Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KawalerZodzysku

Związki z kobietami ktore maja już dziecie

Polecane posty

Gość KawalerZodzysku

Cześć wam! Jestem tu nowy, ale z racji ze bywa tu wielu meżczyzn jak i kobiet chciałbym sie dowiedzieć jakie macie doświadczenia w związkach z kobietami które miały dzieci z poprzednich związków... Poznałem niedawno taka kobietę, dla niej rzuciłem moją narzeczona.. cóż nie dopasowaliśmy sie chyba, zdarza sie. Teraz jestem na etapie poznawania jej synka, chłopak ma 3 latka.Ona podoba mi sie bardziej, seks z nia jest cudowny i wogole wiecie... jest całkiem inaczej niż z moja narzeczona. Sęk w tym, że czasami myślę czy nam sie to w ogóle uda.To est jednak inne życie, bardziej odpowiedzialne, w końcu biorę matkę i ej dziecko. Zdecydowałem ze jestem gotów wychowywać cudze dziecko. Jak wam sie udało ulozyc takie życie? na co trzeba uwazac ? bo spotkałem sie juz z rożnymi opiniami. Większość moich znajomych mi to odradza. Myślę , ze przez wzgląd na moja dawna narzeczona.. stad pytanie do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehm ehm ehm...
Ale Ty chcesz uslyszec od nas jak to pieknie byc z taka kobeita? soryy. ode mnie tego nie uslyszysz... taka ktora ma dzieko zawsze dziecko bedzie stawiala napierwszym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do tematu
"Ale Ty chcesz uslyszec od nas jak to pieknie byc z taka kobeita? soryy. ode mnie tego nie uslyszysz... taka ktora ma dzieko zawsze dziecko bedzie stawiala napierwszym miejscu..." Dla mnie to jest śmieszne, jak można konkurować z dzieckiem i być o nie zazdrosnym? Dziecko kocha się inną miłością niż mężczyznę i zapewniam, że w sercu Twojej kobiety jest miejsca dla Was dwojga. Życzę powodzenia całej Waszej trójce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darjjjjjjjjjam
Moj tez odszedl odemnie do takiej kobiety z dzieckiem, zakochal sie, cuudowna kobieta, fascynacja oh ach,powiedzilam ok idz i badz szczesliwy,choc seducho bolalo jak cholera-bylismy razem 7 lat! Cierpalam bardzo ale skoro on wybral ja trudno.Minal rok ...chcial wrcic , blagal !ze pomylil sie strasznie,ale wiesz co bylo najtrudniejsza sprawa-dziecko,zawsze bylo na pierwszym mijejscu, cuz biedaczek nie mogl sie z tym pogodzic.Ja pomimo ze jestem sama nie chce go juz wyolutej szmaty!ale mam pewnien pomysl jak go skrzydzic tak jak on mnie...pomysl fajny zaczynam go juz wdrazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehm ehm ehm...
przeczytaj dokładnie jego posta- zostawił narzeczona dla baby z bachorem,, to jest typ odpowiedzialnego faceta ? żal... ją tez zotawi i ucierpi na tym dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darjjjjjjjjjam
Sprobuj zobacz jak to jest,teraz jest fascynacja ale pozniej,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
A ja mysle ze nie ma reguly,kobieta po przejsciach z dzieckiem tez ma prawo ulozyc sobie zycie z kims...,zadnej gwarancji ze napewno sie uda nie ma tez w zwiazku z kobieta bezdzietna,mysle ze to wszystko zalezy od ludzi albo im wypali albo nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do tematu
Czy kobieta z dzieckiem nie może się zakochać na nowo? Taka kobieta jest taka sama jak inne, z tym, że ma dziecko. Znam mnóstwo kobiet, które pozakładały nowe szczęśliwe rodziny. Autorze, jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą to będziecie bez względu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darjjjjjjjjjam
PEWNIE niech sprobuje, bo moze zalowac jesli nie sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramy sobie
to jest skomplikowae jak data swieta arodowego rosji ie ochodza i ie swietuja daty oroy moskwy prze apoleoem a awet hitlerowcami a swietuja date przegoieia polakow z pod moskwy why

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramy sobie
odp jest prosta wszuystkie dzieci asze sa ale sluchaja sie zade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe moglem być dluzej z narzeczona... to jednakk nie bylo to. A moja nowa kobieta- jest idealna, pod kazdym wzgledem, nie wiem jak sie uloa moje relacje z dziekiem... co do ojca dziecka to on sie nimi nie ineteresuje. na razie nie widziale tez zeby to dziecko jakos szczegolnei bylo przeszkoda midzy nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja wam coś wpoeiem
mój znajomy był 10 lat w ziwazku z kobietą z 2 dzieci. Facet naprawdę wspaniały, dobry, odpowiedzialny. Żyli na dobrym poziomie, on latała z dzieciakami najpierw pampersy, potem przedszkola, szkoły, a po 10 latach baba kopneła go w dupę i facet został wrakiem człowieka. Zabrała dzieci i poszął sobie, on ich nawet nie widuje, jest dla nich obcy choć całe ich dzieciństwo był ich ojcem :-O to jest po rpostu najgorszy typ szmaty, robi co chce i w dupie ma nawet swoje dzieci :-O niestety większość samotnych matek (nie rozwódek) taka jest. Nie mówię o tych, które założyły rodzinę i potem facetowi odwaliło i odszedł, ale o takich co to sa egoiztycznymi sukami od początku a dzieci to wypadek przy pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BejbeOljeeee
A najlepsze jest to ze na większości pseudo portali psychologicznych tylko promuja takei związki zeby tym młodym "mamusiom" dac szanse na normalny związek.. żałosne to jest.. powpisujecie tu swoje doświadczenia to sami zobaczycie... zwiazek z babeczka ktora ma nieslube dziecko to PORAŻKA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze jest to ze panny z dziecmi uwazają sie za bardziej wartosciowe i odpowiedzialne od tych co nie mają dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala.
kremowa, a np. za kogo ty sie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe.....
jakby śpiewała któraś z Was, gdyby "wpadła" ze swoim chłopakiem/narzeczonym i on by odszedł. Chyba, że seksu przed ślubem nie uprawiacie? Bo ryzyko "wpadki" zawsze jest. Ale niektórzy są tacy mądrzy, że są przekonani, że ich to nie spotka. Może nie to, może Ciebie spotkać też inna przykra rzecz. Zycie wszystko zweryfikuje. Tylko niedojrzałe dzieciaki i głupole oceniają tak innych. I szczerze Ci powiem, że większość samotnych matek ma niewielką ochotę na ponowne wiązanie się z kimś z powodu tego co przeszły. a Ty pewnie myślisz, że chodzą i szukają non-stop kogoś na siłę. Co za prymitywy tu się udzielają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herr Thomas
ja jestem wartosciowy " dla swojej matki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie nic nie przewidzisz
Ale jeżeli to jest rzeczywiście realny związek i ta samotna matka ciebie chce,to i tak jest hardcore,z uwagi na to,dziecko,dla której jesteś obcym i w każdej chwili mogą ci powiedzieć ,a musisz z nim żyć jakby twoje było.Chociażby na tym debilnym portalu mało masz tematów,jak nastolatki prześladują np.macochę,jak syczą wręcz jadem,że jest obca w ich domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewni nic nie przewidzisz
Wiązać się z kimś kto ma dzieci to musi być hardcore dla skrajnych desperatów,i ja tu nie pluję na samotne matki,ani samotnych ojców,ale oceniam realnie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzialem juz.. nie wiem czy nam sie ulozy..a co do narzeczonej.. tak, bylo mi zal bylo mi zal i czulem sie jak ostatni gnojek. zadowolone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz ja sie wypowiem
Ok, opowiem moja historie. BYlam z partnerem ponad 5 lat. w tym czasie on zdążył sie zadomowi w mojej rodzinie, byl akceptowany przez wszystkie ciocie , wujki , ja w jego rodzinie tez bylam lubiana. Ciagle nas wszyscy wypytywali kiedy lsub, a kiedy dzieci etc..On zawsze wszystkich zbywal, zartujac zawsze ze to niby ja nie chce slubu bo taka ze mnie niezależna kobitka ( co bylo bzdura!!).. ja nie naciskałam, mialam wtedy 27 lat jak mnie zostawił dla panny z dzieckiem. Panny ktora szukała faceta/ sponsora. O ich związku dowiedziałam się jakies pol roku później- czyli 6 miesięcy mnie okłamywał. Udalo mu sie , bo to tej dziwki jeździł daleko za Wrocław ( my mieszkaliśmy we Wrocku). O tym ze jeździł do tamtej dowiedziałam sie przez przypadek jak kilka razy znalazłam paragony ze stacji benzynowej z innej miejscowości, z info o zakupionych kondomach i godzina na paragonie : 22:30... Rozstanie przeżyłam okropnie. przez 3 miesiące spadłam ponad 10 kilko wyglądałam jak wrak człowieka. Wiedziałam ze on czuje sie dobrze i ze jest meeega szczeliwy bo ma ta zdzirę w lozku (tak-możecie mnie zbesztać, ale w moich oczach to byla i jest zdzira i szmata ktora kiedyś wpadla z innych a teraz szukała sponsora za dawanie dupy maila mieć kasę..) Dziś rok po tym wszystkim troche ochłonęłam, już o nim nie myśle, bo nie warto było... ba, powiem wiecej, żaluje tych 5 lat spędzonych z takim skurwysynem. Wzięłam sie za siebie, zaczęłam bardziej dbać, cieszyć sie z małych rzeczy, częściej wyjeżdżać z miasta- przeszłam totalną metamorfoze- zwłaszcza ta psychiczną. jakieś 4 miesiące temu poznałam nowego mężczyznę, zupełnie innego niż tamten.. wreszcie widze ze komuś na mnei może zależeć.. a moj ex.. cóż, nie wytrzymał tego ze jednak to DZIECKO WYGRAŁO ... jego lala w końcu sie znudziła albo inaczej, on nie podołał temu wszystkiemu. takie zwiazku, kiedy krzywdzi sie druga osobe rzadko kiedy sie udają.. stare porzekadło, nie zbudujesz szczescia na cudzym nieszczesciu, sprawdzilo sie w 100%... od mojego ex trzeymam sie z daleko, mimo ze po roku raczyl naspiać sms " Co tam u Ciebie kochanie" .. ja sie pytam jakie kurwa " kochanie " ? ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no yyyyyyy
jego sms-es mowi o jego inteligncji... :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pankracy35
niestety muszę sie zgodzić z przedmówca. Mój młodszy brat też wpakował sie w taki związek. Nie żebym miał coś do takich kobiet.. być może sa jakies wyjątki. Ale na początku każdemu z was będzie sie wydawać ze macie super laskę przy sobie, Weź pod uwagę ze dla niej zawsze będziesz na 2 albo i nawet na 3 miejscu. Ojciec dziecka bedzie MIMO WSZYTKO BLIŻSZY bo to OJCIEC biologiczny. I coż z tego ze nie utrzymuje z nim kontaktu... to z nim się kiedyś kochała i to JEGO a nie Twoje dziecko urodziła.. Moj brat schrzanił sobie zycie, inaczej schrzanił sobie 1, 5 roku tego zycia- i tez było tak jak pisał poprzednik - brat bulił kase na pannę ktora w końcu wyżej zaczęła stawiać dobro swojej malej niuni niż ich zwiazek. Wszytko, centralnie wszytko bylo robione pod dziecko. koelgo - przemyśl to, bo teraz jest fajnie , slodko.. bo wakacje tuż tuż.. pomijam juz to ze zrobiles krzywdę swojej narzeczonej (zaden facet z Ciebie. tylko dzieciak...taka prawda..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darjjjjjjjjjam
Ja jednak zycze Ci tego by wam nie wyszlo, nie buduje sie swojego szczescia na nieszczesciu innego czlowieka i mam nadzieje ze sie o tym niedlugo przekonasz, tak jak sie przekonal moj ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telefon mi sie zespul ale
Generalnie to nie powinno sie nikomu zyczyc zle droga kolezanko... ten pan autor sam sie kiedys przekona. Jak to mawiaja- Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat stary
jak swiat.... takei zwiazki nigdy nie wychodza... smutneale proawdziwe. Autorze, wstydx sie tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka..
Czy jesli kobieta wyjdzie za maz, urodzi dziecko, a po kilku latach z takich, czy innych powodow sie rozwiedzie(maz ja zostawi lub zginie w wypadku etc.), to znaczy, ze owa kobieta nie ma juz prawa ulozyc sobie zycia, zakochac sie? bo co? bo ma dzieci? :S Chyba kazdy zasluguje na szczescie... i druga szanse. Na pewne rzeczy w zyciu nie mamy wplywu, ale reszta zalezy od nas wiec drogi autorze-niech Cie prowadzi serce, a nie opinie innych, bo opini jest tyle ile jest ludzi i nikt nie jest Ci w stanie powiedziec jak zakonczy sie Twoja historia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×