Prawda o ludziach, ktorzy nie chca mieć DZIECI

weera pokaż Ty swoje foto a nie krytykuj innych

bo nie przezyje przytycia, rozstepow, bo juz mam i po dziecku bedzie gorzej...moja kuzynka ostatnio urodzila i zrobil sie z niej 100kg potwor, dziejuje za zmarnowanie sobie zycia, nie dosc ze kasy w tej polsce nie ma, nikt nie liczy sie z ludzmi, to jeszcze bahory mam miec, nie chce zmarnowac komus zycia i tyle

Ale to nie sa zadne bzdury tylko prawda

bachory*

Ty powyżej jesteś głupia. I tak się zestarzejesz i stracisz urodę i ciało. umrzesz pusta i jałowa :o

do Weera-Oglądałaś film o szczuce "złmana szpada". Ona nie ma nawet szacunku do swojego ojca, zasłużonego Polaka. Smutne to, że taką córkę społodził. No ale skoro społodził ją z żydówką, to trudno żeby Kazia była człowiekiem.

Mnie się myszka podoba.

nie chcę odpowiedzialności - dlatego nie chcę mieć dzieci, zwierząt i kwiatów doniczkowych. Żadna filozofia!

Bezimienne wzgorze- nie masz gustu :o

Bezimienne Wzgorze na szczescie jej wypowiedzi staja sie juz tak radykalne i glupie ze kompromituje sie sama. Normalne kobiety omijaja takie osoby szerokim lukiem, bo ona osmiesza kobiety

cialo w mlodym wieku, nie chce zeby bylo gorzej, adziecko wszystko psuje, jak juz myslec o dzieciach zaczne po 30, bo w wieku 20 kilku lat, to poprostu marnowanie sobie zycia

Szczuka jest takim samym autorytetem w sprawach dzieci jak Anna Grodzka albo Biedron w sprawach ojcostwa czyli zadnym. Smieszne jest to ze o dzieciach pouczaja zazwyczaj bezdzietne stare panny ktore juz i tak nigdy dzieci miec nie beda

weraaaaa- Nie musze mieć gustu, wystarczy że mi się podoba. Ale co do szczuki się zgadzam. Druga głupia to te gretkowska. Ona twierdzi że kobiety powinne się puszczać i uprawiać seks bez związków. Faceci już ręce zacierają, a dziwką grozi bankructwo. :D

to nie ja pisalam o guscie tylko moj podszyw

Wszystkie te Szczuki Srody i inne nawiedzone baby sa siebie warte. Pozniej nic dziwnego ze jak kobiety zglaszaja jakies postulaty to sie z nas smieja i odsylaja do Srody

te które chcą się puszczać będą puszczać się z puszczalskimi facetami. I wszyscy będą szczęśliwi (no...może poza wspomnianymi prostytutkami :P) Co do dzieci to nie bardzo rozumiem na czym polega umoralnianie innych i wmawianie im co jest dla nich dobre. Przecież wychowywać dzieci w teorii będą sami zainteresowani, więc w to czy chcą te dzieci mieć nikt nie powinien się wpierniczać :P

Pare dni temu w kropce na i u Olejnikowej mowila ze podczas Euro bedzie w Polsce obwozna prostytucja. Jakby miejscowych dziwek nie bylo

Zgadzam się z pierwszym postem. Z drugiej strony nie am co wpływac na egoistów, bo tlyko neisczescie jezlei urodzi im się dizecko, bo dla kogoś takieog zajęcie sie dizeckiem bedize pryzkrym obowiązkiem co spaczyłoby psychykę takeigo dziecka.

to zdecydujcie się co jest większym egoizmem: nie chcieć dzieci i ich nie mieć, czy mieć je bo tak wypada, a i tak ich nie chcieć?

moorland- Ludzie którzy nie chcą mieć dzieci, mają takie same zaburzenia jak aseksualiści czy pedały. Każdy normalny chce mieć dzieci, choćby po to, aby przekazać komuś swój dorobek i dorobek przodków. Jak się nie chce mieć dzieci, to pracowanie jest bezsensu, lepiej pić i mieć wszystko w dupie, wtedy nie warte jest nic w życiu. Po co pracować, skoro i tak twój dorobek po twojej śmierci szlak trafi i jacyć cwaniaczki sobie na tym skorzystają. Życie tak naprawdę bez potomstwa jest bez sensu.

Moorland Egoizm czy jego brak nie ma tu nic do rzeczy. Zla teza zostala na poczatku postawiona. Dzieci to wielka wartosc, ale to indywidualna sprawa kazdego czlowieka. Jesli ktos nie chce ich miec, to dla dobra tych dzieci nie powinien sie na nie decydowac.

Hm...a może by tak wydać na siebie? Albo przepisać na jakąś fundację. Poza tym nie oszukujmy się, większość ludzi i tak nie ma "dorobku" wartego przekazywania, a już w ogóle ciężko się dorobić jak masz dzieci :P Oczywiście teraz trochę się droczę, ale dzieci nigdy nie powinny być widziane jako inwestycja. Albo chcesz je mieć bo masz taki instynkt i będziesz żyć dla nich niczego nie oczekująć, albo kup sobie świnkę-skarbonkę i w to pakuj pieniądze.

najmadrzejszy na swiecie-A jeśli ktoś nie chce pracować, to nie powinien pracować? Jak ktoś nie chce się myć, to nie powinien się myć i mimo wszystko iść do ludzi? Wiele rzeczy nam się nie chce, a je robimy.

większość rzeczy robimy bo musimy, nie ma obowiązku mieć dzieci.

a co ma praca i mycie sie do posiadania dzieci? Dziecko to oddzielny czlowiek. Jesli nie chcesz dziecka, to dla jego dobra (niechciane dzieci) nie powinienes go miec. Tak samo jesli cie na nie nie stac, zeby nie chodzily glodne, nie kradly i nie odziedziczyly po rodzicach biedy. Rodzicielstwo to musi byc cos swiadomego, rowaznego i odpowiedzialnego. Nie jest sztuka naplodzic 10 dzieci.

Moorland-Mylisz się, właśnie dzieci dają ci motywację do pracy i do dorabiania się. Ja mam pokój rozkopany, remontować zaczałem go 3 lata temu i jeszcze nie skończyłem, nie chce mi się, nie mam motywacji. podobnie jak w pracy, zarabiam grosze, ale nie chce mi się szukać nowej roboty, czekam na jakąś okzację, ale żeby się za to porządnie wziąść to mi się nie chce. Żonaci koledzy, co mają dzieci to charują po 14 godzin, mają kasę, co chwilę coś nowego kupują. A mnie się nie chce, wolę iść do lasu i pierdolić wszystko, Właśnie brak motywacji tak działa.

porónwanie z praca jest ok, mozna miec kase i neipracować, ale co to z aczlowiek ktory sie nei rozwija, nic nei robi, tylko lezy dupa do gory.To samo z rozwojem spolecznym. Tworzymy zwiazki, potem rodzinę, by żyć pełniej.

To dlaczego sam nie masz dzieci w takim razie?

"tak samo jesli cie na nie nie stac" mądralo, głupota, nei mówię o aptologioach tpyu ośmioro dzieci, ale gdyby wszyscy tak rachowali (a tka jest właśnei i mamy niż demograficzny), to nie byłoby prawie wcale dzieci :O

najmadrzejszy na swiecie- Jak nie chcesz dzieci, to nie spotykaj się z kobietą i nie uprawiaj z nią seksu. Wtedy ok, zgodzę się z tobą. A ja ci powiem, ze znam rodziny wielidzietne, jest tam 8 dzieci, biedy nie ma, głodu także nie ma. Mają mały dochód ale radzą sobie. Ja pochodzę z malolicznej rodziny, a bieda była. Nie od ilości to zależy, bo możesz być jedynakiem, ale jak rodzice z czasem zacznąć pić, to będziesz miał biedę w domu, a jak będzie was 10 a rodzice będą w porządku, to biedy odczuwał nie będziesz.