TEGO LATA ZAMIERZAM ZAJŚĆ W CIĄŻE :) KTOŚ MA TAKI SAM PLAN :)

WITAM! wiem, że jest mnóstwo tematów o staraniach ale cięzko się wkręcić w coś co trwa już bardzo długo :) Mam 23 lata :) i tego lata zamierzam zajść w ciąże :) mam mnóstwo obaw ale i nadziei z tym związanych :) :) :) nie wiem czy brać witaminy, czy zmienić sposób odżywiania :) czy Wy jakoś szczególnie się przygotowujecie ??? : P Pozdrawiam :)

Bierz kwas foliowy

ie jesteś sama, ja też mam taki plan,już nawet rozpoczęliśmy starania,mam nadzieję że szybko się uda

Witaj, ja zamierzam:) Od lipca możemy zaczynać. Na razie czekam na wypłukanie leków z organizmu gdyż choruję przewlekle i stale biorę leki.

Jeśli chodzi o przygotowania to zrobiłam badania na przeciwciała p.żółtaczce i różyczce oraz standardowa morfologię i badanie moczu. Biorę kwas foliowy. Na poczatku lipca mam zrobic jeszcze cytomegalie i toksoplazmozę. Trochę sie takze odchudziłam. Zaczelam biegac zeby wzmocnic organizm bo kondycje mialam tragiczna.

Wiedziałam, że nie jestem sama :) W takim razie chyba tez zacznę brać kwas foliowy :) (gdzieś czytałam, że facet powinien brać cynk). Trochę martwię się czy damy radę finansowo... ale chyba nie ma rzeczy niemożliwych :)

Zdecydowana ja też liczyłam ciągle czy damy rade i doszlismy do wniosku ze moglibysmy tak liczyc jeszcze następne 5 lat:) trzeba sie w końcu zdecydować. ps. zostało mi jeszcze rzucenie palenia... masakra....

Jak tylko dowiesz się, że jesteś w ciąży odrazy rzucisz :) bo wcześniej to będzie trudne :) Gdyby liczyć kasę i zastanawiać się kiedy przyjdzie dobry moment to chyba nigdy byśmy się nie zdecydowali :) bo nigdy nie będzie na tyle dobrze, żeby można było wychowywać dzieci bez przeszkód ...

W takim razie chyba tez zacznę brać kwas foliowy Dziewczyno. Zanim zaczniesz starania POCZYTAJ. Wszyscy trabia, ze kwas foliowy to absolutna koniecznosc przy planowaniu dziecka a nawet przed rozpoczeciem staran, a ty mowisz CHYBA..? Widac, ze niekoniecznie jestes gotowa na dziecko. Poza tym, piszesz, ze martwisz sie o finanse. To moze poczekajcie az sie poprawia? Masz dopiero 23, kupa czasu przed toba. Poczekajcie, zacznijcie prace, ustatkujcie sie. Gdzie mieszkacie? Na swoim czy katem u kogos?

Od 5 lat pracuje (na pełnym etacie), skończyłam studia i od 2 lat mam własne mieszkanie i nie uważam żebym była niedojrzała. A słowo "chyba" było tylko skrótem myślowym. A z finansami wiadomo jak jest... i nie sadze żeby przez najbliższe kilka lat coś się zmieniło. Wydaje mi się, że zbyt łatwo osadza się tu ludzi :(

Myślimy nad drugim dzieciakiem (musimy się tylko wstrzymać do końca remontu). Z przygotowań - zdrowa dieta, podstawowe badania - na ich podstawie dowiesz się reszty (może np.dodatkowo żelazo). Kwas foliowy jest wskazany, zwłaszcza jeżeli zażywałaś pigułki. Na początek możesz kupić bez recepty o dawce 0.4 czy 0.5 i brać miesiąc, dwa. Jak pójdziesz do lekarza to w razie potrzeby przepisze silniejsze (one są na receptę).

Finanse - ważna rzecz. Jeżeli miesięcznie macie jakieś oszczędności to znaczy, że wystarczy wam na dziecko. Prawda jest taka, że nigdy nie ma się pewności czy będzie ok, ponieważ sytuacja w Polsce jest jaka jest. Nikt nie da wam gwarancji, że sytuacja się nie pogorszy (czego nie życzę, ale wiesz o co chodzi). Moje koleżanki właśnie kalkulowały. Efekt - w okolicach 30stki mało która ma dziecko, bo ciągle "nie jest odpowiedni moment".

salianka -> zgadzam się w 100 %, że finanse ważna rzecz ale tak naprawdę jaką mam gwarancję, że za 3 czy 5 lat będzie lepiej... podobnie jak Ty znam kilka dziewczyn, które odkładały ta decyzję w nieskończoność 2 z nich mają dziś po 34 lata i nie mają dzieci (wyszły problemy z płodnością :() dlatego też ja uważam, że mimo średniej sytuacji finansowej (ale w miarę stabilnej) mogę zostać mamą :D

Dokładnie. Jeżeli sytuacja jest stabilna, macie oszczędności to można się starać. Powodzenia.

Nie dziękuje :) trzymam kciuki za Twoje szybkie ukończenie remontu i drugiego potomka :P

Ja w kalkulowaniu nic złego nie widzę. W wieku 23 lat wyszłam za mąż, ale został nam jeszcze rok studiów. Mieszkanie było, zarobki też były, ale nigdy w życiu nie zdecydowałabym się wtedy na dziecko. Po pierwsze dlatego, że samo skończenie studiów mnie osobiście nie wystarczyło, chciałam jeszcze trochę poinwestować w siebie. Po drugie zarobki po studiach i z czasem znacznie wzrosły. Po trzecie mieszkanie też mamy lepsze. Ogólnie cała sytuacja życiowa się poprawiła. I wtedy przyszedł czas na dziecko - w wieku lat 27, więc też nie wydaje mi się, że późno. A przynajmniej wiele rzeczy się ustabilizowało.

my również planujemy zacząć się starać o potomka tego lata. Jeśli chodzi o wiek - cóż mam w tym roku 31, ale stosunkowo późne macierzyństwo nie wynika z jakiejś szczególnej kalkulacji. Poprostu tak się poukładało, że dopiero 3 tyg. temu wyszłam za mąż, a że dziecko chciałam mieć będąc w małżeństwie, to siłą rzeczy dopiero teraz będziemy się starać. Sytuację materialną mamy stabilną, na średnim poziomie. Jeśli chodzi o przygotowania - kwas foliowy od początku roku i zrobione badania podstawowe i na przeciwciała różyczki, toksoplazmoza i cytomegalia

rosomak31 -> WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA :) oraz owocnych starań :)

hej my tez zaczynamy starania i tak samo mam 23 lata jak ty. Oczywiście uważam, że to najlepszy okres na dziecko :)

ooo i o to chodzi :) bo kiedy jak nie teraz :D jesteśmy młode silne i mam nadzieję zdeterminowane :) !!! a jak u Ciebie z sytuację materialną (finanse, mieszkanie ??? )

oboje mamy stałą pracę i mieszkanie jest juz zakupione tylko trzeba odswiezyc takze nie jest zle:)

a wy juz sie staracie? czy dopiero planujecie?

Staramy się to chyba zbyt dużo powiedziane ... w tym cyklu "staraliśmy się tylko dwa dni" 13 i 15 dnia cyklu, bo mój mąż był w delegacji :( teraz z niecierpliwością czekam na efekty... lub @ ;/ a u Ciebie jak ?

to nasz pierwszy cykl staran i w sumie nie ze sie staramy az tak bardzo tylko w sumie tak co 2 dni lub wiecej sie kochalismy. tez czekam na @. Powinnam dostac 04.06 a Ty?

Ja @ powinnam dostać 6-7 czerwiec, cykle mam 28 - 29 dni więc dokładnie nie mogę powiedzieć:) nie nakręcam się jakoś szczególnie ale być może się uda :)

ja tez sie nie nakrecam. nawet nie zwracam uwagi ze mnie piersi bolą czy brzuch inaczej. Po prostu sobie żyję z dnia na dzień:)

Powiem szczerze, że mnie zawsze przed okresem cos boli, mdli mnie i mam jeszcze dużo dziwnych objawów (nie zawsze takich samych) już kilka razy myślałam, że jestem w ciąży - robiłam test i po 5 min dostawałam @ ;/ więc teraz śmieje się, że najlepszym objawem był by brak objawów :)

Myślę, że najważniejsze to sie nie stresować, zbyt często nie myśleć o poczęciu, tylko spontanicznie działać :)

dokladnie tez tak mysle. choc mnie nigdy piersi nie bolały przed okresem, ale tak jak mowie dopiero test bym zrobila jakby okres sie spoznial.:)

nigdy nie ma dobrego momentu na poczecie dziecka....bo ciagle cos my jakbysmy tak mysleli to do tej pory pewnie bysmy sie nie zdecydowali:) a tak-mam juz 7 letnia core:) teraz planujemy drugie-tylko jakos ciezko z tym;/