gdzie poznać normalnego faceta?

to opisz jak sie zachowuje niesmiała laska

oki ja ide na piwko :) sie rozerwać papa :)

ogólnie odczuwa taka osoba dyskomfort w pewnych ważnych dla niej sytuacjach (zresztą nie tylko) :) żeby się przełamać wymaga to od niej wiele wysiłku gdy dla innych to tam na porządku dziennym, boi się wychylać, odczuwanie pewnej blokady, barier nie wiadomo skąd :) to wszystko związane jest z nieśmiałością, wiele można by napisać

Na to chyba nie ma reguły... ogólnie normalnych facetów jest mniej i dlatego ciężej trafić, choć klub to rzeczywiście słabe miejsce, tam to większość tylko jedno w głowie albo tacy co sami nie wiedzą czego chcą. A normalnego można poznać nawet w necie :)

Milena20 chyba najbardziej normalna wypowiedź ;)

chyba różna jest intensywność nieśmiałości w sumie... jest się mniej lub bardziej nieśmiałym. Alle jeśli się tylko chce z nieśmiałości można się wyleczyć, gdy strasznie ona przeszkadza w życiu, tak myślę :O Na przykład ja jestem nieśmiała tylko na początku znajomości, potem się rozkręcam :P

na szczęście mam podobnie, na początku kiepska sprawa a później znacznie lepiej, tylko że niestety właśnie to przeszkadza w poznaniu kogoś, żeby samemu podejść, zagadać , zaczepić nie ma szans :/

ja uwazam ze niesmiałosc u kobiet nie istnieje bo w podrywie facet załatwia całą robote panna tylko sie usmiecha i odpowiada na pytania

tak oczywiście... jakby zawsze tak było to byłoby super ;p sporo facetów myśli , że jak zainteresowana to też sama może zagadać a nie to nie i już jest lipa

oczywiscie a wy sobie myslicie facet nie zagada to ciota i macie zasade nie ten to inny

Ona, i tu się z Tobą zgodzę :( Kremuś, mamy się uśmiechać jak głupie do sera? :D a tak na poważnie odnośnie uśmiechu, kiedyś się uśmiechnęłam do takiego jednego i pomyślał, że mam ochotę na zekz z nim, yyyy... :O

no widzisz więc usmiech zadziałał

ja myślę, że klub to idealne miejsce do poznania partnera, gdyż chodzą tam także studenci, także osoby pracujące, także lubiące zabawę, rówieśnicy i nie tylko mnogość opcji i jeśli nie jest się idiotką, która szuka abstynenta to może poznać miłego gościa

w klubie jakieś dziunie siedzą co tylko żłopią driny. tam miłości nie znajdziecie.

ojejku Kremuś, ale mi nie chodziło o zekz

Mam inne spojrzenie. Czasami lubię pójść do klubu potańczyć, ale na pewno nei idę tam na poznanie kogoś "wartościowego", no ludzi ekochanie przecież tam nawet słowa zamienić nie można, a jakieś krzyczenie do ucha, wygłupianie się to mnie ni ebawi już, studentem nie jestem, więc jeśli idę do klubu to pochasać trochę a nie na głębsze znajomości. Co innego jakieś kameralne imprezki, albo wieczorki z jakąś spokojenijszą muzyką.

seks jest zły? no zobacz usmiechnełas sie i był efekt osoba niesmiała nawet tego nie potrafi

Ruchacze to ruchają dyskotekówki und barówki! HIV and alimenty murowane!

seks nie jest zły seks jest przereklamowany. normalni faceci wszędzie są ( no może poza kafeterią :P)- zatem drogie panie miejcie oczy szeroko otwarte!

spróbuję mieć oczy szeroko otwarte :p u mnie jest tak , że gdy uśmiechnę się do fajnego chłopaka (chociaż nawet to mnie wiele kosztuje, głupie wiem ale no po prostu jak spogląda na mnie ktoś kto mi się podoba to prędzej mam ochotę się gdzieś ukryć :/) no to on też się uśmiechnie i tyle i nic poza tym , zagadać nikt nie zagada, tak jest zawsze :)

zgadzam się z Pomarańczką nade mną :) ukłony po same kapcie ja potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych, ale wolę nitz nie mieć, niż mieć coś na niby :O Nie jestem na raz, i gardzę takim zekzem :P

mialam na myśli Pomarańczkę GHAH

spokojnie tak myślałam :P :)

a miałas juz kiedys faceta?

Wszędzie boznasz! Byle nie przez Internet, przez znajomych, czy w barze, lub dyskotece! To jest samo dno już!

nie :) mam tylko spoko kumpli, nic poza tym.

A może tutaj? Skąd jesteś? :)

a ile masz lat? pytam z ciekawosci

GHAH parowozik na drezynie 666 no to już trochę tych opcji wyeliminowałeś , ale chyba się zgodzę

wiek pozostawię dla siebie, ale spokojnie na pewno jestem pełnoletnia ;)