Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

a my z mezem mamy wolny czwartek i piątek- BOSKO. Też lubie sobie czasem zrobic wolny dzień i pobyc z córką- przeważnie pół dnia spędzamy na polu. Fajnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jest możliwość wyjścia w piatek wieczorem bo moja mam u nas bedzie i moze sie zająć córką - i wczoraj to uzmysłowiłam mężowi, a On zareagował: Po co? Nie chce mi sie.... A ja oczywiscie wykład zrobiłam, ze o Żone trzeba dbać ;) OCs tam głupio sie usmiechał i pewnie mycli, ale wiesz, ja sama nie mam pomysłu gdzie moglibysmy sie wybrac? Kino odpada, kolacja nie potrzebna bo wole swoje jedzenie. Wiec gdzie? Co mozna robic z Mężem we dwójke poza domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, dobre pytanie :) Ja wybrałabym kolację bo oboje uwielbiamy jeść poza domem. A poza tym: basen z sauną, gokarty- nie wiem, coś co lubicie oboje robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basen i gokarty odpadają. Normalnie mam problem. Ja nie przepadam za jedzeniem w mieście. Hm... może na kręgle sie przejdziemy... ale we dwójke to sie za często rzuca i reka boli po godzinie ;) juz to przeabialismy ;) Eh... normalnie problem ;) Kiedys bym wyszła na impreze, ale ja mysle racej o wyjsciu kolo 19-20 i powrocie przed 24 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, na dicho skoczcie :) Jak za starych czasów:) Ale kolacja to nie tylko jedzenie- to też siedzenie w fajnej atmosferze, tylko we dwoje, jakaś muzyczka, jeszcze jak knajpa z tańcami to juz w ogóle wypas :) Kurde, aż mi sie zachciało:) My kiedyś wynajęliśmy sobie pokój w hotelu, zamówiliśmy zarcie i uprawialiśmy "dziki seks"- a o 23 grzecznie wróciliśmy do domu :) Moze tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie w naszym stylu raczej... - ten hotel. Dyska - mąż nie lubi tańczyć. CHodził na dyskoteki bo mozna było sie spotkac ze znajomymi i wypic piwko - ale nie tanczy. Ciężko będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadam dziś z mężem - zobaczymy co On wymyslił :) W sumie moze i tak bysmy zrobili z tymi kreglami :) Dzieki :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo :) Widze ze topik ucichł mocno. Co wymyśliliśmy? No KRĘGLE! O dziwo nagle znalazło sie wiele osób które cha iśc, wiec było na 7 osób :) 2 godzinki kregle, 1 godzinka bilard :) Fajnie było :) W piatek tez miałam wolne - corka do przedszkola, Mąż w teren a ja sprzatałam chałupe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) co tutaj taka cisza??? pogoda u nas okropna:/ ciagle pada Ja z nudow chodze i sprzatam,a wieczorem padam na pysk.czeka mnie dentysta bo plomba rozwalila mi zeba...ehh masakra Szukam dla Malucha jakiegos fajnego kombinezonu narciarskiego ale nic niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę zguba sie znalazła :):) My już zaopatrzeni na zimę- kupiłam dwa kombinezony, dodatkowe spodnie na śnieg i kurtałkę. Kurcze, sama bym sobie kupiła taką kurtkę!! Normalnie wypas- z membraną, zameczkami, pasem sniegowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my spodnie ocieplane mamy,kurtke,buty tez.Brakuje nam jakiegos porzadnego kombinezonu narciarskiego na snieg:) W tamtym roku mielismy kombinezon brugi i bylam bardzo zadowolona,teraz szukam czegos podobnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej :) Wczoraj miałam wolne :) Mąż ma cały tydzień urlop, więc posiedziałam z nim w domku :) Córke wysłalismy do przedszkola, więc byliśmy sami :) Mireczkowataa - ano odpoczywam :) hehe Ale wczoraj tylko pozmieniałam posciele u córki, poprasowalam, wstawiłam pralke, zmywarke, zrobiłam odkurzaczem... wiec niewiele ;) A potem drzemka z mężem ;) Najgorzej było pózniej bo szłam do dentysty :( ale małą dziurke mi leczyła wiec nie było źle. Ale okaząło sie za jakiś czas ósemeczke mam do wyrwania :( eh.... moja zmora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :) Właśnie laski, odezwijcie się! Moje dziecko zaczęło posikiwać w przedszkolu! Kurde, nie wiem o co chodzi...Moze cos ja zbiera?? Odpukać, tfu, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31lat- no ba, myślę pozytywnie:) O sprzątaniu jeszcze chcialam :) Też odpoczywam sprzątając, serio. Lubię np. w sobote, jak maż bierze córę i wybywaja a ja pucuję- na spokojnie sobie rozplanuję chatę:) A prasuje jak muszę i zawsze na M. jak miłość :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie 2-3 godzinki w sobote jak rano mąż zabiera córke na basen :) uwielbiam te poranki, kiedy daje im śniadanko, pakuje ręczniki i kiwam papa... nie wracajcie za szybko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Troche mnie nie bylo ale pamietam o was. To nie z lenistwa poprostu troche mam pod gorke teraz. Mam kłopoty z sercem prawdopodobnie pozostalosc po zapaleniu pluc, u mlodej podejrzewaja astme zajebiscie a mi juz brakuje sil. Jezdze od lekarza do lekarza jak nie z soba to z nią. Pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Sorella - to smutne co piszesz... :( Trzymam za Was mocno kciuki! Astma, serce.... A może bys tak wróciła do Filozofii Zdrowia i Zycia Ciesielskiej? Nie zaszkodzi, a może pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim!!!! Sorella -dużo zdrowia Wam życzę,może to nie astma mój syn też kaszle a z nim cała grupa dzieciaki biorą po 2 antybiotyki i nie przechodzi taki kaszel upierdliwy. Co do Twojego serduszka to trochę wrażeń i choroba oszczędzaj się . Mam 31 lat-jakoś tak się nie sklada pisac jak zwykle brak czasu mnie dopada ciągle coś, na jutro też mnóstwo spraw do załatwienia. Fajnie ,że kręgle się udały.... I wogóle widze ,że nastrój w miarę Ci dopisuje. Mireczkowata-u mnie też zakupy na zimę porobione synowi to kupiłam b uty już we wrześniu,ale z córką oczywiscie nie było tak łatwo chciała wyższe. Jak mój mąz zobaczył,że są całkiem płaskie to zapytał a jak ci się udało ją do tego przekonać. Z przyjemnych rzeczy to moja gwiazda zdobyła wczoraj 2 medale w pływaniu złto i srebro,a z małym uczymy się liter opornie idzie opornie ale do przodu. Piszcie kobitki postaram sie poprawic i nie tylko czytać. Całusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma rzenia- no trzymamy za słowo :):) Dziewczyny, myslicie juz za prezentami mikołajowymi? Patrzyłam ostatnio na gazetki promocyjne i widzę, ze maja fajne ceny, a przed 6grudnia pewnie bedzie masakra- nie dosć, ze tłumy, puchy na półkach to drożyzna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Ma rzenia - gratuluje z powodu Medali! :) Wow! Mireczkowataa - ja nie robie wielkiego halo z powodu Mikołajek, zwłaszcza ze córa ma imieniny 4 grudnia - wiec dostanie jakąś kolorwanke, bo od innych gosci dostanie tak dużo ze nasz prezent jest zbedny - duzo jej kupuje bez okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu była zawsze taka tradycja, ze mikołaj przychodził w nocy i kładł nam prezenty koło łóżka:) Chciałabym to przekazac córce. Ja strasznie długo wierzyłam i w mikołaja i w aniołka- do dzisiaj podziwiam moich rodziców, ze chciało im sie czekać aż wszyscy zaśniemy, zeby prezenty podłożyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
mireczkowata to nie jest twój maż tylko konkubent. Ty konkubina a Twój dzieciak to bękart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tradycja to tradycja :) Ja tez niektóre chce przekazac córce. Np, dla Męża ubieranie choinki to strata czasu. A u mnie to było zawsze rodzinne spedzenie czasu przy kolędach. Mama piekła w kuchni a my ubieralismy choinke, mama do nas zagladała itp. to ma byc przyjemne a nie z przymusu. Mąż najchetniej by postawił sztuczną choinke i miał swiety spokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31lat- mój MĄZ ma tak samo, najchetniej sztuczna by postawił :) Ale odkad mamy dziecko sam widzi jak cora sie "jara" światełkami i bombkami- więc troche zmienił zdanie :):) Ja uwielbiam ubierać choinkę! Jak juz chata jest wysprzątana, pachnie pasta do podłogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×