problem z tesciowa -co byscie zrobily na moim miejscu?

no tak ale teraz babka mieszka sobie wygodnie, w komfortowych warunkach ZA DARMO - bo nic sie nie dorzuca a jeszcze wymaga zeby jej gotowano

hmmm zastanówmy się - lepiej mieszkać w sypiącej się ruderze, samej ponosić wszelkie opłaty, nie mieć porządnych instalacji i sprzętu, czy może przepisać dom synowi i żyć sobie w super warunkach za darmo... No wiem co bym wybrała, naprawdę...

Nie wiem*

Do Jagoda 369 Co ty pierdolisz na jakie gotowe? Owszem zamieszkali z tesciowa ale kurwa na remont to sie oni skladali a tesciowa raczej miała w dupie wszystko.Teraz też była umowa ze gotuja na zmiane dziewczyna sie stara a tesciowa w huja leci i jeszcze bedzie chodzic i piepszyc po sasiadach ze synowa jej jesc nie daje, wstydem jest to ze potrafi obrażac czlowieka ktory sie stara a ona nie daje z siebie nic poza gledzeniem. Skoro kawe se umi zrobić to i zupe zabełtac a taka zupe jak ugotuje to ma na 2 dni bo ile taki starszy czlowiek zje? Kazda tesciowa ma to do siebie ze w momencie kiedy syn sie zeni to nie przyprowadzi do domu żony tylko kuchte, słuzaca a przy ludziach pierdoli jaka ta dziewczyna jest zaradna i wszystko zrobi, owszem zrobi bo kurwa jak synowa nie zrobi to tesciowa sie nie ruszy. Droga autorko proponuje ci abys gotowała takie wspolne obiadki na jakies okazje, swieta i to nie caly czas ty tylko na zmiane cos w stylu ty gotujesz ja pieke itd. ale jak szwagier wroci z delegacji to niech tez mamusi cos ugotuje i da do zamrazarki zeby mogła sobie tylko odgrzać w przeciwnym wypadku bedziecie wiecznie mialy do siebie pretensje i to z byle powodu a wierz mi ze żadne małżeństwo nie jest warte tego by sie rozleciało własnie z powodu świrującej teściowej czy wscibskiego i leniwego rodzenstwa. Pogadaj o tym z mezem.....

ale wcześniej to jej pracy ten dom powstał (jak zakładam), to dorobek jej życia. Gdyby nie to, to by w ogóle nie było o czym gadać. wiadomo, że na starość, z emerytury takiej wielkiej chawiry nie da się utrzymac i jej regularnie remontować dlatego albo schedę przejmuje któreś z dzieci albo się to zwykle sprzedaje i zamienia na mniejsze. Mogli się nie zgadzać i żyć solo na swoim. A tak cóż, dom w pakiecie ze starym rodzicem to standard. Coś za coś.

jak dobrze, że ja mam taką fajną i normalną teściową :D

no ja mam wrażenie że większość by wolała sprzedać te rudere za jakaś kwote zainwestować w klitke w bloku i wydawać cała emeryturę na oplaty :D

a czy dom nie wymaga opłat??? masakryczne macie pojęcie na temat mieszkanie kontra dom :/

Powiem krótko- widziały gały co brały. Teraz to pretensje miej autorko do siebie samej. Trzeba było się budować bo wkład i tak musieliście spory włożyć żeby taki remont zrobić.

bo to teściowa wam go podarowała, a wy chętnie go przyjęliscie. Źle jednak teściowa zrobiła, bo teraz jest zbedna. Mogła sprzedać chałupę, kupić małe mieszkanko, a resztę kasy ulokować i zyć jak dama. Znaleźć sobie faceta, ale nie, chciała, żeby synowej było lepiej, żeby nie musiała harować na kredyt, eh. Biedna teścowa...

a może tesciowa tez dostała te chate od swoich rodziców? to co ona też jest pasożytem ?? No i nie oszukujmy sie, ale jednak ileś lat wstecz kupienie działki i postawienie chaty nie było takie DROGIE jak dwie osoby pracowały to spokojnie były w stanie jakiś mniejszy domek bez kredytu wybudować

no proszę nikt tej chałupy nie widzial, a już wiadomo że to była waląca sie rudera :D To, ze oni powymieniali wszystko to nie znaczy, że była taka bezwzględna konieczność a chałupa była w rozsypce. Może chcięli tylko to wszystko unowocześnić, na bardziej ekonomiczne systemy wymienić.

to, że okna się wymienia czy instalacje to chyba normalne. Ja mam ekstra dom i też to robię co 10 lat i wcale nie dlatego, że się rozsypuje.

no i jeszcze wiemy przy okazji, że kiedyś wybudować dom to było małe miki :D Pikuś, za darmo to wszystko powstawało :D Dziwne, bo z tego co ja pamiętam, to w PRLu głupiej cegły nie można było kupić czy zaprawy. Ale co tam, babci z nieba spadło, a teraz się ciska. Pewnie - zdyskredytujmy jej wkład, a zwielokrotnijmy wkład młodych. Tak dla sprawiedliwości i przejrzystości wywodów :D

izabella napisałam wczesnije co to za dom musial byc skoro do generalnego remontu był, nie wiem kto wymienia co, instalacje, tynki, dach i okna co 10 lat??? wiec nawet gdyby go sprzedala to nie wiem ile by jej na to "damowe" życie starczyło po oplatach a hsjkajd coś tam myśl, przeciez teraz babka nic nie płaci w domu, wszystko opłaca autorka

żeby zrobiła tak jak moja sąsiadka. Wynajęła całe piętro i ma niezłą kasę, a do tego jeszcze wyżywienie za darmo, wożenie autem, pomaganie w ogródku i remont mieszkania i za to wszystko płacą lokatorzy i się cieszą i nie jęczą jak autorka.

ja odpadam, ubawilam się po pachy, ciao :D

ja mam.. jak ktoś był dupa wołową to nie potrafił kupic cegły, dziwne jakoś w mojej rodzinie potrafili sie pobudować, znajomi w pracy też jakoś sie wybudowali :D

skoro teściowa przyjęła młodych pod swój dach i dzięki temu nie jest sama, to powinna prócz przepisania domu, jeszcze przed podpisaniem aktu notarialnego go odremontować, cały czas opłacać rachunki, gotować dla młodych i zajmować się ich dziećmi. Niech teściowa nie mysli, że wszystko jej się należy!

no ba, w twojej rodzinie to nie takie rzczy się ze szwagrami robiło, nie ? :D

jakaś ty głupia dziecino jesteś!

To mogła wynają część domu i wtedy lokatorzy by jej gotowali???? Hahahahaha zawsze ktos jeleniem musi byc niestety zawsze pada na synowe ktore sa okropne wychodzac za takiego syna bo odbieraja poniekąd go mamusi i to jest caly powod, tylko to potrafi wkurwic tesciową.

Oj tak ,tak,biedna,biedna tesciowa,ma takie zle warunki i niewdzieczne dzieci,autorko zrob z siebie podnozek i zaczni sie sama samobiczowac bo niektore debile ci zyc nie dadza.Ciekawa jestem ktora tesciowa tak na pstrykniecie dostaje nowy automat od swoich dzieci jak zepsuje jej sie pralka.Niektore z was albo maja nasrane we lbie albo nie znaja reali zycia.,Przyjeli chetnie dom,a nie wydaje sie wam ze zrobili przysluge babce,ze pozbyla sie problemu,bo nie wydaje mi sie ze ze swojej emeryturki utrzymala by taka wielka landare.I smieszne jest to co niektorzy tu bredza ,ze sprzedalaby dom kupila mieszkanko, i zatrudnila pania do sprzatania,buhhhahaha,normalnie leze i kwicze ze smiechu. iI pewnie starczyloby na wycieczke na Bali.I jeszcze jedno ,ktos tu napisal o szwagrze,ze moze mieszkac za darmo,wez sie puknij w leb,za jakie darmo,jest lokatorem ,i ma psi obowiazek dokladac sie do rachunkow czy kosztow opalu.darmozjad,za niego sie w koncu wezcie.Zdrowy ,pracujacy chlop a pasozytuje na kims,i pewnie sie jeszcze z was smieje w kulak.Jak stara ma prawo mieszkac za darmo i jej synek ,to niech sprowadzi kogo chce z rodziny,a niech robole zapierdalaja i siedza cicho,Ten twoj szwagier jeszcze sprowadzi wam kiedys kobite ,narobia dzieciakow a wy bedziecie za nich placic,no i zywic,bo skoro mamusia i szwagier jest w pakiecie do michy ,to co za problem opare osob wiecej.

czytajac was wiem jedno , z dala od tesciowych bo można serio trafić na jakas taka jak wy heehe a od głupich dziecin to sobie możesz swoja rodzine wyzywać każdemu zycze żeby nie musiał mieszkać z tesciową, zwłaszcza ze taka mentalność jak tu to az przeraża, że może po rekach ma sie całować babke bo za free sobie mieszka, w wyremontowanej chacie i jeszcze obiadki pod nos sie marza :D naiwnych szukacie :)

do czytam uważaj zaraz zostaniesz wyzwana tu od pasożytów :D bo przecież za sprzedaż domu nieremontowanego od lat można kupić apartament z gosposia :D ehehehe i życ jak DAMA

jak kuchnie są dwie to moga byc i dwa obiady, co innego jak kuchnia jest jedna lub jezeli tesciowa jest obłożnie chora

Zawsze mozesz powiedziec tesciowej my oplacamy rachunki ty gotujesz albo na odwrót

jakie tu wrózki siedzą izabella napisałam wczesnije co to za dom musial byc skoro do generalnego remontu był, nie wiem kto wymienia co, instalacje, tynki, dach i okna co 10 lat??? wiec nawet gdyby go sprzedala to nie wiem ile by jej na to "damowe" życie starczyło po oplatach widać że osoba pisząca tego posta nie ma zielonego pojecia o cenach gruntu i posiadłości chociażby w małych miejscowościach. gmina 20 tys ludności działka z rozpadającą się 3 pokojową ruderą 300 tys złoty ( u mnie po sąsiedzku) jeśli babcia przepisała synowi i synowej dom piętrowy spokojnie do konca życia by jej na przeróżne zachcianki starczyło razem z jej emeryturą po sprzedaniu i wynajęciu kawalerki w bloku. Wiec kto tu komu zrobił łaskę

A ja jestem ciekawa w jakiej formie i dla kogo ten dom został opisany bo jeśli w formie darowizny i tylko dla męza autorki to ona nie ma prawa do tego domu ;) A podejrzewam,że kasa na remont szła wyłacznie z kieszeni jej męża więc cóż... Na jej miejscu bym się tak nie piekliła bo w razie czego w dalszym ciągu zostanie dziadówką na cudzej łasce i niełasce ;)

wiecie co nie powinno byc tak jak piszecie - dała dom to może wszystko...