Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

Coś tutaj pustawo ostatnio.Pogoda okropna znów leje więc czeka nas dzień w domu.Wczoraj zepsuł nam się telewizor i będzie trzeba się wybrać po nowy,ale z wyborem jestem zdana sama na siebie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sie! U nas pięknie! Słońce swieci, cieplutko- kiecki wyjęte z szafy- zyć nie umierać :) mama- fajnie masz! Mój facet jak zaczął wybierać dla nas telewizor wybrał jakieś cuda na patyku i temat upadł! Bo nie wydam na głupi telewizor 6tysiecy! ZWARIOWAŁ! No i ciągniemy na starym, bo powiedziałam, ze dopóki nie znajdzie czegos w normalnej cenie to będzie stary- no i miota sie biedaczek :) Mam 32lata- gdzie zginełaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet też choruje na taki za 5tys:P ale powiedziałam mu,że to gruba przesada,kupiłam taki za 2800zł i też jest zadowolony:) my się zaraz zbieramy na basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem :) W piątek wcześniej skończyłam. Weekend był ciekawy. W piatek mielismy towarzystwo, w sobote grilla. A i w sobote byliśmy na zakończeniu roku przedszkolnego 2012/13 i był festyn na terenie przedszkola. Było malowanie buziek, konkursy, dmochana jezdzalnia dla dzieciakow :) Wszystko trwało 3 godziny. Dopiero w niedziele doła załapałam :( Wciąż jakoś dziwią mnie takie jakieś uczucia czy emocje, czy jakies dziwne sama nie wiem co... ale nie lubie byc z córką sama. Wczoraj był własnie taki dzień bo byłam z nia sama az do 19tej. Nie miałam gdzie pojechac. Kolezanka wyjechała, rodzice wyjechali a ja sama uziemniona bo mąż mi nie zostawił dokumentów do auta. Jak corka zasnęła to pozwolilam jej spac 2 godziny od 13 do 15 byle by sapąła jak najdłużej, mimo że wiedziałam ze bedzie problem wieczorem - liczyła sie dla mnie chwila spokoju w dzień. Oczywiscie mężowi nic nie powiedziałam, bo po co. Dawno sie tak nie czułam bo zawsze miałam jeszcze jakies towarzystwo - a nie tylko sama córka :( Eh... musze to znowu zwalczyć, bo to wciąz we mnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 32lata- co Ty piszesz? Bo ja nie bardzo rozumiem... Z Twoja córka coś nie tak, jakaś upierdliwa, czy o co chodzi? Jak masz ogród czemu nie napełnisz basenu i sie nie popluskasz? Twój maż jakieś zabawki dla niej zbudował- nie jest zainteresowana? Nie lubisz z nia spędzać czasu? Też tak czasem mam, ale to jak np. cały weekend jesteśmy razem- po prostu czuje sie zmęczona. Ale generalnie to przecież fajny kompan jest :) mama- o! To jest pomysł! Moze sama zakupie TV w normalnej cenie i będzie po temacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to moze..?????
Mam 32 lata! - boisz się być sama z córka ? tzn czujesz takie lek ze coś się może stać? czy jak jesteś z nią sama to czujesz ze macierzyństwo cie "dusi " i tesknisz do dawnych czasów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może??? - Nie, nie boje się z nią być sama. Chodzi o to, że są takie dni kiedy wolałabym ja zawieź do Dziadków a sama nie musiec się nią zajmować - to wszystko. Włączyłam jej wczoraj bajki, dałam śniadanie a sama poszłam do innego pokoju. Potem oczywiscie zaczęła do mnie przyłazić.... Dopiero koło 17tej zaczełam dochodzic do siebie. Wyszłam wczesniej na taras, wyciagnełam leżaki, stolik, kredki - wszystko co chciała , ale i tak zabawy wszystkie były na 1 minute. Kiedy zjadła ładnie obiad - co ostatnio nie lada wyczyn - pobawilam sie z nią dworze. Na basen wczoraj było za zimno, a ona lekko smarka przez ostatnie dni. Czy tęsknie za dawnymi czasami? Może czasami.... ale tylko za tym okresem kiedy byłam już z mężem. Wtedy nic nas nie blokowało. Mąz też miał więcej chęci na wszystko a teraz tylko praca dom praca dom itd. a On sam nie wykazuje chęci na nic - tylko na wyjazd nad morze do "mamusi" bo tam jest "za darmo" - tak jakbysmy nie mieli kasy... eh... może nawarstwiło sie troche i znowu wylewam swoje żale. Bo już jakis czas temu cieszyłam się że spedze dzień z córką, bo to był jedyny dzień razem. Może tylko chwilowy dól. Dzis mam wyrzuty sumienia, że ne skorzystałam z tego czasu wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to moze..?????
Mam 32 lata! -Nie przejmuj się ..wiele kobiet tak ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Mam 32lata- smutno to brzmi, co piszesz :( A pogadaj Ty z tym Twoim chłopem! Potrząśnij, powiedz, co Cie boli. Moze jakbys miała jego wsparcie byłoby fajniej? Bo Twoja córa pewnie fajna dziewczynka, szkoda marnowac czasu- bo wnet będzie duza i nie będzie Cie tak potrzebowała:) Ja też czasem mam gorsze dni, ze chciałabym ją wyłączyc- ale sie nie da :) Generalnie natomiast lubię z nia spędzać czas...I tak mi się smutno zrobiło, jak przeczytałam, że włączyłaś bajkę, dałaś śniadanie i sobie poszłaś.... Moje dziecko jest pogryzione przez komary!! A, ze po ojcu reaguje alergicznie, jest spuchnięta jak dynia! Serce mi sie kroi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Włączyłam jej wczoraj bajki, dałam śniadanie a sama poszłam do innego pokoju" Naprawdę dobrze zrobiłaś . Dziecku nic się nie stanie jak posiedzi samo w pokoju. Jeżeli czujesz ze masz jakieś leki ,dziwne uczucia to posiedź trochę sama w pokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za wszystkie wpisy skierowane do mnie. Cały czas pracuje nad sobą. Mireczka - no brakuje mi wsparcia męża. Niby On wiele robi, ale nie przy córce tylko ciagle albo kosi trawe, albo chwasty wyrywa, albo grzebie przy aucie itd. Widzę że jest wiecznie czymś zajęty. Odkad zaczął nową prace już nawet tej soboty nie mamy całej dla siebie :( Wczoraj wieczorem mu troche powiedziałam.... i żadnej reakcji nie było. Dopiero chyba przespał sie z tym wszystkim to dzis rano przez telefon zaczął coś mi mówić - ale w praktyce pewnie znowu mu nie wyjdzie. Eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Laski, dawno mnie nie bylo ale zaraz nadrobie co u ktorej slychac. Ja juz po jednym tygodniowym urlopie i od 15 lipca mam kolejny 2 tygodnie a co jak zyc to zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sorelka. A u mnie bez zmian. Wciąz dół. Wczoraj łaskawca wykapany przyszedł i mówi: Ja położe córke, a Ty idź się kąpać. Ja na to: Ja ją położe bo poterm mi wypominasz że co wieczór Ty ja kładziesz. Postał, gadał i gadał a ja twardo lezałam i powiedziałam, żeby poszedł spać. Wykapałam się rano - coraz mniej będę go o coś prosić bo wiecznie zajęty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiałam się żeby uciec gdzieś.... Może w czwartek zabrać córke i wyjechac do rodziców na wieś i wrócić w niedziele. A na urlop od 22 lipca niech sobie sam jedzie do Mamusi. Ja pojade do moich rodziców z córką. Eh.... takie czarne myśli i humor mam ostatnio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata! -- wiesz tak czytam to co piszesz i nie brzmi to wesoło. Nie chodzi mi o jakies tam sprzeczki z męzem ale o podejscie do corki. Nie obraź sie za to co napisze ale zazwyczaj bywam szczera... mi sie wydaje ze Ciebie corka męczy, moze nie zalujesz ze jest, ale męczy Cie zabawa z nią, zajmowanie, to ze bywa upierdliwa, lazi za Toba, nie zajmie sie sobą, zawraca Ci glowę a Ty chcesz miec spokoj i najchetniej to zeby byla u dziadkow wtedy Ty masz czas zeby zatesknić i wtedy czujesz ze chce Ci sie do niej ale to mija kiedy ona wraca prawda? Z tym lękiem przed zostaniem z nia sama to chyba jest tak że nie tyle strach ze się coś stanie tylko lęk przed tym że sama będziesz musiala sie z nia bawić, zajmować a Ty tego nie lubisz. Nie obwiniasz malej ze przez nia oddalilas się od męża, ze on jest inny, nie taki jaki byl na poczatku malzenstwa kiedy nie bylo Basi? Wiesz ja bym poszła pogadac z psychologiem, serio, bo widac ze Cie to męczy, masz wyrzuty sumienia ze tak myslisz. Mysle ze czas tego nie zalatwi, to minie na jakiś czas i bedzie wracalo dopoki nie poszukasz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) A ja mam inną teorię, juz piszę. Odnoszę wrazenie, że bez pomocy męża mam 32lata nie dasz rady. Też miałam taki okres, mój facet wiecznie w pracy, ja zawsze po przedszkolu z córką- zaczeło mnie to męczyć. W końcu potrząsnełam chłopem i się obudził. Mam 32lata- moim zdaniem powinnaś zacząć wymagać, naprawdę. Nic Ci nie da unoszenie sie dumą, bo jemu będzie to na rękę. Ja, odkad zaczełam wymagać, odżyłam. Bo tez było "ze mna nie zaśnie", telefony do pracy, ze córa mói, ze chce mamę. Tak najłatwiej dla faceta. Teraz jest oki, bo w końcu uświadomił sobie, ze ja zajmuje sie córa praktycznie cały tydzień po południu. Więc w sobote np. idą na długi spacer, a ja zostaję. TAk, zeby psychicznie sobie odpocząć. Pogadaj z nim, proszę :)Aha, i nie nastawiaj sie na zmiany od razu, ale małymi kroczkami- jak najbardziej. Bo córe masz fajną, szkoda jej,.Buziaki! Sorelka- witaj!! Piszże predko co u Was? Jak Twoja rodzinka? Moje dziecko dzisiaj z krzykiem poszło do przedszkola. Migdały ma powiększone, oby nie rozwineło sie jakieś dziadostwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowata - to nie o to chodzi zapewniam, jak Mam 32 lata bedzie chciala napisac to sama napisze. A co u nas? ok... wyjechalam na jeden urlop co prawda krotki bo 4 dni ale zawsze cos a teraz 16 wybywamy do moich kochanych Wloch, lece na Sycylie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, ja tylko piszę, co uważam, po wypowiedziach mam 32lata. A własnie, mam 32lata, moze jakaś zmiana nika? Bo tak dziwnie mi sie pisze :):) Sorelka- ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhh! Zazdroszczę! BOSKO!! My wciaż nie mozemy zdecydować co z wakacjami... Niby był Egipt, a teraz znowu jakieś przewroty i maż zaczyna wymyslać, ze niebezpiecznie, blebleble. Ale, ale pojawiła sie opcja Włoch. Juz niech będzie! Byle ciepło!! I byle nie polskie morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mireczkowataaa- ty jednak jesteś pusta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Mam 32lata- miałam na mysli, ze jakbys sobie wybrała jakieś imię ąłtwiej by sie do Ciebie zwracało :) Sorella- ej, nie dołuj. Ja jeszcze z miesiac do urlopu! Dzisiaj mam taki dzień, ze autentycznie nic mi się nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczkowata - mi też nic sie nie chce, w zasadzie juz wszystkie sprawy przed urlopem dokończylam. Jakos sie wyrobilam wcześniej i normlanie nie mam co robić teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataaaaaa
ok to ja idę na motorek pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorella, ja akurat mam co robic,a le mega leń mnie ogarnał. Z czystym sercem wyznaję, ze zbijam dzisiaj w pracy bąki chodząc po kafe :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×