Kochanki cudych mężów i te co odbiły komuś męża

Ja zamierzam dystansować się, jeśli mu na mnie wystarczająco zależy ( w co wątpię) to podejmie kroki...A jeśli nie, to żebym ze skóry wyskoczyła to nic nie wyjdzie

myśl mózgiem nie kroczem !!!!

Zgadza się, ma żonę...Pogonię go, bo oszukuję mnie i ją, i całą resztę

pchełka a ty masz kogoś czy tylko jest ten kochaś? standardowe zagranie... może faktycznie jest coś w tym na zapas... czasami mi się wydawało przez te 3 lata że gdyby u mnie sie sypneło to byłby moim kołem zapasowym... może teraz on tak myśli... trzeba zebrać siły i zrobić to co będzie najlepsze czyli kopnąć w 4 litery... chociaż przypuszczam że za kilka lat się spotkamy i to uczucie dalej będzie ale już nie będę odważna i nie dam się

wierzycie żonkosiom - oszustom i zdardzaczom, Że nie sypiają z żona od roku? NAIWNIARY ONI MOWIĄ TO CO CHCECIE USŁYSZEĆ !

:) wiesz, seks tez przestaje być ciekawy jeśli facet Cię gnoi

MALEŃKA - MALEŃKI MASZ ROZUMEK ;-)

mój właśnie mówi, że sypia ale rzadko, to jak sypia to niech sypia. Właśnie zamierzam mu obciąć abonament...

on gnoi i ciebie i żonę , dajesz się robić w ciula, ona jest nieświadoma, ale ty bierzesz udział w trojkącie :-(

a ja jestem sama, po rozwodzie, dlatego wiem, że wolałabym kogoś z ustabilizowaną sytuacją . Jest zapewne sporo fajnych wolnych facetów

gość a co z moim rozumkiem nie tak? czy ja coś źle pojmuje?

odetnij dostęp do piczki to od razu się odkocha :-d

takie relacje są zawsze skomplikowane i zawsze jest mętlik, gdy ludzie są w związkach......prosta droga jest wtedy gdy ludzie są wolni....wtedy wszystko rozwija się prawidłowo, nikt nie ma takich dylematów, jak: "sypia z żoną czy nie sypia??" lub "kocha nas dwie i bez żadnej z nas nie może żyć".....gdy poznajecie człowieka wolnego jest większe prawdopodobieństwo, że będzie sypiał tylko z wami i kochać będzie tylko was........chociaż w dzisiejszych czasach to też nie jest wcale gwarancją że tak jest:) ale przynajmniej jest jakieś prawdopodobieństwo.....tu od razu startujecie z pozycji tak jakby przegranej: jesteście odstawione na tor dalszy: macie rzadki seks bo któraś z pań pisze że tylko dwa razy w tygodniu, nie możecie nigdzie wspólnie chodzić, jeździć a jeśli już to bardzo rzadko...totalna "kicha"......rola kochanki jest dobra dla kobiet które niczego fajnego nie oczekują od życia.....wiadomo że wolny facet też może zdradzać, też może kochać inną ale przynajmniej nie wiecie tego od początku że tak jest......

tak, gość, zgadzam się z Tobą. Nie będę się wybielać

malenka - udajesz durną i żyjesz na dwa fornty, ładnie to tak? hipokrytka !

jak lubicie paplać się w bagienku no to powodzenia, robcie tak dalej :-)

pchełka znam podobną sytuacje do Twojej... on faktycznie nie sypiał z żoną był tylko z nią dla dobrobytu... dla dzieci... dla rodziny z przyzwyczajenia... miał kochanke rok która mu dawała te potrzeby nie tylko chodzi o seks... ale o dotyk kobiety... tą bliskość... po roku się to wydało płakał on jego zdradzona żona...oby dwoje byli mi bardzo bliscy mi... rozwiódł się jest teraz z kochanką szczęśliwi już rok minął jak jest po wszystkim.... jego skrzywdzona żona przyznała że wina leży po dwóch str i znalazła chłopa i wsxzyscy żyją w zgodzie;)

gość, masz rację na 100 %, to głupie uczucie ze jest się na samym wąziutkim marginesie jego życia i jego spraw...I traci się szacunek do samej siebie. A on do mnie pewnie tez nie ma...taka prawda

Ale wiesz, maleńka, to jest 0,1 % wszystkich wypadków tego typu...

poza tym, czy ja bym chciała na poważne życie tego łgarza? to jest kolejne pytanie...

jakby cię kochał jakoś to by już dawno rozwiązał...

Faceci są wygodni, czy oni zostawiają to swoje ustabilizowane zycie dla czegoś, co jest niepewne i świeże...? I ten ostracyzm społeczny, wśród znajomych i rodziny, ze zostawił żone i dzieci...

a jak długo pchełka już z nim jesteś???

chyba staram sie udawać taką durną i widze ze nieźle mi to wychodzi... ale wszystko mi się wymknęło z rąk... chociaż z jednej strony taki układ wcale nie byłby zły ;) i źle też by nie było gdyby się to nie zaczeło... wszystko było tylko emocjnalne nigdy ze sobą nie spaliśmy

ponad rok już jesteśmy

ponad rok już jesteśmy

nie wszyscy są tacy mężczyźni jak piszesz pchełka, ja takich w swoim życiu nie spotkałam.....trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz....sama sobie na takie traktowanie pozwoliłaś....

wiem, że jakby kochał, to by cos postanowił

wiem,,,ja tez zawsze mówiłam, że kobieta będzie tak traktowana jak sobie pozwoli

chyba staram sie udawać taką durną i widze ze nieźle mi to wychodzi... ale wszystko mi się wymknęło z rąk... chociaż z jednej strony taki układ wcale nie byłby zły ;) i źle też by nie było gdyby się to nie zaczeło... wszystko było tylko emocjnalne nigdy ze sobą nie spaliśmy