Hotel ?? kto płaci za noclegi dla gości??

Uważam że zrobienie wesela czyli opłacenie jedzenia, picia, alkoholu, muzyki, sali, obsługi jest wystarczającym wydatkiem. Nocleg czy dojazd nie sa czymś niezbędnym a czymś ekstra. Jeśli ktoś potrzebuje tego to już we własnym zakresie

Weselniczka, czemu taksówki? Nie ma u Was zwyczaju odwożenia gości? U mnie ogromna część będzie z miasta, gdzie jest wesele, albo sąsiednich (konurbacja górnośląska). Załatwiłam dwóch znajomych studentów, którzy będą rozwozić po weselu gości do domów własnymi samochodami. Dostaną zwrot za benzynę i pewną sumę "kieszonkowego". Tak się to u nas robi...

nie przesadzaj z tymi kosztami- nikt nie każe wynajmować pokojów w Hiltonie. ja zapłaciłam za 80 osób ok 4 tys. w zajeździe, w którym dwójka kosztuje 140zl[wiec po negocjacjach ze znizka wyszło troche mniej]. to nie sa takie wielkie pieniądze. nie miesci mi się w głowie jak mozna puścić gości, żeby po całonocnej imprezie jechali 200 km albo beztrosko stwierdzic, ze sami maja sobie szukać. jak chcecie oszczędzać, to lepiej iść ubraną w prześcieradło zamiast droga kieckę, a nie "dziadować" na takiej podstawowej sprawie. wesele jest drogie i nie ma obowiązku zeby każdy je urządzał

Meena Harper, nie, nie spotkałam się z czymś takim. Albo w ogóle nie było zroganizowane odwożenie gości, albo o 5 rano odjeżdzał współny autokar jeśli wesele było pod Warszawą. Pomysł jakiś to jest, przemyślimy.

w moim regionie mazowieckie jest tak ze JAKO PARA MŁODA ( CZYTAJ ZAPRASZAJĄCY) PŁACISZ za nocleg gościom przyjezdnym i zapewniasz transport TYLKO SPOD KOŚCIOŁA NA SALE WESELNA, zdarza sie ze transport jest po weselu do domu ale to rzadko. Reszta jest w interesie gości. I nie ma się co tu kłócic co jest tak a tak, kazdy region inne zwyczaje, ale dla mnie normalne jest zapewnienie noclegu po weselu jesli sa poprawiny dla gości przyjezdznych - i nie musi to byc hotel od razu, mozę byc schronisko , internat. Choc wiem ze w hotelach mozesz tez zaplacic jedynie za lozko, nie cene jak za normalna dobe bo w sumie te pokoje i tak stoja puste - to tylko kwestia dogadania. Osobiście płaciłam za noclegi gości, bo uwazalam to za niekulturalne zostawić ich samych sobie, tym bardziej zdając sobie sprawę, ze juz sam przyjazd wiązał się z kosztem.

nawet gdyby poprawin nie bylo nie puscilabym gosci w droge powrotna. Bo to wyglada tak cieszcie sie ze Was zaprosilismy....ale dajcie koperte i wypad- kompletny brak szacunku dla gościa.

Byłam właśnie tak potraktowana że jechałam na wesele 8 godzin i sama musiałam zapłacić za pokój a jednak pojechałam tam;wydałam kupe kasy na paliwo;potem wydałam kupe kasy na pokój, i jeszcze dałam w kopertę sześć razy po sto złotych :) Widzicie ŻYJĘ !! nic mi się nie stało; z nikim się nie pokłóciłam;do nikogo nie miałam pretensji;na weselu wybawiłam się zajefajnie. I nie myślałam nawet o tym że nikt mi nie zapłacił za hotel ani nie przysłał jumbojeta po mnie żebym była wypoczęta. A przecież mogłam wymagać noclegu przed weselem. Potem kolejnego noclegu w dzień wesela i jeszcze trzeciego po weselu

A zastanawiałaś się może nad apartamentami? Od kilku dni rozważam taką opcję... Znalazłam nawet na facebook'u profil gdzie można je wynająć https://www.facebook.com/palace.apartments Co wy o tym sądzicie?

my organizowaliśmy wesele w tym hotelu www.bwportos.pl Za nocleg gości płaciliśmy z własnej kieszeni chociaż niektórzy z nich sami chcieli zapłacić. Uznaliśmy że nie wypada i my ponieśliśmy koszty.

Podbijam temat, niedługo wesele. Kto powinien zaplacic za hotel gosci przyjezdnych? Para mloda czy goście?

U nas za hotel płaciliśmy my. CHcielismy, zeby gosciom bylo wygodnie wiec wykupilismy im nocleg w http://www.hotelsleep.pl/ - byli zadowoleni. Myślę, że warto tak się zachować, jeśli wesele robi się w innym miescie;)

My z mężem zapłaciliśmy. Oczywiście dla gości, którzy są z daleka - pozostali mogą sobie zorganizować dojazd lub zapłacić za hotel samodzielnie;) My mieliśmy wesele w www.royalhotel.pl/ tam też od razu mieli goście nocleg. ROzwiązanie w porządku, a dla 2 czy 3 par to nie majatek:)

Sami goscie.

Przeczytałam sporo tych wypowiedzi i oczy przecieram ze zdumienia ... że odpowiedzialność, że ludzi są dorośli, że mogą sami sobie miejsc noclegowych poszukać, że czasy noclegów u cioć już minęły ... że nie chodzi o to, by biesiadować na czyjś koszt przez 3 dni. Dla mnie to jest totalne odwrócenie kota ogonem i zrzucenie odpowiedzialności na gości. Jeżeli urządzasz wesele i zapraszasz gości, to pozwól im poczuć się jak goście, komfortowo, minimalizując niepotrzebne koszty i wysiłki. Jeżeli Cię nie stać na gości przyjezdnych - nie zapraszaj ich. Sam udział w weselu to duży wydatek i trzeba być wdzięcznym, że ludzie z daleka przyjmują zaproszenie i w ogóle na nim są. A z kolei goście powinni być wdzięczni za możliwość bezpłatnego noclegu i nie wymagać nie wiadomo czego, bo przyjeżdżają przede wszystkim na wesele, a nie na pobyt w hotelu pięciogwiazdkowym. Chyba zapomnieliśmy o czymś ważnym. Wesela są po to, by ważne dla nas osoby mogły uczestniczyć w ważnym dla nas wydarzeniu. A jeżeli są ważne, to powinniśmy o nich zadbać. Każdy w miarę możliwości. Jako była panna młoda uważam, że nieelegancko jest zapraszać gości z innych regionów Polski i nie zapewnić im noclegu przynajmniej na noc weselną. Niestety, sama zostałam zaproszona na wyjazdowe wesele, gdzie przysłano mi cennik pobytu w hotelu. Byłam bardzo zdziwiona, nawet zła, ponieważ obecna panna młoda niejednokrotnie korzystała z mojej gościny. Rozumiem jednak, że każdy ma inne możliwości finansowe. Nie o możliwości tu jednak chodzi, ale o podejście do tematu - nocleg u tzw. cioci czy koleżanki byłby jak najbardziej na miejscu. Chodzi o to, że nie zadała sobie trudu i poszła po najmniejszej linii oporu. Hmm, zawartość koperty może zatem nie być zawartością oczekiwaną .. tak to działa.

Jedziemy na ślub i wesele za trzy tygodnie. Młodzi nie spytali, czy potrzebny nam nocleg. Mimo wszystko, uważam, że wszystko w porządku. Mamy załatwiony porządny hotel, bo taki chcieliśmy. Zapłacimy sami, bo wstyd by mnie było, żeby ktoś za moje luksusy płacił. Ludzie, ogarnijcie się, młodzi mają mnóstwo wydatków, związanych ze ślubem i jeszcze mieliby dokładać do waszego komfortu? Potrzebujesz, jak my dwójki w trzech gwiazdkach ze śniadaniem, to sobie, jak ja, tą dwójkę kup i zapłać, a nie wyłudzaj od młodych.

Ja zorganizowałam swoje wesele w hotelu www.milordhotel.pl w Pułtusku. Za zabawę zapłaciłam ale pokój w hotelu każdy wynajmował sobie. Nie chciałam sama rezerwować miejsc, bo nie każdy chciał nocować. Niektórzy od razu wracali do domu.