KLUBIK KUREK DOMOWYCH

to gadów nic nie mam :D, nie boję się, ale mój mąż za nimi nie przepada ;) kurczę vic gdzie kupiłaś swojego synka :D, taki ułożony i do wszystkiego, a dopiero 2,5 roku :)

hej hej:) potelka synek ułożony i do wszystkiego ale też ma swoje "zagrania" poprostu uwielbia wszystko sam robić a jak mu na coś nie pozwole choćby ze względów bezpieczeństwa to potrafi ryczeć przez 40 min i ma focha.Nawet jak się gotuje woda na gazie to on pierwszy leci wyłączyć:) a ostatnio chciał sam mielić ziemniaki w robocie kuchennym na placki ziemniaczane dopiero po 30 min poszliśmy na kompromis i on mi podawał ziemniaki a ja wkładałam do robota:) nie wiem skąd to on ma ale pewnie dlatego,że od początku nawet jak zrobił najmniejszą pierdołe to go chwaliłam.Nigdy nie zmuszałam go do niczego i pewnie dlatego robi to z przyjemnością

Hej! :) no i topik nam upada, tak to jest, początkowy zapał szybko mija...

no niestety na to wygląda :-o

vic, ale my może sobie pisać :) jak się masz? :)

znów mam pytanie ;). jakich smoczków uspokajających używaliście kauczukowych, czy silikonowych?

pewnie ,że możemy pisać:) ja nie używałam smoczków bo mój od samego początku ich nie lubił a nawet miał odruch wymiotny :-o spróbowałam dać mu smoczka może ze 3 -4 razy i odpuściłam. Miałam kupione smoczki silikonowe z aventu i oddałam je mojej siostrze bo rodziła córkę prawie w tym samym czasie co ja synka jest tylko 5 tygodni różnicy.Za to mojej siostry dzieci lubią smoczki silikonowe w kształcie kulki tzw wisienka

aha, to w sumie lepiej że nie chciał, ogólnie położne na szkole rodzenia odradzały stosowanie smoczków, ale wiadomo łatwo powiedzieć...fakt że takie już ok. 1,5 roczne dziecko, biegające, ciągle ze smoczkiem w buzi, to widok też niezbyt ciekawy...

mój zamiast smoczka usypiał przy butli mleka i jak już usnął to dopiero mu zabiarałam butelke nie miałam z nim większych problemów :)na rękach kołysałam go do snu tylko przez jakies 3 miesiące a później usypiał w tym bujaczku z fisher price'a i go przenosiłam do łóżeczka. Jak miał 10 miesiecy usypiał ze mną na łóżku i go przenosiłam.

a butelki jakiej firmy używałaś?

tommee tippee przez pierwszy rok a później avent i byłam z nich bardzo zadowolona

do tych butelek dokupiłam też opakowanie termiczne i nawet dobrze się sprawdzało tym bardziej ,że maluch zimowy :) mleko tak szybko nie stygło na spacerach http://akpolbaby.pl/podgrzewacze-i-termoopakowania/58-termoopakowanie-tommee-tippee-5010415312938.html

aha, dzięki za info :) a jakich pieluch używałaś?

jeszcze co do butelek, to mam pytanie...czy dla malucha na pierwsze miesiące, to jest sens kupować tę większą butelkę 250 ml, czy lepiej dwie małe? bo na razie zamierzam jedną 125 ml i drugą 250 ml, ale właśnie się zastanawiam, czy nie lepiej ewentualnie później większą...

używałam oryginalnych pampersów i czesto robiłam tak ,że jak były promocje na marketach to brałam po 5 paczek i miałam na 2 miesiące z głowy :)jeśli chodzi o huggies to strasznie przeciekały natomiast bella happy jak dla mnie były za grube ciężkie i pupa się w nich pociła. Jeszcze pieluchy z biedronki dada są o dziwo nawet w miarę fajne a z pewnoscia lepsze od huggiesów

ja jak kupowałam to na allegro była dobra cena dlatego brałam 2 x125ml i 2x 250 i zawsze miałam osobne butelki na mleko i osobne na sok bo soczki marchewkowe strasznie farbują

no właśnie wiele osób jednak oryginalnych pampersów używa, bo jednak są najlepsze, choć sporo zwolenników huggies i dada też jest...na początek pewnie kupimy pampersy, a później będziemy kombinować ;) no soczek marchewkowy mocno brudzi, no ale to już dalsza perspektywa ;)

natomiast jesli chodzi o chusteczki to używałam głównie tych http://www.okazje.info.pl/okazja/inne/johnson-baby-chusteczki-oczyszczajace-2-x-64-szt-.html według mnie są najlepsze a próbowałam naprawde wielu różnych pampersy sa za suche i cięzko wytrzeć pupe dziecku te z rosmana to już totalna porażka. Jeszcze z nivea pure są w miare ok. No ale to tylko moje zdanie

nie wiem, jak wyjdzie, ale chusteczek do pupy, to chcielibyśmy tylko ewentualnie na dłuższych spacerach, wyjazdach używać, a w domu, letnia woda i wata/myjki bambusowe...

wielkie dzięki za rady :), tyle tego wszystkiego jest...zwariować można, a wiadomo że coś mega popularnego nie znaczy od razu że jest najlepsze, w sensie np. kosmetyki Nivea...dlatego też nie wyobrażam sobie kupować tak wszystkiego na raz w ostatniej chwili, aby kupi.

ja już wróciłam z zakupów i borę sie za gotowanie obiadu:) dziś szczawiowa

Uwielbiam szczawiową :) Ja mam jeszcze jedzenie z wczoraj, nie ma sensu gotować. fajny dziś pogoda, deszczowa ;)

u mnie od samego rana świeci słońce:) a jeśli chodzi o gotowanie to naprawde to uwielbiam i czasami robie czegos malutko po to aby na nastepny dzien znowu coś gotować. Ostatnio mnie wzieło na różne dania z ciasta francuskiego jakieś paszteciki pizzerinki itp

ja też lubię gotować, ale na co dzień jakoś nie widzę w tym sensu :), ty gotujesz też dla synka...no ja oprócz weekendów, to właściwie tylko dla siebie :) ale w piątek są urodziny męża, planuje miłą kolację wieczorem :), więc coś więcej na pewno pokombinuje. muszę poszukać jakiś fajnych przepisów z wołowiny :). a może masz coś sprawdzonego?

jeżeli chodzi o wołowine to rzadko coś z niej robie.Jeżeli już to chińszczyzne z wołowniną np makaron sojowy lub ryż wołowina grzybki mung, babusy kiełki fasoli itp albo tradycyjnie zupy gulaszowe ,zrazy czy bitki także na wołowine to za dużo przepisów nie znam.Ewentualnie można zrobić taką gęstą zupę gulaszową w chlebku

Hej! :) No i dziś znów słonecznie ;). Dziś jadę po odbiór bambusowych pieluch innych eksperymentalnych rzeczy dla siebie i małego ;), później jak mi się zechce chce podciąć trochę włosy. A teraz śniadanie ;)

hej hej:) dzisiaj synek pojechał z tatą na wycieczkę więc mam okazję to posprzątania w domku :) wiadomo jak to przy dzieciach umyjesz lub wypastujesz podłoge a one zaraz w to wchodzą i nie widać,żeby było sprzątane

vic, jak sprzątanie? ;)

sprzątałam 3 godziny a później poszłam na grzyby żeby sobie odpocząć:) chociaż fakt faktem,że po zrobieniu kilku kilometrów po lesie czułam się jeszcze bardziej " zajechana" . Dopiero teraz weszłam do domku to sobie troszkę odpoczne

Pracowita z ciebie kobita ;). A grzyby są? o której powrót synka jest przewidziany? ;) Ja się czuję ogólnie dobrze, już niebawem 8 miesiąc ciąży...ale jak trochę więcej pochodzę, to już kręgosłup czuję, dziś trochę pobłądziłam w warszawie, ale tez nie aż tak dużo połaziłam, a odcinek lędźwiowy kręgosłupa już sztywny i pobolewał, na szczęście jak trochę odpocznę, posiedzę, to przechodzi...