Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

nie zauwazylam ze to napisala ja wyrazam swoje zdanie i pisze jak ja czuje. Nie oceniam Cie pisze tylko ze ja czuje inaczej. Skoro wypowiadasz sie na forum to chyba liczysz sie z odpowiedzia czy nie? Gdzie napisalysmy ze zle robisz? ze jestes wyroda? Napisalam tylko ze ja mam inaczej to wszystko!! nie oceniam twojego podejscia. Wrecz napisalam ze kazdy ma inne priorytery, Przeczytaj jeszcze raz uwaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odebralo mi wolnosci a o jakich ty przechwalanich mowisz? gdzie sie przechwalalm ze jestem najwspanialsza matka? wrecz przeciwnie mam wady jak kazdy ale tez mam inne priorytety i mam to tego prawo tak jak i ty. Pytam ponownie kto na ciebie naskoczyl? albo napisal ze jestes wyrodna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak napisałam - nawet moi rodzicom o tym mówiłam. Nie uwazam zeby to było złe -każdy czuje inaczej. I nikt tu nikogo nie obraża - kazdy wypowiada swoje zdanie - i już - a to ze nie kazdy sie z nim zgadza, to juz jest inna para kaloszy. Ile ludzi - tyle opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a gdzie tu ktoś na kogoś naskoczył???? Ja po prostu czuję inaczej, Ty inaczej, Narzekacz też. Gdzie to naskoczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odebralo mi wolnosci
MEGA..i to popieram w calej zupelnosci co ty opisalas, tylko wnerwil mnie fakt ze do twojego wpisu nikt nie mial ani smialosci ani odwagi sie przeciwstawic, dopieoro gdy ja jako pomaranczka napisalam to samo raptownie odzew krytyki i panie zaczely wyglaszac swoje racje,Czemu wczesnie na ten temat NIC sie nie wypowiedzialy ? bo nie chcialy z toba sie sklocac a do jakiejs 3 osoby,ktora im zwisa to natychmiast odwagi nabraly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan piane bic bo NIKT TU NIE WYGŁASZAL KAZAŃ TOBIE tylko wyrazal swoje opinie a to roznica. Jak ci to poprawi humor to prosze: Narzekaczu ja kocham bardziej dziecko niz meza. Ot i co to zmienilo. Uspokoj sie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chcialabym zauwazyc ze ja sie "sprzeciwilam" i mireczkowatej i narzekaczowi odnosnie łóżeczka, wole z dluzsza barierką. To tez bylo tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a gdzie ta krytyka? Proszę wklej cytat którejś z nas. narzekaczu- Ty dziadu, jak możesz kochać bardziej meża!? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA w ogóle nie wiem o co chodzi. Dziecko to nie koniec życia, ale jego inny etap. Raczej powinnaś współczuć ludziom którym rodzicielstwo kojarzy się z więzieniem - bo to oznacza nie mniej, nie więcej, jak to że sami byli przyczyną takiego zniewolenia. Chyba że ich w kapuście znaleziono i wilcy ich wykarmili, jak pierwszych Rzymian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn, wysiaduje u mnie na parapecie - czasem mu cos daje do zjedzenia - ale nawet jak zje to czeka az mu otworze, bo to taki pieszczoch i chce byc głaskany. Zapoczatkowałam to zanim poszłam na macierzyński i juz przychodzi ponad 2 lata. Kota dzieci tez czasem przychodza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odebralo mi wolnosci
Ja pierdziele i jeszcze to ciągniecie pytając sie co i jak? to po jaką cholere jesli wczesniej dalyscie sobie spokoj z niekomentowanie opini kolezanki, raptownie po mojej wypowiedzi zaczelyscie popierac sie w swoich poglądach i umoralniac mnie ze do dziecka to niewiarygnie silna wiez a do meza to tylko uklad spoleczny, i o jakis domysłach ze dziecko na szarym koncu u mnie bwya.Chore !!!!! Nie kazda ma tak i uszanujcie to, Tak, przechwalanie sie jakie wy najwspanialsze mamy, a ja wyrodna świadczy wpis : Ja dziecka nie zostawilabym na samym szarym koncu. To my je "zaprosilismy" do rodziny. To ze ktos kocha bardziej męza niz dziecko to nie oznacza ze dziecko jest na szarym koncu, i to jest zarzut ponizej jakiejkolwiek krytyki. Sorrela zastanow sie na drugi raz zanim kogos obrazisz takimi podlymi pomówieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
chyba ktoś się nudzi i szuka zaczepki :) A my, jak leje deszcz ubieramy kalosze, sztormiaka i chociaz krótki spacer zaliczamy. Właśnie opiekunka dzwoniła, że czekaja aż trochę mniej bedzie padalo i wychodzą. Moje dziecko, jak nie wyjdzie jest po prostu jak niewybiegany piesek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam o czym innym tutaj napisac, ale nawiąże do aktualnej dyskusji: Ja równiez nigdy dzieci ponad męża nie stawiałam,i szczerze mam to naprawde w nosie jesli ktoś uważa,że dzieci w ten czas są pomijane czy nie wiem co gorzej traktowane,lub że załapują sie na resztki hehehe. Dziecko nie powinno czuć sie lepsze czy ważniejsze od ich ojca a mojego meża,i w żadnym wypadku nie powinno im sie okazywac,że ich ojciec to taki dodatek do rodziny a one sa celebrytami i maja pierwszeństwo we wszytkich bo sa dzieckiem,absolutnie nie,u mnie tego nie ma i jakos tworzymy szczęsliwą rodzine bez stawiania dzieci na podmium A co do mojego pytania,nie chce osobnego topika zakladac , a widze ze tu sporo mamusiek jest wiec pytam sie. Czy znacie jakie skuteczne preparaty na przeziebienie pęcherza u dziecka?stosowalyscie cos? bo ostatnio mała leje po nogach i nawet tego nie czuje,ona ma wrazliwy uklad moczowy,furaginum mam od starszaków, ale nie wiem czy nie jest za mala bo ma 3.5.Dzisiaj po pracy zajde do apteki i cos wykupie,lecz nie wiem co jest skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Toksyczna, ja nie pomogę, bo nigdy nie mialam problemów z pęcherzem. Moze po prostu w aptece zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolnie to często zdarza się stawiac jednak córke na pierwszym miejscu, ale sa to takie przypadki, ze wiem ze jak jej to załatwie, to bedzie troche spokoju zeby móc cos zrobic z Mężem. Np sobotnie sniadanie: najpierw robie sobie kawe i zajmuje sie sniadaniem dla córki. Kiedy Ona sobie juz smacznie je (ma zajecie) dopiero wtedy zaczynam szykowac cos do jedzenia z Mężem dla nas. Są to własnie takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja napierw jajo dla córki, inaczej by mnie zjadła. Rano to straszny głodomór- po mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×