Ale nie każdy ma takie same objawy, moja koleżanka nic nie maiła żadnych objawów i tak do 4/5 miesiąca aż zaczął rosnąć jej brzuch:) więc nie przejmuj się tym, że nie masz żadnych objawów a inne mają. Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja ja poza bólem brzucha czasami też praktycznie na początku nic więcej nie miałam :) niedawno parę razy mnie zemdliło.... ale ja 11 tydzień, tzn 10 i 2 dni :) wiem że to ciężko ale nie stresuj się na zaś :) jak beta ładnie rośnie to jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorajszy dzień był koszmarny... na szczęście bez wymiotow, ale czułam sie fatalnie! Mąż kupił mi maliny i ... poczułam sie lepiej. Moze sprobujecie? Dzisiaj jest lepiej, ale wypilam przed chwila szklankę mleka i znowu to samo, mega mdłości! Budze sie np. o 7i jestem głodne jak wilk, a oczywiście nie mogę nic zjeść tak rano! Zamiast sie wysypiac (zawsze byłam spiochem) to muszę wstać i pomału coś zjeść np. Jogurt, herbatniki. Pieczywo dopiero ok. 10 i to z serem, szynka działa na mnie bardzo niekorzystnie. Myślicie ze to minie po 12 tc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam taka nadzieję ze to minie nawet szybciej,bo ja juz ledwo żyję ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie,dzidziol sie ladnie rusza,wszystko jest swietnie,moja corka byla zachwycona widokiem maluszka na usg:)Lekarz mi przelaczyl na 3d nawet,takze bardzo fajnie bylo widac i robil mi juz usg przez brzuch.Nastepna wizyta za 2 tygodnie.Male ma 3cm i termin mi sie przesunal o 3 dni,czyli mam wczesniej-26 stycznia. Judka-ja tak mialm w 1 ciazy,zero objawow oprocz brzuszka rosnacego,teraz juz nie jest tak rozowo,ale i tak nienajgorzej. Ninka-mysle,ze minie,jeszcze troszke,ja tez jestem rano glodna,bo u mnie mdlosci jesli juz,to wystepuja wieczorami i tez w kolko jem kanapki z serem,bo nic innego nie wchodzi:( Roosa-jak tam po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny. Chciałam dołączyć z terminem na 16 lutego. Oczywiście gratuluję wszystkim przyszłym mamom i współczuję tym ktorym się nie udało. Trzymam kciuki za kolejne proby. Mam 34 lata i to moja 3 ciąża (pierwsza zakończyła się w 10 tc). Druga była szczęśliwa i w styczniu 2009 r.przez cc (po 8 godz. porodu nat. i braku postępu) urodził się mój ukochany urwis Tymon. Nota bene termin miałam na 16 stycznia :-) W zeszłym tyg. mój gin potwierdził ciąże. Usg pokazało maluszka i mikroskopijne bijące serduszko. Czuję się dużo gorzej niż poprzednim razem. A myślałam, ze permanentna zgaga to taka masakra. Teraz mam potworne mdłości od rana do wieczora. Na głodnego jeszcze gorzej. Już kilka razy wisisałam nad sedesem. Ostatnio tylko wykluczam czego jesć nie mogę. To samo danie przez dwa dni odpada. Wszelkie przyprawy - czosnek, cebula, a nawet koperek fuj. Suche bułki, makaron i niedoprawiony ryż jakoś znoszę. Jeszcze czasem arbuzy. Na herbatki też juz patrzeć nie mogę. Kawa śmierdzi, wszystko śmierdzi. Zakupy w spożywczym - tragedia. ogólnie z tymi mdłościami jest kiszka. Do tego jeszcze zmęczenie - cały czas ciągnie mnie do wyrka. Nie mam siły pomalować paznokci. Nie chce mi sie ubierać - mogłabym w kółko chodzić w tym samym. Pod tym względem jest mi generalnie wszystko jedno. A do tego dpadło mnie przeziębienie z mega katarem. Ale nic to. Trzeba jakoś wytrwać. Potem mam nadzieję będzie lepiej. Chociaż tak naprawdę odetchnę jak maleństwo będzie już z nami. żle psychicznie znoszę ciążę. Zamartwam o wszystko. Tak przynajmniej było poprzednim razem. Mam nadzieje, ze i pod tym względem teraz będzie trochę inaczej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Wróciłam, maluszek rośnie :D :D :D Inne sprawy mam nadzieję, że się naprostują.. Już bym chciała, byśmy były w 2 trymestrze... By najgorsze było za nami. Kaja, pisz jak tam u Ciebie :) Witaj Maga w naszej ekipie:) Fajnie, że Tymon jest z Tobą :) Pewnie na dalszych etapach będziemy Cię dopytywały o wszystko :) Na myśl o maciupkiej istotce, którą trzeba jakoś ubrać, umyć itp. pojawiają się obawy ... z racji niewiadomej i braku doświadczenia :) Jeśli chodzi o objawy to mam mdłości ale "bez zakończenia".. Ale mimo to mam też drugą skrajność... apetyt :) i to spory :) No i jestem zmęczona i śpiąca, jakby mi kondycja zniknęła.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest jakaś masakra, dziś wymiotoałm tylko raz ale mam takie mdłości, że nie moge nic jesc! wypiłam cherbatkę i stałam 5 minut w wc bo myślałąm, że ją zwrócę ale jednak nie i to jest chyba najgorsze bo teraz sie mecze strasznie, nie moge siedziec, nie moge lezec, nic nie moge bo mi nie dobrze;( KURDE NO !Mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie bo zwariuje... zazdroszcze wszystkim dziewczynom, które nie maja takich 'atrakcji' ech co sie nie robi dla tej kruszynki:) takie to malutkie a tak daje popalic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszeknieokruszek trzymam kciuki, by szybko Ci minęło.. A na kiedy masz termin? ps. ja się obawiam, czy przez ten mój apetyt nie zrobię się lada moment o dużo za duża... Nie jem słodkości dużo ale inne rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
ahhhh jak Ja wam zazdroszczę , że maluszka tak świetnie widac na monitorze, że rusza się itp... ja wciąż czekam na te bicie serca!!!!! zdecydowałam, że w poniedziałek zadzownie i poprosze ginek. aby przyjęła mnie juz w czwartek a nie dopiero w kolejny poniedziałek od wczoraj mam dziwne kłucia jakby igłą w pachwinie i poniżej wzgórka łon...... więc wolałabym być już na badaniu i wiedzieć na czym stoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayre lev fajnie ze z dzidzia wszystko w porzadku ;) megan witaj;) z tym ogarnieciem siebie tez tak mam ;) Roosa super ze u Was tez wszystko w porzadku;) puszkunieokruszku bardzo Ci wspolczuje ,oby Ci szybko mineło;) A ja zaczynam tez sie troche martwic bo w zeszlym tyg mialam jakies objawy a teraz powoli zanikaja jestem w 5 tyg zaczynam sie bac ze ciaza przestaje sie rozwijac ;( Miłego dnia dziewczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roosa termin mam na 9 luty. Wrześniowa mama napewno wszystko jest ok, nie wszystkie kobiety mają non stop objawy, moja sąsiadka kilka dni wymiotuje potem czuje się super jakiś czas a później mdłości okropne ma i tak non stop jej objawy znikają i powracają a jest już w 14 tygodniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bayer lev - fajnie że dzidzia rośnie :) ja nie wiem czy nie wybiorę się do przychodni w przyszłym tygodniu bo mnie cosik boli brzuch z jednej strony, a dzisiaj jak wysiadałam z samochodu to złapał mnie straszny skurcz w brzuch... aż się wyprostować nie mogłam... ale tylko taki jednorazowy :/ sama nie wiem.... bo zapisana jestem dopiero na 17 lipca do swojego lekarza :/ maga - witaj :) no mi niektóre rzeczy przeszkadzają... wczoraj robiłam na obiad pierś z kurczaka... której nawet nie tknęłam bo wiedziałam ze jak ją zjem to będzie źle :P fajnie że już masz Tymka:) to już duży kawaler :) Roosa - ja też już bym chciała żeby ten 1 trymestr się skonczył.... chyba byłabym spokojniejsza :) puszekokruszek - ja teraz wcinam mace jak mam na coś ochotę :) może tobie pomoże... trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maga-to mamy dzieci w podobnym wieku:)Moja corka urodzila sie miesiac pozniej.Ja mam 31 lat i to moja druga ciaza,pierwszy porod tez skonczyl sie po 7 godzinach cesarka ze wzgledu na spadajace tetno dziecka. Tez gorzej znosze te ciaze,ale pomalu zaczyna byc coraz lepiej,staram sie jakos wziac w garsc ze wzgledu na corke,zaraz jade z nia na zakupy i na lody.No i czas mi leci szybciej niz w pierwszej ciazy,bo juz nie mam czasu na lezenie i glaskanie sie po brzuszku;) Roosa-super,ze dzidzius rosnie.Tak,drugi trymestr daje juz jakis taki spokoj ducha,jeszcze troszke.Co do zajmowania sie dzieckiem po urodzeniu,to najpierw w szpitalu pokaza ci co i jak,a potem to jakos idzie,ma sie instynkt i jakos tak automatycznie z wiekszoscia rzeczy daje sobie rade. Kaja-juz niedlugo i twoj zacznie brykac na monitorze,zobaczysz:) Wrzesniowa mamo-z tymi objawami to roznie bywa,nie martw sie,na pewno wszystko jest dobrze,a twoje dziecko cie oszczedza po prostu:) Moje konto-jak cie cos niepokoi,to lepiej sie wybrac wczesniej.A ten skurcz to taki jakby miesni?Bo ja tak mam czasem jak sie zbyt gwaltownie podniose na przyklad.O,ja tez miesa unikam jak moge,wczoraj zrobilam rosol i dziabnelam tylko malutki kawalek piersi,a zelazo mam niezbyt ciekawe,bo 10,2,w 1 ciazy mialam na tym etapie 11,5,ale co ja moge na to,skoro mnie odrzuca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. melduję kolejny dzień bez wymiotów i mdłości, natomiast z bólem brzucha. Strasznie kłuje mnie coś z prawej strony i w ogóle bardzo mnie wydęło. Nie ma żadnego jadłowstrętu, jak niektóre z was, ale ten powiększający się brzuch trochę mnie martwi i te dziwne bóle. Piersi mam jak dwie piłki lekarskie, ciężkie, obolałe, nic nie mija. A jak przebiegłam kilka kroków za starszym synkiem na spacerze, to musiałam je trzymać w garści, bo tak bolą jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiezniczka przedwiosnia-moze to jelita cie tak bola,jesli masz zaparcia?Ja tak mialam w 1 ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayer Lev moze miec racje że to jelita,bo mnie też zcasem pobolewa i to wlasnie od jelit. Ja dziś mam trochę lepszy dzień,bo kilka ostatnich to była jakaś masakra ;/ nie wychodzilam z domu w obawie ze wyląduję gdzieś w krzakach :) Całe szczęście że nie chodzę do pracy bo w tych zapachach chyba bym oszalala,jeszcze miesiac obijania sie i muszę wrócic ,mam nadzieję że do tego czasu mi przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johsas
hej , jestem na etapie wykonywania testow i wychodzi mi 2 kreska blada wiec pewnie to ciaza z terminem na sam koniec lutego bo na 25:) do gina w przyszlym tygodniu jade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joshas - zapraszamy, im więcej nas tym lepiej przeszło mi z tym brzuchem, to chyba rzeczywiście od jelit, nawet już nie jest taki napompowany, jakies cholerne wzdęcie mi się przytrafiło :/ A są tu mamy, które całą ciążę przesiedzą na chorobowym? Ja tak właśnie mam, dopiero drugi tydzień w domu i już chodzę od ściany do ściany, nie wiem co ze sobą zrobić :/ Chętnie popracowałabym, nawet za jakieś grosze przez kilka miesięcy, w ogóle zrobiłabym cokolwiek, żeby tylko wychodzić po coś z domu... nie usiedzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdążyłam się przyzwyczaić bo od października jestem na swiadczeniu rehabilitacyjnym i na poczatku aż mnie nosiło żeby gdzieś wyjść cos zrobić.Teraz to już kwestia przyzwyczajenia i przeraża mnie powrót do pracy dlatego że ja pracuję fizycznie w cukierni i jest tam dużo noszenia po 20kg stania na nogach ogólnie ciężka praca i trochę się boję jak to bedzie wygladało jak dostarczę szefowi zaswiadczenie o ciązy czy mnie jakoś odciąży czy nie ehhh nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
księżniczka przedwiośnia ja siedzę na zwolnieniu od początku czerwca. Na początku i tak leżałam praktycznie więc jakoś minęło ale teraz mnie roznosi. Zwolnienie mam do 14 lipca, a 16 idę dopiero na wizytę kontrolną. Mam nadzieję, że będzie już dobrze widać malucha, tym bardziej, że dziś zaczęłam 9 tydzień. Powrót do pracy trochę mnie przeraża, bo mam kawałek do przystanku i niezły ścisk w autobusie. Nie chciałabym zemdleć w tym tłoku, bo raczej wątpię, żeby mi ktoś na razie ustąpił miejsca bo brzuszka na razie nie bardzo widać. Wygląda jakbym miała "wzdęcia" lub zjadła za dużo niż była w ciąży. Dziś była wreszcie na badaniach. Wyniki będą różnie, jedne praktycznie od ręki na część trzeba jednak poczekać. Co do mdłości to rano mam masakrę. Najgorsze jest to, że po przebudzeniu nie mogę nic zjeść bo muszę wziąć leki i odczekać 30 minut na jedzonko. Zresztą zaczyna mnie już mdlić wieczorem przed snem, a rano jest apogeum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję w zakładzie, gdzie używa się chemii, z tego względu będę na zwolnieniu przez całą ciążę i myślę nad tym, żeby póki co znaleźć sobie inne zajęcie. Orientujecie się może, czy będąc zatrudniona w swoim zakładzie, ale z wiadomych przyczyn nie pracująca tam mogę podpisać np umowe zlecenie gdzies indziej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enel
Czesc /dziewczyny, Troche sie nie odzywalam, ale Was caly czas czytam.. Witam serdecznienowe mamy i ciesze sie, ze u tych starych wszystko dobrze. U mnie idzie 8 tydzien...Ja mam ciagle mdlosci, takie ogromne, ze prawie nic niie mpge zrobic. Poza tym jadlowstret. Przez usta przechodzi mi jedynie kanapka z serem zoltym i pomidorem, cala reszta mi smierdzi. W ogole to wszystko i wszedzie mi smierdzi. Dziewczyny, ja moge w kazdej chwili zwymiotowac. Prosze powiedzcie mi, czy jak sie zwymiotuje to te mdlosci przechodza, czy wrecz sie rozkrecaja??? Bo nie wiem co czynic... powstrzymywac sie? Czy "isc na calego"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powstrzymuj się, ja jakbym mogła to bym wymiotowała bo przez dwa dni wymiotowałam i czułam się troszkę lepiej teraz nie wymiotuje ale tak mi niedobrze-, że masakra:-( nie wiedziałam, że tak ciezko moze byc... Calutenki dzien mnie mdli okropnie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyn;) Wiem dziewczyny ze nie powinnam tak myslec i pewnie wszystko jest w porzadku ,ale te brak objawów mnie martwi ;( w pierwszej ciazy mialam wszystkie objawy od mdlosci zapachy po wymioty w drugiej ciazy czulam sie tak jak teraz i w tedy tez sobie tak tłumaczy ze kazda ciaza jest inna i nie musze miec zadnych objawowo i skonczyla sie poronieniem bardzo sie boje ze teraz tez tak moze sie skonczyc ..... Najgorsze jest to ze nie moge sprawdzic czy wszysyko jest w porzadku;( Milego dnia dziewczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja-@@@@@
Witaj wrześniowa mamo Łączą nas te same odczucia narazie więcej obaw niż radości Ja w tej chwili nie mam zupełnie żadnych objawów, jeszcze 2 tyg temu mdlilo mnie , mialam zawroty głowy, zaostrzony,wech, itp,,,, W tej chwili tylko bola piersi nawet sie nie powiększyły Denerwuje się I jeszcze dzisiejszy sen, że ide na badania a tam pusto Również sie boję bo straciłam poprzednia ciaze , mam wrażenie ze poprostu nadal tem stan ciążowy, utrzymuje sie tylko dlatego ze biore luteine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enel
Witajcie Dziewczyny, Kazda z nas ma obawy. Ja jednak 3mam sie tego co sie dowiedzialam. Jak ciaza jest zdrowa i ma sie utrzymac to sie utrzyma. Wiele kobiet nie ma objawow... i ja szczerze znam wiecej kobiet, ktore nie mialy objawow niz te ktore je mialy, a teraz dopiero widze, ze moze byc ciezko. Juz tydzien jest mi mega niedobrze. Tak strasznie,ze nic nie jestem w stanie zrobic. Nie moge jesc i pic... leze na lozku i szukam na necie, co by tutaj wyprobowac jeszcze, zeby mi bylo mniej niedobrze... Aco do snow... to w ciazy sny sa bardzo wyrazne. u mnie tak jest. Co noc po kilka roznych snow, jakby sie to dzialo na zywo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×