co z tym mieszkaniem :P

i facet powie oooo, super, to kupmy sobie xbox'a :-)

A niby co robi? Skoro autorka napisała, że sama pierze, sprząta, gotuje? W ogóle tekst: "Jakbyś miała gdzieś wynajmować pokój, to tak czy siak musiałabyś płacić" świadczy o tym, że autorka jest mu obojętna i obojętne jest mu to czy z nim mieszka, czy też nie. Autorko, może powiedz mu, że znalazłaś gdzieś tańszy pokój i się wyprowadzasz, bo Cie nie stać na płacenie 600 zł. Zobaczysz jak zareaguje...

zawsze szczery - a kto nie jest materialista w tych czasach? :D zresztą tutaj chodzi o kasę, więc jak można mówić o kasie i nie być materialistą?

stean tak bede płacic sobie sama za kredyt jeżeli bedzie to moje mieszkanie ,mało tego masz robić te rzeczy ktore napisałąm + wynajem pokoju za 600zł :P a i nie zapomnij że lubię oglądać TVNstyle więc o meczach zapomnij -w kńcu moje mieszkanie

facet myśli rozsądnie.. chcesz mieszkać? Ok- ale dokładasz się do utrzymania domu.. Autorko nie ma w tym nic dziwnego. Albo ci to odpowiada- albo kup sobie swoje własne M:

to nie giełda z rzeczami uzywanymi zeby sie targowac 600 a moze 550? no dobra ale jak z numerek z lodem bedzie za 50 ahhahaxd;):)

Seks może faktycznie czy towarzystwo - głupi przykład. Ale jeśli tylko ona gotuje dla nich, tylko ona sprząta - to dlaczego głupie? Facet wziął współlokatorkę, która mu płaci 600 zł, gotuje, sprząta, pierze. I zawsze, w każdym momencie może ją wypieprzyć z mieszkania, bo to przecież nie jej, no nie? Autorko - jak duże jest to mieszkanie?! Bo jeśli kawalerka, to on i tak NIKOMU BY NICZEGO NIE WYNAJĄŁ.

,,zawsze szczery malutka, wszystko fajnie i pieknie a jesli facet bedzie zarabial 1000 a ty bedziesz zarabiac 5 razy wiecej to tez cala kase dasz na kupke? " U nas to wtedy ja zarabiałam 4 x tyle co mój facet i dałam na kupkę. Mimo,iż faktycznie dom wybudowany jest za moje pieniądze to formalnie jest on wspólny, bo kupkę wydaliśmy po ślubie.

Beti w okularach jak sie stac miesiecznie na placenie 2000 raty spokojnie starczy Ci na wlasna kwalerke

Do wszystkich tych, co nie widzą nic złego w tym, ze autorka musi wynajmować pokój u swojego chłopaka: Jak Wy byście się poczuli, gdyby Wasz mąż, żona, chłopak, dziewczyna powiedział Wam coś takiego? Jakby Was potraktował jak pierwszą lepszą osobę dzwoniącą w sprawie ogłoszenia o wynajmie? Zastanówcie się trochę.

z jednej strony go rozumiem, ale z drugiej jak ktoś przyjeżdża do mnie z rodziny na dłużej to nie każe sobie płacić jak za hotel :P tak samo rodzice nie kazali mi nigdy płacić, jak wcześniej u nich mieszkałam, a myślę, że mieli większe prawo, tym bardziej, że jest kwestia kosztów wychowania i kiedyś spadku, choć wiadomo, że nie o tym się myśli w takich chwilach.

ludzie nie wytrzymam z wami oni nie sa malzenstwem!

"kupke" to moze zrobic dziecko ja pierdole co za infantylizm kupke, a moze-domus, chlopczus, chlebus, papu, niam niam:D

z tym płaceniem za gotowanie i sprzątanie to nawet ma sens, w końcu nie wydaje mi się, aby kobieta czerpała z tego większą przyjemność. Z seksem i towarzystwem to wiadomo, że obydwoje zyskują ;).

kurwano tak se potocznie mowi "kupka pieniedzy"

Wy chyba kompletnie nie rozumiecie tego co ja tutaj napisałam. KUźwa chodzi mi o to ,iż w życiu różnie bywa najważniejsze jest aby móc liczyć na tę drugą osobę ,czy zarabia mniej ode mnie czy więcej- to siękurde nie liczy w miłośći. Może zdarzyć się tak że jemu zabiorą to mieszkanie że straci pracę nie będzie miał gdzie pójść, dzięki temu jak się teraz zachowuje i jak mnie traktuje stwierdzam, iż gdyby do mnie przyszedł i powiedział "wywalili mnie z mieszkania, nie mam pracy, czy mogę u ciebie zamieszkać póki nie stanęna nogi" A ja powiem 600zł :P on powie "ale ja nie mam peniędzy teraz" a ja powiem nie interesuje mnie to-najemce też nie interesuje czy masz pieniąze czy nie. Płać!! Nie tylko pieniądze się w życiu liczą do jasnej cholery

,,oni nie sa malzenstwem!" Ale od ponad 3 lat są parą. Mieszkając razem żyją w konkubinacie, czyli jak małżeństwo bez papierka. To nie kolega-koleżanka. Autorko wynajmij sobie pokój i nie mieszkaj z nim. Ten związek nie przetrwa.

Nie tylko pieniądze się w życiu liczą do jasnej cholery a nie mowilem :-) autorka NIE JEST MATERIALISTKA :-)

z tym płaceniem za gotowanie i sprzątanie to nawet ma sens srens a nie sens jesli nie chce gotowac i sprzatac to niech tego nie robi, just like that

zawsze szczery Ile ty masz lat? Dzieckiem jeszcze jesteś?

czy mogę u ciebie zamieszkać póki nie stanęna nogi a masz swoje mieszkanie? :-)

Ile ty masz lat? Dzieckiem jeszcze jesteś? po czym wnioskujesz? moze po tym, ze znasz sie lepiej na cenniku tirowek? :-)

Nie po cenniku tirówek, tylko po tym,że uważasz, iż pieniądze są w życiu najważniejsze. Wnioskuję,że mało w życiu przeszedłeś, skoro tak myślisz.

A cennik znam z radia CB:-) Dużo podróżuję i się słyszy co nieco :-)

Wnioskuję,że mało w życiu przeszedłeś, skoro tak myślisz. :-) tak, i nie znam zycia :-)

A cennik znam z radia CB jasne, a myslalas o zmianie zawodu? nie kusi cie?

To jak je poznasz to zmienisz zdanie ;-)

w jakiej kwestii? kasy? tak, kasa nie jest najwazniejsza, dopoki ja mamy :-)

zawsze szczery nie wypowiadaj się bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia

beti idiotko, z osob tu zgromadzonych najmniej do powiedzenia masz ty stac cie na zakup mieszkania? nie to wracaj do rodzicow i nie marudz