Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AgentT

Wracacie pamięcią do dawnych Miłości?

Polecane posty

Gość b430d
u mnie chyba też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
u Ciebie ( Chyba) więc staraj sie bo u mnie już (chyba ) nawet nie ma :p Więc działaj a ja trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
ożenił się że brak chyba? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
jak się ożenił to na pewno,głowa do góry jeszcze będzie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jedna stara miloscia utrzymuje normalny, kumpelski, acz rzadki kontakt, z druga nie rozmawiam, ale zastanawiam sie czasem, czy zycie juz mu dokopalo, bo rzetelnie sobie zasluzyl. Ale jak znam zycie, to pewnie nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
czekaj czekaj moja jest utęskniona ona a nie utęskniony on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
jak Ona to czemu piszesz ożenił sie ;p Ja tam nikomu zle nie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
pytałem o Twojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
On nie mój a już innej;p (nie mąż) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
kiedyś Twój -> teraz innej -> znowuż Twój widzę nadzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
hahaha a to dobre:) Widocznie nie ja byłam mu pisana:p Trzeba się z tym pogodzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wracam wspomnieniami do byłej miłości bo nie czuję takiej potrzeby!po burzliwym i długim związku po wielu szansach czuję że uwolniłam się od piekła!!!żyję tym co jest teraz... ale mój obecny partner wraca do swojej długoletniej miłości i szczerze martwi mnie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
raczej On nie zasługiwał na Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
Aż tak wspaniała nie jestem :) Może ja na Niego:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b430d
to może oboje na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAśKaaaaaaaaaaa
Tak chyba będzie sprawiedliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhm
upnac cie W tego zasranego ryJA???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak.. .
ciągle myślę:( ciekawe czy on też mnie wspomina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,moj zostawil mnie 10 lat temu a wciaz mysle co u niego,kochalam go ponad wszystko.Nigdy nie bedzie mi obojetny,choc nie utrzymujemy kontaktu ale potrafimy ze soba juz rozmawiac:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij raz na zawsze
trus....awa Oczywiście, myślę o tym moim pierwszym.... był i jest słodki, ale nie udało się nam być razem. Mamy kontakt, wciąż pełen ciepła i sympatii. co to znaczy? ciagle spotykacie sie i sympatyzujecie? chyba nie odpuszczasz! nie potrafilabym tak a czy on ma swoja rodzine? jesli tak,to wpieprzasz mu sie w zycie najpierw bedzie uklad a potem zapragniesz byc wazna uwazaj bo to cieniutka granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcjaa
Ja wracam. Rozstaliśmy się w 2006 roku. Kontaktu nie mamy żadnego, choć raz, po roku on próbował do mnie wrócić. Byłam wtedy za granicą, nie mogłam, rozmyło się. Teraz ja jestem w nowym związku, zaręczona. On (chyba, sądzą po stronie na fb) jest sam. Myślę o nim często, czasem mi się śni. Jestem też szczęśliwa w moim obecnym związku. Mimo, że eks mnie bardzo skrzywdził (ja chyba jego też) to żywię do niego ciepłe uczucia. Jakby zwrócił się do mnie o pomoc, nigdy bym mu jej nie odmówiła. Mam po prostu wielki sentyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FHAFYED
teqi widocznie zasługiwałaś na to co Ci zrobili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup.....
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×