Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lipnieee

Moja przyszła teściowa zagroziła, że nie zjawi się na ślubie, bo

Polecane posty

Gość psycholog kafeteryjny
Skoro wybrał matkę i jeszcze unikał konfrontacji z Tobą to chyba, niestety, sprawę postawił jasno. A może i stety, od takich trzeba uciekać, też byłam z takim jak Twoj facet i skończyło się tak samo, tyle, że u nas na szczeście nie doszło do ślubu czy zaręczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po opisie sytuacji sądziłam..
ale patowa sytuacja. Mogłabyś już tę kieckę odpuścić, ale teraz bardziej się zastanawiam nad tym co pisali od początku inni- skoro teraz "tylko"o sukienkę potrafi teściowa tak się rzucać to co będzie po ślubie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Heh, po dzisiejszej sytuacji dopóki nie przeproszę ich obojga za całe zamieszanie to o ślubie mogę zapomnieć zapewne. ;) Nie wiem już czy śmiać się czy płakać. Dla mnie to po prostu chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskdhasj
hehe, 37 lat a rozkapryszony jak mój półtoraroczny syn. Może tak długo trwa u niego bunt dwulatka :D a poważnie...to nawet nie wiem co powiedziec! sytuacja jest beznadziejna. Ty teraz juz na pewno nie mozesz ustąpic! tylko łatwo powiedziec, a co dalej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesuńcie datę ślubu :)
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej :) Jesteś młoda, nigdzie nie musisz się spieszyć. To twoje życie i masz je tylko jedno, życzę Ci szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
piekna suknia, nie ustepuj za nic, teraz tesciowa narzuca Ci suknie a potem bedzie ci wybierac imie dla dziecka i wpieprzac sie we wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d;xcvbnm,.vvbvnm,
z toba jest wszystko w porzadku, ty jestes panna mloda i wybierasz sukienke, jedyna osob ktora ma tez prawo cos powiedziec to przyszly maz, tylko ze jemu sukienka sie jakos podobla dopiki jego matka takiej afery nie zrobila. i zeby naprawd byla jakas fakttyznie nieodpiwednia ta sukienka ale jest naprawde ladna. wiec pozostaje ci zrozumiec ze tu nie chodzi jak juz ktos przede mna napisal o sukineke tylko o wladze i to ze mama bedzie rządzic odtad calym waszym zyciem, a juz napweno jesli zamieszkacie u tesciow w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losieeeee
niepowazny gowniarz i synus mamusi pelna geba!!! zawijaj nogi za pas, bo z takim nie ma zycia! no chyba ze chcesz sie jednoczesnie chajtac z jego mamuska... brrrrrrr... a suknia jak marzenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze od strony prawnej: budujecie dom, ale to wszystko jest jego i jego mamusi, wiec jeszcze zeby nie bylo tak, ze Ci kiedys wypomni, ze to nie Twoje i w razie rzowodu zostaniesz bez dachu nad glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihf
piękna suknia, naprawdę!:) a że bo;lerko koronkowe? niech ta baba idzie sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Może faktycznie przesadziła. Przepraszam, po prostu nie czuję, że się mądzę, chciałam ocenić sytuację z boku, nie stając po niczyjej stronie a Ty mi piszesz, że wszystkie rozumy pozjadałam. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Suknia była moja wymarzona tak jak pisałam i owszem mogłabym odpuścić, bo kiecka nie jest najważniejsza, ale teraz widzę, że sytuacja miała drugie dno, nie o sukienkę tu chodziło. :/ Dziękuję Wam wszystkim w każdym razie za miłe słowa otuchy. ;) Pewnie nigdy bym się nie zdecydowała na przeciwstawienie się temu. Już niejedną taką sytuację przeryczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
* Może faktycznie przesadziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d;xcvbnm,.vvbvnm,
w zyciu nie przepraszaj bo t nie ty zawinilas, niby dlaczego skoro wszystkim sukienka sie podoba tylko ona jedna ma fochy. jak teraz przeprosisz to juz do konca zycie albo rozwodu beda po tobie jezdzic i bdziesz musiala robic co ci kaza jak jakiemus piecoletniemu dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
psycholog kafeteryjny, spoko ja też się niepotrzebnie uniosłam - sorry - ale rozmowa z nim uświadomiła mi coś czego chyba wiedzieć nie chciałam i przez te miesiące chciałam uniknąć... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihf
ja myslalam ze na zdjeciu zobacze jakas z cala d...pa na wierzchu czy cala przeswitujaca. a tu sliczna suknia, normalna. Twoj przyszly szanowny malzonek najwyrazniej jest maminsynkiem. przemysl to zanim powiesz 'tak'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Uciekaj jak najprędzej, co to za facet, co się boi mamusi? Szkoda, że wcześniej nie widziałaś tego i doszło aż do planowania slubu, ale lepiej teraz niż poxniej po slubie, z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem nie z syknią ale z
wiesz dziewczyno, rada w tej sytuacji jest tylko jedna, zerwać zaręczyny, nie przesadzam spójrzmy na sytuację na chłodno: wybierasz gustowną, klasyczną suknię a teściowa nazywa ją dziwkarską na sugestię że nie zamirzasz jej zmienić dochodzi do konfliktu, w efekcie nawet Twój narzeczony jest przeciwko Twojej decyzji Ty masz przepraszać teściową ? za co ? za to że masz czelność mieć swoje zdanie ? jeśli dobrze pamietam to ona obraziła Ciebie to tylko skukienka a taki dym, o głupią suknię ? ty masz z tymi ludźmi mieszkać pod jednym dachem ? to samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o losieeeee
pewnie ze nie o kiecke chodzi, tylko o to, kto ma ostatnie slowo. a powinna miec je zdecydowanie zona, nie matka. ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesuńcie datę ślubu :)
Głęboki oddech i szeroki uśmiech, nie daj się zdeptać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipnieee
Myślałam po prostu, że spokojnie sobie pogadamy we dwoje i jakoś to będzie ale kiedy wyskoczył z tym telefonem do matki byłam w głębokim szoku. ;/ Pierwszy raz widziałam go w takim stanie - wściekły, krzyczący itd... ;/ Nawet rodzice słyszeli, że coś się dzieje, ale nie mam siły dzisiaj im tego wyjaśniać, wolę posiedzieć tutaj i popisać niż żalić się komuś i płakać w rękaw w rl. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po opisie sytuacji sądziłam..
Właśnie wychodzi jakieś drugie dno sytuacji, na początku sama myślałam że o sukienkę chodzi. Napisałaś, że pewnie musiałabyś oboje przeprosić za zamieszanie- wyobraź sobie jak stajesz przed nimi i przepraszasz,że w ogóle spojrzałaś na swoją wymarzoną sukienkę, a nie od razu podreptałaś to krawcowej teściowej:( Głupią masz sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Psychologu, jesteś chyba jedyną osobą, która przeprosiła na kafe, nabieram do ciebie szacunku, jesteś spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog kafeteryjny
Dzięku, dżanet, po prostu dużo osób mi mówi, że jestem przemadrzała i się boję, że to jednak prawda a ja kurwa tego nie widze, jak Boga kocham! Chcę tylko pomóc i obiektywnie napisac co myslę. Autorki chyba nie masz teraz wyjścia, zerwij zaręczyny, ja bym sobie nie wyobrażała po czymś takim jak to ma dalej być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycholog kafeteryjny, jedyną osobą, która się tutaj ośmieszyła jesteś Ty, świadczy o tym już sam nick jakiego używasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem nie z syknią ale z
dziewczyno, napisz lepiej jakie poniosłabyś straty jeśłibyś zrezygnowała ze ślubu ? ten temat to prowokacja ? bo nie wierzę żeby taka rodzina nie powodowała już konfliktów w trakcie organizacji wesela, wyboru zaproszeń, kwiatów itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Zostaw dziada, znajdź innego. Kieckę już masz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja jestem taka
zgodz się na ta jej krawcową niech ci uszyje wymarzoną suknię teściowej a na slub załóż tą ze zdjecia:p Ja bym tak zrobiła ciekawe co by tesciowa wtedy zrobiła ? Z kościoła przy gosciach i rodzinie chyba by nie wyszła :) No chyba ze ze slubu rezygnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżanet dżekson i britnej spirs
Weź się Valetta, wszystkiego się czepiasz, autorki nikt tu nie obraża a ty wyskakujesz jak filip z konopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×