Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VanillaBlossom

JAKI JEST WASZ AKTUALNY NAJW.PROBLEM? Z CZYM SOBIE NIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość tez mam tradzikowo naczynkowa
okropna cera przez która nie chce mi sie centralnie życ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopewq
Mam ułożone życie ,męża ,dziecko ,dom i.....wzdycham do innego .Nie planowałam tego ,nie pasuje mi to ,ale od 10 lat nie mogę z siebie tej miłości wyrzucić i jestem przez to wiecznie w jakimś dole .Dbam o siebie ,jestem szczupła ,kocham dziecko nad życie ,męża też kocham .A jednak nigdy do końca nie jestem szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radzę sobie ze sobą
i tym beznadziejnym życiem, nie umiem żyć wśród tych zwierząt, wypadam z wyścigu szczurów nie nadaję się do życia w obecnym świecie, wolałabym żyć gdzieś na bezludnj wyspie albo gdzieś na odludziu w Indiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radzę sobie ze sobą
i tym beznadziejnym życiem, nie umiem żyć wśród tych zwierząt, wypadam z wyścigu szczurów nie nadaję się do życia w obecnym świecie, wolałabym żyć gdzieś na bezludnj wyspie albo gdzieś na odludziu w Indiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam azs i u mnie syfy
ciagle czekam... na kogos . chcoiaz rozum mowi ze to nie ma szans :( bo czuje sie taka samotna strasznie, i taka chce miec nadzieje ze ON to odmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrzydkiGłośnik
-samotność -brak normalnych znajomych -cholernie niska samoocena -nadwaga -brak talentów -nie umiem gadać z ludźmi w moim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja kocham cieeee
wszystkie czekamy...a moze zamsita czekac trzeba wziac zycie w swoje rece;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VanillaBlossom
zasrane zycie Ja tak własnie sie czuje...Czasami patrzę na tych ludzi i się zastanawiam, czy cos ze mną nie jest nie tak...Po prostu nie mogę z nimi przebywac, nie rozumiem motywow ich postępowania... Paradoks: czuje sie tak cholernie samotna a NIE potrafie przebywac z ludzmi, cieszyc sie ich towarzystwem. niby Mam chłopaka, bardzo go kocham. Jak jest w domu, jest w miarę dobrze, jak tylko wychodzi do pracy, ja zmieniam sie w jakieś ZWIERZE, rzucam się na jedzenie i cały dzień zamulam przed kompem... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrutttuu
- samotność ani przyjaciół ani chłopaka Mój największy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VanillaBlossom
I coś Wam powiem...Dopóki MY się w środku nie zmienimy i nie zaczniemy cieszyć się tym, co JEST to nic nam nie pomoże...Ja np. przed przyjazdem tutaj czekałam na to jak na zbawienie, wmawiając sobie, ze wszystkie moje problemy się skończą, że bedzie super i wspaniale, ze zacznę nowe życie...I dupa. Nieprawda. Teraz jestem tutaj i chcę wrócić do Polski. Wszystko wydaje się lepsze niż to, co mam tutaj. Jak wrócę do Polski, to będę chciała znów wyjechać...I tak jest ze wszystkim. Za duże nadzieje pokładam w świecie ZEWNĘTRZNYM. Za duzo oczekuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
mialam tak jak wy-brak pracy etc,beznadziejny facet i wazylam 85 kg :D zaczelam jezdzic na rowerze,dbac o siebie.zerwalam beznadziejny zwiazek.wyszlam do ludzi,poznalam super faceta :) jest swietnie.aaa no i znalazlam prace :) teraz szukam innej :) a rodzine mam w dupie :D nigdy mi skurwysyny nie pomogly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnamTozAutopsji
Racja. LUDZIE! ZACZNIJMY DZIAŁAĆ! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
wezcie sie w garsc dziewczyny,usmiech na usta i do przodu :) na prawde da sie :) i bedziecie potem mega szczesliwe :) a tak-tracicie czas.wiem ze latwo sie tylko mowi ale przeszlam kiedys to samo zreszta nadal nie jest idealnie,zostalo pare spraw do ulozenia :) ale wszystko mozna zalatwic a problemy pokonac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam azs i u mnie syfy
biore sie w garsc, odchudzam sie, walcze o siebie, o swoje poczucie wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnamTozAutopsji
I o to chodzi! :D JESTEŚMY MŁODYMI LUDŹMI, MOŻEMY WSZYSTKO! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
nie odchudzajcie sie bo tylko przytyjecie.jedzcie co chcecie procz chleba i nie uzywakcie cukru.cos slodkiego od czasu do czasu wam tez nie zaszkodzi tylko z glowa np raz w tyg.rower basen co tam lubicie.ja kocham rower :) samo sie schudnie.usmiech na usta i swiat tez sie do was usmiechnie :) i nie marnujcie czasu na beznadziejne zwiazki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolmka
wlasnie wezmy sie w garsc moze jakas mala grupa wsparcia;) widzicie sa u mnie np dni w ktorych lubie siebie, ale sa tez takie az nie chce mi sie wstac...ale postanowilam ide na diete i zapisuje sie do tego nieszczesnego dentysty no i rozejrze sie bardziej za praca ...a moze i smaotnosc zniknie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
kazdy tak ma,taka nasza ludzka natura :) nie ma ludzi idealnych i takich ktorzy maja idealnie.niektorzy maja tylko wieksze wsparcie od rodziny np duchowe czy materialne :) niektorzy maja tez wszystko pod nos podstawione bo bywa i tak,ale mysle ze lepiej byc samodzielnym i miec ta satyskakcje :) wiec mimo ze od rodziny nie mam wsparcia zadnego to i tak jestem szczesliwa :) juz duzo w swoim zyciu zmienilam i wy tez mozecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiupuiopiupo
jestem 1,5 tyg. za granicą. mam juz drugą prace, i niesttey bede musiała szukac trzeciej i kończy mi sie kasa z polski...a własciwie to kosńczyła musze czekac do piatku na kase i zaczynam jechac na długach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminika
kxoindiwen - to super że tak sie ułożyło tobie, a co nie tak z facetm było ? ja też mam problem beznadziejny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfvfv
chore serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
jasminka-byl ok.ale od jakiegos czasu zaczynaly sie dziwne problemy,ogolne zmeczenie soba.bylismy razem bardziej z przywiazania.on tez kilka razy nie zachowal sie tak jak facet wg mnie powinien...dlatego postanowilam dac sobie spokoj,pol roku staralam sie jakos to ulozyc,naprawic.bylo tylko gorzej i ja czulam sie wypalona...skonczylam.teraz poznalam kogos,jest fajny lubie go i chyba zaczyna sie dziac cos powaznego...nie wiem co z tego bedzie-ale to i tak lepsze niz byc z kims kogo sie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnmowxn
praca, praca, praca. szukam 1,5 roku, juz myslalam o samobojstwie, ostatnio dostalam od 1 wrzesnia za dobra kase w zawodzie. ale nie wierze, nie uwierze poki nie pojde 1 dzien do pracy. dzis nawet z siebie debila zobilam bo zadzwonilam i dopytywalam jak pojebana, pewnie stwierdzili ze desperatka jakas;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminika
kxoindiwen - Rozumiem właśnie u mnie też się coś wypala i chyba nie będzie sensu dłużej tego ciągnąć. Chciałabym znależć prace w Warszawie, kończę studia ale mieszkał w Białej Podlaskiej i muszę sie zaczepić gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxoindiwen
powoli,malymi kroczkami dasz rade jasminka :) a jesli z facetem cos nie gra lepiej skonczyc niz sie meczyc :) jest duuuzo zajebistych facetow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasminika
On jest ok tylko po prostu we mnie siecoś wypaliło powiedział mi że kocha mnie bardzo. Często płacze, ma niską samoocenę to mnie bardzo denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzznadziejna
A ja popadam w depreche:( zawsze zaradna,od 17 roku zycia utrzymywalam sie sama jednoczesnie studiujac, nie bylo dla mnie rzeczy nie do wykonania, zawsze najlepsza... a teraz 23 lata chondromalacja stawow 3ego stopnia, cholerna niedojda co czasem z lozka wstac nie moze. nienawidze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktualnie...
wciąż nie wiem jak zarobic milion złotych polskich. Wciąż borykam się z problemem jak zarobić choćby 2500PLN miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aktualnie...
Chciałabym żyć na innym poziomie ale poziom moich starań jest wciąż niższy od najniższego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×