Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zraniona 29

PROWADZIL PODWÓJNA GRE.. AŻ GO NAKRYŁAM.. CO MAM ZROBIĆ DALEJ....

Polecane posty

pytalas o opinie nasze (forumowiczow) to je dostalas wiec teraz nie narzekaj tylko dla tego, ze byc moze sa inne niz oczekiwalas, ok? Co do odpuszczania to rozumiem, natomiast mi chodzilo o to ze ty nadal "w swojej glowie" zyjesz jego/ich zyciem, czy kocha ja czy nie kocha - jakie to ma teraz znaczenie dla ciebie?! nie akceptujesz, na poziomie emocjonalnym, faktow - tak mi sie wydaje - stad proba racjonalizacji;/ Co do dziecka - to nie jest ono "winne", to po prostu splot okolicznosci gdzie moim zdaniem ono przewaza szale, tak mysle. Biorac pod uwage, ze ulokowalas uczucia w klamcy i czlowieku raczej o nieskich lotach - dla tego mysle, ze gdyby byl przyswoity to i inaczej by podchodzil do kwestii twojego dziecka, a on patrzy tylko na czubek wlasnego.....nosa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
to dalczego cie zostawil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zraniona - a skad wiesz kto z mas co przeszedl, hm? na ajakiej podtswie wnioskujesz ze nie mam podobnych dowiadczen? na tej samej podstawie ktora kaze ci przypuszczac ze twoj eks nie kocha swojej obecnej dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasandra - wiekszosc chyba ludzi tak ma, ze racjonalizuje bolesne (zbyt) doswiadczenia i wypiera je, usprawiedliwijac a "bo nie chcial" "nie mogl" "chcial tylko wszechswiat mu przeszkodzil" itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
Nie wiesz Autorko tego czy nikt z nas czegos podobnego nie przezyl, kazda sytulacja jest inna ale tak samo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polisha
Już nie piszcie o tym jej dziecku bo kobieta jest tak zakochana w tym dupku, że gotowa własną córkę obwiniać za niespełnioną miłość. "jak ona może z nim być" - a czy gdyby wybrał Ciebie zamiast niej to przypadkiem nie przyjęłabyś go z otwartymi ramionami? to nie jest miłość kobieto tylko jakieś toksyczne, desperackie uczucie - on chciałby mieć wolną laskę do popijaw i stateczną kobietę do rozmowy więc miał dwie. A Ty jeśli chcesz swojej córce zgotować tatusia, który znika co jakiś czas to proszę bardzo - walcz o swojego Romea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
Ror jak te emocje opadna to Autorka zacznie racjonalnie myslec bo na chwile obecna..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dostalam odpowiedzi nie wiedzial co powiedziec.. pytalam nie raz czy chodzi o corke mial z nia zajebisty kontakt mowil ze nie... macie racje najwidoczniej widzi czubek wlasnego nosa.. bezczelnie sie na koniec zapytal czy bedzie mogl ja odwiedzac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko brak odpowiedzi jest rowniez forma odpowiedzi....., a mezczyzne ocenia sie po czynach (nigdy po slowach;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne jak slonce ze cie nie kocha wiec nie wkrecaj sobie czegos czego nie ma, odszedl do innej, zycie toczy sie dalej, im szybciej zapomnisz tym lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polisha to co napisalas na poczatku dzieki.. na glowe nie upadlam.. w zyciu do niego nie wroce...i nie chcialabym z nim juz byc.. kochac kocham minie trudno zycie sie kreci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zraniona - ty nie wrocisz sdo niego bo on tego nie chce - ty nie masz tu nic do gadania, niestety;/ nie ty rozdajesz tu karty badz nie na twoim polu jest pileczka - czas spojrzec prawdzie w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
gdyby jutro zapukal do twoich drzwi z kwiatami, nie wrocilabys?nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl z nami obiema naraz gdy go nakrylam z nia ...zostala mu tylko ona jakbym mogla byc z kims kto tak nawkrecal naklamal w moim zyciu... bez sensu jest rozmyslanie.. gdyby to ne nastapilo zylabym nadal w klamstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
dokladnie Ror madrze napisal.....ten facet ma inna i nie chce powrotu Zapomnij o nim, dobrze ze wczeniej sie tak stalo nie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalas ze on cie w srodku kocha... w srodku tzn gdzie?? nie ma czegos takiego. albo kocha albo nie kocha. nie oklamuj sie juz. nie mysl jak masz postapic bo na nic twoje akcje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
"zostala mu tylko ona"dziewczyno ty jakas jestes nieprzytomna?, przeciez przy niej sie wyparl ciebie, haloooooo obudz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra xc
ooooooooo widzisz, zaczynasz normalnie funkcjonowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam uslyszec wasze wszystkie opinie.. ja doskonale wiem co mam robic w tej sytuacji... wziazc sie w garsc i zyc dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bede sie zastanawiala co by bylo jest klamca oszustem.. zdradza i bedzie zdradzal dobrze ze juz nie mnie... nie sadzilam ze czlowiek moze byc tak zaklamany....a tu prosze na wlasnej skorze sie przekonalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze juz nie bede potrzebowala takiego forum... ale pomoglo nie powiem... jesli cokolwiek sie wydarzy bedziecie na biezaco.. miejmy nadzieje ze nie... pozdrowienia dla wszystkich... ja zaczynam a raczej postaram sie zyc od nowa bez zludzen klamstw i zdrad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR a ty wiesz..co..." jesli chcesz cos powiedziec to po prostu zrob to "tak wyparł a za chwile przyznał zreszta to juz nie istotne" jeszcze raz powtorze meczyzne ocenia sie po czynach - kto jezdzil z nim na drugi dzien samochodem a kto sie z zewntarz tylko przygladal? " nie sadzilam ze czlowiek moze byc tak zaklamany....a tu prosze na wlasnej skorze sie przekonalam..." naprawde ? naprawde zanim jego nie poznalas to nie zdawalas sobie sprawy, ze takie rzeczy sie zdarzaja? czy moze nie dopuszczlas mysli ze moga sie zdarzyc tobie - wbrew pozorom to jest roznica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×