kto tak jak ja teraz marzy zeby wstreciucha nie przyszla?

nie ma co sie martwic na zapas:) moja kolezanka, o ktorej wspomnialam wczesniej, to mowila, ze starala sie o drugie dziecko tez troche czasu, a jak sobie zupelnie odpuscila, to zaszla w ciaze i ma dziewczynke. duzo jest takich przypadkow, ze czlowiek stara sie, pozniej leczy, a dopiero, jak odpusci sobie starania i idzie na zywiol i przede wszystkim zrezygnuje z lekow, to nieoczekiwanie zajdzie w ciaze:) dobrze bedzie. wypoczynek owszem byl, ale jak wrocilam do swojego miasta, to juz tak fajnie nie jest...ta szara rzeczywistosc i dol wrocil:/ pozdrawiam:)

kochana zobaczyż do nas też usmiechnie sie szczęscie :) ja też mam jedną córcie :) ale tez nie zaszłam sama z siebie bo miałam robione własnie hsg a co leprze to dwa razy miałam robione to badanie i po obu zaszłam w ciąże tylko pierwszą straciłam :( ale wiem że ja sama z siebie nie zajbe w ciąże bo kiebyś starałam sie 3 lata i dopiero po hsg zaszłam bez niczego wiencej i teraz staram sie już 3 lata i nic więc czas zrobić badanie hsg mam tylko nadzeje że nic wiencej nie jest żle bo od urodzenia małej mineło już troche czasu

Hejka kochane :) Po krotce co u mnie. Jestem juz 4 cykl po hsg, w tym cyklu bylam stymulowana clo (krecilo mi sie po nim jakbym sie niezle nachlala :P , urosl tylko jeden pecherzyk i na dodatek nie chce peknac. Dostalam recepte na zastrzyk Ovitrelle ((cena kosmiczna 160 zl, ale. Podejrzewam, ze i tak poczatek wydatkow). Dzisiaj dostalam zastrzyk. Jutro znowu na usg zobaczyc czy peknal. a tak poza tym to zaczela sie stresowa przed slubem, zamieszanie i tak dalej i ciagle jest cos do zalatwienia, juz sama nie wiem czym sie bardziej martwie :P

jeszcze troche Biedronka i bedziesz po wszystkim:) w ogole z ciekawosci weszlam zobaczyc co to jest to HSG- masakryczna rzecz! nie boli Was to??? piszesz, ze 4 cykl po...jeszcze troche i bedzie ok. ja tez wybiewram sie do lekarza, ale najpierw musze sie umowic do niego i poczekac, jak okres mi sie skonczy. wyobrazcie sobie, ze juz z 8 miesiecy, jak boli mnie cos z prawej strony. czasami bol przechodzi do pachwiny, a w nocy zdarza sie, ze nie moge lezec na prawym boku, bo mnie to boli i kluje. najgorsze jest to, ze jak mam delikatne parcie na sikanie, to klucie jest jeszcze mocniejsze. na poczatku roku mialam robione badania krwi i czy nie mam zapalenia pecherza- ale nie mam. niestety bol ten utrzymuje sie caly czas od wielu miesiecy i nie przechodzi:( jak jednemu lekarzowi powiedzialam o tym, to stwierdzil, ze to jelita, a kolejny, ze pecherz, jak przy sikaniu nie czuje pieczenia, ani zadnego bolu:/ tylko JEDEN mnie zbadal i na tym sie skonczylo. wychodzi na to, ze czlowiek musi isc prywatnie do lekarza i zeby zrobil USG, bo inaczej nie bede wiedziec, czy wszystko jest ok. USG na zapisy w szpitalu przez NFZ- na USG czeka sie z 2 miesiace, lekarz w poradni z NFZ- czeka sie z 3 miesiace. dla mnie obled, bo jak czlowiekowi cos jest, to oczywiscie nie ma jak isc tylko prywatnie...:/ i wydaje sie majatek. moze wiecie, co moze oznaczac taki bol? czasami myslalam, ze to wyrostek, ale nie dretwieje mi prawa noga, brak mdlosci/nudnosci.

Muminka co do hsg to zalezy od wytrzymalosci organizmu, ja jestem raczej odporna na bol, wiec jakos nie odczulam tego bolu, to raczej jest takie nieprzyjemne uczucie. Jedyne co zabolalo to wstrzykiwanie kontrastu, ale to trwa doslownie 5 sekund :) co do twojego problemu. Mialas robione wszystkie badania z moczu i krwii i nic nie wyszlo? Troche dziwne. Wydaje mi sie, ze to musi byc od pecherza, ale glowy nie dam uciac, bo nigdy sie z takim czyms nie spotkalam

Albo moze to od jajnika?kiedy ostatni raz bylas u gina?

u ginekologa bylam ostatnio w kwietniu i to dwa razy i nawet mnie nie zbadala (siedzialam na krzesle przed jej biuriem to tylko popatrzyla, gdzie mnie boli i stwierdzila, ze to jelita, jak jelita mam wyzej a nie przy pachwinie np.tym bardziej, ze nie zbadala mnie). wlasnie wiem, ze takie objawy moga wskazywac na pecherz i dlatego najpierw pojde do ginekologa prywatnie, bo ci z NFZ maja wszystko gdzies. wiesz moze teraz faktycznie cos moze byc z pecherzem albo i nie. teraz np od niedzieli mniej wiecej zauwazylam, ze wydziela mi sie dziwny sluz i gdzieniegdzie grudki, ktore wygladaja jakby przy okresie, ale nie krwawie. a co najlepsze to w czwartek biore juz ostatnia tabletke anty i mam przerwe 7-dniowa. myslalam, ze moze zmiana klimatu wplynela na uplawy (bylam w gorach i chodzilam po szlakach-moze wysilek ma na to wplyw i okres zaczal sie rozkrecac, ale go nie dostaje bo jeszcze biore tabletki anty?), ale zdarza sie, ze cos mnie kluje gdzies gleboko w pochwie. jak skonczy mi sie teraz okres, to pojde prywatnie, bo w trakcie miesiaczki, to nawet zaden lekarz mnie nie zbada albo powie, ze te bole sa przez okres, jak ja mam je codziennie po iles razy. a to z tym parciem na pecherz to przewaznie tak jest, ale bywa ze tez nie. badania to chyba pisalam, ze robilam w styczniu jakos, to nic nie wykazaly, a bol jest i jest. tez myslalam, ze moze to jajnik. weszlam w google i wpisalam "bol w prawym boku i w pachwinie", to wyszlo ze moze to byc torbiel albo cysta. na pewno nie bede wmawiac sobie zadnej choroby, ale jak na USG nic nie wyjdzie, to wtedy pojde do lekarza 1 kontaktu i poprosze o USG jamy brzusznej. powinnam tez pomyslec o zbadaniu hormonow, bo mam tak wspanialych lekarzy, ze swoje racje opieraja na badaniach sprzed 2 lat...

faktycznie idz do lekarza prywatnie, z tymi na nfz nie da sie dogadac a o usg to juz mozna zapomniec. Tak mysle i mysle o tym twoim przypadku i przypomnialo mi sie, ze jak ja mialam torbiel to mnie tez pobolewala prawa strona. To byl taki klujacy chwilowy bol. Wiec wybierz sie prywatnie do gina. Zbada cie porzadnie, zrobi usg i bedzie wszystko jasne. Ja kiedys chodzilam do gina na nfz. Oczywiscie usg nie posiadal, wiec trzeba bylo jezdzic do kogos innego. Po poltora roku stwierdzil, ze jest torbiel na jajniku i trzeba zrobic z tym porzadek a przy okazji mieli sprawdzic jak sie maja moje jajniki przy tym pco. I wyslal mnie z tym starym usg na oddzial, przy przyjeciu lekarz nabijal sie jak mozna sugerowac sie tak starym zdjeciem, ze przeciez tam sie moga teraz cuda dziac. I od razu zrobili mi usg, okazalo sie, ze to wcale nie mala torbiel jak sugerowal lekarz a taka sporawych rozmiarow, bo miala prawie 8 cm srednicy. Po tym zmienilam lekarza na prywatnego, jestem za kazdym razem badana i mam robione usg. Dzieki temu wiem ze tam sie nic zlego nie dzieje. Tobie radze to samo. Lepiej zaplacic i byc spokojna niz potem sie martwic, bo jakies tam badanie bylo wykonane za pozno. Dzis znowu bylam na usg, pecherzyk dalej nie pekl mimo podania ovitrelle. W piatek kolejne usg, mam nadzieje, ze w koncu peknie, bo nie chce znowumiec torbieli :(

dzieki, ze o tym mi napisalas i fajnie, ze pisze z kims, kto rowniez ma PCO. ja teraz jeszcze sie zastanawiam, co zrobic z zapisaniem sie, bo dzis biore ostatnia tabletke anty i generalnie nie wiem ile czeka sie na wizyte prywatna (od jutra mam przerw 7-dniowa i okres powinien mi przyjsc, a nie chce go miec na wizycie u ginekologa). z tym kluciem w prawym boku, to mam iles razy na dzien, a nawet w nocy. klucie rowniez czuje w pachwinie tak, jak pisalam wczesniej. poza tym tak jak napisalam dzis jest 21 dzien cyklu, a mi czasami pojawiaja sie zmienione uplawy, a do tego bole menstruacyjne i sama nie wiem, czy to na okres, bo moze chodzenie po gorach wzmozyl miesiaczke, czy to jakies zaburzenia. dokladnie to mam to od niedzieli, czyli to byl moj 17 dzien cyklu mniej wiecej. poradzilam sie na innym forum, to ktos mi odpisal, ze w przypadku PCO trzeba robic badania hormonalne i nawet moga byc, co 3 miesiace, a USG rowniez trzeba powtarzac. mi sie tez tak wydawalo, bo przeciez u nas robia sie te pecherzyki polozone obwodowo na jajnikach. wlasnie szukam jakichs numerow do poradni prywatnych. fajnie jakby to byl jakis ginekolog-endokrynolog. pozdrawiam

hej. i co u Was dziewczyny słychać?