Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenna panna:)

kto tak jak ja teraz marzy zeby wstreciucha nie przyszla?

Polecane posty

Gość muminka91
biedronka polecam Oswiecim i Krakow...Krakow to piekne miasto:] jak masz kase i czas to polecam tez Krynice Gorska. Krynica to tez piekne miasto i mozna co robic, bo w centrum Gora Parkowa:) ODRA BIERZ TORBE POD PACHE I IDZ DO GINEKOLOGA! ja tez mialam takie dlugie cykle a nawet dluzsze! chcesz calkowicie cykl sobie rozregulowac? wiesz ile czasu potrzeba, by wrocil do normy? a ile tabletek i kasy trzeba wlozyc zeby wyregulowac cykl? mnie sam duphaston kosztowal ponad 30zl/mies, a teraz yasminelle ponad 50zl/mies. i tez gdybym miala normalnego lekarza...no ale ja mam pco:/ pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminka ja tez mam pco, ale ja biore luteine od 18 dc przez 10 dni i dzieki temu mam jak w zegarku cyke 30-sto dniowe. Bez luteiny to roznie bywa, moze byc co dwa tygodnie lub co dwa miesiace, eh takie uroki naszej choroby, ale wszystko moglabym zniesc gdyby udalo nam sie splodzic potomka(lub potomczynie :) ). Na razie sie nie zapowiada....... co do wyjazdu, to zwiedzanie odlozymy na przyszly rok raczej, bo teraz nam pieniadze ida na wesele, pozniej na notarisza a co to za zwiedzanie jak zimno jest :) ja jestem raczej zwirzatkiem cieplolubnym :) ale mysle, ze najpierw wybierzemy sie do znajomych do anglii, bo juz mi sie teskni za moimi wariatami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muminka dziekuje za twój wpis i za link. Półtora roku temu miałam robiony rezonans głowy ze względu na silne zawroty które sie potem okazały powodował stres, a w rezonansie nic nie wyszło. Endokrynolog u którego byłam powiedział ze bardziej prawdopodobne jest to ze mam nadczynnosc przysadki która niewiadomo tak naprawde czym jest powodowana i przy gruczolaku to są troche inne wyniki ale warto to sprawdzic i miec pewność. Tak czy inaczej bede brała leki na ta prolaktyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
biedronka no to faktycznie, jak szykujecie slub i nie wiem, czy tez wesele, to i koszty sie szykuja niezle:/ ja ostatnio patrzylam ile wynosi koszt slubu konkordatowego i sie przestraszylam, ze za sakrament w kosciele ciagna tyle kay:/ znajomy bierze slub we wrzesniu to mowil, ze na sam kosciol 700zl musi dac, bo a to organista, a to ksiadz, a to znowu inne duperele w stylu kwiaty na oltarz. nawet, jak teraz nie pojedziecie, to odbijecie to sobie kiedy indziej:) moze jakas podroz poslubna?;) i wtedy cos zdzialacie? moja znajoma prawie 2 lata temu pojechala we wrzesniu na Majorke, a z chlopakiem starali sie o dziecko ponad 2 lata. no i jak mozna sie domyslec zaciazyla na Majorce, bo inny klimat i w koncu spokoj...jak opowiadali, to kochali sie ile wlezie, bo tak to rodzicow w domku mieli przez sciane i mysleli, ze kazdy ich ruch w lozku zaraz bedzie slychac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
anik ja wiem jedno, ze w przypadku najgorszej wiadomosci pamietaj, ze mamy XXI wiek i sa leki, sa rozne badania i na poczatku zanim rzuca jakas diagnoza, to porzadnie Cie zbadaja. pamietam, ze ta dziewczyna, o ktorej Ci pisala wczesniej, to wtedy miala 21 lat i zupelnie nie przejmowala sie tym guzem na przysadce. brala leki i guz sie pomniejszal...zreszta mowila, ze to byla lagodna odmiana guza. oczywiscie nie zycze nic zle, ale wez pod uwage, ze zawsze jest w tunelu to swiatelko i nie ma sie co na zas martwic. ja jak dowiedziala sie o pco, to rowniez zrobilo mi sie dziwnie, ale powiedzialam sobie, ze nawet jak bede czekac na dziecko 10 lat- widocznie tak mialo byc i wiem, ze po prostu Ten na gorze mial inne plany wobec mojej osoby i musze poczekac w kolejce i przepuscic inne kobitki;) a jeszcze dodam, ze mi pco stwierdzano przez jakies 2 lata, bo hormony szalaly. no i bylam u endokrynologa, ginekologa-endokrynologa, ginekologa-poloznika i na koncu ginekolog-endokrynolog-poloznik...czyli widzisz ile lekarzy sie napatoczylo;P znajdz dobrego lekarza, ktory bedzie wiedzial, co robic i zobaczysz, ze wszystko bedzie ok:) trzymaj sie Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muminka ten lekarz do którego teraz chodze jest chyba najlepszym do którego trafiłam a jest juz czwartym. Najlepiej zajął sie moim problemem. Bardzo mnie pocieszał, duzo tłumaczył, kazał byc dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogule dobija mnie to ze odkąd zaczełam starac sie o dziecko to ciągle wychodzi cos nowego, jakas nowa dolegliwosc, zaburzenie itp Wyciek z piersi mam juz od kilku lat i byłam z nim u 3 lekarzy. Miałam robioną prolaktyne, usg piersi, wszystko wychodziło w normie i nikt sie bardziej w mój problem nie zagłębiał. Jedyna diagnoza jaką słyszałam to : " widocznie taka pani uroda" Mam wielki żal do tych wczesniejszych lekarzy. Gdyby wtedy zaczeła leczenie to moze dzisiaj juz bym trzymała w rekach moje dziecko. A wiadomo ze wprzypadku PCO czas działa na naszą niekorzyść duzo bardziej niz w przypadku zdrowych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskafoczka
ja narazie nic nie moge powiedzeć bo to mój 6 dzień cyklu ale mam nadzeje że pomoże trzymam kciuki za nas wszystkie z tego co czytam to wielu dziewczynom udaje sie po cio czy ktoś z was brał ten lek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
boskafoczka ja niestety nie bralam. anik nie wiem, czy pisalas o tym wczesiej, czy nie, ale ile masz lat? i od ilu lat starasz sie o dziecko? ja mam 21 lat i zaczynam zastanawiac sie, czy powinnam tez niedlugo zaczac myslec o dziecku jakos powazniej, bo tez mam pco. w ogole zauwazylam, ze kiedys moj okres trwal 7 dni (krwawienie+ plamienie), a teraz okres trwa 3 dni i to jeszcze juz w 3 zaczynam brudzic niz mialabym krew. z jednej strony jestem za mloda na dziecko juz teraz, a z drugiej strony tak mysle, ze starania moga rowniez trwac 2/3 lata i wtedy ten wiek minimum 23 lata jest odpowiedni. w ogole im robie sie starsza tym wieksze problemy mam z miesiaczka:/ cykle strasznie dlugie, do tego krotko trwa miesiaczka. inaczej jest, jak biore tabletki typu duphaston czy anty, to wtedy mam w miare regularnie:/ sorki, ze zapytalam o Twoj wiek, ale chcialabym zorientowac sie mniej wiecej, kiedy jest odpowiedni czas na dziecko przy pco...czy lepiej jak zaczyna sie w wieku 24 lat, czy pozniej jeszcze...sama nie wiem...moze Twoj lekarz cos mowil na ten temat?albo u lekarza widzialas w jakim wieku przychodza kobiety istaraja sie o dziecko majac pco?pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muminka ja staram sie dopiero 6 miesiąc wiec krótko. Mam 26 lat , niedługo bedzie 27 lat. Po ślubie jestem dwa lata. Wiesz to jest bardzo indywidualna sprawa jesli chodzi o gotowość fizyczną i psychiczną na dziecko. Kobiety zachodzą w ciąże i w wieku 20 i 30 i 40 lat. Tak słyszałam ze przy pco z wiekiem jest coraz trudniej ale to nie jest reguła. Mi mój ginekolog mówił ze ma pacjentke z zaawansowanym PCO która ma 3 dzieci i zachodziła w ciąże bez problemu a sa tez kobiety z mniej zaawansowanymi zaburzeniami które starają sie latami. Kazdy organizm jest inny i czasami bardzo nieprzewidywalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka 91
alez tu cisza...chyba na wakacje wyjechalyscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskafozka
hej dziewczyny jestem już po wiesiołku i cio :) to mój 15 dzien cyklu w jedenastym dniu byłam na usg i były ładne pęcheżyki mam nadzeje że pękły jeśli w tym cyklu sie nie uda to w nastempnym idę na hsg troche sie tego obawiam ale mam nadzieje że będzie dobrze powiedzcie mi czy ktoś z was brał cio ? i czy mieliscie jakieś bule brzucha albo coś takiego ? bo ja nic nie czuje i nie wiem czy to dobrze czy nie :( dziękuje z góry za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie cisza tu, zadna nie zaszla w ciaze? Boskafoczka ja kiedys bralam clo, co prawda bylo to jakies 3 lata temu, ale tez nic nie odczuwalam, wiec chyba ma tak byc :) a ile sie staracie, jesli mozesz przypomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tematem, to napisze, ze dzis jedziemy zamawiac obraczki i mam nadzieje, ze uda mi sie kupic jakies buty. W sumie to juz nam niewiele zostalo do zalatwienia, kwiaciarnia, winietki i to by bylo na tyle. Reszta juz przed samym weselem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
boskafoczka ja niestety nic takiego nie bralam:( biedronka, to jak mozesz to pochwal sie obraczkami- jakies foto czy cos:) a w ogole jakbys kupila jakies, to napisz mi, czy w cenie obraczek wliczona jest takze zmiana rozmiaru? ja z moim tez planujemy slub, ale na razie orientacyjnie dowiadujemy sie, co i jak. moj partner ma obraczki po dziadkach takie szerokie i widac, ze duzo zlota jest i zastanawiamy sie tez, czy te jakos nie mozna przerobic i odpowiednio zfasowac. ciekawe, czy jubiler zgodzilby sie na cos takiego i czy duza doplata bylaby. obraczki sa bardzo proste i tradycyjne- takie blyszczace zloto zolte. bo generalnie wydac te 2 tys...juz byloby w kieszeni na cos innego. co jakis czas tutaj wchodze, ale nikt nie odzywa sie:/ ciekawe co u wiosennej, anik i kejtii, bo robila ten test i byl pozytywny, ale nie daje znac, co dalej wyszlo itp. a u mnie ogolnie po staremu. 22 lipca wyjezdzam na wakacje i wroce jakos 31 lipca. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskafoczka
ja staram tak naprawde od 3 miesięcy ale nie zabezpieczam sie 3 lata i jak narazie to nic sie nie dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminko fotki niestety nie wrzuce, bo dopiero zamowilismy i czekamy na zrobienie. Mamy laczone zloto biale i zolte, przez srodek przechodzi pasek z bialego zlota, no i moja bedzie miala cyrkonie. nasze beda kosztowac ok 1700 w wyzszej probie, ale jesli macie swoje zloto to to beda groszowe sprawy, zlotnik zrobi takie jak bedziecie chcieli tylko bedziecie musieli sobie wybrac wzor, a to jest bardzo trudne :) ja bylam juz niby zdecydowana, bo je wczesniej ogladalismy, ale jak doszlo do zamawiiania to jeszcze z 5 razy zmienialam zdanie. Dobrze, ze pani byla wyrozumiala :) co do zmniejszania/powiekszania obraczek to to juz jest osobny koszt, roznie sobie za to to wolaja od 25 do nawet 70 zalezy tez o ile rozmiarow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
hej biedronka dzieki, ze mi napisalas o tym:) nawet nie wiedzialam, ze mozna zrobic takie obejscie z obraczkami. co do tych obraczek, to kiedys one byly inne...nawet, jak je wzielam w reke, to takie ciezkie sa! i widac, ze porzadne sa i szerokie. musialabym sie zorientowac, co i jak, ale sporo czasu jeszcze do tego;) my tak planujemy slub, jesli wczesniej zadnej wpadki nie zaliczymy:D tak na 2015rok. nie ma, co sie spieszyc wczesniej, bo jeszcze nie wiem, jak z moimi studiami dokladnie, czy aby na pewno zajmie mi to 4 lata:) (oby!). jak juz bede miec tego inzyniera, to juz pozniej lajcik ze studiami, bo na mgr zawsze zdaze jeszcze isc:) boska foczka ja jestem ze swoim partnerem 6 lat. co prawda teraz 3 miesiac jest, jak stosuje tabletki anty, ale powiem Ci, ze byly sytuacje, kiedy my nic nie stosowalismy i albo to byl stosunek przerywany albo szlismy na calosc zaraz po okresie albo juz w 20 dniu cyklu, kiedy moje cykle trwaly po 40 dni albo wiecej...takze widzisz nie tylko Ty masz taki problem. sama zastanawialam sie, czy jak bede miec takie parcie na dziecko, to nie powinnam brac jakichs wspomagaczy (mam tez PCO). lekarz tez mi mowil, ze powinnam zaczac myslec o dziecku, bo potem moze byc problem. ale jak osoba, ktora studiuje i jest na polmetku studiow i jeszcze bez stalej pracy moze myslec o dziecku:/ no i wieku 21 lat. optymalnie mysle, ze najlepszy wiek to tak 24 lata. a jeszcze moje studia nie wymagaja malego nakladu pracy tylko duzego mimo, ze sa to zaoczne studia, a mamy taki sam program jak ci z dziennych:/ nie wiem co Ci napisac. mysle, ze powinnas wylaczyc ta blokade psychiczna i isc po prostu na zywiol, bo nic innego nie zdzialasz. i tak naprawde 3 miesiace staran to jeszcze nic. jak przez rok nie zaciazysz, to wtedy pogadaj o jakims monitoringu cyklow itp.;) trzymaj sie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminko z calego serca zycze Ci, zeby Wasze starania trwaly krocej niz nasze. My tez jestesmy ze soba 6 lat o dziecko staramy sie 5 lat, z czego 4 to tak na zasadzie "bedzie to bedzie, nie bedzie to nie bedzie". Do lekarza niby chodzilam, robilam badania, ale jakos nie zalamywalo mnie, ze dziecka nie mam. Ale teraz juz bym bardzo chciala, bo latka leca. Teraz mam 24. Nie duzo, ale tak naprawde nie wiem ile jeszcze nam przyjdzie czekac, o ile sie uda. Denerwuje mnie takie gadanie ludzi "mloda jestes, masz czas" a przy pco to sie mija z celem, bo czas dziala na nasza niekorzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
biedronka poznalam kiedys taka osobe na forum, ktora rowniez choruje na PCO (dziedziczne- po mamie). mowila, ze brala Diane35, a pozniej odstawila i miesiac sie starali i od razu zaszla. ale ona mowila, ze starali sie codziennie, a nawet kilka razy dziennie. mi sie wydaje, ze nie raz jest tak, ze ktos ma lepsze stadium, jezeli chodzi o PCO, a wolniej zajdzie, a nie raz jest tak, ze to PCO jest tak zaawansowane, a i tak jakos kobietkom uda sie zaciazyc szybciej. kwestia organizmu. mi lekarz w zeszlym roku powiedzial, ze ja nie przechodze w ogole owulacji. tylko widzisz ja nie wiem tak naprawde ile zajmie mi zajscie w ciaze...moze byc tak, ze zaczne starac sie od przyszlego miesiaca, przejde na tabletki inne (a nie anty, jak teraz biore) i nagle zajde. a moze tez byc tak, ze bede sie starac i starac i nic z tego nie bedzie...masz racje, ze w tym przypadku czas dziala na niekorzysc, ale denerwuje mnie to, ze przy tej chorobie nic nie da sie zaplanowac, bo nie wiesz kiedy zajdziesz w ta upragniona ciaze. a jak zajdziesz np. po 2 latach i nagle ciaza przeszkodzi w karierze zawodowej albo w innych planach, ktore nagle byly na 1 miejscu?? zycie przynosi wiele zaskoczen i nie raz to, co wyczekiwane moze stac sie problemem;) fajnie maja te, co staraja sie z 6 mies. i od razu zachodza:) a tak z innej beczki troche. moja znajoma- zdrowa dziewczyna starala sie 2 lata o dziecko i dopiero wyjazd zagraniczny cos jej dal- zaszla w ciaze:) i sama dziwila sie, jak to jest... bedzie dobrze!;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
a jeszcze mi sie przypomnialo...no to ja mam 21 lat, a moj chlopak 31:) (wlasciwie narzeczony, ale uwazam takie okreslenie troche za staroswieckie zeby uzywac na codzien). i moj np. mowi, ze on juz ma swoje lata, ma stala prace itd., ale jak mu mowie/czy pytam, kiedy dziecko itp., to oczywiscie nie wie za bardzo co powiedziec. najpier oczywiscie zaczyna od studiow, ze nieskonczone (no fakt), a pozniej dodaje, ze jak ukoncze 1 stopien studiow, to sie pomysli...tylko ciekawe, czy akurat bede chciala ladowac sie w pieluchy, jak zrobie inz. w takim momencie mysli sie juz o powaznej pracy itp. a z drugiej strony nie wiem tez, kiedy ta NORMALNA praca przyszlaby i zanim dostalabym umowe na czas nieokreslony to tez troche by minelo....przeiez jak ma sie umowe na czas okreslony-dajmy na to na 2 lata, to jak zajdziesz w ciaze, to kto przy zdrowych zmyslach przedluzy umowe ciezarnej:/ i cholera, kiedy jest ta odpowiednia pora na dziecko???? moja mama mi tlumaczy, ze jak ma sie prace, to urlop macierzynski jest i wychowawczy tylko wychowawczy jest bezplatny, a po macierzynskim nie zostawisz dziecka 6-miesiecznego samego w domu albo dasz niani, ktora wezmie pensje taka, jak ty zarabiasz. i mija sie z celem zeby przykladowo taka kobieta, ktora ma male dziecko szla do pracy, bo cala pensje da niani...:/ tak na marginesie pisalam to, bo wkurza mnie, ze nie mamy normalnej polityki prorodzinnej w Polsce!:/ pozdrawiam:) no i czekam, zeby reszta dziewczyn sie odezwala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muminka juz same zostalysmy chyba na forum :) Ja akurat jestem na takim etapie, ze mi by dziecko w niczym nie przeszkodzilo i gdybym miala cos dla niego poswiecic to bym to zrobila bez wahania. Moze dlatego, ze mamy stabilna sytuacje zawodowa. W "swojej" firmie pracuje juz ponad 5 lat, mam fajne szefostwo i wiem, ze zawsze byloby dla mnie miejsce po urlopie wychowawczym. Ale rozumiem Twoje rozterki, byc moze nie jestes jeszcze na 100% gotowa, by byc mama i rozum Ci podpowiada co jest dla Ciebie lepsze. Nic na sile :) Swoja droga pomiedzy mna a moim tez jest 10 lat roznicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
Biedronko gotowosc to roznie mozna zrozumiec...Ja po prostu martwie sie, co bedzie jutro, za rok, czy za dwa. No ja jedynie dorabiam tylko i nawet, jak ide do pracy, to ide na tyle ile chce, bo mam pewna ilosc godz do wyrobienia w miesiacu. Mi sie wydaje, ze i tak najgorsze jest to, jak ktos nie ma swojego mieszkania, bo nie ukrywajmy, ze mlodzi ludzie z reguly na start biora kredyt na dom/mieszkanie. Moj partner ma akurat swoje mieszkanie, wiec problemu nie byloby z lokum i z tym, ze siedzialabym na glowie swoich rodzicow. Tylko martwia mnie te finanse, czy dalibysmy sobie rade...:/ No i jak wyglada przyszlosc, jak ktos stara sie o prace, jak ma dziecko. Niektorzy pracodawcy sa bardzo bezczelni i wprost pytaja, czy ktos ma meza/zone, dzieci i czy je planuje w przyszlosci...Odpowiesz, ze planujesz i wiesz..pracy nie dostaniesz, bo co to za pracownik, ktory po roku pracy pojdzie na urlop macierzynski:/ A jeszcze dodam, ze mieszkam w takim miescie, gdzie nawet staze bardzo trudno dostac, bo wszystko idzie przez znajomosci. I z jednej strony mam warunki zeby opiekowac sie dzieckiem (akurat skoncze studia itp.), dziecko odchowam i moge szukac pracy...Ale zawsze sa te watpliwosci. No i za studia tez trzeba placic, choc nie sa to jakies duze koszta bo za rok mam 3300zl, a co miesiac przelewam dokladnie 412,50zl. Eh... Ja Ciebie tez rozumiem:) Jak masz normalna prace, normalne szefostwo i wiesz, ze nie robiliby Ci problemow z powrotem do pracy, to nie ma bata ciaza musi byc:) Chociaz ja zapobiegawczo rozejrzalabym sie po takiej firmie, jak szefostwo podchodzilo wczesniej do ciaz pracownic...;) Taka jestem, ze dmucham na zimne;) Ale przy takim moim mysleniu w zyciu nie zdecyduje sie na dziecko, bo zawsze bedzie jakies "ale"!:D pozdrawiam PS. Faktycznie chyba tylko my zostalysmy.....Moze ktos nowy dolaczy za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh muminko ludzie maja gorsze warunki zyciowe i sobie swietnie daja rade. U was duzym plusem jest to, ze macie mieszkano i nie musicie pchac sie w kredyt :) musze przyznac, ze podoba mi sie twoj tok myslenia: myslisz o tym, zeby zapewnic wam i dziecku jak najlepsza przyszlosc. To swiadczy o twojej odpowiedzialnosci. Ja rowniez za szczyt chamstwa uwazam pytania pracodawcow o dzieci, bo raz ze to jest niegrzeczne a dwa, ze bezprawne. Najlepiej takiemu odpowiac nie a potem hyc na zwolnienie :P niech ma za swoja wscibskosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
Wiesz w zyciu musza byc jakies priorytety, ale denerwuje mnie tez to, ze nie mamy normalnej polityki prorodzinnej jakby chociaz jest w Wlk Brytanii. Co do pracodawcow, to niestety fakt. Mojego tate jakis czas temu facet pytal, gdzie pracuje nawet jego zona! I jak moj tata powiedzial, to ten oburzyl sie, ze pracuje u zlodziei moja mama:D a to jest normalana znana firma w calej Polsce:) Ale co zrobic...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskafoczka
dziewczyny co u was nowego ? są jakieś fasolki ? bo u mnie to narazie nic nowego oprucz tego że wybieram sie na hsg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminka91
boskafoczka u mnie przynajmniej po staremu. dzisiaj wrocilam juz z gor, bo przez tydzien wypoczywalam...powiedzmy, ze to byl wypoczynek, bo caly czas praktycznie chodzilam po gorach:) a tak w ogole, to nabawilam sie wielkiej opryszczki nad ustami:/ pasta do zebow juz poszla w ruch i na razie rana jest. a tak to moja kolezanka urodzila corcie:) dala jej na imie Lena:) bardzo podoba mi sie to imie, ale nie wiem, czy chcialabym dac tak mojej corce, bo ostatnio baaardzo popularne stalo sie. jej corka wazyla 3800kg i mierzyla 57cm:) wychodzi na to, ze duza dziewczyna:) a tak to od srody ide do pracy niestety:/ a co u Ciebie slychac? i u reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskafoczka
muminka fajnie że wypoczełaś :) ja w czwartek ide na hsg boje sie tego badania ale jak trzeba to trzeba :( mam nadzeje że po nim coś zacznie sie dziać bo już rence mi opadają od piondku zaczynam 2 cykl z cio w tamtym cyklu miałam pęcheżyki ale nie pękły mam nadzeje że w tym cyklu będzie lepiej poprosze lekarza żeby mi dał coś na pękniencie mam nadzeje że sie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×