Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mamusia???

Ile kosztuje dziecko??

Polecane posty

Możecie sie tu bawić w pobijanie rekordów kogo też mniej dziecko kosztuje :o dla mnie to nie jest zabawne bo potem wasze dzieci patrzą zazdrośnie na inne dzieci, których rodzice nie muszą oszczędzać. Prędzej czy później zawsze to wychodzi, jeśli nie w przedszkolu to w gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Słuchaj jak byłam w ciąży robiłam wyprawkę dla dziecka wszystko na allegro szukałam.Łóżeczko z materacem znalazłam nowe za 150 zł . Wózek nowy z dostawą za 500zł .Nie wspomnę o tym że naprawdę dobre wózki używane można kupić za 100zł lub 200zł .I jak tak szykowałam wszystko to gdzieś by mi 1000zł na wszystko poszło typu wanienka, kocyki, kołderki itp. Ale wyszło tak że od siostry mego męża po jej dziecku dostałam wszystko .Dwa wózki ,łóżeczko itp Więc jedynym moim wydatkiem były ciuchy .Mam teraz dziecko 6 miesięczne i w życiu 500zł jeszcze miesięcznie mi nie poszło na małego .Jeśli będziesz karmić piersią to wydatki będą polegały na pieluchach i chusteczkach.Ciuchy kupuję nowe jak i używane naprawdę na ciucholandach można znaleźć ładne ciuszki używane za grosze .Raz wydałam jedno razowo w tanich odzieżach 200zł i do domu przyszłam z trzema torbami ciuchów i do tej pory mi wiele zostało bo kupowałam w rożnych rozmiarach żeby mieć w zapasie.Wiec nie słuchaj tutaj ludzi i staraj się o dziecko jeśli chcesz bo to nie jest jakiś luksus do utrzymania .Stać mnie i męża na to żeby kupić nowe ciuchy dla małego ale jak ja mam wydać 100 zł na spodnie i bluzeczkę to ja za te 100zł mam 20 par ciuchów używanych dla małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lercb
piegowata, uważasz że dziecko musi mieć 100 zestawów klocków lego? bo jak nie, to mega krzywda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASJIDJPjsx
Jak macie 3500 i nie odkładacie, to nie jesteście biedni - jesteście rozrzutni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tych, co trąbią, że dziecko kosztuje i dopiero jak są pieniądze to można sobie na dziecko pozwolić - wyluzujcie! Wiadomo, że im więcej kasiorki, tym lepiej, ale ile jest przypadków, że po prostu dziecko się pojawia i trzeba sobie jakoś poradzić? Mnóstwo! Np. moja kuzynka, pochodzi z niezbyt zamożnej rodziny - wujek robotnik, ciocia woźna w szkole, ona nie pracowała, i jej się wpadło. I dają radę! Mieszkają z rodzicami, córka ma już chyba 6 lat, jest zdrowa, dobrze wychowana, ubrana, nakarmiona, mądra etc. Przykład z innej beczki - znajomi mojej siostry, czekali na ustatkowanie się, doczekali się 35 r.ż. i mają problem z zaciążeniem. Jak już im się udało, to po miesiącu radości była rozpacz, bo poroniła. Podsumowując - z dzieckiem nie ma co czekać na lepsze czasy, bo jak się już doczekacie, to się okaże, że jesteście na to dziecko za starzy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5,5 latki
poszło na sama opiekunke i przedszkole 45.000,00 zł 36 mc x 1.000,00 zl opiekunka niepełny etat 22 mc przedszkole państwowe 400 zł mleko, pampersy, kosmetyki do skóry atopowej, jakies leki, zabawki, basen czasem,jedzenie - pewnie z 500 zł lekko na mc wiadomo ze czasem dziecko jest chore to na leki pójdzie z min 80 zl a czasem wszystko ok to sie przyoszczedzi, pokój dla dziecka, jakies meble, rowerek - mnóstwo wydatkow ciuchy kupuje w lumpku, buty, bielizna nowe, potem to sprzedaje na all czyli na 5,5 z pewnościa 60.000,00 wydalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam :) my nie jesteśmy biedni a zabawek dziecku nie kupujemy prawie wcale bo uważam że wystarczą mu te które ma z prezentów :p a jest jeszcze wiele innych w sklepach, które mogłabym kupić "bo mnie stać". Ale zapewne zdarzaja sie rozsądne i oszczędne mamuśki, których dzieci nawet nie dotkną lepszej zabawki, chyba że na chwilę w sklepie :o a potem nie ma za co rozwijać zainteresowań dziecka...no ale skoro uważacie że to ok to sie nie czepiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
A i jak ktoś tu wcześniej napisał pieluchy dada kosztują chyba ok 33 zł a chusteczki dada 4 czy 5 zł naprawdę kupując te chusteczki i pampersy nie wydasz miesięcznie nawet 100zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
hmmm aktualnie jestem w ciąży, pracuje tylko mąż, wyprawka wyniosła nas jakieś 4tys zł. po porodzie to liczę, że na dziecko będziemy wydawać kolo 500-800zł miesięcznie, ale właściwie tego nie wiem bo to moje pierwsze dziecko, więc wyjdzie w praniu :) autorko szczerze mówiąc to myślę, że jak się chce mieć dziecko to nie przelicza się tego tak na pieniądze, jeśli uważasz, że dacie radę to na pewno dacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5,5 latki
akurat zabawki kupuje tylko używane a potem je sprzedaje, zazwyczaj z zyskiem jeszcze, póki jest dzieckiem to niech ma te zabawki, gry, ksiażeczki - ten czas szybko mija :) pewnie zaczna sie potem inne poważniejsze zainteresowania dzisiaj znajoma mi powiedziała ze wydała 700 zł za dwoje dzieci za wycieczke dwudniową w szkole, także te gorsze wydatki przed nami, a chce wysalc synów na obóz koszt dwutygodniowego ok 1.500 dla jednego dziecka potem pokzała liste ksiazek na wrzesiń i z 14 pozycji tylko dwie można odkupić od ubiegłego rocznika :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
autorko doczytałam, że macie 3,5 tys miesięcznie - my mamy praktycznie tyle samo i jak pisałam - wyprawka 4tys bo chcieliśmy wszystko nowe (no prawie wszystko, bo ciuszki używane przyjęliśmy) i wiem, że gdybym MUSIAŁA to spokojnie obcięłabym to do 2tys (no i oczywiście rozłożyło się to na całą ciążę, nie jednorazowo) i przy takiej kwocie nie uważam, że nie jest nas stać na dziecko - myślę, że spokojnie dacie radę! A tak jak ktoś napisał - jak będziecie zwlekać to może nigdy nie nadejść "odpowiednia" chwila, bądź gdy nadejdzie to już będzie za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28737283782
ja myslę, że te 200 tys. to wymyslił jakis dziennikarz z Warszafki, co wydaje 500 na mc na tipsy... Na początek- ok. 200-300 zł trzeba miec, ale od mniej więcej wieku przedszkolnego zaczynaja się schodki... A na nastolatka min. 500 zł. wyprawka- mozna wydac 10 tys, a mozna wziąc prawie wszystko za darmo lub grosze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5,5 latki
nie powiedziałabym ze te 200 tys to z kosmosu, zależy czy siedzisz z dzieckiem w domu, podrzucasz dziecko babci czy płacisz opiekunce, potem koszt przedszkola, w szkole tez jest sporo wydatków oprocz ksiazek, wycieczki, zajecia po szkole, czasem korepetycje, urodziny itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Tak czytając to wszystko to dobrze że wtedy kiedy starałam się o dziecko z mężem nie było tego tematu bo jeszcze bym nabrała do głowy i naprawdę bym nie chciała tego dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28737283782
Mam sąsiadkę z czwórką dzieci - zarabia 1500 zł plus 150 alimentów. Sam czynsz kosztuje ją 450 zł. Dzieci zawsze czyste, zadbane. Nie wiem jak ona to robi. 150 zł na 4 dzieci alimentów? Nie ma takich niskich alimentów na 4 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5,5 latki
my akurat nie planowaliśmy dziecka, ale jakos wyszło, cieżko byłoby mi sie zdecydować, szacun jak ludzie mają 2-3 dzieci, jakoś sobie nie wyobrazam, ale my jesteśmy daleko od rodziny, sami ze wszystkim musimy sobie radzić, no i na szczescie zdrowa nasza córa najgorzej jak dziecko choruje, to wtedy wiadomo ze dziecko cierpi, kasy idzie niemiłosiernie dużo i jeszcze l4 w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotatak89
a Wasi rodzice, to mieli kupe kasy jak Was zrobili? bo moi byli na studiach i guzik mieli, mimo to dzisiaj mają kase i dobra prace, dzieci po studiach. pozycji społecznej dorabiasz się stopniowo i dzieci w tym nie przeszkadzają, raczej motywują. wiadomo, że w wieku dwudziestu paru lat sie nic nie ma, ale czy to jest powód, żeby czekać z dzieckiem do menopauzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyprawka na początek wyniosła mnie jakieś 3500 ale to w rozłożeniu na cały okres ciąży. nie kupowałam w sklepach z najwyższej półki, wózek też nie był wypasiony. kupowałam pielcuhy z biedronki czy lidla. bardzo dobre. ta samo chusteczki nawilżane, jednak pieluchy kosztowały miesiecznie wiecej niz 60zł. przez pierwszy miesiąc to paczka pieluch idzie na tydzień. wiec same pieluchy to już 100zł, 2 paczki chusteczek miesięcznie to było minium. dopiero pózniej ilośc używanych pieluch zmalała, ale raptem o 1 paczkę, koło 7 miesiaca do 2 paczek miesiecznie. ale zaczęło się kupno mleka i innych kaszek, deserków, soczków. dodam że gotowałam również swoje posiłki. do tego nalkeży doliczyć kosmetyki. u mnie wystarczył sudocremi oliwka. wystarcza na długo. dobrze że nie mam dzieci z alergią. do tego trzeba doliczyć koszty szczepień dodatkowych jeśli sie zdecydujesz. same pneumokoki 280zł za jedną szczepionkę a trzeba ich 4 jeśli zaczynasz czepieć od małego. tak sie wydaje ale dziecko sporo kosztuje. jednak z wynagrodzeniem 3,5 tysiąca uda się Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zauważyłam żeby utrzymanie małego dziecka jakoś specjalnie kosztowało, przynajmniej na razie. Ubranek prawie wcale nie kupowałam nowych, bo dostałam. Łóżeczko, pościel, bujaczek itp wyrobiłam się w 1000. Wózek dostał w prezencie od moich rodziców, a pampersów kupiłam raptem 2 paczki bo dostał od gości tyle, ze nie wiem gdzie mam je trzymać... Tyle, ze jak coś ci wyskoczy np. pilna konsultacja ortopedy czy neurologa tak jak nam to już 400 lekką ręką. Szczepienia pierwsze 520 (żółtaczka x 2 5w1 i rotawirus). Możesz w sumie szczepić bezpłatnymi. Młody nie dostał się do państwowego żłobka więc na prywatny pójdzie jakieś 1600 miesięcznie minimum. Jeżeli ma ci kto z dzieckiem zostać to super. Generalnie odkładamy tyle samo, ale troszkę więcej zaciskamy pasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5,5 latki
no nie porównuj kiedys do teraz, gdzie tyle osob zżera kredyt mieszkaniowy, fakt w prl tez ciezko było, za mieszkaniem sie czekało ale z biegiem lat coś dostawało, teraz młodzi mają trudniejszy start,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rotatak89 fajnie to ujęłaś. Tyle, że dla wielu takie podejście to złe podejscie- bynjamniej nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28737283782
zauwazyliscie jdena prawidłowosc? Zawsze dzieci tych bogatych ludzi wiecznie choruja, szczególnie na alergie. Nie kojarze alergika z biednej rodziny... Po prostu kupowanie przetworzonego jedzenia w nadmiarze, zły tryb zycia, i zdrowie szwankuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla15
Może kosztować bardzo dużoo, ale to zależy od Twoich wymagań. Jeśli postawisz tylko na markowe ubrania i sprzęty, Twoja wyprawka może nie zmieścić się w 10 000 tys zł, jednak z powiedzeniem można skompletować wyprawkę juz za 2000-3000 zł. Polecam sklepy internetowe, gdzie zawsze jest taniej i szybciej. Ja wszystko oprócz łóżeczka i fotelika kupiłam na markano.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluebluegreen123
Mysle, ze Was jeszcze nie stac. Taka prawda... Tesciowie dobrze sugeruja, docencie ich rady... Powinniscie miec oszczednosci i rezerwy. Nie wiem ile macie lat, ale jesli wiecej niz 25 i nie macie odlozonych pieniedzy, a oboje pracujecie - to swiadczy o slabej umiejetnosci gospodarowania pieniedzmi. Rezerwy sa potrzebne chociazby na: - opieke w ciazy (NFZ czasem moze nie wystarczyc) - znieczulenie czy cc do porodu - artykuly dla mamy po porodzie - dieta ciezarnej tez powinna byc zdrowsza, wartosciowsza, a to kosztuje wiecej, niz zjedzenie czegos na szybko czy obiadki z torebki - niemowle moze miec jakies drobne problemy ze zdrowkiem - i co, jesli nie masz rezerwy, za co oplacisz lekarza czy szybka pomoc? Utraty pracy bym sie tez nie bala, gdybym miala odlozone pieniadze na normalne zycie na przyjamniej najblizsze 12 m-cy. Skoro bierzecie kredyt na urzadzenie zaledwie jednego pokoiku w domu tesciow, hmm.. no za dobrze to nie wyglada... W tej sytuacji niestety - ODRADZAM! Bo potem czeka Was tylko spirala dlugow, kredyty by splacic wczesniejsze kredyty itd... A taka sytuacja rodzi stres, frustracje, ktore niestety odbijaja sie na dziecku. Nie mowie, by czekac do 40-ki czy miliona na koncie. Ale warto sie troszke przygotowac. Dziecko przez pierwsze dwa latka kosztuje 400-800 zl miesiecznie. Im starsze, tym drozej. Od 4-5 roku zycia warto, by mialo swoj pokoj, meble, prywatnosc. Od 7go roku zaczyna sie szkola, a to kolejne wydatki, ktorych nie omieniesz. My obecnie decydujemy sie na dziecko, majac rezerwe na ciaze + 2 lata zycia dziecka. Plus biezacy dochod partnera, ja moge nie pracowac. Jest perspektywa dalszego rozwoju, wiec nie obawiamy sie tak bardzo. Dla mnie to takie minimum bezpieczenstwa - miec pieniadze na utrzymanie siebie i dziecka podczas ciazy i przez pierwsze 2 latka, dodajac wyprawke i jakies wczasy 2-3 razy, jakies zakupy dla mnie przez ten czas. Do tego jest mieszkanie, jest samochod (kilkuletni). Tak majac zero, oj, nie, odradzam naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Sorry ale mąż ma 3000 ja mam 700. Z mojego 700 500 idzie na jedzenie(mięsa nie kupujemy bo teść ma gospodarke i co raz a to swiniaka a to kurczaka zabije i nam daje).200 sobie odkładam. Z męża :Mieszkanie 750 miesięcznie+ samochód na gaz 100 miesięcznie+400 miesięcznie na szkołe bo robi magisterke. 250 idzie na ciuchy kosmetyki i inne pierdoły...czasem nie idzie ale liczmy że idzie. Mąż odkłada co miesiąc 1500. Właśnie sie staramy o dziecko. Ja będę siedziała w domu i na wychowawczym bo niania drożej wyniesie..Mamy oszczędności 10 000 i działke 1200m2...zabezpieczenie jako takie..ale cóż. Mam czekać aż bede miała lat trzydzieści pare na lepsze czasy?? Życie to życie i tak kiedyś wszyscy umrzemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała czarna kawka 22
Ja mam 22 a mąż 26-napisałam to po to żeby pokazać że mając niecałe 4000 we dwoje można oszczędzić :) Na wczasy jeździmy do rodziny na mazury albo do zkopca do znajomych-tanio wychodzi :) W sumie lubie swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Falbanka_123
Ja ostatnio zostawiłam w sklepie 150 zł za sandałki Memo dla mojego synka, ale nie żałuję bo są śliczne :) Mówią, że na dziecko powinna być pensja, taka moja rada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry tekst " na dziecko powinna być pensja" ale w jakiej wysokości? Bo co mam małemu kupować za parę tysiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×