KLUBIK KUREK DOMOWYCH

hej hej :) wczoraj i przedwczoraj pracowałam cały dzień a dziś się "obijam":-D

hej hej :) wczoraj i przedwczoraj pracowałam cały dzień a dziś się "obijam":-D

jakie fajne zwierzaki masz w sklepie? ;)

zwierzaki narazie trzymamy w domach:) każdy po kilka . Jeszcze nam nie zrobili terrarii ,ale mam nadzieje ,że do końca tego tygodnia już będą. W końcu zostało już tylko 12 dni do otwarcia. a co tam u Ciebie???

No to masz wesoło, dodatkowe zwierzaki w domu ;). I jak z opieką małego, na razie siostra, czy już szukasz/masz opiekunkę na oku? U mnie ok, czekamy na małego :) W sobotę mąż skręcił łóżeczko ;), muszę jeszcze trochę generalnego sprzątanie zrobić.

jak narazie to sie maluchem zajmuje siostra na zmianę z dziadkiem. Opiekunki szukałam ,ale z niej zrezygnuje bo u nas biorą ok 700 zl za to że bedzie pracowac 15- 20 h tygodniowo. Wole przeczekać do tego grudnia i wtedy pójdzie do przedszkola za 360 zł. Zawsze taniej i dodatkowo integracja z innymi dziecmi :-) Musze teraz wyjść do siostry przypilnować jej dzieciaków bo ona ma jakies sprawy do załatwienia. Jak wrócę za jakies 2 godz to się odezwe

w sumie chyba racja, do grudnia już nie długo, a jak rodzinka na razie może pomóc, to czemu nie skorzystać :). poza tym mały nie dozna takiego szoku, że nagle jakaś obca osoba się nim zajmuje. 360 zł, to dobra cena za przedszkole :)

już jestem :) właśnie robie łazanki,żeby było jak najszybciej potelka ta cena za przedszkole 360 zł to już z wyżywieniem z tym,że jest to do godziny 13 a każda kolejna godzina jest dodatkowo płatna ,także w ciągu miesiąca wyjdzie jakieś 450 zł aha ostatnio jak się nie odzywałaś przez jakieś 3 dni to już się zastanawiałam czy nie nadszedł na Ciebie czas:-D czym bliżej terminu tym bardziej tak będe myśleć jak znikniesz na jakiś czas. Muszę przyznać że już się nie moge doczekać Twoich wpisów po porodzie

450 zł, to i tak dobra cena, na pewno taniej niż opiekunka i dla takiego już rezolutnego 3 latka, to nie ma porównania kontakt z rówieśnikami, różne zajęcia do siedzenia z nianią :) czyli sporo zmiany was czekają, ale chyba jesteś zadowolona? :) mam nadzieje, że do terminu dotrwam, właściwie jeszcze miesiąc, ale różnie może być ;), jakaś cierpliwość we mnie wstąpiła ;), choć nie powiem lekko mam dość tego wyprawkowania ;), prania, prasowania, sprzątania ;). no ale właściwie już mało co zostało do przygotowania.

jeśli chodzi o prace to jestem bardzo zadowolona.Jest to coś,co kocham,znam się na tym bardzo dobrze, godziny pracy mi odpowiadają i dodatkowo kasa też jest ok jedynie się boje jak synek będzie dawał sobie rade w nowej sytuacji. Wiem ,że taka jest kolej rzeczy aczkolwiek nic na to nie poradzę ,że jestem nadopiekuńcza.Dam sobię ręke uciąć,że on sie do tego przyzwyczai szybciej odemnie. Będzie zadowolony z towarzystwa dzieci i nawet nie zatęskni w przeciwieństwie do mnie

oj myślę że zatęskni za mamą ;) no właśnie taka kolej losu, poza tym ja uważam, że pozornie to 3 latek szybciej zaakceptuje sytuację, niż 5 latek, który jest już z reguły mocno wycwaniony ;). przychodzi taki moment że już dziecko zaczyna potrzebować zdecydowanie czegoś więcej niż obiadek zrobiony przez mamę i pójście na plac zabaw. będzie dobrze :) właściwie to nie rozumiem, jakie są motywy, że rodzicie dla zdrowych dzieci w wieku przedszkolnym szukają opiekunki i dobrowolnie, rezygnują z przedszkola...może wiesz coś o tym? ;) fajnie że tak łatwo ci się z tą pracą trafiło :)

potelka ja znam takie przypadki gdzie małżeństwo ma po 2 lub 3 dzieci i matka nie pracuje bo woli siedzieć w domu i nie jest to tylko do 3 roku życia tylko do 6 lat. Powód banalny : lenistwo!!! po co płacić za przedszkole? przecież lepiej puścić dzieciakom bajki i mamusia ma praktycznie cały dzień wolny, tylko tyle co obiad ugotuje.A dzieci przez pól dnia tv i komputer

to już trochę inna sytuacja...chodziło mi wcześniej o to, że np. jest możliwość posłania dziecka do przedszkola, ba nawet wybór jest duży, cena mniejsza lub porównywalna jak opiekunka...a jednak rodzicie decydują się na opiekunkę dla zdrowego 4, 5 latka, bo rodzice pracują... ja generalnie nie widzę nic w tym złego, jak matka nawet dłużej siedzi z kilkorgiem dzieci w domu, są bardzo różne sytuacje...chyba chodziło ci o sytuację, że pozornie się nimi zajmuje, tak? czyli myśli że tylko obiad musi zrobić? bo tak samo, jak z pracą, można prawie nic w niej nie robić, to tak samo z tym siedzeniem w domu...też jestem przeciwko siedzeniu takiemu w domu, że dzieci ciągle przed tv, komputerem, w takiej sytuacji przedszkole, to wręcz jest konieczne!

jeśli o to chodzi to nie znam takiego przypadku,że rodzice wolą opiekunkę od przedszkola.Może dla tego,że u mnie w małej miejscowości ludzie bardziej się liczą z kosztami. A może dlatego,że dzieciaki prawie wszystkie się znają i same w podskokach biegną do przedszkola

vic, w dużym mieście tez ludzie liczą się z kosztami życia, to chyba norma wszędzie ;). uważam że nic na siłę. czasem to strasznie razi, jak dziecko ma 5 lat, a matka na siłę siedzi w domu, choć prace by miała, dziecko masę przedszkoli, dziadkowie pod bokiem...ale czasem jest też odwrotna sytuacja, matka oddaje pół roczne dziecko pod opiekę pierwszej lepszej opiekunki i biegnie to pracy w markecie i całą pensję właściwie jej oddaje, nie mam nic przeciwko pracy w markecie, ale zupełnie nie rozumiem, jak można taką pracę nazywać wyrwaniem się z domu, to raczej ostateczność...

przy 3 dzieci lenistwo ? tylko obiad ugotować? vicoleta chyba pogięło cię doszczętnie i policzcie sobie 3 x 450=1350 to ile ta matka musiałaby zarabiać,żeby był sens pracować i nie opowiadajcie że przedszkolanka porządnie dzieckiem się zajmnie,gdy takich dzeci ma przynajmniej kilkoro...ale głupoty bez sensu wypisujecie...żal

kolejna osoba co nie potrafi czytać ze zrozumieniem a się mądruje!!! masakra najpierw naucz się czytać a poźniej się wypowiadaj!!! Pisałam,że znam przypadki,że matka 3 dzieci nie chce iść do pracy z lenistwa i przez cały dzień nic nie robi oprócz obiadu i to nawet nie zawsze. Mam taką sąsiadke,że poprostu nic nie robi bo jej się nie chce a dzieciaki same się sobą zajmują cały dzień.Przez całe wakacje ani razu z nimi nie była na placu zabaw tylko w domu siedzą przed tv. Nie napisałam nic takiego,że każda matka jest taka.A jeśli chodzi o kasę to jej mąż zarabia na tirach za granicą po ok 8 tys miesięcznie więc było by ich stać na przedszkole. Jak kogoś nie stać to inna sprawa w takich przypadkach to się nie dziwie,że matka zostaje z dziecmi.

Hej baby! :) Ale cisza, co tam u was? Ja jeszcze nie urodziłam ;)

hej hej ano faktycznie cisza straszna topik nam pada

vic, będziesz potem, czyli za jakieś 2 godziny, to byśmy pogadały, no albo jeszcze później? bo teraz nie bardzo mogę gadać.

potelka będe ok 14 jak wrócę z poczty

kurcze niestety ale będe dopiero po 17 raczej bo musze na 15 do pracy podjechać na jakies 2 godzinki

Jakby co, to ja jestem ;)

ja dopiero właśnie wróciłam

Witajcie dziewuszki :) Dzisiaj na kolację robię tartę warzywną z mozzarelką , na moim bloogu ,na którego podałam już linka wcześniej ale dam i raz jeszcze http://kuchnia-z-aniolkami.bloog.pl/?ticaid=5f26a , dam na nią przepis. Robię ją pierwszy raz, ale mam nadzieję, że będzie smaczna. Na pewno Wam o tym napiszę. A jak u Was dzień minął? Co robiłyście ciekawego?

ja dopiero właśnie wróciłam

co tam słychać, to kiedy już zaczynasz pracę na dobre? :)

prace zaczynam od soboty:) a co tam u Ciebie jak dzidzia?

o to już tuż tuż :) dzidzia dobrze, właśnie ostro skacze ;). jeszcze dziś mam wizytę, dopiero o 20.20, masakra, nie wiem co mnie podkusiło zapisać się na taką godzinę, choć wybór był prawie żaden, no ale ja już niezbyt myślę ;)

jak synek, na razie z twoją siostrą i z babcią i dziadkiem będzie siedział? coś daria znów nie pisze, ale zapewne się odezwie :)