czy kobiety potrafią być szczęśliwe?

ależ ja jestem grzeczny i humanitarny - robiłbym to publicznie... No to widzę, że mamy podobne zdanie w tej kwestii... przynajmniej trochę

nem przynajmniej trochę - pole minowe różnic zaciera się przez działanie tajnego sapera który od czasu do czasu zaciera różnice płci....

... co może prowadzić do tego, że kobiety są coraz bardziej męskie niż niejeden mężczyzna ?

kobiety muszą sobie radzić , ponieważ nie siedzą zamknięte w domach na łańcuchach (prócz czasem łózka) i role kobiet sie zwiększyły - a więc np.nie chcą być grzeczne...

Grzeczność wiąże się często z całkowitym podporządkowaniem, bardzo grzeczne kobiety popadają w całkowity serwilizm wobec swojego "pana i władcy" i później cierpią... Za to niegrzecznych kobiet nie da się ujarzmić ani poskromić bo są niezależne od mężczyzny i nigdy nie pozwalają sobą rządzić, chyba, że w bardziej subtelnych sytuacjach

nemezis władza nie musi byc widoczna -władca może siłą sugestii przekonywać do swoich racji - niepotrzebny mu bat czy pas...

Nie przekona kogoś kto jest równie silny jak on w pewnych względach

Kobiecie nie dogodzisz zawsze się do czegoś przyczepi. Po co kobiecie mężczyzna? By mieć na kogo zwalić, że jej życie jest do bani. A, że sama nic w kierunku poprawy życia nie robi...

Nie przekona kogoś kto jest równie silny jak on w pewnych względach mam nadzieję że życie nie polega na udowadnianiu sobie i wyższosci - ale kto wie...:P

Kobiecie nie dogodzisz zawsze się do czegoś przyczepi. Po co kobiecie mężczyzna? By mieć na kogo zwalić, że jej życie jest do bani. A, że sama nic w kierunku poprawy życia nie robi... bo kobiety kochają narzekać i czekają na wybawcę , który sprawi , ze każdy jej problem rozwiąże się na jej sposób....

Jak ktoś zna swoją wartość nie musi nikomu niczego udowadniać...

nemezis jak ktoś zna swoją wartość to bedzie chciał pokazać zdanie i raczej na pewno bedzie się go trzymał...:P

Revolver - Swoje zdanie można mieć a nawet trzeba nie oznacza to jednak, że trzeba go na siłę narzucać niewdzięcznym samcom...

skoro masz przed sobą wystraszonego samca , to rzeczywiście lepiej nie czaruj , bo biedny sie zabuja i dostanie kopa - bo mu się spodobają strasznie Twoje słowa...

Wystraszony samiec nie wzbudzałby we mnie jakiś szczególnych uczuć i emocji więc nie siliłabym się na czarowanie go ...

niekoniecznie - czasem przewaga nakazała by Ci dać mu lanie - chwilowa władza by ci się na pewno spodobała....

to chyba oczywiste ale nie za często obawiam się, że przyniesie to mu przykre konsekwencje nie siedzenia przez tydzień na dupsku... A sama wizja jakoś do mnie szczególnie nie przemawia

zdaje sobie sprawę jednak , ze kobiety takiego typa maja na chwilę - co innego chcą na stałe - drania z własnym zdaniem....

zdaje sobie sprawę jednak , ze kobiety takiego typa maja na chwilę - co innego chcą na stałe - drania z własnym zdaniem.... ciekawe kobiety masz wokół siebie chociaż muszę przyznać, że faktcznie wiele z nich tak robi a potem się żalą, chociaż to one podjęły taką a nie inną decyzję

mam różne wokół siebie - przykłady od A do niemal Z - sam też miałem osobiście ciekawe przypadki...ogólnie kobieta to ciekawy przypadek i jest jak kostka Rubika z labiryntem w środku....

... a u niektóych w środku labiryntu siedzi i czeka krwiożerczy minotaur...

tezeusz da radę....:P

mało jest takich Tezeuszy a jeszcze mniej dostaje od kobiety podpowiedź do serca labiryntu...

łatwość dostępu innych przyczynia się do strachu przed poświęcaniem

może i tak a tymczasem idę przygotowywać wiedźmie mikstury, obym nie natrafiła na Inkwizycję czajacą się za rogiem...

powodzenia - ugotuj zupę z kota , a ja dorzucę polityczne szczury

Oż Ty Małe, słodkie kocięta są stworzone wyłącznie do delikatnego smyrania ich miękkiego futerka Zupy nie zrobiłam, słabo mi idzie gotowanie

nie lubię kotów , więc możesz spokojnie mieszać w garze...ogólnie za zwierzętami nie przepadam - mam kilka ulubionych jednak nie jest ich dużo... p.s.ogólnie to uwielbiam jeść mięso... wiedźma i nie umie gotować? to pewnie nowoczesna wiedźma na szpilkach...

Pewnie te ulubione to krwiożercze piranie... Bardziej na platformach niż szpilkach

krwiożerczo to strasznie bolą mnie dziś plecy ... pewnie za karę - tylko jaką? a co do platform - niektóre sa całkiem rozbudzają głód...