czy ktos sie wyleczył z depresji?

cierpie na depresje od kilu lat... moje zycie nie ma sensu... nie wiem co dalej ze mna bedzie... zastanawiam sie czy wyleczenie sie z depresji jest w ogole mozliwe? czy ktos z was to przechodził? jestem kobietą, 28 lat, niby niczego mi nie brakuje...

to skad sie wziela u ciebie depresja,jestes w zwiazku?

Ja sie wyleczyłem:)

Ja się leczę. Jakieś rezultaty już są, ale ja to mam właściwie od dziecka.

Może powinnaś coś zmienić w swoim życiu. Nie jest czasem tak, że to ktoś cię dołuje, albo konkretne sytuacje? Masz jakieś nałogi?

ja mialam depresje, nie wyleczylam do konca nadal mam takie stany ktore sprawiaja ze mam ochote wsyzstko rzucic, wrocic do domu i sie polozyc do lozka i nigdy stamtad juz nie wyjsc

mam depresję bo ojciec daje mi za mało kieszonkowego, ostatni tylko jakieś 3 tysiaki - jak można za to przeżyć i pokazać się ludziom na oczy? :(

No, I didn't.

tego nie da się wyleczyć , zaleczyć na jakiś czas owszem ale to wraca nawet po kilku latach ja tez mam przez parszywy dom rodzinny , teraz mam 33 lata i nadal nawroty

It's possible to cure. If you want to do it, you must go to psychiatrist. GG: 7358455

Kaitana...Rozumiesz po polskiemu a pisać w tym języku nie potrafisz?

78987654: Will we have depression if we die? what do you say? I don't think, because in heaven there's no depressions. So don't say it's impossible!

I can. But now I wanna try to talk in english to check if I do it well :)

And?

skąd sie więła u mnie depresja... cieżko powiedzieć... nie powjawiła sie nagle, z dnia na dzień. stopniowo w wyniku przykrych doswiadczen, złych relacji z matka, które wplynęły na niską samoocenę... można powiedzieć, ze od jakiś 5-6 lat nie jestem sobą. jestem ciągle nieszcześliwa... doszłam do etapu gdzie przestało mi zależeć na kontaktach z ludzmi i robieniu ze swoim zyciem czegokolwiek... siedze całymi dniami w domu i objadam sie czym popadnie. jedzebie stanowi dla mnie jedyną w zyciu przyjemność. byłam u kilku przychiatrów, ale jakos nie czulam,ze moga mi pomóc. chciałabym byc taka jak dawniej, jak byłam jeszcze nastolatką pełną życia i optymizmu... ciekawa jestem, czy jest to jeszcz mozliwe, bycie po prostu normalnym... ktos kto nie cierpiał nigdy na depresje tego nie zrozumie...

skąd sie więła u mnie depresja... cieżko powiedzieć... nie powjawiła sie nagle, z dnia na dzień. stopniowo w wyniku przykrych doswiadczen, złych relacji z matka, które wplynęły na niską samoocenę... można powiedzieć, ze od jakiś 5-6 lat nie jestem sobą. jestem ciągle nieszcześliwa... doszłam do etapu gdzie przestało mi zależeć na kontaktach z ludzmi i robieniu ze swoim zyciem czegokolwiek... siedze całymi dniami w domu i objadam sie czym popadnie. jedzebie stanowi dla mnie jedyną w zyciu przyjemność. byłam u kilku przychiatrów, ale jakos nie czulam,ze moga mi pomóc. chciałabym byc taka jak dawniej, jak byłam jeszcze nastolatką pełną życia i optymizmu... ciekawa jestem, czy jest to jeszcz mozliwe, bycie po prostu normalnym... ktos kto nie cierpiał nigdy na depresje tego nie zrozumie...

@78987654 tego się właśnie obawiam... co to jest za zycie? musi byc jakis sposób...

II konklawe w piekle And? What and? I said everything

@agnieszka, ja mam podobnie

nie wyleczysz depresji depresja to charakter depresyjny, predyspocyzje do ciagłego zamartwiania, analizowania, ciaglego niezadowolenia. Ja tez mam depresje od kilku lat i co jakis czas musze sie leczyć

kobieto PO PIERWSZE idz po leki!! bez tego nie poradzisz sobie!! leki sprawiaja ze zycie nabiera barw, czemu chcesz sobie to odbierac??? Ja dopiero po 3 zmianach leków trafiłam na te wlasciwe , biore bioxetin czyli odpowiednik prozaku i czuje sie rewelacyjnie.

poczytajcie sobie o dystymii :)

@depresss woman masz na mysli leczenie farmakologiczne? czy psycho terapie? ja z lekami jeszcze nie próbowałam, moze komus cos pomogło? jezeli tak, napiszcie proszę, jakie leki, ile trwało leczenie itp. z góry dzieki!

aha dzieki za info! spróbuję leków, bo inaczej nie da rady.. a jak szybko zauwazyłaś poprawe nastroju?

a ja myśle, że jak człowiek sam sobie nie pomoże to żadne leki, ani lekarz tego nie zrobią, takie jest moje zdanie :)

wow dzieki za info o dystymii! nigdy o tym wczesniej nie słyszałam, a wyglada na to, ze dokladnie to mnie dotyczy!!!

jak się nie wyleczę z depresji to skoczę z wieżowca :(

nie ma za co :)

przestance sie podszywac, to jest powazny dla mnie temat

vfevkhee A Ty cierpisz na dystymie? Ponoć ok 3% populacji ma tę przypadłość