Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek25

Czy dziewczyna upodobni się do matki?

Polecane posty

Gość Marek25

Moja dziewczyna jest szczupła i drobna. Ostatnio w żartach powiedziała, że jej mama w tym wieku też była szczupła. Teraz w wieku 50lat jest strasznie otyła. Boję się, że ona też z wiekiem, po ślubie przytyje. Czy moje obawy są słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Ona tyle z Tobą nie wytrzyma - więc bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Zero konkretnych odpowiedzi. Widać kobiety znają się tylko na kosmetykach chociaż po twarzach widać, że nie za bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duopleksa
Nie ma gwarancji na to, ze szczupła osoba nie stanie sie kiedys gruba. Radziłabym ci nie wiązać się z nikim, skoro jesteś az takim estetą, bo kazdy za 25 lat moze się zmienić. No i jeszcze może sie pomarszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8767655
Marku, a jak wyglądają Twoi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolateee ;)
ojciec mojego faceta jest gderliwy, czy moj facet tez taki bedzie?:D , a jesli to czy mozna zlozyc reklamacje hehe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razemlepiejrazem lepiej
Czy to znaczy,że mniej Ją będziesz kochał? Czy teraz kochasz ją tylko za wygląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być wręcz pewny...
jeżeli w Jej rodzinie są geny tuczące i chęć obżarania się to na pewno i z Nią będzie tak samo - nawet jak teraz jest szczupła i zgrabna. Nie chce Cię martwić ale pierwsze dziecko i przybędzie Jej 30-40 plus z których później nigdy nie zejdzie A jak ojciec, siostry i bracia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksiooos
Jaki ojciec taki syn, jaka matka taka córka. (charakter, wygląd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Ojciec, siostra i brat też do szczupłych nie należą. Siostra i brat są mniej więcej w jej wieku, tylko, że oni mieszkają z rodzicami a ona sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Ponoć takie coś jak gen otyłości nie istnieje... już nie wiem co myśleć. Kobiety w dzisiejszych czasach tak bardzo o siebie nie dbają. Zakochałem sie w takiej a nie innej dziewczynie, jeśli ona się zmieni to jak mam ją kochać skoro będzie to już inna osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duopleksa
Kiedys kochałam niemowlaczka, teraz to juz nastolatka - inna osoba. A jednak nadal kocham swoja córkę. Jak z kimś jesteś, to nie zauważasz zmian - chyba, ze jak oglądasz zdjęcia sprzed lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksiooos
Nie wiedziałem ze kocha sie tylko za wyglad, skoro masz z tym problem to widocznie jej nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawik
A za co można kochać kobietę jak nie za wygląd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być wręcz pewny...
przykro mi ale niestety "istnieje gen otyłości" - i istnieje też rodzinne podejscie do obżerania, cukrzyca i choroby otyłości też przechodzą z pokolenia na pokolenia Pisze to na przykładzie rodziny kuzyna a konkretnie jego żony Tam już 3 pokolenia do tyłu wszystkie kobiety ważą conajmiej/powyżej 100 kg - babka jej, matka, wszystkie jej siostry w wieku od 12 do 20 kilku lat, Ona jeszcze jest jeszcze najszczuplejsza (ta żona) waży ok 80 ma ok 35-38 lat ale już też zaczyna tyć, a także Jej dzieci z których 2/3 mają już poważną wręcz chorobową nadwage Innni tacy dalsi znajomi - mają kilka dzieci wszystkie mają nadwage, pamiętam też ich córki.... kiedyś mi się nawet jedna podobała ;) była bardzo zgrabna jako nastolatka, dzisiaj już jest otyła a ma 23-24 lata i dziecko Inny przykład Grycanki Otyłość to jest cały zespół cech organizmu: uwarynkowania gentyczne, choroby i rodzinna akceptacja na obżeranie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
No nie powiesz mi, że jak ktoś będzie jadł liść sałaty i biegał 2 godziny dziennie to będzie ciągle tył. To już by było perpetum mobile. Tłuszcz magazynowanie energii przez organizm. Jeśli spożywamy więcej energii niż potrzebuje organizm to się go magazynuje. Więc jeśli ktoś będzie jadł tyle ile potrzebuje to jak ma przytyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogi .... Marku25
a może po prostu kup sobie lalę? jedyne na co bedziesz narzekał to że klej puszcza w szwach .................... :) i Ty chcesz związek budować ? Owszem ona może się zaniedbać. Ale może też stracić nogi w wypadku, dostać wylewu a po ciąży hemoroidów , Wyrzucisz ją wtedy na bruk ? Owszem miła dla oka zadbana partnerka to fajna sprawa. Ale znam przypadki że teściowa miód malina a córka ledwo w drzwiach się mieści. Tobie też torba sie skurczy, zęby wypadną i będzie Ci stawał jak Ci będzie zimno, na skutek wstrząsu. Żeby było sprawiedliwe ona powinna wtedy miec prawo do młodego żigolaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hollygirlfromthehell
" Marek25 No nie powiesz mi, że jak ktoś będzie jadł liść sałaty i biegał 2 godziny dziennie to będzie ciągle tył. " Jesteś jebnięty tak już od kołyski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Tak ale nadal nie otrzymałem odpowiedzi. Po prostu nie chce teraz inwestować w miłość jeśli potem się okaże ta inwestycja nietrafna. Jestem młody, piękny, wykształcony i majętny. Mogę przebierać w partnerkach więc chce się upewnić w swoich wyborach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź ty koło i się walnij w czoło koleś. Nie. oczywiście że przez najbliższe 30 lat twoja dziewczyna w ogóle się nie zmieni. Już tydzień po urodzeniu waszego dziecka będzie z tobą biegać w dwuczęściowym kostiumie po plaży. Jej twarz zawsze będzie świeżutka niczym u nastolatki. Piersi zawsze będą się trzymały na tym samym poziomie. Skóra nigdy nie zwiotczeje, a w talii do 84 roku życia pozostanie szczupła jak osa. Niezależnie też od natłoku prac domowych jej dłonie pozostaną zadbane i ozdobione w długie udekorowane paznokcie. Ale to jeszcze nic! Ty też się nigdy nie zmienisz. Nie utracisz na wzroście. Twoja potencja nie ucierpi aż po grób. Żadna cukrzyca ani słabe serce Ci nie zagrażają. Nigdy, ale to nigdy, nie dostaniesz brzuszka, i nigdy z twej twarzy nie będą spoglądały oczy inne niż oczy 25 latka głodnego życia. Widzisz jakie macie szczęście? Jeśli sie naprawdę tak tego boisz, poszukaj kobiety której matka ma figure modelki, twarz 20 latki, piersi jak gruszeczki, lśniące białe ząbki... Szkoda dziewczyny. Została przeliczona na wygląd po 50. Miejmy nadzieję że ty w tym wieku będziesz jak ten młody bóg, bo inaczej może laska się wystraszy i poszuka kolesia z sześciopakiem na brzuchu i końskim przyrodzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz teraz inwestować, Marku, w miłość, bo nie wiesz co to jest. Chcesz inwestować w ozdobę koło twojego boku? Kup sobie drogie auto i rasowego psa. Ona się zmieni. Ty też. Może utyć ale nie musi. Może dostać zmarszczek i siwych włosów ale nie musi. Podobnie i ty możesz się zmienić a nie musisz ponad normę. Odwróć sytuację, i zadaj sobie pytanie, co jeśli jej inwestycja w związek jest tutaj nietrafiona? Czy wszyscy w twojej rodzinie, po których możesz dziedziczyć, byli od ostatnich 6 pokoleń idealni? Nikt nie miał nadwagi? Próchnicy? Cukrzycy? Padaczki? Nikt nie popadł w alkoholizm ani nie był agresywny? Nikt nie był bawidamkiem? A jeśli to ty byś się zmienił, a ona stwierdziłaby że nie tego oczekiwała, i znalazła sobie partnera 'idealnego' po 30 latach wspólnego życia? Miłość... powiadasz. A tymczasem swoją ukochaną przeliczyłeś na wymiary. Dobrze jeśli chociaż ona może liczyć na wyżej niż 20 cm prawdziwego uczucia, ale nawet jeśli - i to ci się zmieni :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Wiesz ja jestem młody i piękny i taki pozostanę bo o siebie dbam. Do tego mam inne zalety jak np. świetny charakter, kochający, opiekuńczy. Mam prawo wymagać. Kobiety niestety o siebie nie dbają. Są brzydkie, małe i śmierdzące :( Kurde chyba zacznę z facetami się umawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek25
Mam gdzieś inne cenych wyglądu ale po prostu brzydzę się ludźmi otyłymi. Nie wiem jak bym mógł przytulać grubasa. Nie wyobrażam sobie tego. Byłaby wtedy większa odemnie i jak tu ją unieść romantycznie i pocałować albo w łóżku się pobawić. I tak wszyscy w mojej rodzinie są idealni z wyglądu. Z charakteru nie jak widać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tuman z Ciebie Mareczku, mam nadzieje że ta dziewczyna przeczyta to i kopnie Cie jak najszybciej w tyłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc zrób wam przysługę i nie planuj z nią dzieci. Część kobiet wraca wtedy do figury, ale część pomimo dbałości o siebie, zmienia się niezależnie od kremów, ćwiczeń i masaży. Nie chcę Cie oceniać. Nie mi przyjdzie z Tobą żyć. Ale... kto da ci pewność że całe życie będziesz zdrowy i sam nie utyjesz np wskutek cukrzycy która dzisiaj jest niemal plagą? Moja matka w moim wieku również była już otyłą osobą. A ja pomimo że nie stosuję diet i nie katuję się na siłowniach, zachowałam figurę nastolatki. To nie jest żaden wyznacznik. Daj kobiecie POWÓD do dbania o siebie, a będzie dbała. Kobieta adorowana zawsze stara się być piękną dla swojego mężczyzny. Kobieta którą zepchniesz na bok w natłoku spraw codziennych, traci do tego motywację. I nie, nad Twoją ukochaną nie wisi żadne fatum otyłości. Nie ma czegoś takiego jak fatum otyłości. Moja babcia całe życie była szczuplutka, niemal chuda. Urodziła pierwsze dziecko - córkę. Jej mąż również nie dziedziczył żadnego obciążenia w kierunku otyłości, a pomimo tego ich córka od wczesnego dzieciństwa miała znaczną nadwagę której nie pozbyła się już nigdy. Z kolei ta córka ma obecnie syna, który pomimo apetytu, wręcz nieopanowania w jedzeniu, przerabia to na ładną umięśnioną sylwetkę i nie ma żadnego problemu z nadwagą. Sądzę że to jest już jakaś konkretniejsza odpowiedź na Twoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czystego dna
Zależy czy będzie uważała Reguły nie ma, nikt ci nie odpowie Moze w kontrakcie małżeńskim zastrzeż sobie ze ma pozostać szczupła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka matka...
taka córka i sporo prawdy w tym przysłowiu. Jestem kobietą po 30 i wiele moich koleżanek upodobniło sie do swoich pulchnych mam, zwłazcza po ciązy widać zmiany. "Chcesz wiedzieć, jak bedzie wyglądała twoja kobieta za 25 lat? Spójrz na jej matkę" - no cos w tym jest. Matka, babka, geny trudno oszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×