Czemu facet ma brać kobietę, które miały wielu partnerów?

i to napisał chłopczyk który prawie popłakał się bo nazwano go offusiem... ;)

Orange nie dowcipkuj tak . A jak wpiszesz EBR to bedzie jeszcze weselej.

Off - bez urazy, ale ciebie tak rodzice wychowali czy sam tak schamiałeś?

"I faktycznie, ludzie najczęściej poznają swoich stałych partnerów między 25-30 rokiem życia" Kurwa... Zostały mi cztery miesiące :P

I obszedł dookola jedną gminę

No ale zebra nie nie występuje pod żadnyą postacią w tym nicku:P A Up jest oczywistością...:)

Lomu - bądź oryginalny, poznaj miłość swojego życia na emeryturze :D

Tak zrobię :P Z resztą, mam umowę z koleżanką z klasy (z podstawówki), że, jeśli w wiek osiemdziesięciu lat, nadal będziemy samotni, to bierzemy ślub :D

Matko...Ty też? Chyba wszyscy jeden film oglądali, bo strasznie modne takie umowy były :P

biorąc pod uwagę jakim jesteś prostackim wycieruchem to zarzucanie komuś chamstwa jest wyjątkowo nie na miejscu. w każdej rozmowie braki w argumentacji starasz się pokryć chamstwem i prymitywnymi szyderstwami. nie raz to widziałem i nie dwa więc nie ośmieszaj się lepiej.

Lomu - a wlasciwie to dlaczego jestes sam? Byla znalazla innego ?

A ja jeszcze nie zauważyłem, żeby Moorland kogoś obrażała tak, dla zasady.

Doświadczony mężczyzna szybko się zorientuje o rozwiązłej przeszłości kobiety. Jest kilka różnych symptomów, które zdradzają kobietę o rozwiązłej przeszłości. Wystarczy trochę uważnej obserwacji zachowania i można puszczalską szybko zidentyfikować na 99%. Każdy facet jest w stanie rozpoznać taką kobietę pod warunkiem, że nie jest ślepy i głuchy. Mysle , ze gdy ma sie ztoche zasad i oleju w glowie dziala to w dwi strony. Oczywiscie poznajac kogos w wieku powiedzmy 25 PLUS trzeba wziasc pod uwage, ze kazde ma prawo miec jakas przeszlosc. W ttym wieku ludzie maja za soba 1 czy 2 nieudane zwiazki. Takie jest teraz zycie. A i uwazam , ze poznajac kogos z kim chche sie zbudowac trwaly zwiazek , nie powinno sie klalamac jesli chodzi o przeszlosc.

kiedy są żarty to są żarty (rozmowy z dżemem chociażby :D), ale nigdy nie jestem nieprzyjemna kiedy z kimś normalnie rozmawiam :) Offuś - zawsze rozbraja mnie to jak bardzo chcesz komuś naubliżać. I nie chodzi już nawet o to co mówisz, ale ile emocji w to wkładasz. Oczywiście jednocześnie cały czas podkreślając jak niewiele obchodzi cię zdanie rozmówcy - i tak masz zawsze rację. Do tego kompletnie ignorujesz, że to działa w obie strony. Urocze :)

Wszystkie moje byłe już są mężate i dzieciate (oprócz jednej - ta nie ma jeszcze potomstwa) :P

Moorland obrazala chociazby wlasnie offerme

"A ja jeszcze nie zauważyłem, żeby Moorland kogoś obrażała tak, dla zasady." to, jak to powiedział nieśmiertelny klasyk, "idź pan do lekarza od oczu".

Biest - jeżeli chodzi o kłamstwo to działa w dwie strony. Skoro trzeba kłamać, żeby dana osoba dobrze nas traktowała to chyba lepiej od razu darować sobie dany związek. Poza tym nie wydaje mi się, żeby ludzie jakoś specjalnie ukrywali to jacy są - nawet jak coś koloryzują w jednej sferze życia, to ich ogólny charakter i światopogląd wyjdzie w innej. Długo kłamać się nie da.

no skoro tak uważasz...mogę z tym żyć. To off się przejmuje ;)

19:17 [zgłoś do usunięcia] III konklawe w piekle No ale zebra nie nie występuje pod żadnyą postacią w tym nicku A Up jest oczywistością... Zmyslasz

Moorland moglabys zmienic swoje zachowanie na tym forum, bo to naprawde jest zenada. Bardzo czesto nie masz argumentow w dyskusji, albo zwyczajnie masz slabe. Nie potrafisz przyjac krytyki i obrazasz innych, zalosnie tlumaczac sie ze to.... zarty

Moor - klamstwo ma krotkie nogi ale szybko biega. Lomu - Ty jakies biuro matrymonialne prowadzisz , ze tak te wszystkie swoje byle szysko za maz wydajesz ?

w większości wypadków mam rację. ale to żadna sztuka skoro normą na forum są raczej takie idiotki jak ty. no weź powiedz jeszcze że się teraz nie ośmieszyłaś budując swoją argumentację na zwykłej pomyłce amelii która dwa posty później sprostowała ją potwierdzając że chodziło jej właśnie o MAŁŻEŃSTWA. ale nie, gdzież tam ty się do błędu przyznasz, skądże. teraz będziesz pierdoliła ze dwie strony jak potłuczona kompletne dyrdymały byle tylko "wyszło na twoje". i tak jest za każdym razem. oczywiście jak już więcej osób to zauważy to zaczyna się opowiadanie że "to przecież takie żarty". sama jesteś jednym wielkim żartem.

jeszcze dodam że słabym.

Śmiejesz się Zuza, ale następny po mnie, albo drugi, w kolejności okazywał się być tym jedynym :D

Zaloz sobie temat o moorland, bo co to ma tu do rzeczy?

mam problem z urlopem - siła argumentów zwykle zależy od dyskusji. Kiedy off jakichś nielubi nazywa je "lewacką propagandą", poza tym często wyzywa kobiety od szmat bo mają inne podejście do życia niż on :) Z nim nie ma dyskusji, po prostu. I fakt, bywa, że nabijam się z niektórych - wspomnianego Dżema chociażby. Taka wredota ze mnie ;) Off - dziękuję, że napisałeś za mnie :P Ok, jej chodziło o małżeństwa i sam podałeś statystyki które to potwierdzają. Nie musi być na moje -ludzie i tak wchodzą w związki na kilka lat przed ślubem, a nie całą dekadę jak sam napisałeś :)

Niech Ci będzie, że zmyślam:P

Njun - nie podawaj im głupich pomysłów, co? :P

"sama jesteś jednym wielkim żartem" Skoro zadomowiła się na kafe to jak większość tutaj jest nikim. Niech się cieszy, że prawikom pojedzie od czasu do czasu. Wszystko na co ją stać.