Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgdgdhggggggggggggggg

Co jest gorsze w czasie porodu?

Polecane posty

Gość fgdgdhggggggggggggggg

Wychodzenie dziecka czy bolesne skurcze przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie wychodzenie dziecka bylo super,bo juz chyba swiadomosc dzialala,ze juz wkrotce koniec,najgorzej bylo z rozwarciem od 7 cm do 9...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skurcze przed. Jak już dziecko wychodzi to jest wielkie uffff.... i już jest dziecko :D Chociaż u mnie to wszystko trwało krótko, ale skurcze były bolesne... a jak już położna powiedziała, że mocno się staramy, że już dziecko musi się urodzić, to jeden wielki wysiłek i dziecko było. I ta ulga, że już zero bólu potem :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skurcze
skurcze i rozwarcie. potem juz tylko adrenalina i ulga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Skurcze przed zdecydowanie :) Znaczy rozwierające konkretnie. U mnie parte to już była naprawdę ulga, mimo, że dwie godziny trwały... a wychodzenia dziecka w ogóle nie czułam (a żadnego znieczulenia nie miałam) ;) Ale oczywiście każda kobieta ma różnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgdhggggggggggggggg
no tak się nad tym zastanawialam jak to jest gdy dziecko wychodzi, rodzilam 10 godzin, rozwarcie pełne, przy parciu czułam ulgę, ale dziecko nie moglo wyjsc wiec cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dal mniw gorsze był skurcze "przed". Parcie to wielki wysiłek i ulga, a skurcze to po prostu czysty ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie miałam żadnego znieczulenia. Od pierwszego jakiegoś tam bólu do pojawienia się syna na świecie minęły równo 3 godziny. Nie wspominam tego źle. Kolejnego porodu, gdyby miał być, to się nie bałabym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamiła 3 godz to szybciutko poszło :) Ja od pierwszego skurczu męczyłam się 12 godzin, z czego przez 6 ostatnich myślałam, że umieram. Myślę czasem o 2 dziecku, ale nie wyobrażam juz sobie porodu sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona29
To ja dziwna jestem, bo u mnie najgorsze bylo parcie. Straszliwy bol. Ale szybko minal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Civch
Skurcze:-/ ja dopiero poczułam ulgę jak wyjeli mi lozosko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×